
Treść opublikowana przez chrno-x
-
Zakupy growe!
Kórliki kontratakują
-
Nintendo Switch - temat główny
Pamietaj również o tym, że wiele gier już powstawało gdy Switch jeszcze był pod nazwą NX. Owszem port można stworzyć w miarę szybko ale nie oszukujmy się, że równoległe wydania raczej ujrzymy pod koniec tego lub od początku przyszłego roku. Lepiej tak niż jakby gry w ogóle miało nie być. No i najważniejsze, lepiej aby grę opóźniono i dobrze przygotowano niż jak mamy ujrzeć masę patchy lub biedo pociętą wersję.
-
Dark Souls
Skoro pierwotnie Soulsy wychodziły na poprzednią generację w 30 Fpsach i wszyscy jakoś grali i byli happy to chyba jednak giera jeżeli utrzyma te równe 30 klatek na Switchu w wyższej rozdziałce z podbitymi pierdołami to mnie to całkowicie wystarczy. Obecnie męczę gry głównie w Combo: Switch + PS3/PS4, więc poczekam na Switchową wersje a później dokupię wersje na PS4.
-
Donkey Kong Country: Tropical Freeze
Za 200zł gdyby dorzucili jeszcze podrasowanego Country Returns z dodatkowymi poziomami z 3DS'a i wrzucili jeszcze chociaż jeden nowy świat do TF (lub nawet double Pack jak Bayo) to łykałbym w ciemno. Tak obecnie poczekam aż nówkę wyrwę za jakieś 120/130zł bo obecna cena to przegięcie (tak więc u mnie Maj należy do Dark Souls albo Super Mario Odyssey).
-
Mario + Rabbids Kingdom Battle
Ja się dorwałem do podstawki (nówka folia za 135zl) i nie żałuje wydanej kasy. Tuż obok Xenoblade 2 to must have na Switcha. Giera co chwilę puszcza oczko do graczy poprzez fan service. Wygląda ślicznie a gameplay to cud, miód, orzeszki. Szkoda, że Nintendo ogólnie nie wydaje na Switcha podobnych limitek jak z Wii U: Gra + Steelbook + Artbook + ew. OST z jakimś plakatem / mapą za nieznacznie wyższą kwotę (vide: Xeno X, Project Zero). Łykałbym bez popity, gdyż figurki mnie nie kręcą.
-
Nintendo Switch - temat główny
No dobrze ale miałeś kiedyś tryb "Turbo" w konsolach gdzie nie uruchamia się go raz i jest ciągle włączony tylko kiedy masz na to ochotę? No nie było i do tego zmierzam, że developerzy nie mają na tym polu jeszcze dużego doświadczenia, więc wpadki w postaci niedopracowanej wersji handheldowej lub stacjonarnej będą się zdarzać.
-
Nintendo Switch - temat główny
Nie do końca. Czytałem niedawno wywiad z ekipą z Monolith i największy problem dla nich stanowiła hybrydowość, ponieważ ich pierwotna specyfikacja jaką myśleli że będzie miał Switch opiewała na drugim Wii U (w sensie okazało się, że stacjonarnie konsola jest mocniejsza niż myśleli, zwłaszcza jeśli chodzi o RAM. Za to nie wiedzieli, że gra będzie musiała śmigać na słabszym taktowaniu w formie handhelda). To jest właśnie największy problem wielu firm. Hybrydowa konsola nie działa przecież na tej samej zasadzie co różne specyfikację na PC. Tutaj gra musi w każdej chwili przeskoczyć z jednej specyfikacji na drugą bez resetowania gry oraz bez znaczącej straty na jakości i to moim zdaniem przez jakiś czas będzie stanowić problem dla developerów. Dlatego, też moim zdaniem Xeno ma problemy z rozdziałką w handheld mode, zaś w Docku wygląda prześlicznie.
-
Nintendo Switch - temat główny
GameCube również miał rewizje a raczej podobnie jak z Wii okrojono go z dodatkowych portów i ostatnie modele konsoli nie miały odczepianego nameplate'a z górnej klapki. Switch to może i jest flagowcem ale jest hybrydą i bardziej handheldem niż stacjonarką a każdy handheld od Ninny miał przynajmniej jedną rewizję.
