-
Postów
6 466 -
Dołączył
-
Wygrane w rankingu
31
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez dee
-
-
o, Kilu to odpowiedni człowiek na odpowiednim miejscu. Swietna wiadomosć.
-
Do mnie wjechała Motorola One Zoom. Powtórzę to, co już pisałem, bardzo niedoceniona marka. OLED, gniazdo Jack, potężna bateria 4000mAh, świetny aparat, dobry głośnik (tak, korzystam z głośnika siedząc samotnie na jakimś wypizdowie w pracy) i last, but not least, plecki nie palcujące się jak wściekłe . Oczywiście NFC i dual SIM (hybrydowy) choć to akurat dla mnie mniej ważne. Dla benchmarkowych freaków minusem będzie TYLKO 4GB RAM, chociaż moja stara Xperia Z5 działała jak złoto na 3 giga. Prawie czysty Android, od Motoroli dołożone wszystkie te gesty Moto, to akurat żaden gamechanger, ale może ktoś z nich korzysta. Jest Always on display, można to konfigurować, czy włącza się po poruszeniu telefonu czy po przeciągnięciu ręki nad kamerką. Nie ma sztywnego AoD "na stałe", przynajmniej ja się do takiej opcji nie dokopałem. Zamiast diody powiadomień świecić może nam logo Motorola... Na plecach telefonu Czytnik odcisku palca w ekranie zczytuje bardzo dobrze, rozpoznawanie twarzy oczywiście tylko gdy jest jasno. Cena? 1799 zł w oficjalnej polskiej dystrybucji. No tutaj ma Xiaomi przewagę. Generalnie po 2 dniach bardzo ok.
-
Motorola to bardzo niedoceniona marka w segmencie niższej i średniej półki. Linia One jest bardzo fajna jesli komus nie przeszkadzają rozmiary i czysty Android
-
To sprawdź jeszcze Xiaomi Mi 9 SE Teoretycznie ma wszystko, czego potrzebujesz: jest mały, ma NFC i Always on display. Z diodą powiadomień to jak z jackiem na słuchawki, coraz częściej jest pomijana
-
Jak czasowo wygląda kampania w "5" względem "4"?
-
Xiaomi Mi A2 Lite https://www.mgsm.pl/pl/katalog/xiaomi/mia2lite/ Jeśli priorytetem sa rozmiary to chyba nic lepszego w tym przedziale cenowym nie znajdziesz. 3 mm dłuzszy niż rzeczony prehistoryczny Samsung. Aparat z pewnością można okreslić jako "przyzwoity", oczywiście nie licz na dobra jakośc zdjęć nocnych czy jakąs stabilizacje obrazu w filmach, ale to nie ta półka cenowa. Android One zapewnia na bieżąco aktualizacje, co jest całkiem przyjemnym ficzerem.
-
Daję zapachowi papieru oficjalny znak jakości. Mnie pasuje, taki bardzo "czasopismowy".
-
U mnie ani papieru ani .pdf W sumie tego .pdf do szczęscia nie potrzebuję, ale jesli prenumerata dochodzi z takim poslizgiem, to moglibyscie chociaż nie dawać ciała z elektroniczną wersją, by można numer przejrzeć na tablecie. I nie kupuje wytłumaczeń o trudnych początkach bo to już z 3 miesiące od zmiany wydawcy, a jak było, tak jest źle.
-
100 lat temu można było mieszać i zmieniać płcie w takim Saints Row i jakoś nikt nie miał z tym problemu. Czyzby gracze (tfu!) byli coraz głupsi?
-
Przecież ostatni sezon RD, ten w Nowym Jorku to sztos nad sztosy. A co do Wikingów to być dawno straciłem nadzieję, nawet nie zamierzam dawać szansy ostatniemu sezonowi.
-
Przenieść na okładkę spis treści
-
10.11 to wg naszego formatu zapisu daty? czyli premiera 10 listopada czy 11 października?
-
Better Call Saul, Narcos, BoJack. Mimo wszystko jest na co czekać
-
"Dzienniki japońskie" P. Milewski http://lubimyczytac.pl/ksiazka/247648/dzienniki-japonskie-zapiski-z-roku-krolika-i-roku-konia "Bezsenność w Tokio" M.Bruczkowski http://lubimyczytac.pl/ksiazka/151299/bezsennosc-w-tokio
-
Za dobrze było, żeby w końcu tego nie spieprzyć. Niech chociaż BoJacka nie schrzanią.
-
Wyjaśnijmy jedno. Nie ma możliwości stworzenia lepszego filmu niż "Pulp Fiction".
-
Wiosną oglądałem szósty sezon na HBOGO. Coś się zmieniło?
-
Mnie od dawna męczą relacje z redakcyjnych imprez. Ta z ostatniego numeru to straszny cringe.
-
Kulisy aresztowania Aja to coś co chcę w nastepnym numerze przeczytać. W oryginalnej relacji sprzed lat było to jednak trochę skrótowo opisane.
-
Mimo wszystko jest sztuka zrobić kilka tak dobrych sezonów, nawet na podstawie doskonałego materiału źródłowego. Wierzcie mi, że "GoT" serialowe można było pokazowo spieprzyć, a goście jednak dali radę. Dalsze, pozaksiążkowe sezony to poniekąd pochodna literackich decyzji Martina, który sam się zakiwał na smierć w intrygach i eliminacji bohaterów. Nie bez przyczyny na ostatnie 2 tomy czekamy tyle czasu. I nie sądzę, by wyszło z nich cos lepszego niż z serialu. Dlatego nie skreślałbym tych panów, bo pisać potrafią. Prędzej bałbym sie wciągnięcia w korporacyjne standardy Netfliksa, skutkujące wypluciem kolejnego bezpiecznego odtwórczego serialu
-
Nie bez przyczyny przez lata wielkie muzyczne nazwiska omijały Polskę szerokim łukiem, chociaz grały za miedzą w Pradze. Na pewno przyczyna nie było to, że Pepiki robią fantastyczna atmosferę, a Polacy stoją jak kołki.
-
No jest to bardzo chujowy T-shirt, biorąc pod uwagę do czego sie odnosi Co dalej? Ukraincy w T-shirtach kręcącego bekę z Powstania Warszawskiego?
-
Na Rammstein we Wrocku były opaski. I chyba przy wejsciu na sektor pilnowali tego jacys stewardzi. I raczej muszą tego pilnować, bo i płyta i trybuny były zajebane ludźmi na maksa. Jakby jeszcze doszło do tego, że typy z biletem na trybuny wbijaja na płytę, to pewnie by sie ludzie stratowali