dee

King to nie tylko horrory. Potężnie polecam Dallas'63, doskonały mix thrillera, fantazji nt podróży w czasie, trochę dobrego dramatu obyczajowego. Niby opowiastkao nauczycielu, który cofa się w czasie by zapobiec morderstwu Kennedyego, ale to tylko Punkt wyjścia do snucia całej rozbudowanej opowieści. Wspaniale oddane realia Ameryki przełomu lat 50/60

Ludzie, to Risen, germańska szkoła rpg-ów. Jakie książki, jakie komiksy, jaka fabuła poprzedniczek. Nic takiego nie jest potrzebne. Pamiętać należy tylko ze ta gra to typowy średniak. Po przygodzie z Wiedźminem odpalenie takiego Risena grozi poważnym szokiem estetycznym.

Tylko książki. To naprawdę świetnie napisana rzecz, do tego o niebo bogatsza niż średni (jak dla mnie) serial. Mnogość wątków czasem oniesmiela, ale i pozwala wsiąknąć w ten złożony świat. Serial to tylko popłuczyny, a znając go, powrót do książkowej sagi będzie bez sensu.

To ja pochwalę Dżuja za kolejny dobry felieton, który zapewne spowoduje ostry ból odwłoka u kilku czytelników. Wyborne bomby prawdy, tak się powinno pisać.

do usunięcia

Pod względem technicznym na PS4 nie ma żadnej mordęgi, jak zwykle kilku krzykaczy zdominowało internety. Albo ja jestem slepy, albo moja PS4 ma jakies cudowne wspomaganie, ale technicznie gra się dobrze, a patche sporo poprawiły. Warto zagrać, nawet na najniższym poziomie trudności. Wtedy mechanika typowo rpg-owa nie jest zbyt ważna i nie wymagana jest biegłość w konstruowaniu setów, drzewek rozwoju etc. Warto chłonąc te grę jako doznanie, przygodę i być może to dobra okazja by zacząć przygodę z erpegami

o faaaak :exact:

OK, skończyłem. Nie chce tu wystawiac ocen, pisac recenzji, ganić czy chwalić. To wszytsko zostało już zrobione wystarczająco wiele razy. Powiem tylko tyle: Po Wiedźminie 3 wszytskie te blockbustery od EA czy Ubi, wszytskie te Mass Effecty (które uwielbiam) i Dragon Age, wszystkie te przenicowane przez polityczna poprawność i dzisiejszą szkołę tworzenia gier hiciory wydają mi się jakieś miałkie, nijakie, gówniarskie. A na pewno nie szanujące gracza, raczej traktujące go jak rozpieszczonego bachora którego trzeba uciszyć fajna błyskotką. Nie zazdroszczę teraz twórcom rpg-ów, bo każda poważna gra z tego nurtu siłą rzeczy musi byc porównana do W3. I większość z nich wypadnie marnie pod względem dojrzałości, powagi, rozbudowania i odwagi robienia rzeczy niepopularnych wg branżowych trendów. To były jedne z najwspanialszych growych 2 miesiecy w mojej długiej i krętej historii gracza

Po raz drugi już w ciagu kilkunastu godzin myślałem sobie: "no, w końcu skończyłem Wiedźmina 3". I po raz drugi byłem w błędzie. Czy ta gra sie kiedys konczy?

Dziś dostałem zaproszenie do tego upgrade do Win 10. Wszystko szybko i bezboleśnie, cO mnie miło zaskoczyło. Teraz pozostaje czekać bo tam MS wysmażył.

Kroi się Metro 2035...więc kto wie co nowego poznamy

Ja p*****e, zobaczyłem cover CDA i umarłem. Fakt, w porownaniu z tym to PE mozna wystawiać w galeriach sztuki

Widzowie człowiega-wargi nie skumaliby artystycznej wizji tej okładki z Edge

W Metro 2034 było pomysłu na takie dłuższe opowiadania, a rozdęto to na siłe do formatu powieści, i niestety to czuc na każdym kroku. A juz wszechobecne pseudoegzystencjonalne rozkminy bohaterów są koszmarne. W drugiej połowie jednak cos tam sie rozkręca i da sie to przeczytać, choć do poziomu 2033 brakuje.

Panowie, gdzie wy sprawdzacie których konkretnie kart brakuje w talii?

Karta będzie do zdobycia, spokojnie

Ja tę mapkę miałem jako jpg w smartfonie. Zawsze pod ręką, bardzo wygodne, polecam

W opcjach graficznych, tam gdzie wszystkie ustawienia HUD-a?

Kolejna ofiara dopalaczy?

Kompletnie nic mi w tej grze nie wychodzi, ale doskonale sie bawie lamiąc na potęgę online. Swietny tytuł, kompletne zaskoczenie. Jak usprawnią matchmaking, to naprawdę mamy cichego hiciora.