Skocz do zawartości

chrno-x

Użytkownicy
  • Postów

    3 261
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Treść opublikowana przez chrno-x

  1. chrno-x

    The Last of Us Part II

    Mam za sobą jakieś10-12h, jestem tuż i przyznam, że fabularnie to taka sinusoida. Raz jest lepiej a raz gorzej aczkolwiek jeżeli fabułę TLoU2 mam porównać do filmów to najbliżej im jak na razie te najlepsze motywy fabularne to Niestety dostałem płaskim w lico bo Druckmann ma przerost ego i ambicji. Wielka szkoda, że Bruce Straley odszedł z team'u, ponieważ nikt teraz nie jest w stanie postawić się Druckmann'owi. Kreuje nam się tutaj Zachodni Kojima. Nie jestem fanem jedynki i uważam, że pierwsza część to gra co najwyżej dobra zabita przez kompletny brak pomysłów na design level'i (ach te legendarne śmietniki i drabinki) i do bólu nafajdane skryptami, których nawet nie mieli czelności schować (jest wiele sytuacji, gdzie można prześcignąć skrypt i zobaczyć jak przeciwnicy się spawnują z niczego) Graficznie i muzycznie dla mnie bajka. Jak się odpowiednio ustawi HDR i odpali dźwięk 5.1/7.1 to czysta poezja dla oczu i uszu. Zwłaszcza zachwyca mnie ilość detali. Fakt widać na Prosiaku doczytywanie high-resowych wersji krzaczków itp. ale jakoś mi to nie przeszkadza. Na razie największe zaskoczenie in plus to sam gameplay. Mamy zdecydowanie większe zróżnicowanie potyczek. Same animacje i możliwości poruszania się postaci zasługują na pochwałę. W końcu mogę się bawić w stealth i wcisnąć w te durne krzaki co owocuje fajną zabawą w kotka i myszkę. No i co najważniejsze to, że można ominąć wiele potyczek w tym tych z zainfekowanymi. W pierwszej części można tak było zrobić tylko w nielicznych sytuacjach a tutaj o dziwo co rusz można olać temat i ruszyć przed siebie. Na razie jestem trochę zawiedziony jedną rzeczą, otóż:
  2. Raczej nie ma co porównywać dwóch różnych gier, która którą pokona w ocenach ale w sprzedaży już pierwsza odsłona człowieka pająka sprzedała się lepiej niż 2/3 odsłony Halo, które są system sellerami na platformach MS'a, tak więc nie dziwi, że Sony zainwestowało w kolejną odsłonę jak i developera. @Soul Akurat nowy Spidey nie jest DLCkiem. Uncharted Lost Legacy też nim nie jest (choć pierwotnie było) i tym samym będzie przygoda Milesa. Reszta to kwestia gustu aczkolwiek ostatnio poszło info, że Infinite przypomina ostatniego God of War'a. Jeżeli oni zrobią z tego shooter'a z drzewkami umiejętności i rozbudową pancerza to będzie to fail do potęgi.
  3. @Josh To jak są zrobione Loadingi to jedna rzecz, druga jaką wizję mają twórcy. Ja osobiście bym się w(pipi)ił jakbym uciekał przed przeciwnikiem a tutaj nagle chamski napis Loading zdzieliłby mnie w lico, żeby po prawie minucie czekania znowu wejść w akcję. Seriously?! Zresztą nie tylko o loadingi chodzi ale też o same wizualia. Co na Prosiaku i Koxie mielibyśmy może Full HD skoro przy RE2 i 3 Remake mamy 1800p z niestabilnymi 60 klatkami z poprawionymi cieniami i to tyle? Dalej podstawowa PS4 i XO byłyby platformami wiodącymi, więc dalej ani z Prosiaka ani z Koxa nie wyciągnięto by soków Nie dziękuje, postoje. Poza tym seria Resident Evil od dawien dawna nie jest samym Survival Horrorem. 7-mka nim jest, Remake 2 po części (bo końcówka gry już traci ten element zaszczucia i grozy) a 3-ka to już akcja z elementami z nutką grozy lub inaczej thriller trzymający trochę w napięciu ale na pewno Horrorem to już nie jest. Tak czy siak cała trójka sprzedała/sprzedaje się fantastycznie, więc myślę że i fani RE8 też szybko się znajdą. Jakość i marka robi swoje, zwłaszcza, że RE5 i RE6 to jedne z najlepiej sprzedających się części choć były średniakami do bólu, nie wspominając już o tym, że te odsłony mają tyle wspólnego z Horrorami co Zelda z Shooterami. Aby nie było, potrafię Cię zrozumieć, że jako posiadacz obecnych platform chciałbyś ograć jeszcze tego Residenta na wiekowym już sprzęcie ale ja osobiście wolę mieć kolejny powód do zakupu PS5/XSX aniżeli pisać, że "jak co generacje, musimy czekać rok/dwa na konkretne tytuły". Na razie zapowiada się, że będzie inaczej i chwała im za to. Ciekawią mnie te laski w sukniach. Z jednej strony od razu przychodzi na myśl, że są wampirami ale z drugiej jedna siedzi przed lustrem i widać jej odbicie. Wiadomo, że może sztampa by to była z tymi odbiciami ale osobiście coś mi się wydaje, że możemy mieć mieszańca pokroju Alucarda z Castlevanii (bo dlaczego nie?) ewentualnie kolejny wirus, który zmutował. Zastanawia mnie jeszcze czy ktoś już wpadł na trop czym jest ten znak, który Capcom bało się pokazać aby nie spoilować za dużo. Jedna z teorii mówi, że jest to najstarszy znak Umbrelli, który dotyczył jakiegoś kultu a miejsce akcji toczy się właśnie w wiosce w której powstał owy kult a tym samym Umbrella. Tym bardziej, że herb rodowy Spencer'ów również posiada logo firmy (niepełne).
  4. Przynajmniej mają jaja aby nie odwalać fuszerki. Przeskok z PS3 na PS4 pokazał jakie duże różnice były pomiędzy wersjami, tym bardziej, że port na słabsze sprzęty nie robiłby pewnie Capcom tylko zewnętrzne studio. Skoro sami już w zapowiedzi mówią, że gra nie będzie miała żadnych loadingów to jak sobie wyobrażasz, aby ta gra śmigała na podstawowym XOne lub PS4? Już widzę to piękne ciągłe doczytywanie się tekstur i dynamiczne 576p-720p na XO (i pewnie natywne 720p na PS4) w ledwo 30 klatkach.
  5. chrno-x

