-
Postów
6 313 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
2
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez estel
-
Xcom wyladował na iPadzie. 20$
-
Serio? Dla mnie grafika miażdży pod względem efektów, ilości rzeczy które się dzieją dookoła, animacji postaci, ruszających się ciuchów/włosów itd. Ogólnie jaranko.
-
Randomowosc w doborze ludzi w tej grze jest powalajaca. Rano rozregralem okolo 3 meczy, gdzie w kazdym trafilem na ogarniajacych ludzi, z ktorymi moglem sie spokojnie porozumiec, ustalic strategie itd. Po poludniu w jednej grze trafilem na feedujacego adc na 3v3. Wieczorem odwiedzila mnie dzieciarnia, a w nocy totalni idioci. Nie wiem o co chodzi. Zapisze sobie te nicki z forumka i cos mozemy zagrac. Mi ostatnio trojki duza bardziej pasuja niz 5.
-
Fuse w klimacie wiktorianskim. Srednio interesujace, chyba ze coop bedzie niszczyl. Kredyt zaufania maja.
-
Ja podobnie jak Aem rowniez jestem fanem serii i czekam na PS4 w bundlu z nowym inFamous. Moce wygladaja bardzo fajnie i poteznie, zniszczalne srodowisko tez ma plus. Jedyne co mi sie nie podoba to praktycznia nie zmieniona drewniana animacja protagonisty. Widac ze to poprzednia generacja jak dla mnie.
-
Nie rozumiem o jaką fragmentację chodzi. Nie wiem też kto od kogo zrzynał, wiem jedno - iOS7 na duży plus. Wreszcie zmiany w interfejsie, czuć spójność, minimalizm. Dodano control center, które powinno być już w iOS3 (wreszcie). Zmiany w multitaskingu mnie nie ruszają pod względem wyglądu, ale technologicznie też spoko że coś tam dłubali. Ogólnie bardzo mi się podoba. Powiew świeżości na nudnym iPhonie.
-
Serio? ŁAŁ Poważnie! Nie wiem, jakiś zakręcony byłem. Nie wnikajmy. Premiera pewnie w 2014, bo głupio by zrobili wypuszczając taki ambitny tytuł w okresie świątecznym, gdzie jest najmocniejsza konkurencja.
-
Taaaaaaaaak Ogień, miód, będzie moc. Dużo upgrade'ów z tego co widzę. Super, super. Jakieś inne bronie będą też?
-
To jest na tę generację, a nie na następną Ghost Trick + La Noire. Jestem na tak. I to bardzo.
-
Jednak olewam Ori i biorę Dianę Co do reszty - ja to wszystko znam, te taktyki, sposoby i inne bajery. Problem jest z egzekucją, bo jak dochodzi do tfa to wpadam w jakiś dziwny nieogar. Podejrzewam, że to zależy po prostu od ogrania czempiona A jeszcze trochę czasu minie zanim będę się komfortowo czuł w Lee Sinie, bo ostatnio gra jednym czempionem strasznie mnie nudzi i praktycznie co grę zmieniam rolę i czempa albo gram aramy.
-
Hipsterzy.
-
Ja do jungli kupiłem Lee Sina. Ciężko się nim gra. O ile gangowanie jako tako mi wychodzi (jak trafię Q) tak w teamfightach nie mam w ogóle ogarnięcia. Cały czas brakuje mi energii, bo spamuje skillami tak jak przy każdym innym czempionie, a tu jednak trzeba inaczej grać. Fajny jest w sumie. Ale następny mój zakup to będzie Orianna i będę ją mainował. Wtedy będę miał Elise na topika, Ori na mida i Lee do jungli
-
Zobacz tylko do której wersji,bo nie wiem czy JB obsługuje np. 6.1.3. Ja mam 6.0 i JB działa.
-
Gdyby nie kręcili tylko odpowiadali wprost to nie byłoby 10 różnych wersji latających po necie.
- 4 415 odpowiedzi
-
- 1
-
- Xbox 720
- Xbox Durango
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Ile zajmuje przejście? Z tego co widzę mapka dosyć duża. Liczyłem na króciutki dodatek, a okaże się że będzie z 8h gry.
