Skocz do zawartości

chrno-x

Użytkownicy
  • Postów

    3 251
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Treść opublikowana przez chrno-x

  1. chrno-x

    Metroid Prime 4

    Te (pipi)olo o tym jakoby tylko kilkuset osobowe studia mogą w 2/3 lata wydać grę to bzdura. Xenoblade 2 powstał w 3 lata a pracowało nad nim ledwo 54 osoby. Swego czasu Retro posiadało ok. 150 pracowników a jako, że już mają jakieś doświadczenie w konwersji DKCTF i od lat znają ostateczną specyfikację Switcha (nie to co Monolith) to myślę, że 3 lata to bardzo wiarygodny okres, tym bardziej, że obecnie już wiemy, że Retro stworzyło demo MP4 dzięki któremu dostali ten projekt.
  2. chrno-x

    W co teraz grasz..?

    Platyna w Shadow of the Colossus zrobiona, więc czas na powrót Drake'a i paczki (w skrócie Uncharted 3). Sama przyjemność przechodzić tą serię.
  3. chrno-x

    Death Stranding

    Raczej przybicie sobie piątki. Koji dostał silnik, który Guerilla nie udostępnia innym to przez cały ten czas to tu to tam wspominał, że to jest jedyny silnik, który pozwoli mu spełnić swoją wizję gry. Oczywistym było, że Holendrzy będą reklamować nową produkcję Kojiego i chwalić ją jednocześnie nie mówiąc nic typu: zayebista grafa, fabuła urywa du.pę etc.
  4. To już lepiej wziąć ich najlepsze wersje czyli 7472 / 7672, które biją podstawowy model i akurat mieszczą się w klasie 2000+ a nie przekraczają budżetu 3000 (nawet przy 55" of course).
  5. chrno-x