    Forspoken

    Na razie nie wiadomo, na razie jedynie trollują, że robi to ekipa od FFXV czyli Luminous Productions. Ich silnik potrafi pokazać pazur ale potrzebuję mocarnych bebechów aby to chodziło i wyglądało jak należy. Czy tym razem się ogarną to czas pokażę, szkoda byłoby aby na tak fajnym silniku wyszła jedna gra.
  6. Mogli już mieć devkity ponieważ przy każdej generacji średnio są 3/4 wersje devkitów z różniącą się specyfikacją. To standard. Wystarczy sobie poczytać o wcześniejszych generacjach. To się nie zmieni, ponieważ to developerzy mówią producentowi konsoli co wtedy działa a co nie. W ten sposób developerzy wymusili na Sony aby PS4 miało 8GB RAMu a nie 4-ry jak pierwotnie chcieli zrobić (a MS dorzucił swoje).
  7. chrno-x

    Oddworld: Soulstorm

    Soulstorm nigdy nie miał wyjść na PS3 skoro nawet w przypadku New 'n' Tasty ich platofrmą docelową było PS4 a reszta to porty zewnętrznego studia. Dla mnie wątpliwe było aby Soulstorm miał wyjść jeszcze na PS4 ale jednak wychodzi. Oddworld i J.A.W zawsze się dogadywali, więc nie dziwota, że olali X'a tak jak w przypadku ostatnich reedycji i remake'a jedynki. Czekam jak cholera i fajnie by było jakby wyszło na launch nowej konsoli.
  8. Nic dziwnego skoro A Link between Worlds to tak naprawdę sequel ALttP, ponieważ w Japonii tytuł nazywa się A Link to the Past 2.
  9. Przecież napisał, że w dodatku (który nazywa się Future Connected)
  10. PS3 i WII wyszły rok po premierze X360, więc tutaj sytuacja może się powtórzyć. Poza tym Switch wyszedł w Marcu i o ile się nie mylę Europa też przywitała PS3 na wiosnę, czyli jeszcze później niż reszta świata. Tak więc pisanie, że konsole wypuszcza się pod koniec roku to ściema. Jak będzie dobry sprzęt to sprzeda się niezależnie od tego w jakim miesiącu wyjdzie.
  11. No ja się już raczej nie załapię. Po sprawdzeniu tematu sklepu Dave'a wyszło, że w momencie jak wracałem autem z pracy to kolekcjonerka była przez te 20/30 minut dostępna. Tak więc dziękuję postoje. Na pewno nie mam zamiaru kupować nigdzie za 2/3 tygodnie kolekcjonerkę za 700/800zł bo żaden u nas sklep nie będzie fair i stwierdzi, że skoro tak mało sztuk dostali to mogą te ostatnie w sklepie sprzedawać za bajońską sumę, czego do tej pory nie rozumiem jaki jest sens skoro nikt chyba nie jest taki naiwny aby tyle przepłacać. Cóż, pozostanie kupno standardowej edycji i kiedyś jakaś dusza pewnie wystawi elementy kolekcjonerki na sprzedaż to się kupi
  12. Dla mnie to typowy absurd. Ilościowo każdy sklep ma po kilka sztuk i schodzi w parę minut. Jakim cudem poprzednie kolekcjonerki raz, że kosztowały taniej, dwa najmniejszych problemów z kupnem nie miałem to nie mam pojęcia. @P-chan Przeglądam raz czy dwa razy dziennie sklepy i szczerze parcie mi przeszło. Akurat gra wychodzi w najmniej odpowiednim dla mnie momencie. Wolałbym aby wychodziła na koniec roku, bo szczerze po Ni no Kuni 2 nie mam najmniejszej ochoty na kolejnego jRPG'a. Jak się uda u Dave'a kupić kolekcjonerkę to kupię, jak nie to trudno się mówi, dwójka i tak bardziej mi się podoba.
