Śródziemie: Cień Mordoru. Nie jest to oczywiście dla mnie żadne 10-, i takie hajpowanie mocno grze zaszkodziło. Ale 7,5-8/10 to jak najbardziej. Rewelacyjny i świeży system nemezis. Mocno rozbudowana walka daje radość z niekończących się starć, zwłaszcza że w żadne Batmany nie grałem, więc ten styl nie opatrzył mi się. Jako sandbox oczywiście Cień Mordoru nie sprawdza się, nie ma tej radości z eksploracji i odkrywania typowej dla gatunku, ale nie tego tez oczekiwałem. Monotonia misji? Może i coś jest na rzeczy, ale walka z hordami orków na tyle mi się podobała, że nie było to dla mnie problemem. Kilkadziesiąt godzinek zleciało , a na upartego jeszcze zostało sporo wodzów i kapitanów do ubicia, ale co za duzo...więc już mi chyba wystraczy. W każdym razie, jeśli ktos jeszcze nie grał to polecam.