-
Postów
3 253 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
4
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez chrno-x
-
Swoją drogą, jeżeli ktoś ma Wii U i nie chce (lub nie ma) Twittera lub Facea wykorzystywać do fotek albo chciałby sobie zapisać swoje screeny w natywnej rozdziałce na kompa to poleca zatrzymać grę, wejść w przeglądarkę Wii U, wystukać bayimg.com. Na niej można zrobić bez rejestrowania/logowania zrzut ekranu z gamepada albo tv-ka i od razu wpisać sobie link na kompa i zapisać. Świetna sprawa bo jakość tych screenó jest bardzo dobra. Ja pewnie jako jedyny heretyk ogrywam Zeldunie po Niemiecku bo byłem ciekaw Voice-Actingu i przyznam, że jestem mile zaskoczony. Podoba mi się bardziej niż Anglik, choć jedyny minus to z jakiegoś powodu stwierdzono, że warto nazwać stwory i niektóre postacie inaczej: I jak stwory to najczęsciej brakuje jakiejś literki (vide: Bokblin) tak Beedle nazywa się Terri a Koroki to Krogi. Dziwne, ale o ile pamiętam akurat w Wind Wakerze chyba także się tak nazywały.
-
Dzisiaj walczyłem ze Step/Steep Talosem na Plateau aby przekonać się czy dam radę. Okazało się, że jego ataki bardzo stonowali, bowiem trafiłem mnie kilka razy głazem i najwięcej zabrało mi 1 serduszko zamiast min. 3. Więc walka choć fajna była zasadniczo łatwa. Jednak jak poleciałem poza obszary Plateau to się w końcu zaczęlo, yebany czarny Bokoblin szlachtował mnie jak dziką świnię i całe szczęscie, że miałem 4 serduszka bo za każdym razem odbierał 3.5. No i ten system walki, cholera dawno mnie tak parowanie ataków oraz robienie uników nie rajcowało jak tutaj, jednak trzeba do każdego przeciwnika podejść inaczej bo nie jest łatwo robić to za każdym razem. P O E Z J A A tutaj mam świetny 35 filmik od gościa, który wyszukuje info nt. powstawania danych gier, zmiany jakie zaszły, co wycięto a co dodano. Najciekawsze jest w tym wszystkim to, że Zelde Breath of the Wild napędza tylko i wyłącznie 1 silnik. Zazwyczaj w obecnych czasach silnik od fizyki, warunków pogodowych, oświetlenia i całej reszty, to tak osobne programy stworzone przez firmy 3rd party lub czasami są one autorskimi silnikami. Tak tutaj Nintendo postanowiło pociągnąć wszystko na 1-nym co przekłada się na to, że tworzono świat metodą prób i błędów (jak wprowadzono za mocny wiatr to przemieszczając się niszczył całe lokacje pozostawiając tylko zgliszcza). No i jeżeli 1 rzecz nawali to zaraz sypie się cała reszta. To może być powodem dla którego gra ma problemy z frameratem bo najzwyczajniej w świecie silnik oblicza wszystko naraz(ciągle coś się dzieje i nie ma tutaj skryptów, każdy zobaczy w danym momencie co innego w miejscu XYZ) a nie jak to bywa przy kilku, gdzie wszystkie wykonują kawałek swojego zadania w danym momencie. Polecam jednak obejrzeć całość, zwłaszcza osobom, którym podoba się Super Mario Maker będą zachwycone tym co zobaczą:
-
Don nie twierdze, że tak nie masz, po prostu jak widzę te analizy to mam wrażenie, że szukają tego na siłę. Wiesz sam potrafię spokojnie odróżnić ilość klatek (zwłaszcza między 20 a 30 bo pomiędzy 50 a 60 rzadko da się tak łatwo zauważyć różnicę) tak jednak opisuje Ci moje odczucia bo sam przecież gram. Fakt no ja jeszcze nie wyszedłem poza Plateau, więc kto wie co mnie czeka właśnie w Kakariko do którego mam się udać. Tak jednak w pierwszej lokacji spadki do 20 zdarzają mi się naprawdę sporadycznie (może też dlatego, że ciągle nie biegam sprintem, tylko normalnie truchtem lub zwyczajnie chodzę). Zwolnienia przy obracaniu kamery o 360 stopni jeszcze ani razu nie uświadczyłem (a specjalnie w kilku miejscach przy ogniskach z bokoblinami obracałem kamerą), więc jestem osobiście w szoku jak ktoś ma zwolnienia przy obrocie kamery. Ale tak jak napisałem, jestem w stanie Ci uwierzyć, tak jednak każdy gra inaczej i każdy będzie miał inne doznania przy odbiorze tej gry (choć są miejsca, gdzie chyba każdemu Frame-Rate skacze jak szalony).