  13. No ja jeżeli nie łyknę teraz kolekcjonerki to zwykłą edycję wezmę kiedyś tam. Mam i tak co ogrywać a obecnie nie ciągnie mnie do jRPGów (choć obecnie męczę Ni no Kuni 2 co było błędem bo 30h na liczniku zajęło mi jakiś miesiąc, w takim tempie skończenie tego tytułu i wbicie platyny zajmie jeszcze ze dwa miechy). W oryginale przesiedziałem ok. 350h więc dobrze wiem, że ten tytuł to moloch na którego zwyczajnie nie mam czasu i nie mam co się oszukiwać, zapewne ograłbym tylko Future Connected, którzy rzekomo jest na 15/20h.
  14. @XM. Cena zaporowa patrząc na to, że podobną kolekcjonerkę do XC2 kupiłem w dniu premiery za 350 PLNów. Zobaczymy co Dave zaoferuje, jak będzie podobnie to chyba sobie jednak daruje. Nintendo chyba naprawdę szuka w fanach frajerów, którzy łykną wszystko niezależnie od ceny. Za tą kwotę mam limitkę do The Last of Us 2 i Ghost of Tsushima
  15. Ja jestem chyba jednym z tych szczęściarzy, który zawsze z któregoś rodzimego sklepu otrzymuje te limitki, więc tym razem również poczekam na cenę. Jak będzie dla mnie w porządku to zamówię u @Dave Czezky oraz w Ultimie (wątpię aby KiG dostał cokolwiek) i zobaczymy skąd przyjdzie. Jeżeli otrzymam dwa egz. to za taką samą kwotę wystawię czy to na allegro czy to na pchlim aby ktoś inny się załapał. W najgorszym przypadku zamówię sobie zwykłą edycję i płakać nie będę. Prędzej czy później samego artbooka oraz steelbooka i tak ktoś wystawi na allegro.
  16. Kolekcjonerkę XC2 kupiłem za chyba 340zł i nie żałuję bo sam artbook to bydle A4 mające jakieś 200 stron? Sam ten Artbook normalnie by chodził za ok. 150zł lub więcej, więc wystarczy sobie wszystko dodać. Nigdzie też nie napisałem, że warto będzie dać te 600zł ale jeżeli Artbook znowu będzie miał podobną liczbę stron (rozmiar będzie na bank podobny), gdzie pozostałe rzeczy nie odbiegają jakościowo czy ilościowo to spokojnie mogę dać te 400zł. Zresztą jeżeli będzie śmigać za max. 450zł to również wezmę, bo względnie kolekcjonerek mam bardzo mało i takich kupuję może 2/3 na rok. Tak czy siak wiadomo kwestia gustu Co do figurek to osobiście się cieszę, że Nintendo nie idzie w tym kierunku. Wszystkie te kolekcjonerki z figurkami w exach od Sony to jedna wielka padaka i moim zdaniem aż wstyd wydać na takie kolekcjonerki 600zł, gdzie figurka wygląda gorzej niż źle a cała reszta pochodzi z limitowanych edycji (które swoją drogą są całkiem fajne, aczkolwiek Big N w swoich kolekcjonerkach daje więcej za tą samą cenę). @auxMnie dodatkowo podobały się czasy Wii U. Ta konsola miała najprostsze ale jednocześnie najfajniejsze limitki: Gra, Steelbook, Artbook, mapa z gry/plakat z postaciami na papierze kredowym a cenowo często gęsto można było je wyrwać za 230-260zł w zależności skąd i kiedy się kupowało (do pełni szczęścia brakowało mi malutkiego OSTa z wybranymi utworami).
  17. Przecież ta kolekcjonerka w Europie ma mieć: Steelbook Duży Artbook, Soundtrack mp3 do pobrania Płytę winylową Jakiś tam plakat Kolekcjonerka XC2 miała 3 z tych 5 pozycji, więc nie wiem do czego pijesz Aczkolwiek jeżeli to prawda i będzie miała kosztować dajmy 500/600zł to ich lekko mówiąc pogrzało.
  18. chrno-x

