chrno-x

Najlepszy model fizyki w grach od niepamiętnych czasów gdzie mogę "dosłownie" wszędzie wejść i nas.rać sobie do gara aby Linkowi było ciepło lub się schłodził? Mi to pasuje, zwłaszcza że nie widziałem ostatnio aby Zachód to nad wyraz wykorzystywał. @_Be_

@Mroku Na razie kolego to Ty szukasz dziury w całym a Beyond czy Kórliki mają u mnie większe zainteresowanie i u starych graczy, którzy nie wychowali się tylko na PS360. Ale zapomniałem że przecież nie ważne jakie będą ciekawe exy na które gracze czekają nawet po 10 lat. Nie ma potwierdzonych gó.wien od EA pokroju Mass Effect i chuy konsola do śmietnika bo przecież to już niewypał. Nie wiem czy to prowo z Twojej strony czy nie ale opierasz się tylko na tym co przeczytałeś na PPE i nic poza tym. A wolę już nie mieć Andromedy na Switcha niż tak zyebany port jakim był ME3 na Wii U bo nie chciało im się przyłożyć do portu (brak reklam również swoje 3 grosze dorzucił do chuyowej sprzedaży). A jeżeli chcesz to pragnę Ci przypomnieć, że PS4 i XOne nie zaszalały podczas pierwszego roku na rynku w kwestii "nowych" gier bo oprócz multiplatformowego shitu jak CoD czy innego badziewia, ex'ów było tyle co na lekarstwo a pierwszym dużym exem pisanym pod PS4 był Bloodborne. MS tak zawojował z Ryse i Killer Instinct że nikt o tych grach teraz nie pamięta i można je za parę złotych nowe w folii na allegro kupić. Zresztą mogę takich przykładów podać więcej jak chociażby piękna premiera PS3 z portami gier z PS2 na ostatnią chwilę (Genji), bezpłciowym nowym shooterem (Resistance) i masą opóźnionych tytułów od 3rd party developerów, którzy nie wyrobili się na premierę i trzeba było czekać aby łaskawie zagrać w Obliviona czy Splinter Cell Double Agent (nie mówiąc o tym że 4 lata po premierze większość multiplatform odstawała i graficznie i rozdziałką). Jednak jakoś konsola sobie poradziła na rynku, Sony dokładało do interesu po 200$ na każdą konsolę przez blisko 2/3 lata, więc dlaczego z góry skreślasz Switcha za Mass Effect'a, który to na PS3 zaczął się dopiero od 2'ki a na pierwszą część z trylogii trzeba było czekać prawie do premiery samej 3-ki?

Nie no brawo za szerzenie takich bzdur, gdzie jak sam producent powiedział, nie mają w planach aby gra wyszła na launch konsoli co oczywiście wszyscy już twierdzą że gra w ogóle nie wyjdzie a ten sam facet dodaje że nie należy od razu stwierdzać że gra nie wyjdzie w ogóle xD Bo przecież nie można zrobić jak From Software, który planuje wydać Dark Soulsa III w wersji GOTY przy premierze wersji na PS4 i XOne a standardowo przewiduję się że będzie to późna wiosna albo wczesne lato. Ale skoro nie będzie to dzień premiery to przecież gra wyjść później nie może bo "kto chciał to ograł". Naprawdę mam wrażenie że ludzie na forum i PPE czytają tylko te bzdury z PPE a potem dziwić się że w takie bzdury wierzą. Prezentacja konsoli z pierwszymi oficjalnymi grami ma być zaprezentowana za 10 dni ale widzę same proroki, wiedzą już co wychodzi na tą konsole, gdzie "oficjalnie" zapowiedziano 5 dużych gier + parę indyków a reszta to na razie czyste gdybania i podpisana klauzula poufności aby nie puścić pary z gęby przed oficjalną konferencją. @Rayos dla Ciebie wszystko :rose:

Masz rację ale Japonii był to ten sam dzień, a EU i AU dostały tylko z tygodniowym opóźnieniem, gdzie Nintendo zza wyjątkiem USA zawsze ustawia wszystkie swoje premiery na piątek (mogłem się dokładniej określić). Ale fakt Stany miały miech opóźnienia, tylko pamiętaj też że to był okres świąteczny a nie wiosna. W tydzień różnicy potrafię uwierzyć ale nie w miesiąc lub więcej. Za długo też tytuł jest w produkcji aby opóźniać jej premierę (Twilight Princess stworzono w niecałe 4 lata, BoftW jest w produkcji od ponad 5 lat i był trzykrotnie przesuwany). Edytka:

Ale po co? Żeby jeszcze więcej fanów miało ból du.py? Powtórzę to po raz kolejny - skoro Twilight Princess wyszedł na GC i Wii w ten sam dzień, gdzie wersja na Wii sprzedała się trzykrotnie lepiej od wersji na GC, to dlaczego mieliby opóźnić wersje na Wii U? Nie każdy przesiądzie się na Switcha w dzień premiery lub w pierwszych trzech miesiącach i na wielu Nintendowych (i nie tylko) stronach można wyczytać, że wiele osób jednak dalej czeka na Zeldę na Wii U, więc byłby to potężny strzał w stopę i głupota Nintendo a nie pamiętam ani jednego tytułu w przypadku Big N aby opóźnili grę na którąś z platform tylko po to aby wersja na nową konsolę lepiej się sprzedała.

psx ma 2 MB RAM. A z kolei 3DS i New 3DS mają 256 i 512MB RAMu. @Ragus Ale Eurogamer nie dorwał się do żadnego przecieku tylko na Twitterze ktoś podał niby specyikację Switcha na które ekipa z DF się zaczęła opierać bo niby wyskoczyli jak filip z konopi że to będzie retailowa wersja a którą raptem Laura Dale zanegowała twierdzą iż to co podawał Eurogamer to było na podstawie starego Dev-kita i nijak się już ma do obecnej wersji. I szczerze bardziej Emily Rogers i Laurze Dale uwierzę niż Eurogamerowi, który to chyba ze 3 razy podawał że ma prawdziwą specyfikację konsoli. No ale wszystko będzie plotką, dopóki nie zobaczymy konferencji za dwa tygodnie.

Stacja dokująca ma mieć 2/3 USB (w tym jeden 3.0) więc jaki Ty widzisz problem? Dla niektórych to będzie tylko handheld ale są też ludzie, którzy będą traktować tą konsolę jak stacjonarkę, więc jaki w tym jest problem? Nintendo tak właśnie reklamuje konsole na Zachodzie - "konsola stacjonarna z możliwością przejścia w tryb mobilny". No i też nie każdy musi mieć pojemnego pena a pojemną kartę SD.

No ta bo w dzisiejszych czasach gdzie większość i tak dokupuje sobie dyski zewnętrzne do XO i PS4 (bo 500 GB to za mało) to nie widzę problemu a jeżeli ma to zmniejszyć cenę to ja jestem za bo i tak kupuje pudełkowe a mam jeszcze wyjątkowe duże pendrive'y i nie potrzebuje na parę gier z eShopu i DLC potężnej pojemności. No i nie oszukujmy się ale jest sporo gier, które i tak nie zajmują całej płyty BR a są świetnymi szpilami (bo głównie to wstawki zajmują najwięcej).

Jeżeli Switch okażę się strzałem w dziesiątke to będzie jak z DS'em i dostaniemy kompletnie nowe GTA, które pozamiata. Żadna firma niezależnie jak głęboko ma w poważaniu Big N i tak kiedyś wydało choć jeden duży tytuł ze swoich IP jeżeli słupki sprzedaży będą się zgadzać.

