
Treść opublikowana przez MatekDM
-
Forza Motorsport 5
Gra dalej jest za(pipi)ista, Drivatary też są świetne, ogólnie wkręcające to wszystko Dla fanów wyścigów to pozostaje dobry tytuł, ale ja np. wolę odpalić Horizon 2 niż Forzę 5.
-
Forza Motorsport 5
Sprawdze to u siebie, ale... cóż. Nie zdziwiłbym się, gdyby nie szło już pograć w multi tej gry Jak kupiłem Forzę 5 w czerwcu, to trochę pośmigałem online, ale nie odpalałem tej gry od wakacji.
- Halo 5: Guardians
-
własnie ukonczyłem...
Watch_Dogs Wróciłem do tej gry po kilku miesiącach, kiedy zdążyłem już zobaczyć GTA V i... cóż. Watch_Dogs graficznie jest brzydki, mierny i w dodatku chodzi w jakimś 792p, co wygląda paskudnie. Jedynie woda (naprawdę świetna) i ewentualne efekty światła słonecznego jakoś ratują sytuację. Postacie wykonane są poprawnie, bez szału. Za to samo odwzorowanie Chicago to już rewelacja - świetnie to miasto wygląda i przyjemnie po nim pośmigać. Byłoby... gdyby nie kartonowy model jazdy. Idzie się do niego przyzwyczaić, ale to i tak nie ratuje sytuacji - samochody jeżdżą jak wozy z węglem, skręcają w jakiś dziwny sposób, na początku dosyć ciężko to ogarnąć. Świetnie za to prezentują się wszelkie wybuchy i dym. Spodobał mi się koncept hakowania wszystkiego i wkradania się do różnych systemów poprzez sieć i system kamer - bardzo mnie to wkręciło i głównie dlatego dalej chciałem grać i grać, bo kolejne misje w całkiem ciekawy sposób wykorzystywały te elementy. Fabularnie jest nieźle - gra w kolejnych aktach ciekawie się rozkręca i choć zakończenia możemy się domyślać gdzieś już w połowie to i tak miałem ochotę dobrnąć do końca. Nie oczekujmy fajerwerków, historia nie chwyta za serce, nie wzrusza, nie powoduje opadu szczęki, ale jakoś spaja tę naszą pogoń za ujrzeniem końcowych napisów. Misje poboczne z kolei to jakaś tragedia. Obezwładnianie gości z konwojów jest idiotyczne (jakby nie można było ich zabić po prostu), szukanie tych wszystkich znajdziek nudne, a odblokowywanie systemów ctOS, żeby uzyskać dostęp do większych sekretów miasta jest tak złe, że po pierwszym razie już nie miałem na to zupełnie ochoty. Jakieś szukanie teczek, by dorwać handlarzy ludźmi to też tragedia - najpierw znajdujemy w jakiejś (pipi)e gościa, który gada przez telefon, a następnie jedziemy na drugi koniec miasta tylko po to, by włamać się w banalny sposób do domu i podejrzeć z kamerki pokój w którym jest teczka. Trzy sekundy skanu i gotowe. I tak 11 razy. Wkręcające, nie? Samo w sobie Watch_Dogs ma tych kilka elementów, które pozwalają z jakąś drobną nadzieją patrzeć na sequel. Przede wszystkim ten system hakowania można ciekawie rozbudować i poszerzyć, sam Aiden nie jest AŻ taki zły (chociaż wydaje się nijakim bohaterem, większe jaja mają poboczne postaci z tej gry), a gdyby tak poprawić misje poboczne to... kto wie. Tak czy inaczej - główna oś fabularna zaliczona, a idiotyzmów mógłbym wymieniać bez końca (choćby to, że muszę od ludzi z ulicy pozyskiwać jakieś klucze systemowe, by zrobić sobie zaciemnienie czy zagłuszenie - co za kretyn to tak zaprojektował). Dla mnie Watch_Dogs to takie 5/10. Wielki minus za grafikę, model jazdy, nijakiego bohatera, beznadziejne misje poboczne, idiotyczne rozwiązania w samej rozgrywce czy wreszcie przeciętną fabułę, która staje się szybko przewidywalna no i zdarzające się spadki framerate'u. Plus z kolei (duży) za system hakowania, wodę, kilka ukrytych smaczków z innych gier Ubisoftu (kórliki!), czy samo dostępne uzbrojenie, bo te wszystkie ajdiki, zaciemnienia, bomby, wybuchy, spluwy - to wszystko jest spoko. No i ta koncentracja i celowanie wszystkim po głowach - fajny motyw. Zagrać można, jeśli ktoś ma wolne 50 zł i chce sanboksa. Ale i tak kto chciał, to już pewno ograł.
