
Treść opublikowana przez chrno-x
-
Nintendo Switch - temat główny
Akurat 1-2 i Super Bomberman nawet w Europie na top 10 w listach sprzedaży w różnych krajach się pojawią, więc jak widać ludzie nie tylko Zelde kupują co potwierdza chociażby nasze forum, no i nie zapominajmy o cyfrowych pozycjach jak Fast RMX czy I Am Setsuna.
-
The Legend of Zelda: Breath of the Wild
@Soul Ja zrobiłem jednego tytana i ruszyłem na polowanie na wspomnienia i szczerze mówiąc warto bo wiele miejsc i postaci nie spotkasz jeżeli pójdziesz tylko na tytany (co jest bardzo fajne - ogromna samowolka).
-
The Legend of Zelda: Breath of the Wild
No do Potionów potrzeba trochę owadów bo często nie zrobisz bez nich mikstur. Dlatego ogólnie skup się na potrawach i mieszaj tak aby dodatkowe atrybuty miały najwyższy stopień a dobra kasa szybko wpadnie. Ja tam bez problemu w sakiewce targam ok. 4/5 tysięcy Rupii, właśnie dzięki sprzedaży potraw wszelkiej maści.
-
The Legend of Zelda: Breath of the Wild
Trzaskaj potiony różnej maści, na szybki bieg, odporność itp. tylko muszą to być potiony, nie potrawy (tutaj musi to mieć związek z dodatkowymi sercami), takie produkty idą za gruby hajs i spokojnie za ogołoceniem swojej garkuchni możesz zgarnąć nawet kilka tysięcy (+ jeszcze różnego rodzaju kamienie czy pozostałości po stworach liczone nie raz w setkach jak zęby czy róg bokoblina itp.).
-
The Legend of Zelda: Breath of the Wild
hmm? możesz powiedzieć coś więcej? Sam znalazłem już z połowę i podejrzewam, że wiem gdzie są kolejne 3, ale jak ktoś podpowiada, to chętnie bym obczaił :D Tak jak wariat napisał, jest to ten dziadek, któremu pomagamy w Kakariko w znalezieniu Wróżki. Po tym quescie daje sam wskazówki na różne zdjęcia (wybierane jest to, którego jesteś najbliżej) i podaje ogólny zarys że wydaje mu się, że widział coś takiego w okolicy XYZ. Nie jest upierdliwe, nie mówi od razu dokładnie gdzie to znajdzie, tylko trzeba czytać uważnie co mówi a wtedy ułatwia sprawę znalezienie wspomnień. Oczywiście jak ktoś błąka się po świecie czy nawet podczas odkrywania mapy za pomocą wież można dobrą połowę wspomnień znaleźć przypadkowo. Tak jednak inicjatywa i wysilenie się ze strony Nintendo jak najbardziej na prospie. Mogli przecież dać możliwość "wykupienia" mapy z zaznaczonymi miejscówkami ale jaka z tego satysfakcja w szukaniu?
-
The Legend of Zelda: Breath of the Wild
Dobra takie przeczesywanie Lost Woods to ja rozumiem. Swoją drogą strój Zor daje tyle możliwości, że aż chce się wracać do poprzednich lokacji z wodospadami aby sprawdzić co jest na szczycie Prawie 50h a ja dopiero skończyłem pierwszego dungeona i ciągle siedzę w prawym dolnym rogu mapy. Breath of the Wild jak nic starczy mi na 200/300h a zamierzam przy pierwszym podejściu znaleźć wszystkie wspomnienia, wszystkie Koroki i znaleźć wszystkie 120 Shrine'ów. NIe pamiętam kiedy ostatnim razem tak cieszyłem się z dobrze wydanych pieniędzy. Wracając do Zeldy to ilość opcji powala, nawet w wiosce Zor można było olać potyczkę z pewnym jegomościem, jeżeli miało się odpowiednią ilośc danego itemu, coś pięknego. No i szukanie wspomnień daje mi mnóstwo radochy (zwłaszcza jak dziadek z Kakariko Village daje wskazówki). Aż nie mam ochoty ruszać żadnej innej gry, wszystko wydaje się takie mikre przy Zeldzie
-
Awaryjność Nintendo Switch
Ostatnio Nintendo podawało, że problem z frame-ratem lub zawieszaniem się konsoli na Zeldzie jest spowodowany połączeniem z siecią Wi-Fi i że patch jest w drodze.