-
Zerknąłem na wiki i Troy już od dawna siedzi w grach i ku mojemu zdziwieniu podkładał nawet głos pod kilku fajnych bohaterów. Bioshock tylko utwierdzić go w roli profesjonalisty.
-
Kurczę mało. Czytałem, że w Graces grade'ów nie można farmić. Trzeba wykonywać zadania poboczne, zbierać tytuły itd. Moja przygoda z Talesami zazwyczaj wyglądała tak, że pierwsze przejście to głównie main story i farmienie grade, a w kolejnym robienie wszystkich sidequestów, zdobywanie tytułów i zaliczanie opcjonalnych dungeonów. Ten zabieg odpycha mnie trochę od gry ;/ Bo jak wymaksuję wszystko za pierwszym przejściem, po to żeby mieć maksymalnego grade'a, to po co mi on w drugim przejściu jak już wszystko zobaczę wcześniej. Głupota.
-
Nie wiem czy grałeś w jedyneczkę, ale tu nie chodzi o robienie z gry "gears of war na insane". Po prostu w tej grze nie da się zginąć. Jak padniemy to automatycznie za nas używa się miksturka wskrzeszająca, których jest od (pipi)ia. Jak nie masz miksturki to postać pada i zaraz wstaje, tyle że nabywa bliznę gdzieś na ciele (o ile dobrze pamiętam). Tu się po prostu nie da przegrać. Ja bym chciał, żeby ciuszki Jacka były do kupienia
-
Ile mniej więcej grade'ów ma się po pierwszym przejściu Tales of Graces F?
-
Ja jestem w ostatnim rozdziale i na razie były 3 remixy. Jest kilka możliwości, ale tylko jedna słuszna. Inne prowadzą do śmierci postaci remiksowanej, nie rozwiązania sprawy po naszemu itd. Czyli żeby przejść remixa trzeba zrobić to na jeden słuszny sposób. Ok. Skończone. Remixy są 4 w całej grze (trolololo). Fabuła trochę naiwna, ale wykreowany świat jest prześwietny. Uwielbiam takie cyberpunkowe motywy. Fajnie to wygląda, ma niby jakieś tam uzasadnienie w fikcji. Muzyka jest też fajna. Ciężko ją opisać, ale pasuje do tej całej otoczki. Mimo wszystko gra jest mocno średnia. System walki się nie sprawdza, elementy platformowe są skopane bo Nilin to drewno, chyba że jest się akurat obok jedynej słusznej krawędzi, z której można przeskoczyć na inną. Innymi słowy gra robi wszystko za nas. Nie lubię takiego designu. Dodatkowo grę można podzielić na 3 etapy - cutscenki, walka, eksploracja. Cutscenki wiadomo. Są fajnie zrobione, w tej cyberpunkowej stylistyce. O systemie walki już się wypowiedziałem - nie daje rady, jest nudny, brak w nim płynności. Natomiast w eksploracji nie mogę przeżyć tego, że Nilin nic nie może zrobić dopóki nie dojdzie do odpowiedniego miejsca, które sobie założyli twórcy, co w praktyce oznacza że po prostu biegamy z pkt A do pkt B naciskając po drodze X/A tam gdzie pokazuje się pomarańczowe oznaczenie. Świetny pomysł i wspaniała stylistyka została zabita przez zwyczajnie słaby gameplay.
-
Też w ogóle nie śledziłem informacji o tej grze i mam nadzieję, że będzie jak najbardziej różna od nudzącego mnie Uncharted. Czekam na recenzję i jakieś opinie.
-
Jeżeli tylko system walki da radę (wiadomo coś o nim w ogóle?) to może być genialna szpila.
-
Albo albo Deus Ex + Skyrim. Dystopia, cyberpunk i pełna dowolność. Zamiast toporów, pałki teleskopowe. Zamiast łuków, pistolety. Zamiast czarów, hackowanie. I otwarty świat. I przedzieranie się przez firewalle zamiast dungeonów. Orgazm.
-
Jedynka była spoko, ale moim zdaniem to dwójka jest najlepszą częścią serii. Mimo, że jedyneczkę kończyłem jakieś 8 razy na pierwszym Xboxie i kilka razy na PC ;P Strasznie mi podeszła ta gierka. Czekam na remake.