-
Premier League
Jezu, co się stało Van Persiemu Takiej sytuacji nie wykorzystał. Young jaki strzał :O Bardzo mnie to cieszy. No ale interwencja bramkarza też nieziemska. United do boju! Bardzo dobra pierwsza połowa, powinni wygrać
-
Xbox One: komentarze i inne rozmowy
No kurcze Zaraz to sprawdze aż po prostu EDIT: Ok, przepraszam najmocniej, nie da się mój błąd.
-
Xbox One: komentarze i inne rozmowy
Da się wrzucić bezpośrednio z Upload Studio - bankowo
-
PSX Extreme 209
Okładka GTA świetna, ale ta z padem już niekoniecznie Tak czy inaczej - bardzo się cieszę na myśl o dziale retro
- Resogun
-
Xbox One: komentarze i inne rozmowy
Da się przesłać bezpośrednio na YouTube - wystarczy wrzucić film do upload studio, a stamtąd albo coś przytniesz, albo nic nie przytniesz, tylko zostawisz jak jest i zgrasz bezpośrednio na YouTube
- Forza Horizon 2
-
DriveClub
Różni się, to nie jest to samo. W Horizon 2 masz praktycznie zawsze możliwość śmignięcia poboczem, ścięcia zakrętu, krzaczków czy drzewka, nawet na tych zamkniętych trasach. W Driveclub jakikolwiek zjazd na pobocze jest mocno karany i absolutnie nieskuteczny. Żeby tutaj żyłować czasy, musisz wypracować idealny tor przejazdu po każdym odcinku, co swoją drogą rzeczywiście wkręca, bo czujesz jakąś presję z tym związaną. W Horizon 2 jest lajtowo pod tym względem - nie ma tam takiego poczucia rywalizacji. Nie do tego stopnia
- DriveClub
-
DriveClub
Nie, nie mam PS4 Wpadłem do znajomego na chwilę, który ma plejkę i pograłem trochę w DC - gdybym kupował PS4, to razem z TLOU byłyby to dwie gry brane z konsolą. Dzieło Naughty Dog jest epickie i obowiązkowe, a DC to przyjemne wyścigi, które w multi dzięki tym wyzwaniom zyskują bardzo wiele. Na PS4 nie ma lepszych wyścigów
-
DriveClub
Pograłem w DriveClub na 55 calowej Bravii, w domowych warunkach, w spokoju i takie to moje wrażenia. - Nie ma ładniejszej gry wyścigowej od DC. Gra miażdży graficznie, urywa suty, kosi, niszczy, w deszczu to jest nowa generacja i wszystko graficznie jest tutaj absolutnie tip-top (chociaż nie wiem, czego to kwestia, trochę raził mnie aliasing w niektórych momentach). Postać kierowcy, którym jedziemy, ma więcej szczegółów niż modele premium w GT5, wnętrza pojazdów robią duże wrażenie, same samochody podczas wyścigu wyglądają bardzo, bardzo dobrze, gorzej natomiast w menu (jakby były pokryte jakimś filtrem?). Widok miliona drzew w Kanadzie robi wrażenie, a dodatkowo burze (+ smaczki w postaci walących w coś piorunów) z ogromnymi ulewami potęgują wrażenia i budują emocje - bez tego odpada z połowa frajdy z rozgrywki (miałem wrażenie, że podczas deszczu muszę być maksymalnie skupiony i skoncentrowany, bo jeden drobny błąd i kaplica). - Deszcz nie wygląda realistycznie, bo krople są za duże i przypominają trochę żelatynę, ale wrażenie robią i tak ogromne. Ta cała jezdnia pokryta kałużami, czy światła reflektorów odbijające się w szybie i masce naszego samochodu (a przy tym w jezdni i na okolicznych elementach pobocza) - mistrzostwo. - Irytujące jest trochę to odliczanie po byle jakim zjeździe z trasy. Mogli już tego tutaj nie aplikować. - AI kierowców ciężko rozgryźć. Bo z jednej strony strony są mocno agresywni (wielokrotnie strzelali mnie w tyłek i jeszcze dodatkowo gra mnie za to karała - trochę to słabe), a z drugiej strony zdarzały się im wypadki, kolizje, nawet jeden pojazd nie wyrobił się na dojeździe do czoła stawki, huknął z impetem w drugiego, obydwaj polecieli na barierki i w te dwa wjechał jeszcze jeden, który był najbliżej, a ten za nim na ślizgu zrobił unik, a ja zaraz za nim - wyglądało to świetnie i doprawdy byłem wtedy pełen podziwu. - Wyzwania muszą być wciągające, pamiętam jak swego czasu śmigałem w Hot Pursuit na PS3 i tam był taki motyw z tą technologią autolog. Zawsze chciałeś przebić