Sorry ale ja nigdzie nie powiedziałem że questy są dokładnie jak w Wieśku tylko koncepcja jest taka sama : przynieś, zanieś, pozamiataj + panie stwór mi dokucza, więc masz kilka florenów i uciukaj dziada! Masz całkowitą rację że questy w Wieśku są wyjątkowe bo mają świetny klimat i nigdzie temu nie zaprzeczam, podobnie jak w wykonaniu graficznym i muzycznym bo sam muzę z W3 słucham po dziś dzień. Po prostu nie oszukujmy się że jechanie po FFXV jest dlatego bo a) to Final i choć ostatnie główne części poległy to i tak wymagania są tak wysokie że remake VII-tki zostanie zjechany przez graczy bo to już nie ten Final VII a na który czekało miliony fanów b) system walki nie jest turowy (dla wielu to dalej ogromna wada), c) hype przekroczył wszelkie normy rozsądku i ludzie wyobrażali sobie bóg wie co. Zgadzam się doskonale że fabuła jest dziurawa, antagonista bardzo stereotypowy ale główni bohaterowie są bardzo ludzcy i taka jest prawda. Jeżeli to nie jest przykład jak bardzo ludzkie są te postacie to jak widać gramy w różne gry i nagle Joel z The Last of Us jest oceniany innymi kategoriami. No i narzekanie na questy, które są dokładnie taką samą koncepcją jak w innych zachodnich tytułach to można winić czyjeś upodobania do settingu gry lub niechęć do dania grze jakiejkolwiek szansy (Zresztą piszę to do osoby, która obejrzała zakończenie na youtubie zanim w ogóle zagrała w tytuł). Postacie nie są wierszokletami, nie udają kogoś kim nie są. To zwykłe hopki, które pochodzą z różnych rodów (lub są tym bardziej zwykłymi ludźmi), którzy pracowali dla króla Regisa (lub nie) a którzy ostatecznie zaprzyjaźnili się z Noctisem i stali się dla niego rodziną. Co w tym jest beznadziejnego? Lepiej żeby były przekoloryzowane jak większość no name'ów z poprzednich odsłon i żeby p.ierdolili od rzeczy aby wydawały się takie tajemnicze a ich wypowiedzi miały niesamowitą głębie i sens? Please W Wiedźminie tak samo zbiera się niepotrzebne g.ówna a quest z patelnią nie wiem skąd się nagle wziął jako wyznacznik zayebistości, skoro gramy jakże zayebistym Wiedźminem, który w grze a książce to dwie zupełnie różne postacie. Fakt ten sub-quest jest zabawny i inny i do gry pasuje ale jeżeli mam brać Wieśka przez pryzmat książek z których pochodzi wykreowany świat i bohaterowie to growy Wiesiek to pisdolina biegająca za byle koniczynką, używając jednego znaku AARD ogłuszając przeciwnika i roz.pierdalając go jednym szlagiem.

- Jak się spodoba to kupić Switcha - Nakarmić Makarona jakimś sędziwym tytułem - Ograć wzdłuż i wszerz The Legend of Zelda Breath of the Wild - Olać Pro i Scorpio (może Sony i MS wezmą się do prawdziwej roboty i nie będą tworzyć bliźniaczek Olsen) - Nie dać się szajbie zakupowej i skupić się na tym w co naprawdę mam ochotę pograć