-
The Legend of Zelda: Breath of the Wild
Ja dzisiaj w końcu poszedłem zrobić jednego z dungeon'ów w wiosce Zora. Bandera jaki tam się dzieje, to małe piwo, Ninny naprawdę jeżeli chce to potrafi stworzyć wspaniałe wstawki, które pompują adrenalinę a te zagadki. Z początku myślałem, że jest tak sobie ale jak kapnąłem się, że przecież trzeba wykorzystać dobrobyt Sheikah Slate to skakałem na fotelu z podjary jakie przemyślane łamigłówki były. Szczerze jeżeli grę ukończy za miesiąc to będzie sukces. W ogóle mi się nie śpieszy, niedawno odkryłem całą mapę tak dla funu a teraz trzaskam questy w wiosce Zora i w Hateno tyle tego jest (a jakie nagrody ). Jak na początku myślałem, że te DLC będzie naciąganiem kasy, tak teraz aż się cieszę, że po przejściu wszystkiego powrócę do Hyrule.
-
The Legend of Zelda: Breath of the Wild
Tylko, że sam na siłę wyszukujesz kiepskich recenzji aby powiedzieć "fałszywy mesjasz" licząc, że gra będzie średniakiem. Po prostu poczytaj opinię ludzi na tym forum jak się jarają możliwościami ale też uczciwie podają co by woleli ujrzeć w zamian, jeżeli jest postać/miejsce/rzecz im nie odpowiada. Jeżeli grasz w poprzednie Zeldy i ci się podobają to ta również Ci się spodoba. To dalej Zelda, niezaleznie z jakiej strony spojrzysz. Po prostu dodaje coś co niby było tak oczywiste ale żadna gra Open World tego nie ma. Zayebista fizyka i brak wyłącznie zadań "przynieś, zanieś, pozamiataj" i tak jak Ragus podaje. W Zeldzie zadania właśnie się nie powtarzają. Są shrine'y, które wymagają walki z przeciwnikiem ale na różnych stopniach trudności, gdzie przeciwnik ma różne bronie i stosuje odmienne taktyki. Tak to żaden shrine nie jest taki sam. To samo sidequesty, które nie są podane na tacy. To jest własnie zaleta tej odsłony, co chwilę odkrywasz coś zupełnie nowego, innego co nie pozwala się znudzić. Zresztą to tylko od Ciebie zależy co zrobisz, ponieważ gra nie zmusza Cię do czegokolwiek. Tylko, że sam na siłę wyszukujesz kiepskich recenzji aby powiedzieć "fałszywy mesjasz" licząc, że gra będzie średniakiem. Po prostu poczytaj opinię ludzi na tym forum jak się jarają możliwościami ale też uczciwie podają co by woleli ujrzeć w zamian, jeżeli jest postać/miejsce/rzecz, która im się nie podoba. Jeżeli grasz w poprzednie Zeldy i ci się podobają to ta również Ci się spodoba. To dalej Zelda, niezaleznie z jakiej strony spojrzysz. Po prostu dodaje coś co niby było tak oczywiste ale żadna gra Open World tego nie ma. Zayebista fizyka i brak wyłącznie zadań "przynieś, zanieś, pozamiataj".
-
Awaryjność Nintendo Switch
Wiele sprzętów tak robi aby przedmuchać wentylator i kratkę wentylacyjną z kurzu. Na urządzeniach Sony czy MS'a można to wymusić przytrzymując odpowiedni przycisk na konsoli. Norma i nie przejmowałbym się.