znajomego To ogólnie świetny patent. - Model jazdy jest wymagający, ale dopiero przy szybkich samochodach. Te powolne kaszaloty jakoś łatwo mi było opanować, a jazda nimi nie budziła większych emocji. - Ogólnie po multi to może być świetna gra (i zakładam, że gdyby się wkręcić w te wyzwania i śmiganie po sieci, to byłoby super), ale w singlu, początkowe etapy były nudne i bez polotu. Nie miałem niestety czasu pograć dłużej. - Gra dzięki tym warunkom atmosferycznym zyskała mnóstwo - śmigałem bez deszczu i robi połowę mniejsze wrażenie (ale dalej wygląda bardzo dobrze, chociaż np. widoczny pop-up nieco niwelował ten efekt - w deszczu tego nie ma). - Jeszcze taka drobna dygresja - kontroler od PS4 ma jakby mniejsze luzy w gałkach analogowych od tego od Xone. Wystarczyło bardzo leciutko dotknąć gałki, a ona momentalnie reagowała na nasze polecenia. Dobra rzecz. - Jako, że jestem ogromnym i wielkim fanem wyścigów, to w DC grałbym jak w niemal każde inne, bo to kawał dobrego kodu, który potrafi wciągnąć i na wyższych poziomach trudności jest bardzo wymagający. Ale z ocenami 7/10 przy premierze zgadzam się w 100% i jestem przeciwny temu, by grę recenzować raz jeszcze. - Tej gry nie można porównać w żaden sposób do Horizon 2 - obydwie celują w innego odbiorcę. Jeden sandbox nastawiony stricte na fun i radosne śmiganie po burakach, drugi to zręcznościówka po zamkniętych torach ukierunkowana pod śrubowanie wyników, multi, kluby i wyzwania. Inny temat.
-
PSX Extreme 208 + Kalendarza Gracza 2015
Wyżej oceniona? Brak warunków atmosferycznych, wyzwań, powtórek, problemy z siecią, brak edycji PS+ - nieeee, ocenę ma adekwatną do stanu, w jakim była na premierę.
-
Zakupy growe!
A to masz poprzednie dodatki wszystkie? Bo ten dodatek bez podstawki i poprzednich dodatków jest bezużyteczny.
-
Xbox One: komentarze i inne rozmowy
Odblokują się po czasie. Ja na osiągnięcia z Halo: CE czekałem ponad 2 tygodnie. Microsoft musi nad tym popracować.
-
Zakupy growe!
A co w tym dziwnego? X360 miał genialnego pada, znacznie wygodniejszego od DS3, padem do PS3 można co najwyżej zastawiać półki w gablotach. Całe szczęście, że Sony to zmieniło i DS4 już jest bardzo spoko.
- Halo 5: Guardians
- Halo 5: Guardians
- Forza Horizon 2
-
FIFA 15
Też nie gram online, bo jak wybiorę dowolny 5 gwiazdkowy zespół (a zazwyczaj gram moim kochanym United) to ciągle losuje Real. Za to lubię tryb kariery i często odpalam na kilka meczyków w przerwach pomiędzy innymi grami. Zacząłem drugi sezon Manchesterem, dorobiłem się (po baaaardzo trudnych i ciężkich negocjacjach) Cristiano Ronaldo na lewej stronie i Ramosa w obronie. Kupiłem też Marcelo, do tego sprzedałem Matę (co było konieczne), a Van Persie sam chciał odejść do PSG. Januzaj rośnie na nową gwiazdę, Wilson, jak tylko gra, to strzela przynajmniej jedną bramkę - póki co nie mam żadnych problemów. Gram ustawieniem 4-3-3, gdzie cały zespół jest niemal maksymalnie ofensywnie ustawiony na grę z kontry. Na szpicy zwykle Rooney/Wilson/Hernandez (który wrócił z wypożyczenia do Realu), na lewej stronie Ronaldo, za nim Di Maria, na prawej albo Januzaj, albo Valencia. Środek pomocy - Blind/Herrera, po prawej stronie Young lub Fellaini, czasem też wpadnie Nani, bo również wrócił. Na obronie mam co mecz przetasowania. Zwykle na lewej Marcelo, później Jones, Rojo/Ramos, na prawej Rafael albo Evans, a jeszcze Luke Shaw się tam czasem wciska. Ale zapora nie do przejścia. Ogólnie gra mi się świetnie, jakoś już tak przywykłem do tej piłeczki, że nie mógłbym się bez niej obejść.
-
PS4 - Komentarze i inne rozmowy
Nowa wersja kolorystyczna PS4. http://www.dualshockers.com/2014/12/20/awesome-red-and-black-ps4-suzaku-edition-announced-by-square-enix-and-sony/
-
Halo: The Master Chief Collection
Wielkie brawa za taki format przeprosin