Przesłuchałem TDW. Nie jestem żadnym znawcą hh, ale te "oh, oh, ah, ah, joł, joł, oh, oh" to co to jest? Takie rzeczy to chyba na koncertach, a nie w kawałku. Mogliście chociaż zsamplować to z jakiegoś pornosa byłoby wiarygodniej Lubię bity z wokalem, więc to mi się podobało.
Natomiast to co najważniejsze, czyli tekst, jest standardowy - "po (pipi) mi hajs, jestem z bloków, kocham hiphop, żyję tą muzyką" itp. Poza tym momentami rymy się nie rymowały:
"masz traki za darmo i się tym jaraj"
"to siedzi w nas bo to w nas żyje"
Też nie pykło mi w drugiej zwrotce to cięcie "to jest w nas, ten świat, ten smak cały" czy coś takiego. Fajnie, że z przerwami, bo zawsze to jakąś innowacja, ale imo się nie zgrało.
Podsumowując, gównem bym tego nie nazwał, ale do dzieła sztuki też trochę brakuje. IMO dobry start i zobaczymy co będzie później.