Skocz do zawartości

chrno-x

Użytkownicy
  • Postów

    3 253
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Treść opublikowana przez chrno-x

  1. chrno-x

    Left Alive

    Wystarczyło aby wydali pełnoprawnego Front Mission, wrócili do czasu geniuszu serii (czyli 3 i 4-rka) i ew. jako dodatek dali możliwość walk Wanzerem w czasie rzeczywistym lub system walki ala Resonance of Fate i byłoby miodzo. NIestety wiele Japońskim zespołów nie potrafi w grafikę HD. Dalej wszystko jest sztywne i sterylne, no ale to wina tego, że nie inwestują w studia Motion Capture. Dalej wszystko całą animację klecą jak za czasów PS2 (a już wtedy wiele zachodnich ekip inwestowało w MC). Cover system jak i samo strzelanie też woła o pomstę do nieba. Gracz ledwo naciśnie przycisk a celownik leci w linii pionowej jakby chciał zestrzelić kaczkę a nie strzelać do stojącego jak słup soli mobka. Szkoda bo liczyłem na coś nietuzinkowego, tak jak czytam, że tytuł nawet ma mieć elementy jak z horrorów bo stylistyka, kolorystyka jest ciemna i brudna to już napawa Japońców strachem xD Aby zrobić dobrą grę akcji czy dobry shooter tpp to jednak trzeba mieć doświadczenie na tym polu. Największym doświadczeniem Square na takim poletku jest The 3rd Birthday (czyli ta niby trzecie odslona Parasite Eve na PSP). To był dopiero crap no ale wdzianko bohaterki musiało się "realistycznie" niszczyć XD
  2. chrno-x

    Xenoblade Chronicles 2

    Dobra 3h grania w Torne za mną i ilość usprawnień oraz zdecydowanie ulepszony system walki (nie żeby w oryginale był zły, po prostu ten jest jeszcze lepszy) sprawia, że bieganie po świecie oraz walczenie z przeciwnikami to poezja. Nie mogę się oderwać, tym bardziej cieszy fakt nastawienie na "owy" wątek fabularny. Tak powinno się tworzyć dodatki, które warto nie tylko kupić ale i ograć. Jestem pełen podziwu dla Monolith, że w parę miesięcy stworzyli zupełnie nową lokacje, bohaterów, nowe stworki do ubicia czy też usprawniony system walki, które jest na tyle świeży aby nawet weteranów 2-ki czymś zaskoczyć. A miałem najpierw zmęczyć Octopatha i Mariana zanim zabiorę się za Tornę ale gra patrzyła się na mnie tak jak puszek ze Shreka, więc w końcu dałem za wygraną. P.S. mam nadzieje, że dodatek w pudełkowej formie sprzeda się bardzo dobrze aby zachęcić Nintendo (i konkurencje) do wydawania dużych porządnej jakości DLC na fizycznych nośnikach.
  3. chrno-x

    Death Stranding

    Za niedługo Troy Baker będzie podkładał głos w każdej grze. No nic, spodziewałem się mięska a tu dostaliśmy aż 1 minutowy trailer. Co kto lubi.
  4. chrno-x

    Xenoblade Chronicles 2

    No systemu Vanguard to w podstawce nie było, chyba, że ominęły mnie jakieś nowości, gdzie można było zamieniać blade'y z normalnymi postaciami i vice versa. Odnawiania hp również nie pamiętam, więc jakieś nowości w systemie walki to jednak są
  5. chrno-x

    Days Gone

    We wcześniejszych prezentacjach były jakieś napomknięcia iż żona/dziewczyna Deacona zginęła bodajże przez Freakersów i ten dalej ma ból du.py. Chyba nawet była jakaś scenka z ich gniazdem jak bohatera zaczyna ponosić bo przypomniał sobie swoją przeszłość - tak więc, jeżeli nie pójdą w sztampę, gdzie przez pół gry bohater będzie młodym gniewnym i nie wybaczy nikomu ani niczemu, gdzie na koniec pogodzi się z losem i swoim marnym żywotem, kto wie, może nawet zejdzie się z jakimś kumplem (ostatnio seksualność bohaterów jest w modzie, zwłaszcza bycie bi lub homo).
  6. A Spencer czasami też nie głosił, że obecna generacja XO będzie kompatybilna w przód? Coś jak odpalanie gier z Game Boy Color na zwykłym Game Boyu? Czy może miał na myśli, że Scarlett taki będzie?
  7. Po godzinie ogrywania DS1 przypomniałem sobie dlaczego po 60h w wersji na X360 miałem dość. Dobrze, że opóźnili premierę bo przynajmniej nie będę musiał bawić się z odsprzedażą. Zdecydowanie wolę jednak Bloodporna od serii Soulsów. P.S. Czy tylko ja mam wrażenie, że dźwięk jest jakiś taki przytłumiony czy tak też było w oryginale?
  8. chrno-x

