Skocz do zawartości

chrno-x

Użytkownicy
  • Postów

    3 251
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Treść opublikowana przez chrno-x

  1. Ostatnie zakupy z trzech ostatnich miechów: Overcooked Special Edition KAMIKO SNAKE PASS (nareszcie dobra promocyja to grzech nie wziąć).
  2. Obecnie są wydawane kilka wersji cartów o różnych pojemnościach: 1GB, 2GB, 4GB, 8GB, 16GB i 32GB. @NemoKOFMasz rację, myślałem o 64 GB a napisałem 32, my bad. Tak czy siak obecnie nie kojarzę aby któryś wydawca 3rd party użył 32GB carta (sprawdziłem i jednak Square użyło takowego do DQHeroes I & II), najczęściej korzystają z 16GB a resztę trzeba zassać. Rozumiem malutkich developerów czy wydawców ale jak widzę oszczędność od takich gigantów jak Bethesda czy Rockstar to jest totalnie niedorzeczne. Jak rozumiem jeszcze olewanie multi jak w Doomie, które trzeba pobrać ale taki L.A. Noire wymaga 14 GB instalacji (łącznie cyfrówka zajmuje 29GB) to zamiast wcisnąć to w 32GB carta to wybrali 16GB. W takim razie po co w ogóle cart 64GB? Samo Nintendo jeszcze nie wydało gry, która by wymagała 32GB carta (no chyba, że nowa Zelda zajmie tyle) a zewnętrzni wydawcy i tak lecą w ciula. Gdy Switch przeminie to te gry będą bezwartościowe bo jak wyłączą w nim eShopa to jak pobierzemy patcha? Dlatego się miotam czy te gry są w ogóle warte zakupu na Switcha. Wracając do tematu Zeldy to kusi mnie kupienie wersji na Switcha (ograłem na Wii U) ale sam nie wiem czy jeszcze nie poczekać. Może by chociaż obniżyli cenę pudełka lub dali promocję na Season Passa (taaaa.......)
  3. Wracając do tematu Breath of the Wild to ciągle łudzę się, że wydadzą jakiś Complete / Deluxe Edition z dodatkami na Carcie ale skoro podstawka waży jakieś 13/14 GB a opóźnili produkcję 32 GB cartów to nie ma raczej na co liczyć.....choć wtedy cena też pewnie zwali nas z nóg (jak za czasów N64).
  4. Moim zdaniem do Switcha najlepiej jest mieć max. 40/43 calowy Full HD z wyłączonymi ulepszaczami obrazu (ogrywałem tak BotW z Wii U i wyglądała bosko). Przy UHD często gęsto obraz wygląda jak niezły kasztan.
  5. Nie ma to jak autokorekta swoją drogą ciekawe czy zapowiedzą pudełkowe wydanie.
  6. I zrozum tutaj Nintendo. Był pokaz Nindies to oni ku.rwa Hyper Light Drifter na Switcha zapowiedzieli poprzez Twittera..... https://twitter.com/NintendoAmerica/status/976179124011089920
  7. Ale nie było mówione, że pudełkowe limitki są liczone jak zwykłe wersje co jest bzdurą, i do tego piłem, że Nintendo obecnie faworyzuje cyfrowe wydania (wydasz nawet i 1000zł na limitke a konsola policzy ci jak za podstawkę) . No i jest to growe forum i mogę wyrazić swoje zdanie na dany temat
  8. Przy fizycznych grach z kolei możesz mieć kilka wersji danej gry ale pobrać monetki możesz raz (obstawiam, że czas tutaj nie gra roli). Chociaż niestety jak się okazało konsola nie jest w stanie w jakiś sposób odczytać wartości pudełkowej gry. O co mi chodzi? A no o to, że jak kupujecie limitowane edycje gier to konsola przeliczy monetki jak za zwykłe wydanie (wiem, sprawdzałem na Xenobladzie 2). Jest to moim zdaniem bullshit i jawne oszustwo, ponieważ cyfrówki nie dość, że dają więcej monetek to jeszcze za limitowane edycje dostaniesz ich właściwą ilość.
  9. chrno-x

    Kirby: Star Allies

    Akurat Splinter Cell Blacklist ułomnym portem nie jest. Jedynie odrobinę ustępuję wersji na PC ale wygląda lepiej od PS360 (w tym przypadku należy do tych dobrych portów jak NFS Most Wanted, który miał high-resowe tekstury itp.). Pomimo ocen to widzę Kirby nawet w Ultimie jest na liście obecnie najlepiej sprzedających się tytułów, więc kto go tam wie czy cena szybciej spadnie od pozostałych szlagierów od Big N.
  10. chrno-x