    Xenoblade Chronicles 2

    @P-chanZ chęcią bym sobie zamówił ale nigdy nie zamawiałem niczego z Azji. Japońska wersja Amazona różni się wiele od europejskiej? Mam się obawiać cła? Jakieś tipy dla zielonych w tych kwestiach?
  6. To zależy właśnie od tytułu. jest tak jak opisałeś: jest spora liczba dużych dobrych gier, zapowiadana na rok/dwa do przodu (czasami nawet i więcej). Tak są też właśnie duże tytuły trzymane latami w tajemnicy. To że wiadomo, że wyjdzie dajmy kolejna Zelda czy Mario to nie czy a kiedy. Są zapowiedzi gier, które nie wiadomo nawet kiedy wyjdą bo chcą uspokoić fanów oraz inwestorów (że jest na co czekać). Tak Nintendo to jedyna firma z całej trójki gigantów, która najczęściej prezentuje na wszelakich targach grę XYZ raz a potem do np. następnego E3 tytuł zdąży już wyjść (są jak wspominałem wyjątki).
  7. Część 1: Odnośnie odstępu między zapowiedzią a premierą gier: Nie napisałem że Nintendo trzyma się tej polityki za każdym razem. To co miałem na myśli to częste zapowiadanie z opóźnieniem gier będących już od długiego czasu w produkcji. O co mi chodzi? Wróćmy do Directa ze Stycznia 2013 w którym zapowiedziano Wind Wakera HD, który to wyszedł niecałe pół roku później (oficjalnie grę stworzono w niecały rok). Kolejny przykład to Twilight Princes HD - Zapowiedź w Listopadzie 2015r. a premiera w marcu 2016. Xeno 2 i SMO "oficjalnie" zaprezentowano w marcu 2017 a premiera to końcówka roku 2017 (znowu odstęp 6-8 miesięcy, choć Xeno 2 powstało w 3 lata). Żeby nie było, chodzi mi również o gry Studiów 3rd Party. Mario + Rabbids (premiera po 3 miesiącach od zapowiedzi i prezentacji), Wolfenstein II, Skyrim, Doom to tylko kolejne przykłady gier które wyszły zaledwie kilka miesięcy po ich oficjalnej zapowiedzi podczas Directów lub targów E3. Za czasów Wii Big N również tak zapowiadało swoje szlagiery: Donkey Kong Country Returns i Metroid other M (zapowiedź na E3 2010, premiera pod koniec 2010). Żeby nie było że jest to wyssane z palca. Poniżej wklejam linka i wypowiedź szefa Nintendo of America (czyli wiadomo Reggie Fils Aime) z zeszłego roku o tym jaką filozofią kierują się przy zapowiedziach gier: First and foremost, their E3 2018 showing, for while Super Smash Bros Ultimate was one of the biggest games at the convention, it wasn't enough to impress stockholders, as Nintendo's stock dropped a bit right after their digital showing. According to Reggie though, the plan was always to do the show like they did it. For them, it was important to emphasize the games that were going to be coming out with the next 6-9 months. Reggie noted that there were many big titles coming out in that period, and they wanted to give gamers something to be excited about in this near future versus what's coming farther down the line. https://www.gamemite.com/article/298/reggie-fils-aime-talks-e3-lineup-future-game-announcements-and-more/ Tą mantrę to Reggie powtarza co roku od w zasadzie 2004r. Część 2: Czas developingu Odnośnie twoich przykładów gier to tytuły, które: a) zapowiedziano długo przed podawaniem konkretnej daty premiery b) każda z tych pozycji miała problem podczas developingu c) prawie wszystkie te tytuły zaliczyły obsuwę. Zresztą wszystko co podałeś to okres Wii U. Ja miałem na myśli strategię, którą Ninny stosuje od blisko 15 lat (czyli od premiery DS'a w 2004r.). Co do Wii U to już po zaledwie dwóch miesiącach nie sprzedawała się jak powinna. Firma przez cały okres żywota konsoli próbowała ratować sytuację zapowiadając gry, które dopiero co zaczęły wychodzić poza prace koncepcyjne (vide: Bayonetta 2, oficjalnie zapowiedziana we wrześniu 2012 przez Big N tuż po tym jak Platinum ogłosiło, że sequel trafił na półkę bo Sega nie ma kasy). Xeno X przy pierwszej prezentacji miał datę premiery na 2014. W międzyczasie firma wyrzuciła 8 miesięcy prac do kosza, ponieważ zmienili całą koncepcję z typowego jRPGa ala Xeno 1 na pseudo MMO a my zaś czekaliśmy dodatkowe pół roku, dlatego że cała ówczesna praca tłumaczy poszła na śmietnik. Tokyo Mirage pierwotnie znane pod nazwą SMT x FE przez pierwsze trzy lata nawet nie istniał. Zielone światło dostali w 2010 a ponieważ za grę miał odpowiadać Atlus, który miał na głowie Personę 5, SMT IV i kilka innych projektów ostatecznie zdecydowano, że Intelligent Systems z małą ekipą od Atlusa zajmie się projektem (pracę ruszyły w 2013r. a trailer ujrzeliśmy dopiero w 2015r - w tym samym roku gra wyszła w Japonii). Mario Kart i Mario World były odgórnie zapowiadane na rok w przód. Pikmin 3 był w produkcji prawie 8 lat i pierwotnie miał wylądować jeszcze na Wii ale Miyamoto w ostatniej chwili postanowił inaczej. Zresztą miał być to launch title a mieli roczną obsuwę. Breath of the Wild powstawał zaś przez 6 lat (2-3 lata to im zajęło stworzenie silnika do gry) a przecież zarzekano się, że premiera odbędzie się w 2015r. Tylko, że od czasu Wind Wakera żadna stacjonarna odsłona nie pojawiła się w czasie krótszym niż 4 lata a obecnie jest to przeważnie +1 rok do developingu: Wind Waker 2-3 lata. Twilight Princess 4 lata. Skyward Sword 5 lat. Breath of the WIld 6 lat.
