A mnie trochę nudzi. Ile można robić rozpierduchę, jeszcze jakby była jakaś fajna progresja bohatera, jakieś nowe skille, upgrade'y linki, może jakieś nowe akrobacje. Tymczasem na starcie dostajemy pakiet w wersji Rico-italiano i takim pakietem bawimy się przez następne x godzin. Tak wiem, że spluwy i auta można ulepszać, ale ani nie jest to jakoś specjalnie rozbudowane, ani też nie czuć że nasz bohater staje się coraz mocniejszy. Just Cause 2 jest dużo lepszy niż część pierwsza i jest to gra idealna na krótkie, bezstresowe partyjki rozpierduchy. Dłuższe posiedzenia natomiast mogą być nużące.
Liczę, że już zapowiedziana trzecia część zmieni coś w tej materii. Na razie ósemeczka.