    Kirby: Star Allies

    Wii U dorwałem pod koniec 2014r i wówczas z pierwszej mańki dorwałem nówkę Splinter Cella i Zombi U po 40zł (of course Angliki w foliach). AC 3 i IV podobnie, więc myślę, że się dało. Tak faktycznie odrobinie drożej chodziły produkty od samego Nintendo. Dla mnie ten Kirby oprócz prześlicznej grafy to kompletnie nie urzeka. Fakt faktem gdy tylko psioczyłem, że nie ma mojego Chomika, Sowy i Rybki z Dreamland 2 to oni zapowiedzieli darmowy update z tym triem ale levele i prostota do granic możliwości pozostaje taka sama. Moim zdaniem mogliby sobie teraz odpuścić Kirbiego na dobre 3/4 lata. Wyszłoby to i serii i twórcom na dobre.
  11. Co kto lubi, ja żadnych mocno wyczuwalnych rantów w tych nakładkach od Horii nie mam, są świetnie wyprofilowane, używam ich od pierwszego dnia posiadania Switcha i nic mi nie pęka, zatrzaski są właśnie bardzo mocne. No ale to jest to, albo mówimy o gó.wnach za parę złotych to masz całkowitą rację, tak jednak moim zdaniem Horii syfu nie wydaje, skoro każdy ich produkt jest na oficjalnej licencji od Nintendo. Jak będziesz miał możliwość dorwać sobie na promocji powyższy zestaw z Zeldy (lub jakiś inny od Horii) to szczerze polecam. Poczułbyś różnicę.
  12. chrno-x

    Kirby: Star Allies

    Użyłeś określenia "większa gierka" na Switcha. Wzorując się na tym obstawiałem, że masz na myśli duże, pudełkowe produkcje również od firm third-party a nie tylko od NIntendo (co robi różnice).
  13. chrno-x

    Kirby: Star Allies

    A bo ja wiem? Na Wii U czy Wii niejednokrotnie wyłapywałem duże, pudełkowe produkcje do 50zł (niezależnie czy to nówka czy używka). Jeżeli tytuł będzie się jałowo u nas sprzedawał to cena jednak w miarę szybko spadnie (choć do 50zł to pewnie trochę potrwa). Dajmy Switchowi czas. Obecnie konsola jest na wielkiej fali, więc wszystko będzie chodziło drożej ale myślę, że z czasem ceny trochę spadną, to i starsze pozycję będzie można taniej wyrwać
  14. Używałem takich silikonowych pokrowców do Gamepada od Wii U. Osobiście nie polecam. Po dłuższym czasie robią się na plastiku mocne przetarcia (zwłaszcza tam, gdzie silikon zaczyna przywierać do obudowy), których już z obudowy nie usuniesz (nie ważne czy matowe czy nie). Jeżeli już to bardziej polecam plastikowe nakładki na joy-cony. Używałem podobnych nakładek do DS Lite, 3DS'a oraz New 3DS'a i o przetarciach mowy nie ma. No i co najważniejsze bardzo łatwo się je zakłada i ściąga (nakładki te nie przylegają ściśle do konsol lub padów,). Dla przykładu ja zakupiłem sobie zestaw z Breath of the WIld od Horii:
  15. Masz na myśli d--pada? Podobno wersja z Xenoblade 2 ma poprawionego krzyżaka. NIestety nie jestem w stanie tego potwierdzić bo nie posiadam jeszcze takowego,
  16. Obstawiam, że wszystko to na co czekają ludzie będzie w tylko podczas updateu do płatnego online (bo w sumie czemu nie skoro tyle sobie życzą za themey do 3DS'a i ile czasu trzeba było na nie czekać). Zresztą za tego typu "opcje" do OSa może Ninny będzie życzyło sobie paru zielonych
  17. chrno-x

