estel

Na zakończenie offa. Jeżeli chodzi o bohaterów "bez mocy" polecam Watchmen. Genialne, bo życiowe A w demie trochę zabrakło mi bardziej psycho klimatu. Rentgen jest bardzo fajny, szczególnie CSI-analiza na miejscu

@genjuro No oczywiście, że się orientuję. Swego czasu nawet czytałem na świetlicy w podstawówce komiksy z Batmanem Mimo wszystko, nietoperek najmniej mi podchodził ze wszystkim -manów i tak chyba zostało do dzisiaj.

Nie ogarniam jak można zrobić z typa biegającego w czarnych lateksowych kaloszach i gaciach bohatera Ameryki. Poza tym do samej gry nie mam żadnych zastrzeżeń, ale też nie napaliłem się nie wiadomo jak.

Trochę sobie jednak poczekamy. Dragon Age zaliczył obsuwę do listopada. http://www.gametrailers.com/news/dragon-ag...ly-delayed/1232

A dla ciebie nic nie jest wyznacznikiem jakości. Nie wiem jak ci się będzie grało w "bezjakościową" Bayo Czy chcę kolejnego klona NGSa? Jak najbardziej! Gierki z tak za(pipi)istym systemem walki, dającym tyle możliwości, kupuję od razu. Patrząc na DMC, do którego Bayo chcąc nie chcąc jest podobna, może być trochę "drętwo"; bo nawet walka na ścianie nie daje ci nic nowego poza odwróconą o 90 stopni perspektywą.

Ale fabuła pomiędzy misjami Animusowymi jest naprawdę wciągająca. Przynajmniej mi się podobała

W sumie. Ale i tak brak UT (chociaż tu może Torture Attacks?), brak magii (znowu Torture Attacks?), brak skakania po przeciwnikach, brak counterów, brak bloku, brak ataków ze ściany (chyba?)... Trochę dużo braków w porównaniu do konkurenta Co oczywiście nie zmienia faktu, że będzie miodzik, tyle że w innej lidze ;p

IMO jeżeli bohaterka jest pozbawiona gardy to znaczy że przeciwnicy będą też dużo mniej agresywni. Porównaj sobie DMC4 gdzie nie atakuję cię ziomki zza ekranu z NGS, gdzie walczysz naraz z 7 przeciwnikami. Większa agresywność oponentów przekłada się wprost proporcjonalnie na większą dynamikę starć. Dodatkowo sama specyfika DMC (do którego Bayo nawiązuje) - podrzucasz ziomka i sobie w niego spokojnie strzelasz. W NGS nie ma takich opcji, przeciwnicy non stop mogą ci coś zrobić, nawet pozbawieni ręki czy głowy Ja nie mówię, że Bayo jest głupia i ma kiepskie walki. Co to, to nie. Daleki jestem od krytykowania gierki, na która już dawno złożyłem preordera Mówię tylko, że system walki jest uboższy niż w NGSie co wcale nie oznacza, że jest do dupy

Styl gry jest determinowany przez gracza. Nie wiem jak to się ma do samego mięska, czyli systemu

PSP 3000, karta 16GB od Sony. Zakochałem się. Po raz drugi

Rock Band i Force Unleashed, które jest lepsze niż wersja na PS3. A w wolnych chwilach Mana Khemia (to już będzie 3 raz jak przechodzę tę gierkę) Good to be back.

I właśnie tą prawdę staram się tu przekazać

Ta, ale nadal mi bardziej pasuje system z NG. Jest bardziej techniczny, z blokami i counterami, kładzie nacisk na defensywę. W Bayo nawet bloku nie ma I w NGS2 też można zmieniać broń w locie. IMO wymyślne comba nie świadczą o za(pipi)istym systemie walki. Tu chodzi bardziej o to czy system jest masher-friendly czy wymaga czegoś więcej.

@Burgund Może Berion nie wykorzystał twojej pracy, ale wiedz że "wektorki" pięknie zdobią mój pulpit

@the_m Jak chcesz za(pipi)iście głębokich i przemyślanych postaci to zagraj w papierowego RPGa. Tutaj nie może być za bogato, bo ludziki nie pojmą co się dzieje. Taka specyfika rynku

Czyli nikt nic nie wie, ale osądy już padły

Do tego czy jej system walki jest w tej samej lidze co NGS, bo wydawało mi się że zanegowałeś moją (hipo)tezę, więc chcąc nie chcąc musiałem jakoś do tego nawiązać

Ale co ma do tego poziom trudności albo różnorodność arsenału?

Tylko, że Darksiders to taki bardziej ala GoW. Niezbyt wyszukany system walki, większe nastawienie na opowieść i przygodę. Bayo to konkurentka dla ew. DMC, bo system walki NGS to zupełnie inna, wyższa, liga.

Taaak.

E tam. Slasherów nigdy mało, a konkurencja może tylko pomóc w osiągnięciu optymalnej jakości.

Realizm i Ninja Gaiden to jak szafka i bąbelki. Ni chu chu to ze sobą nie gra

Sądzę, że zadowalająco jak na taką nisze (niszę?).

@Enkidou Zgadzam się odnośnie tych screenów. Tutaj widać znaczącą różnicę pomiędzy renderem, a real-time. Natomiast odnośnie screenów wstawionych przez Emeta już tak drastycznej różnicy nie ma. Szczególnie, że oba są z prawie identycznego fragmentu gry, więc oba powinny być CG albo real-time. Dlatego prosiłem Trzcine o dowód na to, że screen na górze przedstawiający dokładnie ten sam urywek gry jest CG, a ten na dole nie. Chciałbym też zweryfikować pewną rzecz. Nie popieram ani was, ani Emeta. Nie wiem czy downgrade nastąpił, czy to tylko afera mająca na celu zyskanie większej oglądalności. Widzę natomiast, że jeden obrazek wygląda po prostu lepiej (włosy, tło) od drugiego i coś mi tu nie pasuje.

Mea culpa. Opierałem się tylko na newsie bez zaglądania głębiej. Biję pokłony