-
The Legend of Zelda: Breath of the Wild
Pierwszy raz od czasów Skyward Sword (i Wind Wakera prawie 10 lat wstecz) mam tak bardzo ochotę biegać i klepać maski przeciwnikom. Frajdy mam z tego tyle, że biegam po świecie, odkrywam mapy, sra.m chwilowo na shriney (chwilowo, zrobilem ich dopiero 32 na jakieś 40-45h) nie zrobiłem jeszcze ani jednego dungeona, bo robię te mini questy i ogólnie zbieram złom i pichcę. Jednak trzeba będzie coś powoli ruszyć jak już odkryje cały świat (ta wszechogarniająca czerń z błękitem na mapie zaczynała mnie wku.rwiać). Ale tak jak Rayos mogę również przytoczyć, że momenty w stylu "yapi.erdolę to tak można?/ Co to ku.rwa jest?" Miałem na pęczki i czasami nie wiem w którą stronę iść bo a to odkryję osadę kompletnie z du.py a to znajdę shrinea a to stajnie i npce z questami a to gwiazda spadnie na ziemię i się biega jak idiota po świecie ciesząc miskę. Najbardziej jednak podobają mi się questy Kassa i ogólnie NPC'ów, które wymuszają ruszenie szarymi komórkami, czysta satysfakcja z grania.
- Nintendo 3DS
-
"Zielony jak ta trawa" - Switch Ver.
Już Ninny przebąkuje o chmurze dla save'ów ze Switcha, więc widać, że jednak stęki użytkowników swoje robią. Pewnie poprawią z jakimś najbliższym patchem, nie ma co spinać pośladów.
-
"Zielony jak ta trawa" - Switch Ver.
Jak ruszy już ta płatna wersja za online i całą resztę to mieli coś takiego zrobić przez kompa a przynajmniej takie chodziły pogłoski.
-
Nintendo Switch - temat główny
Zwłaszcza, że takie studia Indie działając na Unrealu 4 chociażby tworzą lepsze graficznie cuda na Switchu, gdzie nie mamy pokazu slajdów. Square odwaliło kawał chuyni i tyle. Widać, że śpieszyli się aby grę wydać na premierę zamiast dać sobie jeszcze te 2/3 miechy. Miejmy nadzieje, że jeżeli ta kompilacja wyjdzie na zachód to poprawią frame-rate bo tutaj moc konsoli nie ma nic do rzeczy (zwłaszcza, że w Japonii wyszło to również na Vite/PS3).
-
The Legend of Zelda: Breath of the Wild
Podczas walki z Centraurem jeszcze żaden mobek nie daje mi tak w kość abym nie był w stanie porządnie zadać mu damage'a, nie mówiąc o tym, że ma yebany sokole oko i nap.erdala strzałami lodowymi z takiej odległości, że trafiłby muchę w samo oko ze 100m. Feels good
-
"Zielony jak ta trawa" - Switch Ver.
Jako, że w dzisiejszych czasach mało która strona potrafi normalnie zrobić zdjęcia pudełkom. Czy może ktoś mi powie, czy w grach od Switcha są jakiekolwiek ulotki w środku lub przeznaczone dla nich miejsce ( czyt. małe haczyki do podtrzymania mikrej makulatury)?
-
Injustice Gods Among Us - SZUKAM GRACZY
Polecam Ci założyć temat w Miiverse w temacie od Injustice. Najprędzej w ten sposób znajdziesz grających, ewentualnie forum Nintendo Life.
-
The Legend of Zelda: Breath of the Wild
No parowanie nie jest łatwe ale różni się od tego z Souls'ów zwyczajnie precyzją. Polecam poćwiczyć na Bokoblinach, Octorokach i małych Guardianach (sprowokować aby oddali strzał) - są idealni do treningu, ponieważ ich ataki wielkie g robią a jak się wyuczy timingu to potem nawet Lizalfosy są nie straszne a radocha z każdego udanego parowania nie do opisania. Soulsy z kolei to pikuś w parowaniu ponieważ, wiesz kogo możesz sparować i niezależnie jaką broń posiada to jest dokładnie ta sama długa klatka animacji przeciwnika podczas której naciskasz przycisk i parujesz. Ile razy to ewidentnie przeciwnik powinien mnie trafić a gdzie ta własnie klatka sprawiała, że magicznie zablokowałem atak jakiegoś mobka. Tutaj po prostu trzeba wziąć zwyczajnie pod uwagę to jak szybko Link machnie tarczą i przyjrzeć się z jaką prędkością przeciwnik wykonuje atak. Swoją drogą chciałbym aby każda gra z otwartym światem miała takie problemy, nie natury technicznej a kwestii własnych upodobań Jednak rzeczywiście najbardziej podoba mi się element wyzwania. Choć stwierdzam, że dla mnie poziom trudności bywa coraz łatwiejszy, ponieważ gra doskonale uczy jak sobie radzić i wykorzystywać każdy element możliwy do zadania obrażeń. Szczerze aż nie mogę się doczekać, gdy wymęczę podstawkę i dorwę się do DLC bo wiem, że będzie rzeźnia
-
The Legend of Zelda: Breath of the Wild
Czapka może być z Amiibo, ponieważ okazało się, że figurki na 30-lecie dają również szmaty z danych odsłon z których pochodzą w tym czapa, tunika i getry @Hum No właśnie zapomniałem o łuku i upgrade'ach do Sheikah Slate. Swoją drogą Nintendo odwaliło tutaj kawał roboty. Takie monster, animal, item pedie jaką walnęli w Breath of the Wild zawsze chciałem aby każda gra z otwartym światem posiadała. Istne mistrzostwo świata jeśli chodzi o wykonanie, szybkość przeskakiwania stron i czytelność.