    Xenoblade Chronicles 2

    @P-chanChoć nijak mi do was małe perwersy w kwestii nabitych godzin (skończyłem tytuł przy 100-ce na liczniku) tak zgodzę się z wami, że jest to jeden z najlepszych jRPGów w jakie sam grałem. Jedynie co mi w systemie walki brakuje to prostego systemu jakby komend. Coś co swego czasu posiadały Talesy (ostatnie jakie ograłem to Vesperia i Graces f, więc nie wiem czy pozostały). Gdzie swoim przydupasom wybieramy podst. taktyki (np. poniżej 30% hp skupiaj się na uleczaniu, jak nie to wal w latające lub inne mobki itp. itd.). Bo tak to często jednak jeżeli nie dobierzemy i nie zbudujemy odpowiedniego teamu z blade'ami to bardzo łatwo dostać potem po du.pie jak się okazuje, że kompani nie robią tego co powinni. Tak poza tym to uważam, że wstawki to małe mistrzostwo, oderwać się od ekranu nie mogłem. Muzyka śni mi się po nocach (w pozytywnym znaczeniu) i nie żałuje wydanych pieniędzy na limitkę i czekam na ujawnienie Story DLC, które ma wyjść w tym roku (jednocześnie może w końcu ponownie nabędę większy TVik bo granie na 22" monitorze ssie po całości). Co więcej, wolę kilka RPGów na krzyż ale z najwyższej półki aniżeli jakbyśmy mieli dostać zalew średniaków (no i nie mogę doczekać się Octopath Traveler w lipcu - limitka day one jak nic będzie brana)
  18. To już kwestia gustu, mnie tam wydania 2D nudzą jak cholera (choć o dziwo uwielbiam DK Country czy Raymana). Ale wątpię aby sobie odpuścili wydania 2D skoro do tej pory sprzedawały się jak świeże pieczywko
  19. chrno-x

    Zakupy growe!

    https://www.emp-shop.pl/ https://www.ultima.pl/ct/gadzety/gry-planszowe/ Oby dwie stronki mają różne puzzle z różnych serii. Najczęściej posiadają po zaledwie kilka sztuk i potem trzeba czekać tak do miesiąca na nową partię ale warto. W Ultimie z Wind Wakera średnio chodzą po 30/40zł (witryny) a pozostałe tak do 70zł (w tym z Breath of the Wild, Majory itp.). W EMP minus taki, że nie kupisz za pobraniem i towar leci z Niemiec ale jakieś 99% jest oficjalne na licencji (zamawiam tam growe szmaty tak jak i w Ultimie - ale w tym drugim jest sporo też nie licencjonowanych produktów).
  20. @ragus Dokładnie xD takim tokiem rozumowania to powinienem w ogóle kupować od kilku do nawet kilkudziesięciu gier miesięcznie i doba powinna trwać 72h czy coś aby wszystko ograć a potem powiedzieć "nie no Switch ma taki sobie lineup, bo wszystko już ograłem na innych platformach" Mam wrażenie że mikrotransakcje nie wywołują takiego poruszenia jak porty gier na Switcha xD to przecież oczywiste, że wielu wydawców czy developerów sprawdzi platformę najtańszym z możliwych sposobów: wypuszczenie portu już wydanej gry. Jak się sprzeda dobrze to będzie lepszy support i może pojawią się wydania na Switcha równocześnie co u konkurencji (lub z krótkim poślizgiem), stworzą jakiegoś exa, którego wydanie i tak opłaci Nintendo albo jak nie wypali to będą dalej wypluwać co najwyżej same porty. Świetnym przykładem stonowanego supportu jest Capcom. Duże produkcje wrzucaja tylko cyfrowo (vide: Okami, RE: R2) a g.ówna pokroju SF2 czy SF Collection wrzuca do pudła bo cart ma pewnie pojemność max. 1/2GB, więc koszta produkcji są znacznie mniejsze a przy tym można zawindować cenę w górę bo przecież "gra wyszła na Cardzie a nie na Blu Rayu" xD Co najbardziej mnie chyba bawi to to, że jeżeli zapytać was koledzy forumowicze czy chcielibyście zobaczyć gry z GaCka w formie Virtual Console to obstawiam, że 95/98% powiedziałaby, że "tak, jak najbardziej" i płacilibyście ok. 60zł (skoro gry z Wii kosztowały 80zł a z N64 40zł to cena wydaje się logiczna) za tak naprawdę port po najmniejszej linii oporu, ponieważ gry z VC nie są w żaden sposób graficznie ulepszone. (nie mówiąc już o dodatkowym contencie). Może to nijak się ma do portów od samego Big N, które za DKa czy Hyrule Warriors żąda sobie pełną sumkę, jak za nowy produkt, tak kwestia starych gier na nowej maszynce do grania jest w zasadzie taka sama. Jeżeli się mylę to mnie poprawcie
  21. Więc skoro masz tylko Switcha to skąd te oburzenie na gry z poprzedniej platformy? Powinieneś się cieszyć, że nie ominą Cię naprawdę świetne tytuły. No chyba, że miałeś Wii U i wszystko ograłeś ale sam nie wiem, też miałem Wii U i ograłem większość pozycji i zdecydowanie nie zamierzam brać Hyrule Warriors i paru podobnych ale wiem, że dorwę DK i Dark Souls Remastered (bo tym bardziej wierze, że jeżeli się dobrze sprzeda to 2-ka i 3-ka również pojawią się na Pstryczku).
  22. Jak Twilight Princess mi zwisa bo kiepsko się zestarzał (i uważam, że Tantalus odyebało chuynie a nie porządny tytuł podrasowany graficznie). Tak Wind Wakera jak zawsze przygarnę z otwartymi rękami (jedna z tych wyjątkowych Zeld, którą można określić mianem "ponadczasowa", przynajmniej tak myślę). No i tak jak powyżej kilku kolegów opisało, jeżeli ogarną Motion Control to już widzę Skyward Sword HD. Co do Pikmina 3, super jakby wyszedł ale wolę nową odsłonę (no chyba, że mi wszystkie odsłony przeportują na Switcha - jak już szaleć to po całości - kocham tą serię). Dzięki dodatkowi do Splatoona 2 to wiem co łyknę na wakacje i aż się prosi aby 3-ka dostała porządny Story Mode czy coś w tym stylu (choć wiem, ze większość gra online i olewają tryb single playerowy). No nie wiem ja osobiście uważam, że line up Switcha jest naprawdę dobry. Choć posiadałem wszystkie stacjonarki Nintendo począwszy od N64 po wszystkie ich handheldy tak ostatnim razem takie zróżnicowanie widziałem przy GaCku, DS'ie i o zgrozo przy Wii (oczywiście to ostatnie jeżeli lubisz dobrą japońszczyzne i jak na możliwości konsoli porty firm third-party z zachodu).
  23. Tylko pytanie gdzie byli Ci "FANI" przy GameCubie, Nintendo 64 i Wii U (22 mln / 33 mln / 14 mln). Nie pamiętam dokładnie ale kiedyś, któraś z dużych określiła ilość wiernych fanów kupujących każdą konsole danej marki, niezależnie jaka jest i wyszło jakieś +/- 5 mln fanów i patrząc na sprzedaż Wii U czy Vity (podobna sprzedaż) to by się zgadzało. Nie oszukujmy się ale świadomy gracz/fan nie zawsze pobiegnie do sklepu dopóki nie wyjdą odpowiednie gry. Reszta sprzedanych konsol to bardziej niedzielni gracze lub w ogóle laiki w temacie przyciągnięte reklamami lub pocztą pantoflową. Bo inaczej jak wyjaśnić 100 mln sprzedanych Wii przy 14 mln WIi U, gdzie wtedy CI wierni fani byli skoro wiele ich marek pojawiło się na WIi U?
  24. chrno-x