    Xenoblade Chronicles 2

    Graficznie w docku moim zdaniem gra wygląda odrobinę lepiej (tekstury podłoża). Trzeba przyznać, że ekipa się rozkręca, ponieważ oglądanie wstawek to cud, miód, orzeszki (i na całe szczęście i 2-ka i Torna mają Japoński VA - sorry ale jRPG tylko tak da radę ogrywać, nie wiem skąd oni biorą tych angielskich Voice Actorów ale to jest gwałt dla uszu). Jestem w powijakach przy Octopath Traveler a Mario oyebałem w 4 dni i zostaje mi teraz zbieranie pozostałych księżyców, tak kusi mnie bardzo rzucenie Mariana i Octopatha w kąt aby ponownie wsiąknąć w wspaniały świat Alrest.
  9. chrno-x

    Zakupy growe!

    Ostatnie "Pstryczkowe" zakupy
  10. chrno-x

    Xenoblade Chronicles 2

    A ja dzisiaj dostałem maila od KiG, że Torna już do mnie pędzi jak zakupy to tylko normalne i sprawdzone growe sklepy
  11. Oceniam tylko po tym co przeczytałem w ciągu ostatniego roku. Cieszy fakt, że coraz więcej gier wychodzi, wiadomo to nie PC ani obecnie PS4 ale nie zapominajmy, że PS4 na rynku jest już coś koło 5 lat. Przez pierwsze 1.5 to PS4 nie miała czym się chwalić, ani dużymi exami ani konkretnymi cyfrówkami. Tak czy siak wracając do tematu i tak jestem pozytywnie zaskoczony tym co wychodzi na Switcha i czekam na kolejne iteracje gier pisanych pod samego Switcha.
  12. Akurat portów gier od firm 3rd Party jest znacznie więcej niż portów od samego Nintendo i jego 1st i 2nd party developerów. Ja nigdzie nie napisałem, że to banał, tak jednak opinie wydawców i developerów mówią same za siebie. Przeportowanie gier na Switcha jest znacząco łatwiejsze niż na Wii U. Devkit Switcha kosztuje 500 zielonych (to devkit PS4 kosztuje 2500$, nie mówiąc o Wii U i 5000 za sztukę), potrzebują znacznie mniejszą ilość ludzi oraz czasu. Gdyby tak nie bylo to Switch nie zostałby zalany Indykami w takiej ilości a przecież nie mówimy o shitach z komórki a naprawdę porządnych produktach. Zresztą potrzebny czas jak i jakość portu zależy od developera oraz od kodu źródłowego. Mieliśmy wiele sytuacji, gdzie kod źródłowy danej gry przepadł i nowy developer musiał męczyć się z jakimś przestarzałym buildem (vide: Silent Hill HD Collection) tak jednak na Switcha wychodzą stosunkowo świeże gry albo mają kompletny kod źródłowy co ułatwia pracę. Wracając do tematu samych portów. W tym roku pojawiło się akurat bardzo dużo zapowiedzi różnorakich portów co może tylko dobrze wróżyć Switchowi. Port kosztuje zawsze mniej niż nowa pełnoprawna gra (tak jak napisałeś jest już wszystko gotowe, trzeba to jeszcze przepisać). Gdyby się to wydawcom nie opłacało to nie byłoby zapowiedzi trylogii Atelierów, nie było zapowiedzi Finali czy chociażby Doom Eternal czy ogólnie poprzednich pozycji od Bethesdy. W skrócie jestem dobrej myśli i popieram wypuszczanie portów (za rozsądną cenę), zwłaszcza jeżeli ich jakość jest w wielu aspektach bez zarzutu.
