MatekDM

Czytałeś coś o tej grze w ogóle czy tylko oglądałeś słabej jakości montaże z dwóch minut?

Pokaz nie był publiczny, wszystkie nagrania z rozgrywki, które wypłynęły, były przygotowane tylko dla dziennikarzy (śliśle określonej grupy) i to co widzimy w sieci to elementy nagrane kamerami, aparatami, to nie jest direct video. Oficjalny i publiczny jest jedynie nowy trailer. Natomiast dziennikarze widzieli 40 minut, my z tego zobaczyliśmy raptem dwie. Nie ujawniono większości z tego, co widzieli, bo pewno ograniczają ich umowy.

Będzie tego sporo więcej, choćby i to: Klimat tej gry mnie absolutnie urzeka <3

Przecież mam nakładki - mówię tylko, że nie wszyscy borykają się z problemem analogów i nie wszyscy kupują te nakładki, albo ich potrzebują.

Potwierdzono, że w The Order będą też otwarte lokacje i że absolutnie nie jest to "od korytarza do korytarza". Dodatkowo na E3 mamy zobaczyć fizykę i zniszczalne środowisko, oraz wiele więcej. Ale niektórzy po dwóch minutach już uznali, że to QTE, korytarzyk i zero, dno, słaba tekstura.

Cholera, trochę mnie to zniechęca do tych sluchawek Lubię bass, dobry bass, ale jak one mają tak grać to chyba z nich zrezygnuję...

Nic takiego nie potrzebuje. To rzeczy, które każdy kupuje świadomie, bo jest mu po prostu czy to wygodniej czy lepiej, ale jest również masa ludzi którym podoba się tak, jak jest oryginalnie od Sony. Kwestia gustu i fajnie, że dodatkowo mamy możliwość wyboru, bo nakładki były nawet na starsze kontrolery i również tam zwiększały komfort użytkowania.

Mnie za(pipi)iście do tej gry przekonał ten trailer: Dopiero dzięki niemu mocno zainteresowałem się tym tytułem. Wcześniej nie miałem na niego takiego ciśnienia jak teraz, a z chęcią wziąłbym w okolicach premiery.

Pierwszy post na poprzedniej stronie - na dole pod zdjęciami masz link do allegro - powinien być jeszcze aktywny, chyba, że już wykupiono...

Szkoda, ze nie dali go w 1080p, gra mogłaby jeszcze lepiej wyglądać...

Brak tez polskich napisów.

No ja dopytywalem kilkukrotnie i dostałem odpowiedz, ze maja wysyłać do mnie 21.02, wiec liczę ze dojdą 24, akurat na prezent na imieniny

Pograłem w betę (jeszcze zdążyłem) i tylko utwierdziłem się w przekonaniu, że to za(pipi)ista gra. Kapitalnie wygląda skakanie po ścianach i szukanie drogi do wyeliminowania przeciwnika. Gra jest cholernie dynamiczna i szybka, mnóstwo się dzieje, walki Tytanów są świetne, dostarczają wielu emocji i za wszelką cenę nie chcesz dać za wygraną - poza tym masz poczucie, że faktycznie wtedy to Ty jesteś kozak, a reszta musi przed Tobą zwiewać. Boty z kolei mnie w ogóle nie drażnią bo ubijam i jednych i drugich i nie mam z tym problemu żeby je odróżnić, ale fakt faktem - są cholernie głupie. W pewnym momencie wpadłem w ich całą chmarę, a i padły niczym pionki - w sumie mogłoby obejść się bez nich, a zamiast tego daliby 8vs8, a nie 6 na 6. Wydaje się sporo, ale jednak po przesiadce z BF3 muszę się mocno przestawić Tak czy siak - zapowiada się fantastyczny tytuł w multi, który dostarcza ogrom zabawy i z pewnością zainwestuje w niego w dniu premiery. Rewelacja! Kurde no, kapitalna giera - denerwują trochę czasy ładowania do kolejnej bitwy (90 sekund to zdecydowanie za długo), ale sama rozgrywka to pokłady miodu. Cholernie żałuję, że tego nie ma na PS4 i ciekaw jestem różnic między wersją na X360, a Xboxem One. Dobrze, że chociaż wyszło na PC. W tej grze w ogóle nie zwraca się uwagi na grafikę (która wcale aż taka zła nie jest), chociaż przyznać muszę, że chodzi słabo (ale to pewno kwestia optymalizacji i bety). Trzymam kciuki za pełną wersję i już nie mogę się doczekać 13 marca.