-
Porty - życzenia i stan faktyczny
Gamexplain wypuścił Direct Feeda z Wolf 2:
-
eShop - małe gry, VC, ciekawe promocje itd.
ja się dorwałem do promocji z Kamiko i Snake Pass i jestem zachwycony. Czekałem z nadzieją, że Snake Pass wyjdzie w pudle no ale ileż można czekać a promocja swoje zrobiła. Poza tym kto by pomyślał, że tytuł kosztujący grosze jak Kamiko może tak wciągnąć (no i to dobra przystawka przed głownym daniem jakim jest Hyper Light Drifter).
-
Cyfrowe zakupy growe!
Ostatnie zakupy z trzech ostatnich miechów: Overcooked Special Edition KAMIKO SNAKE PASS (nareszcie dobra promocyja to grzech nie wziąć).
-
The Legend of Zelda: Breath of the Wild
Obecnie są wydawane kilka wersji cartów o różnych pojemnościach: 1GB, 2GB, 4GB, 8GB, 16GB i 32GB. @NemoKOFMasz rację, myślałem o 64 GB a napisałem 32, my bad. Tak czy siak obecnie nie kojarzę aby któryś wydawca 3rd party użył 32GB carta (sprawdziłem i jednak Square użyło takowego do DQHeroes I & II), najczęściej korzystają z 16GB a resztę trzeba zassać. Rozumiem malutkich developerów czy wydawców ale jak widzę oszczędność od takich gigantów jak Bethesda czy Rockstar to jest totalnie niedorzeczne. Jak rozumiem jeszcze olewanie multi jak w Doomie, które trzeba pobrać ale taki L.A. Noire wymaga 14 GB instalacji (łącznie cyfrówka zajmuje 29GB) to zamiast wcisnąć to w 32GB carta to wybrali 16GB. W takim razie po co w ogóle cart 64GB? Samo Nintendo jeszcze nie wydało gry, która by wymagała 32GB carta (no chyba, że nowa Zelda zajmie tyle) a zewnętrzni wydawcy i tak lecą w ciula. Gdy Switch przeminie to te gry będą bezwartościowe bo jak wyłączą w nim eShopa to jak pobierzemy patcha? Dlatego się miotam czy te gry są w ogóle warte zakupu na Switcha. Wracając do tematu Zeldy to kusi mnie kupienie wersji na Switcha (ograłem na Wii U) ale sam nie wiem czy jeszcze nie poczekać. Może by chociaż obniżyli cenę pudełka lub dali promocję na Season Passa (taaaa.......)
-
The Legend of Zelda: Breath of the Wild
Wracając do tematu Breath of the Wild to ciągle łudzę się, że wydadzą jakiś Complete / Deluxe Edition z dodatkami na Carcie ale skoro podstawka waży jakieś 13/14 GB a opóźnili produkcję 32 GB cartów to nie ma raczej na co liczyć.....choć wtedy cena też pewnie zwali nas z nóg (jak za czasów N64).
-
The Legend of Zelda: Breath of the Wild
Moim zdaniem do Switcha najlepiej jest mieć max. 40/43 calowy Full HD z wyłączonymi ulepszaczami obrazu (ogrywałem tak BotW z Wii U i wyglądała bosko). Przy UHD często gęsto obraz wygląda jak niezły kasztan.
- eShop - małe gry, VC, ciekawe promocje itd.
- eShop - małe gry, VC, ciekawe promocje itd.
-
Nintendo Switch - temat główny
Ale nie było mówione, że pudełkowe limitki są liczone jak zwykłe wersje co jest bzdurą, i do tego piłem, że Nintendo obecnie faworyzuje cyfrowe wydania (wydasz nawet i 1000zł na limitke a konsola policzy ci jak za podstawkę) . No i jest to growe forum i mogę wyrazić swoje zdanie na dany temat
-
Nintendo Switch - temat główny
Przy fizycznych grach z kolei możesz mieć kilka wersji danej gry ale pobrać monetki możesz raz (obstawiam, że czas tutaj nie gra roli). Chociaż niestety jak się okazało konsola nie jest w stanie w jakiś sposób odczytać wartości pudełkowej gry. O co mi chodzi? A no o to, że jak kupujecie limitowane edycje gier to konsola przeliczy monetki jak za zwykłe wydanie (wiem, sprawdzałem na Xenobladzie 2). Jest to moim zdaniem bullshit i jawne oszustwo, ponieważ cyfrówki nie dość, że dają więcej monetek to jeszcze za limitowane edycje dostaniesz ich właściwą ilość.