    Zakupy growe!

    To może i ja pochwalę się małą mieszanką dobroci jakie sobie zakupiłem przez ostatnie 3 imesiące Na wstęp coś dobrego na Switcha. Byla promocyja na obie gry, więc nie mogłem się oprzeć (tym bardziej, że niedawno wszedł nowy patch do RIme i gra się znacznie przyjemniej a Rayman Legends nie ograłem wcześniej, więc grzechem było nie wziąć) Co ciekawsze, wydanie Rime na Switcha jest całkiem fajne. W środku jest mini artbook z oficjalnymi jak i fanowskimi artami (oraz mini instrukcją) i cyfrowy Soundtrack. Dla mnie bomba, szkoda, że więcej takich dobroci nie dostajemy na Switcha skoro już płacimy więcej. Coś luźniejszego do poczytania (znowu wiosenna promocyja). Dzięki Nexusowi mam ochotę ograć Androbiede (co jak co ale samo uniwersum jest całkiem fajne i ciekawe, pomijając jakość ostatnich gier od Bioware). Dying Light, jest zaś pisane bardzo pod współczesnych nastolatków, aczkolwiek fajny wstęp do gry. Do tego coś dobrego do ogrywania wspólnie z moją drugą połówką jak nie mamy za dużo czasu (każda sesja zajmuje max. do 1h) Oficjalne puzzle Nintendo za grosze to nie mogłem przegapić (zwłaszcza, że te "witraże" z Wind Wakera HD wyglądają bosko). Tego tytułu nie muszę przedstawiać (szkoda, że nie mam jeszcze wersji na X'a). Coś na dłuższe sobotnie sesje, gdy nie mam ochoty wychodzić z domu z moja ładniejszą połówką (i tak fajniej się gra w 3/4 niż we 2-óch ale też narzekać nie można).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...