Jednak by być fair moje wnioski są następujące:
Jako pracownik jednego z dużych sklepów z elektroniką zauważyłem, że oferta gier na Wii stale się pomniejsza, a z pudełek, które zostały, ścierane są regularnie kurze. Ku memu zaskoczeniu, mimo, iż ceny w tym sklepie są konkurencyjne w stosunku do np. sklepu psxextreme, ludzie kupujący Wii jakimś dziwnym trafem nie wracają po gry. Najbardziej zaskakujące jednak są pytania klientów o płyty do nagrywania gier na Nintendo. Wnioskuję więc, że nie są na tyle cwani, by ogarnąć, że można kupować gry w sklepach zagranicznych.
Edycja: dodam, dla ścisłości, że karty pamięci do nagrywania gier na PSP są bardziej popularne, a klient argumentuje to w taki sposób: "Bo wie pan, nie jestem taki głupi żeby 150zł za grę płacić".
No wiesz nic nie chce mówić ale jakiś czas temu byłem we Wro na kilka dni u kumpla, jednego dnia pojechaliśmy do Media Marktu na Bielanach(niby największy MM we Wro tam w Auchanie), przesiedziałem tam blisko prawie 3 godziny oglądając ceny, ilośc towarów i słuchając rozmów między zainteresowanymi kupnem ludzi a pracownikami i oto fakty które wyniosłem z tego posiedzenia:
1) Mała ilość dostępnych sensownych gier (nie chodzi mi tylko o brak sporej ilości najlepszych tytułów ale też o ilość egzemplarzy danego tytułu na półce - głównie na DS'a).
2) Praktycznie brak jakichkolwiek zniżek wielu cen gier na Wii i DS'a jak i kompletnie nierównoznaczne z okresem wydania wielu gier (Super Mario 64DS(2005) - 169zł - Samurai Warriors 3(2010) na Wii - 199zł lub Zack & Wiki(2007) - 89zł, zresztą na chyba ok. 30 pozycji na DS'a raptem naliczyłem ok.6 wartych rzeczywiście kupna(jednak cena była zaporowa), reszta to takie gnioty że nawet i nieświadome osoby które kupują to dla swoich dzieci etc. same by nie kupiły tego po zlukaniu na tył pudełka itp. zdecydowanie lepiej było jeśli chodzi o Wii bo widziałem dość dużo ex'ów, no ale w wielu przypadkach cena była zaporowa)
3) Co najlepsze, przyszło do MM kilku starszych facetów i pytało się właśnie o tym czym różnią się dane konsole, o dziwo najbardziej byli zainteresowani Wii i DS'em(bo bardziej tu chodziło o cenę) rozwalił mnie po prostu sprzedający jakie bzdury pieprzył, jeden koleś pytał się o to na jaką platformę jest więcej gier platformowych i ogólnie bardziej w kategorii wiekowej 8-11 lat, koleś powiedział że bez dwóch zdań na PSP(co mnie rozj.ebało na maxa), potem padło pytanie czym się różni DS Lite a DSi, oczywiście w tym MM nie było ani jednego Lite'a były tylko DSi i DSi XL, sprzedawca jak tylko mógł słodził wersji DSi aby tylko koleś ją wybrał(stwierdził że jedyną różnicą między DS Lite a DSi jest to że DSi jest chudsze i posiada aparaty, żadnych innych różnic nie było według niego), w przypadku pytań dot. Wii padło np. to czy Wii posiada Wi-Fi, tutaj koleś akurat powiedział poprawnie, potem padło pytanie czy w przypadku Wii trzeba cokolwiek dokupywać aby cieszyć się graniem, koleś odpowiedział że przymusem jest kupno Classic Controller'a i Nunchuka bo praktycznie wogóle się Wii Lot'a nie używa i powiedział że przede wszystkim musi dokupić Classic Controller'a, w przypadku 360 powiedział że od razu można się cieszyć graniem z najwyższą jakością obrazu( szczegół że nic nie wspomniał ze koleś musi dokupić kabel Component lub HDMI).