    Halo Infinite

    Na wstępie może zaznaczę żeby nie było, masz jak najbardziej mieć prawo swoje zdanie i ma prawo Ci się podobać 4 czy 5-tka bo każdy ma własny gust. Tak jednak znajduję w Twojej wypowiedzi parę nieścisłości. Tak 4-rka ma sens jak przeczytasz książki i będziesz wiedzieć od początku kim jest Didact (343 w MC Collection zmieniło parę Terminali w H3 aby była o nim jakakolwiek wzmianka). W innym przypadku jest to kompletnie bez sensu. Moim zdaniem nie trafiłeś z tym lustrzanym odbiciem, bo pragnę przypomnieć, że Chief nie miał wyboru czy chce zostać Spartanem i tym samym czy chce utracić swoje człowieczeństwo. Nie miał wyboru, został zmuszony. W przeciwnym razie jedyną opcją była śmierć. Didact sam zdecydował, sam podjął decyzję co zrobić i czy się poświęcić. To jest największy minus Halo 4 i 5. Zmuszają do bycia wielkim oddanym fanem. zmuszają aby przeczytać odpowiednie książki w uniwersum lub obejrzeć mini seriale/ filmy CG albo przeczytać nowelki/komiksy. Nie w taki sposób tworzy się fabułę do gry. Gry powinny być osobnymi członami, czymś w co można wejść grając co najwyżej w poprzednie odsłony jeżeli fabuła jest tak ciągnięta. Tutaj mamy sytuacje, gdzie MS chciał kolejną trylogię a najłatwiej jest zapożyczyć ją z książek. Brakuje po prostu konkretnych wyjaśnień. Znam tą serię od pierwszej odsłony na klasycznym X'ie, ba miałem ten przywilej ogrywania tej gry w okolicach jej premiery (i dotyczy to każdej części) i wybacz ale nostalgia nie zasłania mi obrazu serii, którą ogrywałem w MC Collection chociażby w zeszłym roku (Reach i ODST mam do tej pory w pudle z czasów 360). Odpalając Halo 5 zastanawiałem się czy ja nie pominąłem jakiejś części i czułem się jakbym w ogóle nie kojarzył połowy wątków do których piją, bo jak się okazuje, trzeba nadrobić lektury. Dla przykładu, mamy powrót chociażby Buck'a, którego wielu poznało najpierw jako dowódcę oddziału w Halo 3: ODST, tak w 5-tce jest Spartanem. Why? W grze nie dowiemy się tego co wydarzyło się pomiędzy, nie ma o tym żadnej konkretnej wzmianki. Co trzeba zrobić? Trzeba przeczytać odpowiednią książkę aby odkryć dlaczego Buck jest w Teamie Osiris jako Power Ranger Spartan (niestety ich "zbroje/pancerze" wyglądają jak ściągnięte z przerośniętych Power Rangers). Zwyczajnie w świecie te odsłony byłyby lepsze gdyby były bardziej spójne z tym z czym seria przyszła najpierw do graczy. Nieważne jak bardzo Halo Reach gra różni się od książki Fall of Reach skoro nigdy nie było powiedziane, że się na niej wzorują. To miała być dobra gra Halo w którą się dobrze gra. Gracz od początku wie o co chodzi oraz z czym ma do czynienia. Dlaczego to wiadomo? Ponieważ w oryginalnej trylogii