Dialogi były dla mnie strasznie denne. Czuć było ten japoński patos i rozkminę typu "czy jak zasadzę kwiatka i on zwiędnie to znaczy że nie mam uczuć, och".
Nie no, ataki na BRV przyjmowałem na klatę bo plansza jest tak mała, że ciężko jest w ogóle nie oberwać. Natomiast odnośnie ataków na HP to jeden obroniłem wchodząc do EX, a drugi zminimalizowałem odpalając Omegę, która zabrała troszkę BRV i dzięki temu przeżyłem. Poza tym to unikałem jak szalony Wcześniej, jeszcze na planszy z figurkami, zarzuciłem mu skille co zmniejszyły HP o 50% w pierwszej turze, więc ją przeszedłem bez straty HP. W drugiej EX, a w trzeciej summon. Miałem też jeszcze EXa w pogotowiu, bo mój Jecht strasznie szybko go nabija. Moje acc:
Gaia Ring dmg+15%
Champion Belt +25% dmg
Muscle Beltx2 +15% dmg
Pearl Necklace +30% EX absorbtion
Close to You
Hero's Essence +40 CP (muszę się tego pozbyć, ale ni chu chu nie chcę rezygnować z niektórych skilli )
i 3 boostery - Full EX, Summon Unused (mój), Level*5