  8. Yoshi miał wyjść w zeszłym roku (to samo bodajże Fire Emblem) a wyszło jak wyszło. Jeżeli jeden z tej trójki rzeczywiście na E3 dostanie datę premiery aniżeli tylko 2019 to będzie sukces a na razie żaden z owej trójki nie prezentuje ze sobą poziomu "gra skończona, gotowa do wydania". Jeżeli się jednak mylę, to właśnie mamy cały rok zapełniony grami na Switcha. Brakuje miejsca na Bayo i Metroida (o Zeldzie nie wspomnę). Tak więc nie ma co się napalać na nowe gry.
  9. Na Zelde 2D w stylu ala A Link between Worlds to nawet nie licz. Przy premierze Switcha sam Aonuma wspominał, że wewnątrz Ninny są dwa teamy, które tworzą Zeldy. Jeden odpowiada za wersje 3D, czyli duże edycje na stacjonarki a drugi zaś od lat tworzył Zeldy na handheldy (czyli te 2D ale tak naprawdę 3D z rzutem izometrycznym or somethin). Wracając do sedna, Aonuma żartował jakoby Team Zeld 2D ma trochę teraz zagwozdkę a raczej musi dogonić team Zeldy 3D w aspektach technicznych, ponieważ taka gra ma wyglądać dobrze i na TViku i na handheldowym ekranie a więc rozdzielczość to podstawa, gdzie ten team wiecznie działał na mikro ekranach. Jeżeli rzeczywiście kiedyś wyjdzie takowa Zelda na Switcha to chciałbym aby po pierwsze: Sterowanie było normalne i dopracowane (do tej pory były strasznie biedne te handheldowe Zeldy). Dwa aby wykorzystali porządnie cel-shading i system walki opierał się na czymś więcej niż na jednym uderzeniu. No i trzy: albo poziom trudności także wzrośnie albo sra.ł ich pies. Mam serdecznie dosyć banalnych odsłon w tej serii i tryb Hero Mode od momentu Ocariny of Time 3D przywitałem owacjami na stojąco. Co do reszty, sam Furukawa na ostatnim posiedzeniu z inwestorami itp. ani razu nie wspominał, że po Pokach i Smashu mają w zanadrzu jakiegoś asa na pierwsze trzy miesiące. Cały rok fiskalny (czyli marzec 2019) kończył się właśnie na Pokach i Smashu oraz na ważnym dla Nintendo okresie świątecznym, który to ma zwiększyć sprzedaż konsoli. Cóż w Japonii od Grudnia zamiast 50 tysięcy tygodniowo sprzedaje się od 150 do 250 tysięcy pudełek z Pstrykiem, więc jestem bardziej niż pewien, że liczą na styczniowe i lutowe premiery gier 3rd Party a potem cokolwiek mają to rozpocznie się od końca marca. Nie pamiętam czy to nie Emily Rogers nie wspominała że Nintendo znowu planuje aby był niczym w 2017 jeden duży tytuł co miesiąc na Pstryka. Tak więc ja widzę obecnie to tak: Marzec - Yoshi's Crafted World, AC 3 z Liberation HD i Dragon's Dogma Dark Arisen. Kwiecień - inwazja Finali (X, X-2 i XII mają wyjść w pudełku) oraz Mortal Kombat XI (chociaż Ultima podaje że MK na Switcha wyjdzie w maju) Maj - Fire Emblem Three Kingdom/Crown (jeden chuy jaki jest podtytuł) oraz Team Sonic Racing Czerwiec - E3 i Crash Nitro Racing Resztę dowiemy się na E3, ponieważ u Big N spece od Marketingu i PRu żyją w średniowieczu i dalej kierują się zasadą Yamauchiego "jak chcą dobrych gier to poczekają ile będzie potrzeba". Oczywiście przy optymistycznym podejściu możemy liczyć, że Luigi's Mansion 3, Animal Crossing i Poki wyjdą od czerwca do grudnia. Pozostają więc 3/4 wolne luki, które zapewne mają zapewnić studia Third-party swoimi portami (bo na exy pisane pod Pstryka nie wierzę)
  10. Zobaczymy co wyjdzie na Switcha tego roku. Firma się zarzekała, że 2018 był rokiem słabym bo developerzy potrzebowali czas na przygotowanie gier (to samo dotyczy rzekomo firm 3rd Party). Słuszna uwaga, obecnie nawet portu nie zrobi się w miesiąc czy dwa. Osobiście mam nadzieje, że Nintendo w tym roku pokażę klasę i zobaczymy Animal Crossing, Bayonette, Metroida 4 , Luigi's Mansion 3, nową generację Poków i Fire Emblem. Jeżeli z tego wyjdzie tylko Fire Emblem to nie pozostawie na nich suchej nitki. Obecnie czekam. Od lat Nintendo ma swoją głupią strategie nie ujawniania gier, które mają wyjść nawet za 6/7 miesięcy tylko pokazują co wyjdzie do trzech miechów w przód co jest dla mnie głupotą, ponieważ potencjalni klienci powinni wiedzieć co mogą oczekiwać po tym sprzęcie a nie "poczekacie to zobaczycie". Obecnie nie(pipi) żarem jak inni bo nie ma jeszcze dziesiątek zapowiedzi ale nie oszukujmy się PS4 na swój pierwszy pisany pod tą platformę exclusive, który wyszedł poza launch window to był Blodborne, który pojawił się 2 lata po premierze konsoli. W tym roku Switch będzie obchodził swój drugi rok. Osobiście właśnie czekam na tą pierwszą falę pisanych tylko z myślą i ostateczną specyfikacją gier dla Pstryka. Jeżeli otrzymamy te gry, które pokażą klasę to super, jeżeli nie to świat mi się nie zawali. Konsole sobie zostawię właśnie pod te największe szlagiery a będę zwyczajnie nadrabiał zaległości na PS4. Największym rzeczywiście minusem konsoli jest jego słaba konstrukcja. Od jakichś dwóch miesięcy muszę często kalibrować lewego joy-cona ponieważ analog ciągle spie.rdala do góry i postać mi się sama porusza (po porządnej kalibracji problem prawie że zanika ale i tak jest to kpina).
  11. Chodziły ploty, że AC3 i Liberation HD Remastered mają się pojawić na Switcha (obok PS4 i Xo) jako pudełkowe wydanie (aniżeli tylko zawartośc season passa do AC: Odyssey). Dzisiaj ku mojemu zaskoczeniu gry pojawiły się w Ultimie z możliwością złożenia pre-ordera a premiera ma być rzekomo 29.03.2019. Zostawiam linka poniżej jako dowód: AC 3 + Liberation HD Remastered Switch
  12. chrno-x