-
The Legend of Zelda: Breath of the Wild
Dodatkowo można je upgrade'ować, więc moja zbroja z Hateno daje mi defense 21, więc całkiem nieźle
-
The Legend of Zelda: Breath of the Wild
Nowe szmaty można kupić w dwóch pierwszych fabularnych wioskach (polecam bo to osobny quest z fabuły). Byłem dzisiaj na wyspie o której bodajże Hum wspominał, co tam się wyprawia, takiego challeng'a się nie spodziewałem ale jak najbardziej pozytywnie. Myślałem, że nie dam rady tego wykonać ale jednak spryt wygrał nad tchórzostwem. Czysta poezja Mam ok. 22-25h 6 serc 2x podbita stamina Najmocniejsza broń 60, Najmocniejsza tarcza 36 2 ciuszki do wspinaczki komplet szmat do skradania zbroja Hyliańska max. def. od ubioru to 21
-
The Legend of Zelda: Breath of the Wild
Tak, 2318 MB. A tak btw. po 1,5h naprawdę fajnie to wszystko wygląda. Niby biedawersja, ale nie miałem za bardzo tych słynnych dropów animacji. Nie oszukujmy się, niektórzy grając w gry mające 60 fpsów przechodząc na 30 uważają, że grze brakuje płynności i klatkuje, więc co osoba to inne zdanie. Każdy ma też inny telewizor, więc jest dużo zmiennych. Naczytałem się sam jak to straszna spadki są w wioskach jak Kakariko a niczego takiego nie miałem, owszem były dropy ale nie do wspomnianych 15/20fpsów . O dziwo zwiechy 1-2 sekundowe na 20h grania miałem może ze 2 razy. No ale właśnie, obstawiam, że to też zależy od modelu Wii U jak gra chodzi (niestety napędy od czasów Wii bywają różne). A ja dzisiaj zrobiłem pierwszego questa, który daje Kass (gameplay z game awards się kłania), jest bardzo fajny, trzeba ruszyć głową a nagroda jest niczego sobie (a jaka przygoda! )
-
"Zielony jak ta trawa" - Switch Ver.
Czyli jak rozumiem nici z słuchawek z mikrofonem podłączonych do konsoli i trzeba czekać na tą Aplikację od nintendo na smartfona ? Zawsze możesz mieć kilkumetrowy kabel od headseta ale tak na poważnie. Nintendo jeszcze nie podało więcej konkretów na temat komunikacji z innymi graczami oprócz tego jak będzie się rozmawiać z innymi w Splatoon 2. Niestety nie podali, czy będzie wymóg aplikacji bo sam Switch headsety obsługuje, więc musi też być możliwość rozmowy w trybie handhelda (a wątpię aby tylko wtedy). Chyba każdy liczył na rozmowę w party z kumplami z friend listy jak w cywilizowanym świecie growym przystało. Jednak na razie przerosło to ekipę Hydraulika i może kiedyś się doczekamy stosownego update'u umożliwiającą tą "usługę".
-
Nintendo Switch - temat główny
Nintendo ustala reguły a dystrybutor i sklep muszą się dostosować. Ze Switchem na pewno taka łatwa sprawa nie jest.