-
No te Shriney są głównie na parę minut a nie żebyś spędził tam godziny. Co do Frame Rateu to bardziej mam wrażenie, że na siłę skupiasz się na płynności animacji. Owszem gra szarpie ale ja tam jak widzę, że coś spowalnia z du.py to daje jak to się mówi, grze się doczytać (słychać to przecież po pracy napędu), parę sekund i od razu przestaje. Moja rada to bardziej skupieniu się na grze a nie wyłapywaniu niedoskonałości w ilościach klatek, które stale skaczą. Chociaż może jakbym grał w same gry w 60 fpsach i nagle przeskoczył na Zeldę to pewnie także bym się wkurzał i to dostrzegał bardziej. Co do Digital Foundry to sami robią problem i na siłę wyszukują niedoskonalości. Jak słuchałem ich wypowiedzi nt. Mario Kart 8, gdzie gra śmiga w 59fpsach i koleś narzekał, że da się takie dropy przeżyć to naprawdę. Zresztą jak czytam lub ich słucham to muszą mieć oni wzrok muchy i widzieć wszystko poklatkowo, skoro w wielu grach spadki animacji sięgały 2-3 klatek max. a oni twierdzili, że psuje radość z grania ale na siłę da się przeżyć. No serio ku.rwa? Naprawdę mam wrażenie, że nastały czasy w których zamiast skupić się na zawartości gry to wszystkie serwisy i strony skupiają się tylko na rozdziałce i liczbie klatek. Gdyby obecnie wyszedł Demon's Souls lub Dark Souls to nie wiem czy zebrały by takie wysokie noty. Swoją drogą uwielbiam walczyć ze Skull Bokoblinami, zabierać im głowę i wykopywać poza Plateau, radochę mam z tego neizmierną xD
-
Polecam po prostu przy pierwszych uruchomieniach spokojnie sobie pobiegać aż się gra przestanie w napędzie jak potłuczona doczytywać a od razu frame rate się stabilizuje. Nie licz na piękne stałe 30fpsów ale gra tak samo poniżej tych 20-tu nie spada w ogóle a jak są spadki to naprawdę mało odczuwalne. Byłeś już w Kakariko Village ? Tak jak do tej pory okazjonalne spadki w ogóle mi nie przeszkadzały tak tutaj jest dramat =/ Chrupie co chwile i 20 klatek jak nic przy każdym obróceniu kamery. Screen z psiakiem dla osłodzenia negatywnego posta: Chłopie ja zrobiłem dopier dwa Shrine'y bo biegam jak debil, ktory pierwszy raz gra w grę z otwartym światem dostał do ogrania a ten do mnie czy byłem w Kakariko Village ja jak tą Zeldę przejdę w miesiąc to i tak uznam, że za bardzo się śpieszyłem, ja tu wącham każdy skrawek ziemi, ubijam gołębie i jaszczurki, budzę starego pryka w środku nocy i bawię się w kotka i myszkę z uziemionymi Guardianami. Lecz pocieszę CIę, na Switchu jest dokładnie tak samo bo widziałem porównania i tam gdzie bardziej na Wii U chrupie tam tak samo chrupie na Switchu.