zostało o tym kilkakrotnie napomknięte. Reach byłby wujowy gdybyśmy musieli najpierw przeczytać książkę aby potem móc zagrać w grę i zrozumieć o co c'mon. Niektórzy mogą się śmiać ale świetnym przykładem będzie trylogia Metro albo seria Assassins Creed. Gry jak i książki są zgoła odmienne. Mają wspólne naleciałości jak wątek przewodni i bohaterów ale ani jedno ani drugie nie próbuje oddać wszystkiego 1:1 bo inaczej nie mają sensu ani prawa bytu. Jedna strona ma nam przedstawić coś czego druga nie może. Wracając do tematu Halo to wygląda to tak jakby 343 chciało na siłę z gier zrobić interaktywne książki w tym uniwersum (i aby był powód do kupienia książek i całej reszty chłamu a tym którzy do tej pory tylko czytali książki muszą teraz kupić grę i konsole aby poznać historię dalej) ale zapomnieli, że gracz musi mieć jakiś powód aby wejść w świat i bohaterów. Jakby wyciągnąć z nich nazwy własne, imiona bohaterów itp. to zostałby średni generyczny fps z ładną grafiką. Art style jest z goła inny, korzysta się głównie z broni Prothean, która jest kompletnie nijaka i na jedno kopyto. Sami Protheanie to najbardziej nijacy przeciwnicy w grach od wielu lat. Jak napisałem wcześniej aby skończyć Halo 4 i 5 musiałem się przemęczyć. Brakuje im charakteru, tytuły zwyczajnie nie zachęcają do tego aby brnąć dalej przez fabułę czy aby ujrzeć zakończenia ale na pewno nie zmuszę kogoś aby się ze mną zgodził i ma pełne prawo lubić 4-kę i 5-tkę.
  19. Mam Q60 i też raz na ruski rok się włącza samoczynnie ale mam tak listwę ustawioną, że spokojnie mogę wszystko wyłączyć jak idę spać czy idę do pracy/wychodzę z domu, więc raczej to kwestia sposobu życia? Poza tym ciekawią mnie te dwie kwestie: "naraża nas na pożar lub uszkodzenie TV przez kota" Nie wiem kiedy miałeś elektrykę robioną ale w dzisiejszych czasach czy to bezpieczniki czy listwa jest antyprzepięciowa i nie spotkałem się z sytuacją aby tv nagle wywołał pożar bo musiałby w zasadzie wybuchnąć? Ogólnie żeby doszło do pożaru to musiałby się on najpierw przegrzać a większość współczesnych urządzeń ma czujnik temperatury, który sprawia, że sprzęt sam się wyłączy aby nie doszło do samozapłonu to raz, dwa to bezpiecznik powinien się na tyle szybko wyłączyć, że nie ma szans aby ten pożar powstał. Zrozumiałbym jeszcze jakby to były plazmy i powoływałbyś się na legendy, że lampy w środku wybuchają ale to też była fantazja ludzi. Co do kota to mógłby Ci on naszczać nawet jak sprzęt jest wyłączony i uszkodzi w ten sposób matryce lub ogólnie telewizor. Tak czy siak wracając do tematu to usterka jest na ogół upierdliwa i pokazuje, że Samsung się nie popisał w tej kwestii.
  20. chrno-x

    Zakupy growe!