  13. Wystarczy, że same studia developerskie otwarcie przyznają iż do przeportowania wielu gier na Switcha przeważnie odsyłają max. 10 osobowy zespół. Nawet EA sięwypowiadało, że stworzenie portu na Switcha to niebo a ziemia, gdzie do stworzenia portu Mass Effecta 3 potrzebowali Team składający się z ponad 30 osób. Oczywiście sam nie wiem jak jest w 100% tak jednak wątpię aby developerzy, którzy tak psioczyli na Wii U nagle zaczęli chwalić Switcha ot tak, gdyby rzeczywiście tak nie było. Wielu developerów indie chwaliło się, że stworzenie portu na Switcha zajęło im zaledwie kilka dni lub max. 2/3 tygodnie. Coś jest w takim razie na rzeczy, nie uważasz? No i najważniejsze nie odnoszę się do wszystkich możliwych portów. Odnoszę się do portów gier od samego NIntendo, gdzie w ogóle jest możliwa jakakolwiek poprawa graficzna. W przypadku takiego Skyrima, Dooma czy Wolfa jestem przekonany że port zajął te kilka dobrych miesięcy, stąd i cena pełnoprawnego produktu. Wiadomo też, że sam nośnik swoje robi i gry na Switcha będą trochę droższe niż u konkurencji. Gdyby było źle lub tak tragicznie jak na Wii U to na 100% nie widzielibyśmy tyle portów z różnych generacji.
  14. Patrząc na to jak obecnie tanie jest przeportowanie tych gier, podciągnięcie rozdziałki z 720p do 1080p i ew. wrzucenie wszystkich płatnych dodatków to i tak im się to opłaca, zwłaszcza, że w większości przypadków chcą tyle co za zupełnie nowy tytuł. DKTF sprzedał się już lepiej w Japonii niz wersja na Wii U (ogółem już jakiś czas temu przebił 1mln sprzedanych kopii). Dla mnie mogą przeportować wszystkie duże tytuły z Wii U bo to jednak szansa na drugą młodość (zwłaszcza tych mniej znanych tytułów jak The Wonderful 101 czy Tokyo Mirage Session czy jak to tam się zwało). Osobiście łykam w dniu premiery port z Wind Wakera HD (jeżeli go w ogóle planują). To dla mnie jedna z 3-ech najlepszych Zeld ever i świetny remake.
  15. NIe tylko to, prawda jest taka, że pomimo tylko tych 13 milionów Wii U to jednak sporo osób kupowało NESowe gry na VC i dalej korzysta z tego samego konta na Switchu. NIntendo dalej wypina się na swoich wieloletnich fanów, próbując wycisnąć każdy grosz z takich frajerów a przyznam, że jednak dobrze robiłem nie kupując gierek z NES'a czy SNESa (swego czasu za gwiazdki miałem kilka pozycji za frajer to mnie tak du.pa nie boli). Ciężko jest tak zintegrować stare dane? Obstawiam, że nie skoro MS wrzucając każdą kolejną grę z 360 do wstecznej na XO umożliwia od razu posiadaczom cyfrówek na pobranie gry za darmo. Jakby nie patrzeć czy 80zł to dużo czy mało, mamy 2018 rok a Nintendo ma gorszą usługę Online niż pierwsza iteracja Xbox Live na klasycznym Xboxie z 2005r. Osobiście dla mnie to totalny absurd. Ja obecnie pasuje za płacenie tych 80zł. Gry z NESa kompletnie mnie nie interesują. Nie gram w żadną grę po sieci (Fortnite i ten Paladins czy jak mu tam są i tak za frajer i nie trzeba kupować subskrypcji) a backupy w chmurze mam po prostu gdzieś (w życiu pozbyłem się już tylu konsol i wraz z nimi save'ów, że mam na nie wygrzane). Jak zobaczę poprawę z darmowymi grami np. ze SNESa lub GBA, jak zobaczę, że użytkownicy premium tak jak na XBL będą dostawać znaczące zniżki czy jakieś darmowe bety lub będzie można pobrać demo tydzień wcześniej to się zastanowie. Obecnie ich płatna usługa jest skierowana tylko i wyłącznie do zwolenników grania po sieci.
  16. Przenoś a się nie pytaj, wiadomo, że znajdą się tacy co nie grali w wersje na Wii U.
  17. https://gematsu.com/2018/09/tgs-2018-live-stream-schedule#capcom powyżej masz rozpiskę ale jeszcze nie wszystkie streamy itp. są aktywne. Temat na stronie jest aktualizowany, więc polecam przeglądać co jakiś czas.
  18. chrno-x