-
No i co pierwszy Shrine, pięknie pomykam, spotkałem pierwszego mini strażnika i przypomniał mi się Ragusowy gif z odbiciem ataku za pomocą tarczy. Łatwe to nie jest a jaki feeling gdy się w końcu uda przy akompaniamencie ataków wykończeniowych to ja nawet nie chce wiedzieć co później będę odjaniepawłał Na dodatek ta boska fizyka sprawiła, że myśli się niekonwencjonalnie (jak na gry) i zamiast skrzynkę ściągnąc magnesem to sobie z metalowych obiektów pomost do niej zrobiłem i się wspiąłem na górę. Chwilę to trwało ale jaka radocha
-
Polecam po prostu przy pierwszych uruchomieniach spokojnie sobie pobiegać aż się gra przestanie w napędzie jak potłuczona doczytywać a od razu frame rate się stabilizuje. Nie licz na piękne stałe 30fpsów ale gra tak samo poniżej tych 20-tu nie spada w ogóle a jak są spadki to naprawdę mało odczuwalne.
-
Mam na Wii U i żadnych dropów co parę sekund nie mam a biegam za Bokoblinami z pałką jak poyebany. Owszem zdarzają się szarpnięcia na samym początku jak grę odpalę ale potem gra się bardzo dobrze. BotW jeszcze nie jest oficjalnie podana przez Nintendo gdzie znajduje się na linii czasowej.
-
Wszyscy mają Zelde! Mam i ja!
-
Pamiętaj, nie zyje się po to aby pracować. Pracuje się po to aby żyć! A kurier już jest w drodze do mnie (standardowo w trackingu pokazują głównie dwie filie, te pomiędzy olewają).
-
Jak zawsze GLS wymiata ze swoją stroną trackingową. Jak paczka dotarła do filii GLS, tak teraz nie wiem gdzie obecnie jest bo standardowo zapomnieli zaktualizować status. Znając życie paczka przyjdzie a status będzie, że jeszcze nie została przekazana kurierowi do doręczenia. No chyba, że rzeczywiście paczka utknęła w Wawie to im nogi z d.upy powyrywam.....
-
to jest większy FAKAP niż ta pomyłka na oscarach co zły film przeczytali z kartki i była chryja zelda napewno będzie dobra, ale te wszystkie 10/10 to jaka parodia, jak to widze to czuje sie jak bym oglądał recenzje PIS w TVP (mam nadzieje że rozumiecie analogie) Najpierw przeczytaj co napisałem, bo jak widać inni poświęcili jakoś te 2 minuty czasu (no chyba, że wolno czytasz nie wnikam) ale nigdzie nie pojechałem po Horizonie czy bronie świętej mocy Switcha. Podałem idealny przykład, gdzie każdą z konsol można by tak szybko sprowadzić do miana wydmuszki bo ludzie oceniają możliwości konsoli poprzez zwykły port. Oczywiście, że jakby Nintendo chciało to wrzucili by tam najnowszą Tegre na Pascalu w 16nM, wcale się nawet nie zdziwię jak wydadzą za 2/3 lata usprawnioną wersję z mocniejszymi bebechami. Tak jednak troll w postaci Twoich postów niszczy wszystko. Czytasz Ty siebie w ogóle? Określasz kogoś mianem Fanboya a jedziesz teraz każdego kto tylko się hypeuje na Zelde bo Twoim zdaniem wszyscy recenzenci na świecie patrzą na tą grę przez różowe okulary, zaś Horizon to uczciwa szczera ocena? Ponownie przeczytaj co napisałem na poprzednich postach a się przekonasz, że pod wieloma względami Zelda robi różnicę.
