Napiszę tak. Mam nadzieję, że to PPE będzie starało się równać w góre, w kierunku PE, a nie odwrotnie. Czyli, oby pewni pseudo-dziennikarze znani z portalu, nie zawitali na łamy papierowego magazynu.To nie żaden hejt, nie paplanina frustratów, raczej jakiś syndrom, bo dostrzega to wielu użytkowników forumka. Niestety, jeśli PPE miał byc elektronicznym odłamem papieru, to coś poszło nie tak, bo moim, i nie tylko moim zdaniem, poziom PPE bywa momentami tragiczny. Click-baity, kuriozalne artykuły z błędami językowymi i rzeczowymi, że o żenującej recce DS3 na głównej nie wspomnę. I nie jest to najlepsza reklama i wizytówka dla papierowego PE, które na szczęście wciąż mi się bardzo podoba, mimo, że też mam zastrzeżenia (ale wiadomo, nie da sie każdemu dogodzić). Pewnie, że można krytyczne opinie zbywać, lekceważyć jako hejt, ale to do niczego nie prowadzi.