    Yoshi's Crafted World

    Rzygam tęczą. Jak kiedyś może trafie na megaaaaaa promocję to ew. się skuszę. Na pewno nie popełnię tego samego błędu co przy Yoshim na Wii U.
  13. A to NIntendo pierwszy raz zapowie Directa 3 dni przed emisją? Mamy dopiero 9-ty Stycznia, ja się nie napalam bo nawet jak zapowiedzą pewnie pokażą wielkie G bo to będzie pokaz tytułów na najbliższe 3/4 miesiące.
  14. chrno-x

    Xenoblade Chronicles 2

    Tak i to jest tylko podyktowane tym, że masz później Skella w Xeno X a nie biegasz samą postacią po świecie. Dlatego Popup jest mniejszy ale za to ogólna jakość modeli, tekstur i całej reszty jest gorsza w Xeno X. Poza tym styl graficzny też jest inny. W Xeno X masz pseudo fotorealistyczny a w Xeno 2 masz cel-shading. Naprawdę obejrzyj sobie filmiki od Digital Foundry a przekonasz się, że różnic jest więcej, których nie dostrzegasz a mają spory wpływ na odbiór obrazu. P.S. jeżeli masz bardziej widoczny alliasing w Xeno 2 to możesz mieć ostrość obrazu w tv ustawioną powyżej 1. Zresztą większość gier na Switcha wygląda dosyć obleśnie jak się zapomni przestawić ostrość w tviku (to samo tyczy się zresztą każdej konsoli).
  15. chrno-x

