Odnośnie gadającego Włocha po angielsku. Gdybyś grzesiu zagrał w AC2 to pewnie byś wiedział, że tam niby Animus tłumaczy na bieżąco włoski na angielski, a że jest trochę niedopracowany to czasem zdarzają się elementy nie przetłumaczone (włoskie wtrącenia).
Poza tym zgadzam się z tym, że w Polsce priorytetem powinna być wersja polska; co mi osobiście w ogóle nie leży, bo zlokalizowane gry omijam szerokim łukiem. Dobrze, że taniej wychodzi sprowadzenie gry z UK niż kupno w polskim sklepie wysyłkowym, nie wspominając o Empikach czy innych Saturnach.
Czyli człowiek, który zna trochę jakiś język obcy jest nienormalny?
Jedni nie potrafią czytać ze zrozumieniem, a inni w sposób jasny przelewać myśli na (e-)papier.