Przeszedłem grę raz na hard i raz na easy. Za pierwszy razem zajęło mi to 12 godzin i 37 minut, za drugim razem (z odnalezieniem wszystkich skarbów) - 6 godzin i 19 minut. Grę chcę splatynować i wiele już nie zostało, ale przyznać muszę, że kilka patentów jest tutaj bardzo fajnych - choćby ten system reliktów, które budują Knacka, jego różne formy czy sama budowa tej postaci - świetnie to wygląda. S(pipi)o bardzo punkty kontrolne. Raz są odpowiednio rozmieszczone, a raz po śmierci cofa nas tak daleko, że grać się odechciewa, bo kawał trzeba przechodzić od początku. Na hardzie było to cholernie bolesne. Na easy zginąłem dwa razy przez zbytni pośpiech. Generalnie na easy nie ma żadnego wyzwania, wszystko leci szybko i sprawnie. Jak będzie w Plusie czy za mniej niż 80 zł, to polecam, bo gra potrafi wciągnąć, zresztą też dodatkowe wyzwania (do odblokowania po przejściu gry) są super Podtrzymuje jednak opinię z tematu "Właśnie ukończyłem" - to gra na góra 4+/10. Niestety.

Mamy oficjalną okładkę Świetna jak dla mnie - fajnie dobrali ujęcie główne i to zdjęcie Delsina z "neonami" z miastem w tle - miodzio. Gra będzie zajmować 24GB miejsca na HDD.

Malutko. Właściwie to przez większość czasu ubijasz kolejnych przeciwników. Rzadko się zdarzają elementy stricte platformowe, bo masz chwilę przejścia - walka, chwilę przejścia, walka. Tak w kółko Skakania jest za to mnóstwo, bo w zasadzie to najlepszy sposób by uniknąć strzał, pocisków czy wybuchów.

Dobra, nie płacz. Poczytaj co się tu dzieje, a nie sączysz jakieś pretensje, nie widzę wszędzie ataku xbotów, tylko dziwnym zbiegiem okoliczności udzielają się oni nieprzerwanie w tematach o grach na PS4, a "ich" dział jest niemal pusty.

Po prezentacji gameplayu zaczęli udzielać się tutaj niemal tylko Ci, którzy PS4 nawet nie mają. Oni wiedzą najlepiej przecież... Poza tym oczywiście nie można mieć swojego zdania i gra nie może się podobać, bo wyskoczy kilku takich xbotów i zaczną najeżdżać jaka to gra jest do dupy i nie masz gustu. Rany, czasami mam wrażenie, że niektórzy tutaj już dawno przestali interesować się grami i jarać nimi w ogóle. A nie - nowe Halo, Gearsy i Forza GOTY, zapomniałem.

Zwiastun klimatyczny, ale oczekiwałem czegoś lepszego po samym trailerze. Niemniej urywki gameplayu prezentują się dla mnie oszałamiająco nie tylko ze względu na grafikę, ale też fantastyczny klimat i dodatkowo ta walka wręcz... Świetnie, można wybrać w jaki sposób dobić przeciwnika, rewelacyjne ujęcie. The Order 1886 wkręciło mnie kompozycją steampunku i Epoki Wiktoriańskiej, dlatego liczę mocno na to, że gra niejednokrotnie pokaże pazurki i udowodni, że to ambitny i cholernie grywalny projekt. Póki co nic nie zapowiada, zeby miało być inaczej. Nakręcony jestem niesamowicie. Szkoda tego trailera kurcze, ledwo końcówka jest jako tako, a to pieprzenie całe przeplatane z jakimiś gównianymi bohomazami mogli sobie darować i wrzucić urywki gameplaya.