Resztę nie będę wypisywał, napisałem to bo chodzi mi o to że niestety ale w naszym kraju Wii czy DS nie są równie popularne co 360, PSP i PS3, nie dlatego że wydawca Ninny w Polsce( przyp. Stadlbauer - swoją drogą te skur.wysyny tak naprawdę od lat był głównym dostawcą gier,konsol i akcesoriów od konsolek Ninny dla chu.jów z Lukas Toys, więc nie dziwie się że żadnych zmian w naszym kraju nie wprowadzają)sra na ten kraj i nie ustala żadnych cen maksymalnych itp. jak to jest w przypadku Sony i MS, bo wiele osób nie siedzących w tym temacie nie ma pojęcia jak jest naprawdę i myślą że te ceny są ok i wielu to nie przeszkadza, ale chodzi o to że u nas w tego typu Marketach liczy się piep.rzony zysk i ci owi sprzedawcy będą wciskać tyle kitu ile się da aby tylko sprzedać daną rzecz jak najdrożej, a że ludzie w tym kraju są tacy że jak widzą że do danego przedmiotu niby muszą osobno dokupić kilka innych rzeczy to z miejsca wydaje im się że będzie to kosztować więcej i od razu skreślają taką rzecz, bo przecież tak jak napisałem powyżej, oczywistym jest to że klient który usłyszy że do konsoli musi dokupić kilka rodzajów pada po ok. 100zł każdy coś tam niby jeszcze, to jest pewne że wybierze tą drugą konsolę gdzie sprzedawca powiedział że w przypadku tamtej konsoli nic innego nie musi być dokupywane, kolejną rzeczą powodującą taki stan rzeczy są właśnie czasami magazyny, ale przede wszystkim to że u nas nie ma praktycznie żadnych spotów reklamowych gier, konsol itp. a jeżeli są to dot. konsolek Sony lub MS, zresztą nie tylko to bo dajmy za przykład Niemcy gdzie Nintendo góruje nad wszystkimi, jest to istny Japoński odpowiednik tyle że w Europie, tam każdy zna Nintendo, co rusz na praktycznie każdym kanale lecą spoty gier, bundle pack'ów z konsolami, limitowane wersje konsol itp., ale również nawet w Wiadomościach mówią o konsolach(vide - targi E3, targi GamesCom, premiera danej konsoli itp.) i to ogólnikowo już nie tylko o Nintendo, tam jest znacznie więcej magazynów poświęconych konsolom nie tylko dwa, a nawet każda firma z gigantów tak jak np. w Anglii mają poświęcone im magazyny, więc nawet taki typowy klaus, widzi w tv reklamy gier, podoba mu się to idzie do sklepów z konsolami i po chwili wychodzi z danym sprzętem a u nas? u nas liczy się tylko kasa i nic więcej, więc wszędzie tam gdzie to kosztować będzie więcej, będą bardziej to promować aby tylko to sprzedać i taka jest niestety prawda.
A tekst Butchera mnie zabolał bo posiadałem wszystkie konsolki Ninny które wyszły od 1989 do teraz i ani razu żadnej nie przerobiłem czy nie miałem flash cartów i nie grałem na nich w piraty, więc tekst mnie bardzo zabolał że nagle z tych niby 10 osób w polsce mających Wii jestem i tak piratem, i niektórzy twierdza ze jak się coś nie podoba to możemy nie kupować gazety, ja twierdze że sorry ale skoro magazyn dobre 8 lat temu dał ankietę w której pytano się czy gazeta powinna stać się multiplatformowa czy dalej pisać tylko o Sony to chyba jednak wyszło że ludzie chcieli czytać o każdej z konsoli w równomierny i uczciwy sposób a nie nagle po latach otrzymując zje.be od czytelników to nagle stwierdzają że na tej platformie grają tylko na piratach jakby to właśnie na PSX'ie i zwłaszcza PS2 grano tylko na oryginałach, a każdy kto gra więcej niż te 8 lat doskonale wie jak było w tamtych czasach, więc to było naprawdę nie na miejscu. Ja twierdze że skoro magazyn posiada własny sklep to chyba powinniście być wstanie zrecenzować każdy dostępny w Europie tytuł a nie rzucać wymówki "bo nikt nam nie chce ich uzyczyć i musimy sami je kupować" doskonale wiem że w wielu przypadkach i tak jest to jeden egzemplarz gry i jest przesyłany od redaktora do redaktora i często w oryginalnej kompletnej do sprzedaży w każdym sklepie formie, to uważam że nie powinniście mieć problemu aby nawet jako sklep sprowadzić choć kilka egzemplarzy gry z Anglii czy Niemiec i jeden egzemplarz wykorzystać do recki(vide - Samurai Warriors 3)