    Xenoblade Chronicles 2

    Xenoblade'a na 3DS'a nie portował Monolith tylko Monster Games (oni odpowiadają za kilka dobrych portów jak Donkey Kong Country Returns 3D). Takahashi już wcześniej powiedział, że jego studio nie zajmuje się portami to raz, dwa aby zrobić port wersji z Wii U na Switcha to potrzeba znacznie większej gotówki jeśli chodzi o RPGI niż aby stworzyć porty platformówek. @Starh Jeżeli Cię takowe rzeczy interesują jak silniki do gier itp. to Digital Foundry sprawdził od podszewki Xeno X i Xeno 2. Obie gry jadą na tym samym silniku i Xeno 2 posiada bardzo dużo efektów graficznych, które nie były możliwe na Wii U. Zalecam pograć trochę więcej, uważam, że gra jeszcze Cię zaskoczy. Dziwi mnie za to marudzenie o cycka Pyry skoro w Xeno 1 i X można było wszystkie laski rozebrać (a raczej "ubrać") do rosołu, gdzie paradowały w strojach kąpielowych xD tak więc widać są gusta i guściki
  16. Od 2 lat nie zaposiadam 3DS'a ale o ile pamiętam to wielkie g można było zrobić (czyt. na 3DS'ie drugiej osoby ściągnąć swój profil i pościągać gier aby ta osoba mogła grać etc.). Niehc ktoś kto posiada obecnie tego klocka mnie poprawi jeżeli się mylę.
  17. Tak, twoje zakupy są przypisywane do konta na którym je zakupiłeś.
  18. Wystarczy Ci abyś dorwał taki adapter do Wii ew. Wii U. Będą tańsze a funkcjonalność taka sama.
  19. chrno-x

