-
Postów
2 716 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
7
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez MatekDM
-
Mam identyczne odczucia - też wielką frajdę i przyjemność sprawia mi bieganie po mieście, widoki, zadania poboczne - nie chce mi się pchać fabuły do przodu (chociaż jest wkręcająca) bo gra (jak dla mnie) oferuje mnóstwo miodu
-
Kiedy ludzie się wreszcie nauczą, że grafiki nie ocenia się jedynie przez pryzmat tekstur? Jak na grę z otwartym światem, to takich słabych tekstur jest bardzo mało, a liczy się tutaj jeszcze gra świateł i cieni, post-processing, wygładzanie krawędzi, animacje, różnego rodzaju efekty typu HDR, czy masa innych - grafika to całokształt, a nie tylko tekstury W każdym razie im dalej, tym lepiej, chociaż obawiałem się, że będzie odwrotnie.
-
Genialna jest moc neonu i najpotężniejszy z ciosów, wow! Kopara mi opadła, jak zobaczyłem ten tytuł w nocy... inFamous Paper Trail też mnie wkręcił, czekam na kolejny etap
-
O tyle dobrze, że można dubbing włączyć, albo wyłączyć, podobnie z napisami. Po pierwszych dialogach momentalnie przełączyłem na angielskie głosy. Ale na Twoim miejscu, jeżeli ogarniasz angielski na tyle, że i polskie napisy będą zbędne, to bierz z UK - cena 165 zł to świetna oferta.
-
Dubbing jest całkowicie s(pipi)y, tego nie da się słuchać niestety
-
Nikt nie wie do końca, czym był ten pokaz i co konkretnie miał prezentować, ale mogło być tutaj wszystko. Od systemu wykorzystania osłon, przez fizykę munduru, po animację - nie musieli koniecznie skupiać się na grafice w tym momencie. Dlatego tych screenów nie ma sensu traktować w kategoriach prezentujących ostateczny poziom produktu finalnego.
-
No ja wczoraj usiadłem jakoś koło 22:00 i siedziałem do 5:00 rano, wciąga to i wkręca jak cholera. Czyszczę każdą z dzielnic ze wszystkiego, co się da, a graficznie mi to dalej urywa łeb, szczególnie ten skok z orbity. Tak się wkręciłem, że nawet nie mam odblokowanego Neonu. Im dalej, tym lepiej, bo chociaż nie przeszkadzają mi misje poboczne i z ochotą je wykonuję, to w 100% rozumiem zarzuty w ich stronę czy obniżanie oceny za to Jak dla mnie, gra na mocne 9/10, a skakanie po budynkach i chodzenie po mieście sprawia za(pipi)istą frajdę
-
Gra chodzi wspaniale Zaskoczyło mnie, że często jest powyżej 30 FPS.
-
Najłatwiej sie pomylić przy lvlu z Ogólnie, jak juz wiesz gdzie są, to przy kolejnych podejściach zbierasz je niczym z automatu
-
Bo pokazują konkretne smaczki związane z zastosowana technologia, a nie finalny produkt i nie mają robić wrażenia, tylko zaprezentować poszczególne efekty. To w końcu pokaz dla developerów.
-
Kto tu ma klapki na oczach? Gra mi sie podoba, Tobie chyba nie bardzo. Ja nie zwracam uwagi, ze otoczenie jest tylko obrazem, bo tak nie uważam, ale jak Tobie przeszkadza, ze nie mozesz zniszczyć drzewa, czy ze krzak nie porusza sie na wietrze, to nie wiem czy grasz w gry po to by gapić sie na krzaki czy grasz dla zabawy. Ja oceniam grę głownie przez pryzmat tego, jak fajnie mi sie gra i czy gra dostarcza fun. Nie chciałem tego napisać w lekceważącym tonie. To absolutnie nie jest żaden olimp gier video, każdy docenia w grach cos innego. Jak ktoś zamiast grać, woli patrzeć na rozpryskujace sie kałuże czy falujące krzaczki na wietrze - spoko. To juz nie jest moja sprawa takie rzeczy są fajne i zawsze przyjemnie zobaczyć wiele detali czy szczegółów, ale trzeba tez pójść na jakiś kompromis. Minęły cztery miesiące od premiery konsoli i wyszła za(pipi)ista graficznie gra, ktora pokazuje jej moc (w jakimś stopniu). Kolejne bedą lepsze - mam jeszcze trochę mniejsze wymagania niż od gier za 2-3 lata, bo system dalej jest rozpracowywany, sterowniki dostosowywane, a gry i silniki usprawniane
-