    Mea Culpa, dawno nie korzystałem i coś mi się pomyliło ale tak jak kolega @XM.uważam, że jest świetny, długo trzyma bateria i jego gałki są precyzyjne. Ogrywałem na nim Splinter Cell Blacklist i grało się wybornie. Po prostu kwestia gustu.
  21. Akurat wiele gier 3rd Party po czasie można wyrwać w podobnych cenach co są na PSN i XBL. Valkyria Chronicles 1 i 4, Civilization 6, Tales of Vesperia śmigają od 40 do 100zł zostawiając pudełkowe wersje daleko w tyle. Ba nawet taki Unravel 2 na Pstryka w promocji chodzi za niecałe 30zł, gdzie pudło można kupić za 100-120zł. Kwestia czasu i cierpliwości ale prawda jest taka, że osoby lubujące się w cyfrze wcale nie mają co narzekać na Switchu, tym bardziej, że "normalne" ceny na PSN i XBL są podobne vide: od kiedy Sekiro wygrało kategorię gry roku na Game Awards wszystkie promocję podnoszą sztucznie cenę gry do 289zł i z niej obniżają do 180zł. Podobną zagrywkę robi EA z ostatnimi Star Wars'ami. Obecnie na eShopie co chwilę są niezłe promocję i można wyrwać gry znacznie poniżej tego co chcą normalnie. Wystarczy tylko trochę się uzbroić w cierpliwość. Owszem to co odpindala Nintendo to śmiech na sali ale w zeszłym roku czytałem wywiad z obecnym bossem od Big N i oni siebie porównują do Disneya w tej kwestii. Według nich nieuczciwym jest obniżać znacząco ceny gier, ponieważ osoby, które kupią grę w premierze mogą poczuć się oszukane, jeżeli po roku czy dwóch ktoś kupi nowy egzemplarz za połowę ceny lub nawet mniej. Dlatego jedynie na co można liczyć to obniżka o 30% w eShopie bo na tyle pozwala Nintendo i robią to z premedytacją (nie bez powodu wtedy to ich gry są na liście najlepiej się sprzedających skoro normalnie w cyfrze chodzą za niedorzeczne sumy). Tak naprawdę wystarczyłoby aby w cyfrze te gry chodziły za max. 180zł więc taka promocja zrobiłaby swoje (125zł przy promocji -30%). A przecież cyfra miała tak znacząco obniżyć ceny gier, bo nie ma dodatkowych kosztów za dystrybucję, produkcję pudełek, okładek etc. a wielkie g z tego wyszło, ba jest wręcz na odwrót.
  22. chrno-x

    Zakupy growe!

    Tylko Pro Controller do Wii miał rozstaw gałek poziomy jak DualSchocki. Z kolei Pro Controller od Wii U imitował nie tylko kształt ale rozkład gałek z pada od X360.
  23. Ninny rzadko takie rzeczy naprawia i obstawiam, że jest z tym więcej zabawy niż się wydaje a raczej jak ukazało Digital Foundry, wystarczyłoby użyć więcej mocy jaka drzemie w Pstryczku i problem byłby praktycznie rozwiązany (co sami testowali). Zresztą jest to trzeci Remake od Grezzo i szczerze mówiąc ekspertami od aspektów technicznych czy graficznych to oni nie są. Ani Ocarina ani Majora's Mask du.py graficznie nie urywały a też miały problemy z frame-ratem.
  24. Jeżeli lubisz aby gra prowadziła Cię za rączkę i przy każdym quescie musisz mieć znacznik gdzie pójść i co zrobić to ewidentnie ta odsłona Zeldy nie jest dla Ciebie. Ten tytuł to jedna wielka swoboda w tym co robisz. Z kolei fabuły tutaj jest tyle co kot napłakał, więc również na to nie licz. Gameplay'owo to ta Zelda jest świetna jeżeli lubisz właśnie dochodzić do wszystkiego sam i nie lubisz jak masz w grach jakieś ograniczenia. W przeciwnym przypadku odbijesz się jak piłka od ściany. Zdecydowanie w tym przypadku polecam Ci obadać starsze odsłony, może prędzej trafią w Twój gust. Osobiście uważam, że każdy ma prawo do swojego zdania ale jak dla mnie każda gra jest dobra lub świetna, lecz nie oznacza to, że trafi w każdy gust. Breath of the Wild to tytuł nie dla każdego (tak samo zresztą jak CoD, Gearsy, Halo, Forza) to naturalne. Gdybyśmy mieli wszyscy takie same opinie i gusta to świat byłby nudny.
  25. chrno-x

    The Last of Us Part II

    A materiały na przygotowanie pudeł czy marketing to przygotują Kaz z Kutaragim i na swoich magicznych Sonysaniach rozwiozą kopię na cały świat dla grzecznie siedzących graczy w domu?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...