-
Postów
6 466 -
Dołączył
-
Wygrane w rankingu
31
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez dee
-
Przecież nawet potencjalne PS5Pro nie wyświetli RT na poziomie dopasionego PC, bo konsola zdolna to tego będzie kosztować tyle, że nie ma szans na rynkowy sukces.
-
Sea of Thieves, Horda w Gearsach, no rzeczywiście nie wiem co tak słabo
-
W wywiadzie spencera dominuje starannie dobrany piarowy bullshit, tyle ze adekwatny do sytuacji, więc bez machania szabelką. Typowe demege control . Internety jak zawsze dorabiają sobie to tego całą legendę.
-
https://www.eurogamer.pl/microsoft-zbiera-baty-za-redfall-ale-podobno-nie-byl-zaangazowany-w-gre
-
F'76 w momencie premiery był jeszcze gorsza katastrofą niż Redfall, a ruch na serwerach też nie urywał dupy. To jest tylko kwestia decyzji biznesowej, ratujemy czy pozwalamy zdechnąć Oczywiście zarówno F'76 jak i NMS miały tę przewagę, że nie opierały się na jednym z najbardziej wyeksploatowanych gameplayowych konceptów i tu może mieć redfall problem. Nikt nie będzie chciał ginąć za Gdańsk kolejnego drużynowego shootera
-
Chyba największa zmianą na plus w porównaniu do klasycznych odsłon jest brak dłużyzn, sekcji które trzeba było pokonywać pojazdami. Zawsze mnie to irytowało i nudziło, w TTW jest o wiele większa intensywność. Gdyby jeszcze nie ten nieszczęsny Overworld.
-
Jesteś zbyt ograniczony by zrozumieć chociażby kontekst tej dyskusji. Zero zaskoczenia
-
No i? Ja gram od czasów Atari 800XL i nie sądzę by dało mi to prawo do oceniania gier na podstawie YT W dupie byłeś i chvja widziałeś, typie
-
Może pochwal się ile tego redfalla ograłeś, ze wiesz lepiej od recenzentów? A nie, przecież tutaj ocenia się gry ma podstawie jutuba i gif-ów
-
Tiny Tina's Wonderland's Uwielbiam Borderlandsy, a to po prostu kolejne Borderlandsy w settingu fantasy. I o ile początek, nie wiem nawet dlaczego, wszedł mi opornie, to potem jednak ta znana i lubiana mechanika znów mnie zassała i znów ładne kilkadziesiąt godzin spędziłem w tym pokręconyn świecie. Głównej bohaterki nigdy za bardzo nie lubiłem i tutaj też wkurza swoją rozdartą japą, ale to tylko didaskalia. Podobnie jak dwoje kolegów Tiny z erpegowej sesji, na którą stylizowana jest cały koncept fabularny. Wciąż wajcha z humorem jest otwarta w pozycji cała naprzód i bywa naprawdę zabawnie. Tylko, że czasem jest tego humoru za dużo, czasem na siłę, czasem już prawie darłem się do telewizora "zamknijcie te mordy". Aczkolwiek czeka nas mały, przyjemny twist z głównym złolem w finale historii. Mechanicznie główną zmianą jest ta mapka po której poruszamy się pieszo między lokacjami. Wykonujemy też różne mniejsze misje, otwierany skróty. Jest to kurwa pomysł fatalny, i nic mnie tak w grze nie wkurzało jak poruszanie się po Overworld. Powolny ruch postaci, upośledzony niczym użytkownik ozon widok na pole akcji. No nie wyszło im to, najsłabszy element gry A sama gra jest jak zawsze mega intensywna, wciąż miliony broni do wyboru do koloru. Sporo postaci. Wybieramy build przez rodział skilli, dodatkowo rozdzielamy pulę do pasywnych cech. Jest się czym bawić. Potem w ramach game endingu wchodzą jeszcze dodatkowe punkciki, by rozpętać jeszcze większą imbę. Z nowości w arsenale mamy dodatkowy slot na broń białą która potrafi sporo pomoc, gdy ja dobrze wkomponujesz w build. W miejsce granatów czary. Te też działają różnie, jest fun z odkrywania tych niuansów. Potem, z biegiem gry, dostajemy możliwość dostania drugiej klasy postaci, co teoretycznie jeszcze bardziej rozszerza możliwości dla taktyków, ale mi się już nie chciało mając postać waląca lodem i rozbijająca zamarzniętych uderzeniem melee. Największy problem to martwe lobby matchmakingu. Wejscie gry do abo wiele tu pomoże, ale nie zanosi się. Podsumowując: jest wesoło, kolorowo, strzela się tyle, że będziecie chcieli grać w ochronnikach słuchu z powodu ciągłego hałasu broni. No i strzela się wciąż miodnie, czując te wszystkie drobne niuanse w podobnym modelu. Tu większy rozrzut, tu potężny odrzut, tam przeładowanie trwa 12 godzin, a tam z kolei magazynek mały. I to jest fajne, z tych milionów śmieci wyłowić ten jeden, dwa, wyjątkowe modele, które przeprowadza nas przez fabułę i sporą liczbę misji pobocznych. Oczywiście najlepsza zabawa zaczyna się po skończeniu fabuły. Otwierają się chaos runy, będące wariacja rogalika i potyczek na losowych planszach zakończonych starciem z szefem. Można wzmacniać postać nad ten jeden run zbierając specjalne kryształki. Można te krysztalki przeznaczyć na zakup broni w lobby po zakończeniu runu. I znowu problem, online nikt prawie nie gra, do chaos runu ani razu nie znalazło mi zawodnika. Mimo to solo bawiłem się doskonale. Na tyle dobrze, że dla mnie to 8/10
-
Jedynka ME może drewno, ale chociaż miała ten erpegowy sznyt, którego później mi brakowało. Poza tym jeżdżenie mako >>> skanowanie planet
-
No i nic dla zwolenników grania sieciowego. Czekanie na te mityczne Frakcje to jest kompromitacja, ten segment miał wyjśc w podstawce.
- 2 362 odpowiedzi
-
- semiremaster
- halfremake
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
chyba antykonsumenckiego xD A o tym, że Xbox pewne rzeczy robi dobrze, świadczy jak wiele skopiowało z tego sony
- 2 362 odpowiedzi
-
- semiremaster
- halfremake
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Z czasem jak zwiększy się udział abo w rynku (a zwiększy się), to bardziej wiążące i tak będą dane o liczbie graczy, którzy ograli tytuł niż liczba sprzedanych fizycznie i cyfrowo kopii.
-
AI operuje lepsza polszczyzną niż gruszczyk
-
Przecież każde studio wydające grę online doskonale zdaje sobie sprawę, że prawdopodobnie serwery nie wytrzymają początkowego naporu. To kwestia czysto ekonomiczna, że z zasady lepiej opłaca się kilka dni marudzenia graczy niż koszty dodatkowej infrastruktury sieciowej.
-
Wizdiałom, grałom prawidłowo po polsku
-
Pani, my nie czytali, my ściągnęli grę, a teraz internet każo miec
-
No i fajnie, macie problem z always online to Redfall nie jest grą dla was. Wciąż nie widze powodu do strzelania z pisdy
-
To sobie przestaw w głowie, że to gra multi z komponentem single i problem wszystkich załogantów okrętow podwodnych sam się rozwiązuje
-
Od dawna to nie jest żaden wielki problem, wake up Neo
-
Jenysiu, niech ktos tym oburzonym typom pokaże stare komiksy Kleja
-
Jest GRUBO