Pograłem trochę w nowego inFamous i jestem nim zachwycony. Nie zwracam uwagi na jakieś bzdury w postaci statycznych krzaczków, czy elementów, na które podczas rozgrywki nie zwraca się w ogóle uwagi. Gra wygląda obłędnie i w (pipi)e mam, że nie ma efektu przejścia przez kałużę - o matko, straszne, serio... Sam Delsin jest dla mnie za(pipi)istą postacią i pojęcia nie mam, dlaczego Gamespot się przy(pipi)ał, że jest irytujący. Za(pipi)isty ziomek jak dla mnie, pewny swego, całkiem normalny i co najważniejsze, nie jest uber kozakiem - przynajmniej nie odczuwam, żeby takiego zgrywał. Po tych dwóch godzinach jestem grą absolutnie oczarowany, bo gra mi się fantastycznie (ale mogę być nieobiektywny, bo grałem dawno temu w pierwszego inFamous i to też przelotem, bo nie u siebie). Generalnie nie żałuję ani złotówki, fabularnie gra mnie cholernie wkręca (ale wyłączajcie koniecznie polski dubbing, bo to jakaś porażka). Moce Delsina i ich wykorzystanie ryje beret, a szczególnie "Skok z orbity" - rany, kocham to! I zniszczenia, które ten atak wywołuje. REWELACJA! Jestem zachwycony ogniem i nie mogę się doczekać, co będzie dalej. Dzień i zachód słońca są piękne, twarze to majstersztyk, a efekt deszczu jest oszałamiający. Gameplay jest mega płynny i do tej pory nie zauważyłem żadnych spadków animacji (albo nie zwracam uwagi, bo w żadnym wypadku nie ma tu spadków, które wpływałyby na rozgrywkę). Wykorzystanie słuchawek pierwsza klasa. Dźwięk jest fajnie dostosowany (wraz z premierą doszedł specjalny profil dla tej gry), wykorzystano potencjał dźwięku przestrzennego, odczucia są mega za(pipi)iste. Na tę chwilę jestem zachwycony i zobaczę, co będzie dalej, ale narzekanie, że krzaczki nie ruszają się na wietrze to już trochę kpina Widać, że gra chodzi w 1080p, co chwila mam opad szczęki. Dostałem dokładnie to, czego oczekiwałem, czyli gry z fajnym bohaterem (który ma za(pipi)iste moce), otwartego świata, za(pipi)istej grafiki, przyjemności z zabawy i wątku fabularnego, który nie będzie odpychać. Dostałem nawet więcej (+ za(pipi)istą czapkę ) Ale też zgodzę się, że pudełko na płytę z edycji specjalnej to kpina - po stokroć bardziej wolałbym już normalny, niebieski box, a nie takie coś. Ani tego postawić, ani nic...
-
No oceny ma za(pipi)iste ogolnie
-
Kupiłem soundtrack z Second Son, jestem właśnie w połowie odsłuchu i póki co - kawałki dobre przeplatają się ze średnimi. Szkoda trochę tej kasy
-
Ja liczę, że własnie w tej grze pełny pokaz możliwości dadzą słuchawki, które kupiłem Aż nie mogę się doczekać, by sprawdzić ten tytuł z dźwiękiem przestrzennym.
-
Mam 6/10 na easy. No i dwa na hardzie wbite po jednym przejściu gry, tak jak teraz myślę... Spróbuję zrobić jak mówisz i odpalę na hardzie - na easy rzeczywiście te diamenty w ogóle nie chcą wpadać.
-
Bardzo dobra wiadomość
-
Ja to nawet nie chcę się dowiadywać ile jest, bo później podczas grania będę mieć taki dziwny syndrom na zasadzie: "znam dwie, są cztery, to muszą być jeszcze dwie, gdzie one są?" - dla przykładu. I to mi trochę popsuje zabawę
-
(pipi)a no, kwestia szczęścia, bo te (pipi)ane diamenty wpadają losowo. Ja chyba tego nigdy nie zrobię, bo mam dosyć tej gry Może kiedyś do niej wróce jeszcze...
-
No właśnie te zdania są podzielone, bo jak czytałem różne poradniki, to niektórzy twierdzili, że diamenty łatwiej wpadają na hard, inni mówili, że nie ma to znaczenia, bo przydział i tak jest losowy. Trzeba chyba samemu to sprawdzić...
-
Jeżeli chcesz kontynuować grę, to musisz grać dalej na normalu. Przy zmianie poziomu trudności konieczne jest rozpoczęcie gry od nowa :confused: W sensie, z nowym zapisem. Zapisują się wtedy tylko nowe wcielenia Knacka, ale całą resztę zbierasz od zera (razem z kryształami).
-
Poczekaj na jakiegoś patcha. Są przecieki, że gra będzie optymalizowana (bo aktualnie najlepiej to nie wygląda). Na karcie którą masz (mam w pokoju obok ten sam sprzęt) śmiga wiele nowych gierek na niskich/średnich ustawieniach. Procesor też jeszcze trochę pociągnie. Możesz próbować odpalać za jakiś czas, ale z płynnością przy FullHD może być ciężko
-
O ile nowy inFamous nie jest pasztetowy, to zgodzę się, że kolejnego Ratcheta też z chęcią przygarnąłbym na PS4. Patrząc na to, co Insomniac zrobiło na PS3, mogliby wiele osiągnąć na nowym sprzęcie. Niestety woleli pójść własną ścieżką i wiadomo, jak to się skończyło...
-
W 100% się zgodzę. Wielka szkoda, że Sony postawiło na Sackboya swego czasu, zamiast rozwijać Crasha i zachować prawa do niego. Dla mnie jest on jednoznacznym skojarzeniem zarówno z PlayStation jak i z Naughty Dog.
-
https://itunes.apple.com/us/album/infamous-second-son-soundtrack/id833945146 Jeżeli ktoś chciałby sprawdzić próbki soundtracku do Second Son, to może to zrobić na iTunes'ie. Płyta wejdzie do sprzedaży 25 marca (na iTunes'ie od 18). Na Amazonie kosztuje $15. Fajne, mocne bity, będą pasować do klimatu gry. Czuć moc Martial Law czy Higher Elevation - rewelacja. Próbki są króciutkie, bo trwają raptem 10-15 sekund. Tu jeszcze jedno: http://www.youtube.com/watch?v=CLtXz_FTOIQ