-
Uroki nowej konsoli. Podjęli by decyzję kilka miesięcy wcześniej to pewnie dostalibyśmy wizualnie lepszy kawałek kodu. Tak jednak czy to jest aż takie straszne jak na tytuł startowy? Obstawiam, że wielu recenzentów również posiada 50/60" tv a mało, który po recenzji dawał odczuć, że na dłuższą metę komuś to przeszkadza jak sama gra jest rzekomo tak fantastyczna. Tym bardziej, że w takim przypadku to Xbox One nie ma prawa bytu skoro dobre 70% gier chodzi w 900p
-
Tak, wedle oficjalnych informacji osoby, które będą chciały pobrać cyfrę dostaną taką możliwość po północy. Cierpliwości drogi e-kolego a napewno będzie Ci dane pobrać tytuł z eShopu ^_^
-
Mieszkam w 6 tysięcznej mieścinie, blisko rynku, więc bywa różnie. GLS raz jest nawet przed ustalonym czasem a raz jest pod sam jego koniec. Tak jednak nigdy jeszcze kurier nie przyjechał mi później jak 14-ta. Kiedyś zawsze miałem paczki o 10-tej ale to gdy w mojej okolicy znacznie mniej osób, zamawiało cokolwiek kurierem, tylko pocztą (to były piękne czasy). Teraz kurierzy tak obładowani jeżdżą, ze aż typom współczuję (8h pracy nagle się nie wydłuży a kasy więcej dalej nie zarabiają) @Rayos Jeszcze w Skyward Sword bywałem zaskoczony, tym jakie itemy się dostawało w dungeonach (żuczek, lasso) tak przy Twilight Princess miałem dość. Ledwo się wchodziło do danego dungeona i już wiadomo było co zaraz znajdziemy. Mnie się podoba, że łamią konwencję, ponieważ pierwsza Zelda również działała na zasadzie "szukaj a znajdziesz". Zresztą ileż można właśnie wałkować temat Hookshota, Iron Bootsów, bomb, łuku i boomerangu. Zeldy 3D właśnie mają większe pole do popisu w tym zakresie. Zresztą ograsz to się przekonasz czy CI pasują zmiany czy nie
-
Oczywiście, nie zaprzeczam, że gra na Switchu powinna chodzić w stałych 30fpsach chociażby, bo konsole spokojnie na to stać. Zwyczajnie ocenianie poziomu mocy konsoli poprzez port moim zdaniem mija się z celem bo tak samo przytoczyłem The Last of Us, który był portowany na PS4 przez blisko 2 lata od samego Naughty Dog i porównajmy to jednak do Uncharted 4, no przepaść jest i to duża. Zwyczajnie czas pokażę na co stać Switcha, gdy wyjdą pierwsze generację pisanych pod tą platformę tytułów. Breath of the Wild był tworzony z myślą o specyfikacji i możliwościach Wii U i to widać, zwłaszcza wykorzystanie technologii z Xenoblade'ów (aby tekstury na obiektach były dalej dobrej jakości z oddali, tak czasami z bliska widać jeszcze niedoskonałości tej techniki). Tak jednak sama myśl, że konsola wielkości małego tableta jest mocniejsza od WiiU/PS3/X360 to robi wrażenie (darujcie sobie teksty bo komórki mają podobną moc, tylko nie widać tego po żadnej grze a optymalizacja w telefonach w zasadzie nie istnieje).
-
Wszystko pięknie i ładnie, super że masz 65 cali UHD tylko co z tego? Pokaż mi w Horizon jakąkolwiek ewolucję oprócz sztucznego 4k (tak wiem, że na początku sam napisałeś, że ponarzekasz tylko na grafe)? Bo fizyka stoi na poziomie gier z przed dwóch generacji, AI podobnie, świat idealnie wpasowuje się w produkcje sygnowane logiem Ubisoftu (jedynie poziom wykonania jest o 3 poziomy wyższy niż to co oferuje Ubi) nie zapominając o 30 fpsach (przecież to podobno hańba obecnie jest, że gry na Pro chodzą w 30 fpsach - Scorpio będzie musiało popełnić seppuku jak nie osiągnie 4k/60fps bo Pro osiąga to wyłącznie przy Full HD). Niestety to jest obecny problem growego światka. Wszystko kręci się tylko w okół rozdziałki, co tam gra i powtarzalność i odcinanie kuponów, ważne, że grafa robi swoje. Tym bardziej jak zawsze śmiać mi się chce jak ludzie podniecają się fotorealistyczną grafą a za kolejne 3-5 lat o Horizonie wszyscy zapomną. Zelda