To co Ty w RPGach chcesz robić skoro każdy quest jaki jest w FFXV jest bardzo podobny choćby w takim Wieśku 3 nad którym to nagle wszyscy się spuszczają a gdzie jeszcze bardziej gracz traktowany jest jak idiota. Po co Wiedźminowi jakieś specjalne zmysły, które rozmazują ekran i wyszczególniają ślady jak widać je i bez tego? O questach przynieś, zanieś, pozamiataj nie wspomnę (o mob huntach gdzie wieśniak daje parę monet i pierdołę bo mu potwór owce pożarł to już tak dla zasady wymienię). I tak jak koledzy powyżej, po co w takim razie grałeś i robiłeś calaka/platynę? Dla głupich punkcików czy po to aby każdemu mówić jak gra Ci się nei podoba. Nie jest idealna, ma swoje błędy wynikające z nieogarnięcia Nomury przez 3/4 czasu po czym Tabata musiał z tego czegoś ulepić grę ale ostatniej nocy przeszedłem tą drugą polowę gry (czyli nastawioną tylko na fabułę) i szczerze jestem zaskoczony jak bardzo wiele emocji i ludzkich cech wrzucili głównym bohaterom. Jakie ku.rwa backstreet boys skoro te zlepki pikseli nie są wcale gorsze na końcu od Joela w The Last of Us (Ci co ograli grę wiedzą na pewno o jaką scenę chodzi), nad którym to forumek przeżywał Khatarsis. Ja rozumiem że większość ma jakąś śmieszną nostalgię do Finali z przeszłości ale fabularnie stoi na podobnym poziomie co cała reszta w serii ale po raz pierwszy postacie nie są sztuczne i mdłe (i nie ma przynajmniej pisdowatych summonerek stękających do bohatera co 5 minut) Nie chciało Ci się wciągnąć w historię (owszem jest w wielu przypadkach strasznie popędzana i brakuję wątków wyjaśniających dlaczego jest tak a nie inaczej a które twórcy chcą dodać za jakiś czas) i gra Cię znudziła bo grałeś na siłę to Twój problem, ale po prostu nie wciskaj ludziom, którzy to nie ograli kitu, bo gameplayowo ten Final jest taki sam jak cała reszta największych Zachodnich RPGów w ostatnich latach a które są rozchwytywane pod niebiosa. Edytka: Najbardziej śmiać mi się chce z tych, którzy słysząc że gra była tworzona 10 lat (a dokładniej 12 lat) myślą że doznają zbawienia czy Khatarsis i że gra będzie perfekcyjna w każdym calu (a otrzyma jedynie wielkie rozczarowanie bo hype był tak wielki że nic co developer by stworzył nie spełniło by oczekiwań). Co lepsze XV-tka była tworzona przez zaledwie 3 lata a cała reszta nie ma z obecną grą nic wspólnego (za wyjątkiem przemodelowanego silnika na którym hula). Edytka 2: Wiesz walkę sam możesz sobie urozmaicić bo system walki jest oparty też na rytmicznym wciskaniu przycisku i przechylaniu gałki na różne strony co powoduje że Noctis stosuje różne ataki (może wzbić się w powietrze, wycofać do tyłu etc.) wszystko co robi Noctis można w zasadzie kontrolować a na dodatek całe Ascension, dzięki któremu możemy dostać kolejne skille też jest nad wyraz przemyślany. Trzeba po prostu z niego chcieć skorzystać a skoro sam sobie zepsułeś system walki to wiń siebie. A i proszę daruj sobie teksty o jechaniu że gra jest na jedno kopyto gdzie w poprzednich odsłonach trzeba było jakieś taktyki stosować i kombinować jak koń pod górę. VIII i IX-tkę oklepałem zwyczajnie grindując i stosując najsilniejsze ataki, limit breaki i magię tylko z nastawieniem na to na co przeciwnik nie jest odporny, co dokładnie to samo robi się i w XV-tce.

No nie wiem, mi tam przypomina Trunksa z DBZ

Widać właśnie że te ostatnie lata pracy przy handheldach Nintendo Square a zwłaszcza Armor Project pokazuje tutaj klasę (tym bardziej że poprzednie odsłony na DS'a i 3DS'a tworzyło ArtePiazza). Ciekawi mnie czy będą jakieś różnice w loadingach na rzecz New 3DS'a lub czy wykorzystają choć trochę moc konsolki aby był mniejszy popup itp. (byłoby fajnie). Ale i tak największym mistrzostwem jest od razu ta SNESowa wersja pod tą 3DS'ową. Banan na twarzy od pierwszych sekund grania