    Yoshi's Crafted World

    Akurat co do niektórych serii czy developerów bardzo łatwo można wystawić taką tezę. Obecnie od lat za Yoshiego i Kirbiego odpowiada Goodfeel. Ten developer trzyma się dokładnie tych samych zasad tworzenia gier do obu serii. Ameryki w żaden sposób względem Wolly World nie odkryją. Tempo gry jest dokładnie takie samo, koncepcja lokacji, używania jaja i całej reszty to dokładnie co samo co parę lat temu. To będzie dobra gra, tyle i tylko tyle.
  19. Wybaczta drodzy forumowi koledzy. Włóczkowego Yoshiego miałem Day One wraz z Amiibo (te wydania na Wii U całkiem fajne były). Grę przeszedłem i tak jak napisałem wcześniej, stylistycznie gra nie ma sobie równych - cud, miód orzeszki. Muzyka to niestety gwałt dla uszu a gameplay z każdym kolejnym levelem tylko tracił. Żeby nie było to w zebrałem jakieś 90% znajdziek (lubię znajdźki). Niestety tytuł męczyłem tygodniami, ponieważ nie potrafiłem przejść więcej niż 1/2 levele pod rząd (w porównaniu do przejścia SMO i zdobyciu ponad 300 księżyców 4 w dni to trochę kiepawo). Zwyczajnie nie czuje tej magii. Nie wątpię, że kartonowy Yoshi dostanie dobre oceny, ponieważ nad Włóczkowym się zachwycano. Zwyczajnie to co widzę to mi nie leży. Bawiłem się x 10 lepiej przy Yoshi's Island 2 niż przy włóczkowym. Tak nie mówię do końca nie. Yoshiego uwielbiam i na pewno kiedyś po Crafted World sięgnę. Tylko na pewno nie będzie to w okolicy premiery.
  20. No właśnie w tym problem. Umierałem z nudów przy włóczkowym Yoshim (jedyny plus to włóczkowy Yoshi jako Amiibo - jest to jedyna figurka z tej serii, która mi się rzeczywiście podoba. No i może Metroid ze swoją "mięciutką główką"). Oprócz pięknej włóczkowej stylistyki ta seria przestaje cokolwiek ze sobą reprezentować. Poziom trudności nie istnieje, nudne mapy na jedno kopyto i potworny Soundtrack, przy którym uszy krwawią. Moja dziewczyna lubi ze mną pograć w co-opie w różne platformówki ale tutaj musieliśmy się zmusić i tylko przy wygłupach z Poochim szło się dobrze bawić (ponieważ sterowanie tym kundlem to nieporozumienie i jedynie po paru głębszych jest to idiotycznie śmieszne). Kwesta gustu ale na Yoshiego nie czekałem i nie czekam, ponieważ nie mają pomysłu i ostatni dobry Yoshi to Yoshi's Island 2 na DS'a. Reszta to dno i kilometr mułu pod względem gameplayu (graficznie może są unikatowe ale grafa to nie wszystko). Oczywiście szanuje zdanie kolegów i akceptuje, że wam tytuł może się podobać. Ja niestety nie należę do tej grupki zwolenników Yoshiego.
  21. Jako, że nie miałem żadnych oczekiwań wobec nowego Directa to jestem bardzo mile zaskoczony. Dla mnie wczorajszy Direct prezentuje się następująco (zaskoczeń nie będzie): Na plus: - Luigis Mansion 3 - prezentuje się bardzo dobrze, mam nadzieje tylko, że lokacje i duchy będą bardziej różnorodne bo graficznie jest jak najbardziej na plus. - Civ 6 - liczę na fizyczne wydanie (nie trawie cyfrówek) - pomimo tego, że to port z iOSa to prezentuje się zacnie i mobilna wersja była bardzo chwalona, więc liczę na powtórkę. - Inwazja Finali - jedynie liczę aby choć część z nich wyszła w pudełku a nie tylko cyfrowo - od tego mają chyba te różnej wielkości Carty aby móc wydać takiego FFIX w pudełku (ahh marzenia). - nowy pełnoprawny Animal Crossing (aczkolwiek mogli pokazać coś więcej niż wstawkę nawet nie na silniku) - promowanie nowych IP jak Daemon x Machina - mogliby jedynie bardziej zaprezentować jakiś story mode, ponieważ na razie pokazują jeden i ten sam gameplay i lokację a tytuł z mechami w roli głównej mógłby zarządzić. Na minus: - Yoshi's Crafted World - dalej uważam, że tytuł jest nijaki. Dorzucili więcej obiektów na ekranie i jedyna nowość to możliwość obrócenia planszy aby móc się cofnąć (tylko zamiast iść w lewo obraca się mapą aby dalej lecieć w prawo - wow, już ściągam majty przez głowę) no i ta muzyka doprowadza mnie do szewskiej pasji. - Nintendo dalej bawi się w zapowiadanie swoich gier prezentując wielkie G. Ciężko było nowemu Luigis Mansion poświęcić te 2 minuty i pokazać też chociaż skrawek gameplayu z nowego AC? Jak widać ciężko. - Za mało wsparcia developerów 3rd Party - chodzi mi tutaj bardziej o zbyt małe reklamowanie wielu pozycji. Wiem, że Dark Souls jest opóźniony ale kompletnie nic nie wspomnieli o Online Test ani o Amiibo a gra ma się rzekomo pojawić w Październiku. Na koniec września wychodzi Valkyria Chronicles 4 i też mogli chociaż o tym przypomnieć (i że jest demo). Kiedyś robili taki zlepek różnych scenek z trailerów różnych gier jako prezentacje wielu tytułów. Zauważyłem, że obecnie praktycznie nie prezentuje się już tak gier co mnie dziwi bo zawsze to jakaś reklama dla mniejszych lub mniej znanych pozycji. Nie potrzeba do tego lektora, który mi powie kiedy jest premiera, skoro jest podana na ekranie. - Usługa Online to jeden wielki żart - dalej komunikacja głosowa jest poprzez telefon, dalej brak jakiejkolwiek funkcji wysyłania wiadomości tekstowej (bo po co), te 20 gier z NESa i wyciąganie kasy na pady NESowe tylko dla subskrybentów usługi to kpina. Żadnego info nt. gier ze SNESa lub innych generacji, chmura jako jedyna opcja zapisania save'ów gdy zyebie się konsola to nieporozumienie (Wii U było w stanie zapisać savey na karcie SD i pendrivie ale tutaj przecież jest to nie do przebicia). Jestem w 100% pewien, że gdyby nie usługa to dawno dostalibyśmy te opcje w pakiecie ale z czegoś trzeba doić frajerów. No i ta wielka niespodzianka, która na bank okażę się taką kupą, że ludzie będą na początku myśleli iż Ninny sobie jaja robi.
  22. Jeżeli tak będzie to w tym roku zima będzie stała u mnie pod znakiem RPGów i Strategii (w sumie idealna pora roku na ogrywanie tych gatunków).
  23. chrno-x