jednak przetrwa nie tyle przez Cel-Shading (który dłużej utrzyma poziom - czego pięknym dowodem jest Okami i Wind Waker) tylko przez ewolucję świata open world. Taka fizyka jak w Breath of the Wild powinna być wymaganym standardem, nie zapominając o prawdziwie żyjącym świecie, gdzie przeciwnicy to nie tylko Ragdoll physics. Tylko no własnie co po mocniejszych konsolach jak wszystko jest pakowane w wydmuszkę czyli grafikę. Po Pro i Scorpio spodziewałem się skoku w wykorzystanej technologii. W końcu fizyka w grach zjada bardzo dużo mocy, niestety jakże się myliłem widząc to na czym skupiają się twórcy na platformach Sony i MS. Edytka: No i akurat po Tobie bym się nie spodziewał tak płytkiego tesktu w stylu "jak słaby jest Switch", bo widzę porównujesz go do Pro i Scorpio, tylko ja nie pamiętam aby Pro i Scorpio były wielkości 6" tableta. No i jeżeli znasz pełną specyfikację to proszę oświeć nas bo Zelda na Switcha to port stworzony w niecały rok. Wedle informacji developerów gry na Wii U tworzyło się bardzo mozolnie i trzeba było mnóstwa kombinacji aby coś poszło tak jak powinno. To teraz jak ktoś sobie wyobraża przerzucenie gry pisanej wyłącznie pod Wii U jaki będzie miał efekt końcowy na inne platformie? Breath of the Wild nie był i nie jest grą pisaną pod Switcha. To tak jakby powiedzieć, że PS4 jest słabe bo port The Last of Us nie jest w stanie pójśc w 1080p/60fpsów bez cięć w grafie (w tym oświetlenie) a przecież to gra z kilkukrotnie słabszej PS3 z 512MB RAMu...
-
Wind Waker tylko w kilku momentach wymusza na graczu zasuwanie za fabułą a tak to chulaj dusza (ahhh pływanie łódką, marzy mi się taki prawowity Wind Waker 2 - Phantom Hourglass mu do pięt nie dorasta). Obejrzałem dzisiaj kilka recek i niczym gówniarz za młodu oglądając horrory musiałem także teraz odwracać głowę bo tyle co spoilują w video reckach to głowa mała. Jeszcze te napisy "may contain minor spoilers" małe to są odmiany Bokoblina a nie końcowi bossowie ku.rwa (na szczęście byłem na to przygotowany i mnie nie wzieli z zaskoczenia). Edytka: Ha! Przewidywane doręczenie paczki 03.03 10:00-15:00 (oby ku.rwa była to 10-ta a nie 14/15-ta)
-
Że przesyłka już jest wysłana i aby się nie martwić bo kurier do bazy z nadanymi paczkami zjeżdża często nawet o 20-tej. Zresztą GLS ma spore opóźnienia w ich śledzeniu przesyłek. Nie raz miałem tak, że na stronie kurier jeszcze nie dostał paczki do dostarczenia a paczka była już u mnie w domu, tak więc tego...
-
To uczucie gdy bije Ci już w dekiel od odświeżania strony trackingowej nie wytrzymujesz i dzwonisz do sklepu udając, że nie masz dostępu do poczty i czy mogą podać status zamówienia
-
Rayos odpal jeszcze raz i włącz 1:16. Jest jak byk podane, że możesz dodać osoby do friend listy z gier ze smarkfonów jak Miitomo czy Super Mario Run a które posiadają Friend Cody. Normalnie nie będą wymagane do użytku pomiędzy konsolami bo od tego masz user-id ale jakoś znaleźć osoby z komórek musisz.
-
KiG zamówił kuriera o 4:30 rano ale jak widzę GLS na razie się nie śpieszy do odbioru przesyłki (albo mają opóźniony update w trackingu). Jaram się i już czuję tą bryzę muskającą me lico gdy wejdę Linkiem na jakiś szczyt góry.......tia......dawać mi to!!
-
Już Digital Foundry to sprawdzało i w Wind Wakerze jest to celowo wykonane, w tym czasie jak uderzysz kogoś mieczem czy wybucha bomba to nie spada frame-rate (aczkolwiek nie jest tak, że gra śmiga w stałych 30 fpsach).
-
Mapa Breath of the Wild z końca 2014r. (z mapką na Gamepadzie - pamiętamy). http://acid.network/styles/refraction/template/project_0.1/asset_05_large.jpg Z dziwnych przyczyn nie chce mi się obrazek ukryć w spoiler, więc wrzucam jako link.