-
Kirby: Star Allies
Akurat Splinter Cell Blacklist ułomnym portem nie jest. Jedynie odrobinę ustępuję wersji na PC ale wygląda lepiej od PS360 (w tym przypadku należy do tych dobrych portów jak NFS Most Wanted, który miał high-resowe tekstury itp.). Pomimo ocen to widzę Kirby nawet w Ultimie jest na liście obecnie najlepiej sprzedających się tytułów, więc kto go tam wie czy cena szybciej spadnie od pozostałych szlagierów od Big N.
-
Kirby: Star Allies
Wii U dorwałem pod koniec 2014r i wówczas z pierwszej mańki dorwałem nówkę Splinter Cella i Zombi U po 40zł (of course Angliki w foliach). AC 3 i IV podobnie, więc myślę, że się dało. Tak faktycznie odrobinie drożej chodziły produkty od samego Nintendo. Dla mnie ten Kirby oprócz prześlicznej grafy to kompletnie nie urzeka. Fakt faktem gdy tylko psioczyłem, że nie ma mojego Chomika, Sowy i Rybki z Dreamland 2 to oni zapowiedzieli darmowy update z tym triem ale levele i prostota do granic możliwości pozostaje taka sama. Moim zdaniem mogliby sobie teraz odpuścić Kirbiego na dobre 3/4 lata. Wyszłoby to i serii i twórcom na dobre.
-
Nintendo Switch - temat główny
Co kto lubi, ja żadnych mocno wyczuwalnych rantów w tych nakładkach od Horii nie mam, są świetnie wyprofilowane, używam ich od pierwszego dnia posiadania Switcha i nic mi nie pęka, zatrzaski są właśnie bardzo mocne. No ale to jest to, albo mówimy o gó.wnach za parę złotych to masz całkowitą rację, tak jednak moim zdaniem Horii syfu nie wydaje, skoro każdy ich produkt jest na oficjalnej licencji od Nintendo. Jak będziesz miał możliwość dorwać sobie na promocji powyższy zestaw z Zeldy (lub jakiś inny od Horii) to szczerze polecam. Poczułbyś różnicę.
-
Kirby: Star Allies
Użyłeś określenia "większa gierka" na Switcha. Wzorując się na tym obstawiałem, że masz na myśli duże, pudełkowe produkcje również od firm third-party a nie tylko od NIntendo (co robi różnice).
-
Kirby: Star Allies
A bo ja wiem? Na Wii U czy Wii niejednokrotnie wyłapywałem duże, pudełkowe produkcje do 50zł (niezależnie czy to nówka czy używka). Jeżeli tytuł będzie się jałowo u nas sprzedawał to cena jednak w miarę szybko spadnie (choć do 50zł to pewnie trochę potrwa). Dajmy Switchowi czas. Obecnie konsola jest na wielkiej fali, więc wszystko będzie chodziło drożej ale myślę, że z czasem ceny trochę spadną, to i starsze pozycję będzie można taniej wyrwać
-
Nintendo Switch - temat główny
Używałem takich silikonowych pokrowców do Gamepada od Wii U. Osobiście nie polecam. Po dłuższym czasie robią się na plastiku mocne przetarcia (zwłaszcza tam, gdzie silikon zaczyna przywierać do obudowy), których już z obudowy nie usuniesz (nie ważne czy matowe czy nie). Jeżeli już to bardziej polecam plastikowe nakładki na joy-cony. Używałem podobnych nakładek do DS Lite, 3DS'a oraz New 3DS'a i o przetarciach mowy nie ma. No i co najważniejsze bardzo łatwo się je zakłada i ściąga (nakładki te nie przylegają ściśle do konsol lub padów,). Dla przykładu ja zakupiłem sobie zestaw z Breath of the WIld od Horii:
- eShop - małe gry, VC, ciekawe promocje itd.