    Town

    Najpewniej będzie to tytuł wyłącznie jako cyfrówka i pewnie wyjdzie pod koniec przyszłego roku. Game Freak już wcześniej eksperymentowało tak na 3DS'ie. Hitu po tym nie oczekuje, tak jeżeli ma to im pomóc w stworzeniu lepszego w pełni trójwymiarowego świata techniką Cel-Shadingu to dlaczego nie (gorzej to od tegorocznych Poków nie wygląda a za ten uproszczony syf chcą pełną kwotę i wszyscy się jarają).
  24. Zawsze można to wrzucić do tematu: Osobiście szybko odbiłem się od New Leaf, ponieważ miałem inny obraz bycia burmistrzem miasteczka (czyt. kasę na wszelkie projekty trzeba uzbierać i wyłożyć samemu - zamiast systemu gdzie za robienie fetch questów i dobre relacje z mieszkańcami otrzymywać właśnie datki na projekty) w przeciwieństwie do Wild World nad który siedziałem dziesiątki godzin. Mam nadzieje, że ruszą także trochę z silnikiem i nie będzie to nowa odsłona w 95% bazująca na poprzedniku tylko w HD (a Nintendo już kilkakrotnie tak odcinało kuponiki). Mają ogromne pole do popisu, gdzie gra zachęcałaby do płacenia za subskrypcje ale niestety bardzo w to wątpię.
  25. chrno-x

    Luigis Mansion 3

    Gra jak najbardziej mogłaby w zabawny sposób przerobić typowe miejscówki z horrorów na coś bardziej zabawnego. Szpital psychiatryczny jak najbardziej na tak, tak samo dom pogrzebowy czy kino a nawiedzona wioska to już totalny strzał w dziesiątkę. Switch ma wystarczający mocy aby udźwignąć bardziej otwarte miejscówki, to nie muszą być tylko posiadłości kopiuj-wklej. No i przede wszystkim wolałbym aby powrócili z designem duchów bardziej do 1-ej odsłony. Te z dwójki były okropnie nijakie i momentalnie wyszło, że polujemy na 3/4 te same rodzaje + jakiś mid boss będący po walce jako normalny duch ale rzadziej występujący.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...