    Death Stranding

    Co ty, wyjdzie Epizod 1 lub Part 1 a na resztę poczekamy jeszcze z 2/3 lata ;-)
  20. Trafiłeś w sedno. Biłbym pokłony gdyby Crushing lub Brutal były wymagające ale uczciwe, gdzie ewidentnie jest to wina gracza. Tutaj po prostu suwaki przeciwników są przesunięte na max. celność, wytrzymałość i osobiście przestaje czerpać z tego większą przyjemność. To dalej Uncharted ale gdybym nie miał ochoty platynować tej serii (a zwyczajnie mam bo ją bardzo lubię) to olałbym Crushing sikiem koszącym.
  21. Jeżeli masz możliwość wybrania wersji 8002 to bierz śmiało. Ja bym na pewno wziął bo ma świetną matryce, porządny HDR, niski input lag. Przeskok jest widoczny gołym okiem nawet bez jakichkolwiek kalibracji. (to był mój pierwszy wybór wśród tvików ale mi niestety budżet się skurczył - samochód to dół bez dna).
  22. To zależy od polskich wydawców. Już było nie raz wspominane, że multiplatformowy tytuł XYZ posiada napisy i dubbing a nasz wydawca go do wersji Switchowej nie wrzucił, ponieważ Nintendo ma wygrzane czy jest czy nie. Co do ex'ów to nawet na to nie licz.
  23. Technicznie zakrzywiony ekran nic nie poprawia. Jeżeli siedzisz przeważnie sam przed TV, to rzeczywiście możesz odnieść wrażenie, że ekran bardziej Cię otacza (taki efekt ma on wywoływać). Czy to będzie Ci się podobać, musisz sam ocenić. Wersja 7672 ma odrobinę podbity kontrast czy gamut kolorystyczny względem 7472 (choć to też może być tak, że przez zakrzywiony ekran, producent musi podbić trochę kontrast przez boki ekranu a rezultat będzie taki sam jak w jego płaskim modelu). Obecnie za 49 cali zapłacisz ok.400zł więcej niż przy 7472 w 50 calach (no i 7672 nie posiada wersji 43 calowej). Osobiście uważam, że jest to już kwestia Twojego portfela i preferencji. Ja jeżeli miałbym te 2700zł i miejsce na 49 cali to wybrałbym wersje 76 (mnie zakrzywione ekrany bardzo odpowiadają). Jeżeli jednak masz miejsce na max. 43" to wybór padnie wyłącznie na wersje 74.
  24. Jak pisałem parę postów powyżej Samsung NU 7472 ma poszerzoną paletę barw w przeciwieństwie do swoich niższych modeli (70,71,73) oraz konkurencji (to jedyny model Tvika poniżej 3 tysięcy, który to posiada). Ma najlepszy input lag oraz zdecydowanie lepszą czerń w przeciwieństwie do owej konkurencji (a tym bardziej za cenę do 2500zł). Toshiba może i ma Dolby Vision zamiast HDR10 ale jego matryca jest bardzo biedna i tak naprawdę jasność nie przekracza 350 nitów (czyli minimum potrzebne aby zobaczyć jakąś różnicę między SDR a HDR). Samsung zaś korzysta z HDR10 i efekt jest widoczny. Odpalałem Uncharted 4 i Shadow of the Colossus i przyznam, że efekt mile pieści gałki oczne (zwłaszcza w Uncharted miska sama się cieszy - oczywiście jak na TV z tej półki cenowej). Jeżeli ktoś szuka to owy Samsung jest w przekątnych 43, 50, 55 i 65 cali. Ostatnio były na modele 7472 i 7672 (zakrzywiony ekran i jak widziałem dodatkowo podbity gamut kolorystyczny od wersji 74) świetne promocje, więc schodziły jak ciepłe bułeczki. Sam mam 50" 7472 od jakichś 3 tygodni i jestem naprawdę zadowolony. W Euro rtv masz 43 i 50 cale za 2300zł skoro Twój pułap to ok. 2500zł, więc i mieści się w cenie i jest najlepszym wyborem za tą kwotę.
  25. W kwestii rozwinięcia jakiegoś zachodniego studia to mają ekipy first i second party ale problem w Retro jest taki, że do tej pory nie pozwolili im stworzyć zupełnie nowe IP (studio również straciło wielu świetnych pracowników i obecnie boryka się z lekkim problemem złego zarządzania projektami). Obecnie za nowe IP odpowiadają głównie japońskie studia. Zachód ma za zadanie rozwijanie już istniejących marek, vide: Metroid na którego samo Nintendo nie ma pomysłu od czasu Metroid Fusion. Kolejną taką serią jak widać będzie Luigi's Mansion za które ma rzekomo ponownie odpowiadać Next Level Games. Z kolei Ubisoft choć stworzyło świetny crossover z Mario i Kórlikami ale właśnie są to istniejące IP i to Ubi przyszło do Nintendo z projektem, nie na odwrót. Poza tym obecny szef Nintendo na ostatnim spotkaniu z inwestorami potwierdził 3 aspekty na których obecnie firma ma zamiar się skupiać: 1. Hardware i Software 2. Wszelkiego rodzaju parki rozrywki i inne tego typu bzdety, które mają przyczynić się do wzrostu zainteresowania samą marką Nintendo na całym świecie. 3. Użyczanie swoich IP zewnętrznym firmom na potrzeby gier, filmów, bajek etc. (o tym czy ktoś dostanie zgodę decyduje tylko Ninny). Największy punkt zwrotny u Nintendo jest obecnie taki, że to młoda generacja pracowników przejęła pałeczkę nad stworzeniem Hardware'u (zamiast Miyamoto jak za czasów GameCube'a i Wii, teraz nad Switchem sprawuje pieczę Yoshiaki Koizumi - dzięki niemu otrzymaliśmy genialne Super Mario Galaxy 1 i 2 no i jest świetnym programistą jak swego czasu Iwata). Dodatkowo ujrzeliśmy nowe IP w postaci Splatoon czy Arms, które nie są popierdółkami na 5 min. i na które nie musieliśmy czekać po 10 lat. Osobiście liczę aby Metroid Prime 4 się udał (to samo Bayo 3), jednak największą nadzieje rozpala sama Zelda. Aonuma podczas premiery Breath of the Wild wypowiadał się, że powrócili do korzeni nawiązując do pierwszej odsłony ale to co jest najważniejsze to stwierdzenie, że następne Zeldy a) również będą w stylu cel-shadingu połączonego trochę z anime (jak BotW) b) zamierzają ponownie wykorzystać silniki, które stworzyli na potrzeby ostatniej odsłony co pozwoli zaoszczędzić nawet 3 lata żmudnej pracy. Może jestem naiwny ale naprawdę liczę na jakąś wstępną zapowiedź nowej części w obecnym roku z premierą w 2020. Mieliśmy już kilka sytuacji w których Big N tworzyło kontynuacje Zeld na jednym i tym samym silniku, zaś odstęp pomiędzy odsłonami wynosił zaledwie 2-3 lata. Mnie by wystarczyło jakby pełnoprawne duże części tej serii (czyli jak to do tej pory nazywano wersje na stacjonarki) pojawiały się nie co 6 lat a co 3.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...