Knack Wreszcie ukończyłem ten tytuł. Odpaliłem z miejsca poziom Hard i przejście całej linii fabularnej zajęło mi 12 godzin i 37 minut. Gra na kilka posiedzień, sporo rzeczy powtarzałem, liżąc przy okazji ściany i próbując zdobyć możliwie jak najwięcej skarbów, by mieć łatwiejszą drogę do platyny. No właśnie, platyny która trochę mi się oddala, bowiem gra jest cholernie... męcząca. Początkowy "zachwyt", albo raczej uznanie szybko minął i ustąpił miejsca irytacji i wściekłości. Gra ma bardzo słabo zaprojektowane niektóre poziomy, a walka z chmarą przeciwników często przyprawia o ból głowy. Design niektórych lokacji woła o pomstę do nieba (chociaż zdarzają się fajne), lecz najgorsze i najbardziej męczące były potyczki w końcowych etapach gry. Szczególnie: Sama postać Knacka nie jest taka najgorsza. Fajny pomysł z tymi reliktami, które pozwalają mu przybierać większe formy. Może zbierać kryształy i stawać się co raz potężniejszym i silniejszym. Jest kilka smaczków i to faktycznie twórcom wyszło. Gram w angielskiej wersji językowej i tutaj Knack ma fajny głos. Polska odsłona to tragedia. Sama fabuła jest taka... nudna. Od początku wiadomo kto zawinił, a kto jest "dobry". Wiadomo też mniej-więcej co należy zrobić i gdzie się udać. Niczego szczególnie specjalnego nie ma pod tym względem. Gra bardzo mi się dłużyła i liczyłem na znacznie szybszy koniec, a tu dalej i dalej. Nie powiem, było to mocno zniechęcające bo nie miałem najmniejszej ochoty kierować tym Knackiem pod koniec... No ale wreszcie się udało. Raczej nie polecam tego tytułu nikomu, bo na rynku jest wiele znacznie lepszych platformówek z lepszym designem lokacji, lepszą główną postacią i lepszą linią fabularną, ale też nie uważam by Knack był grą na 2/10. To przeciętna produkcja, mająca kilka mankamentów, jak choćby blokowanie się postaci po wykonaniu uniku, czy "pudła" po doskoku (co teoretycznie powinno zakończyć się trafieniem), albo sztywne i brzydkie animacje. Graficznie to też nic specjalnego. Niektóre teksturki są fajne, inne trochę mniej... Efekty świetlne nie porażają, za to cholernie przeraża mnie jak bardzo ta gra gubi klatki. Szczególnie w końcowych etapach, niekiedy nie dało się nic zrobić bo framerate schodził poniżej 10. Co prawda na chwilę, ale jednak. Słabiutko. Ogólnie rzecz biorąc, to gra na 4+/10. Za co? Plusem są ciekawe rozwiązania związane z przemianą Knacka i dodatkowe bajery związane z jego różnymi formami + skarbami, które dają wiele różnych korzyści. Oprawa graficzna choć nie powala, to jednak jest całkiem przyjemna, a bossowie (oprócz ostatniego) wciągają i motywy walki z nimi są znane i przyjemne. Plus należy się także za długość i tryby dodatkowe (odblokowują się po przejściu gry, a nie będę zdradzać co to ) Minusów jest więcej, bowiem obejmują spartolony design przeciwników i większości lokacji. Tragiczny framerate, słaby system walki, pomniejsze błędy związane z animacją i detekcją kolizji. Wpieniało mnie też, jak bardzo niektóre etapy są przegięte i jak mocno trzeba sie natrudzić by je skończyć. Atak z doskoku ma 3x mniejszą siłę rażenia od zwykłego uderzenia, a postać po jego wykonaniu blokuje się na sekundę, co sprawia że przeciwnicy mogą w nas łatwo trafić. Zakończenie gry to tragedia i nie chce znowu przez to przechodzić. Ogólnie jednak się skuszę i go splatynuję bo nie jest to aż tak trudne, ale... Mam nadzieję, że sequel nie powstanie. Nie ma po co. Chociaż końcówka mogłaby to ewidentnie sugerować. W napisach końcowych występują sami Japończycy + Mark Cerny, a ponieważ Japończykom od lat nie idzie tworzenie gier to i Knack jest tego doskonałym przykładem. Nie takich gier na wyłączność oczekuje po PS4.

Kup nakładki, albo odsyłaj na gwarancji.

Nie jest to samo. 16:9 to obszar, który zajmuje obraz na Twoim telewizorze (tak normalnie). Gra wygląda w 16:9 jak na tym zdjęciu i zajmuje cały obszar ekranu TV bez pasów. Proporcje 2.40:1 znacznie rozszerzają perspektywę o dodatek po bokach i zwiększają pole widzenia, ale przy tym nie odbierają nic z obrazu, który jest w proporcji 16:9. Nie tracisz, a zyskujesz. Tam gdzie są pasy na dole i górze na moim obrazku, tam NIC nie ma. I nie powinno być w tej proporcji.

Nie czaisz kompletnie znaczenia proporcji i perspektywy Dla Ciebie to jedynie "zamazanie" czarnymi pasami części ekranu i tyle, co zresztą potwierdzasz swoim powyższym zdjęciem. Ale znacznie bliżej prawdy jest to:

Nie potrafię pogodzić się z fanatyzmem i zaślepieniem. Porównanie może nie jest szczególnie trafne, ale też myślę, że perspektywa wiele tutaj zmienia. To nie jest 21:9, jak rozszerzone monitory, gdzie po prostu mamy dołożone więcej po bokach i 16:9 zyskuje. To 2.40:1, czyli obraz panoramiczny w oddaleniu względem 16:9, który zyskuje na obszarze rysowania. I uczuciu filmowości tak czy siak. Dla wszystkich malkontenów głoszących, że to celowy zabieg mający zatuszować braki w mocy PS4 - The Order 1886 korzysta z rozdzielczości 1920x800 i do tego wykorzystuje 4xMSAA wygładzanie krawędzi (które jest bardzo wymagające). Ta kombinacja jest znacznie bardziej zasobożerna od 1080p.

Też to miałem, olałem temat, wyłączyłem konsole i grę, wróciłem następnego dnia i było ok. FIFA 14 przy ładowaniu łączy się z serwerami EA, może mają akurat jakąś konserwacje, albo coś im się popsuło (bo próbuje nawiązać połączenie, jeżeli masz net - kiedy go nie masz, to od razu przechodzi do menu z informacją, że nie ma połączenia z serwerami). Odepnij się od netu i spróbuj ponownie, jak Ci zależy pograć już teraz