Nintendo na razie zarzeka się że zamierzają trzymać 3DS'a przy życiu do 2018r. (nie wiadomo na razie czy włącznie czy do stycznia). Na 2017r. mają zapowiedziane parę pozycji a obecnie w Japonii przekroczył barierę sprzedaży PS2(prawie 22mln opchniętych konsol). Więc Nintendo nie musi tak od razu uśmiercać konsoli skoro wielu developerów 3rd Party nie skończyło z tą platformą a sami też nie muszą nic przygotowywać bo ostatnio Nintendo jest bardzo chętne do powierzania swoich marek różnym developerom i wcale nie zdziwię się jak taki Pikmin na 3DS'a jest tworzony u twórców Chibi-Robo. Tak z grubsza na 3DS'a wychodzi: Ever Oasis DQVIII Pikmin 3DS Nowy Prof. Layton (Jap) Great Ace Attorney 2 ( Jap - szlag by ich za to - najlepsze jest to iż seria mogłaby wyjść spokojnie na zachód gdyby Capcom zapłaciło za wykorzystanie postaci Sherlocka Holmes'a w grze a czego nie chce zrobić i nigdy nie chodziło o to iż gra jest nazbyt Japońska). Mario Sports Superstars Yoshi & Poochy Wolly World Monster Hunter XX (Jap) A to pewnie jeszcze nie koniec, więc obstawiam tutaj iż konsola po żyje spokojnie do końca przyszłego roku w Japonii i tak do połowy lub końca 2018r. na Zachodzie a Nintendo może spokojnie przeskoczyć ze wszystkimi swoimi najważniejszymi developerami first i second party na Switcha (w większości przypadków to już to zrobiła w 2014r.)..

No z pewnością intencją twórcy gry o dzieciaku biegającym z psem i latającym jakimś latawcem było robienie "kolejnego Uncharted 4". Chodziło mi tylko i wyłącznie o poziom graficzny, nie gameplay'owy. Co jasno i wyraźnie napisałem skupiając się wyłącznie na animacjach i sferze wizualnej. Więc gdzie temu do Uncharted 4 żeby tego Switch nie udźwignął. A skoro nawet Dark Souls 3 śmiga na Switchu i FS jest zadowolone z jakości to dlaczego powyższy tytuł ma tak nie wyglądać jak na pierwszych prezentacjach?

Switch został z certyfikowany jako Vulkan 1.0 przez Khronos Group oraz iż Switch wykorzystuje technologie OpenGL umożliwiającą generowanie high-endowej grafy: Link do źródła ze strony Khronosa, który wbija chyba ostatni gwóźdź potwierdzający iż Switch posiada "NINTENDO OS" a nie Andka! https://www.khronos.org/conformance/adopters/conformant-products#opengl

No i? Konsola nie wyszła jeszcze oficjalnie ale dev chce już wspierać konsolkę. Dziwie się iż w drugą stronę nie widać tego iż developer mógł już dawno dostać ostateczną specyfikację konsoli i tak naprawdę nie potrzebują do tego samego dev-kita aby przygotować już w jakimś stopniu grę. Switch nie ma gimmicka rodem Wii remote aby koniecznie potrzebny był devkit a sama gra śmiga na UE4, który jest w pełni wspierany przez Switcha. Jak dla mnie dobre i normalne posunięcie. Po prostu robiona jest z tego gó.wnoburza i to kompletnie niepotrzebna. Developerzy ukazujący swoje gry na konferencjach MSa i Sony gdy przedstawiali XOne i PS4 stali dokładnie w tym samym miejscu i jakoś nikomu to nie przeszkadzało. Bo nie wiem kto wierzy w to iż jakiś indie developer zapowiada grę na platformę, której producent nie wie o planach tego developera. Trochę więcej powagi ludziska.

Rayos weź się opanuj z tymi newsami z ppe bo to się robi niesmaczne. A na co mieli grę najpierw stworzyć? Co myślisz że developerzy od MSa i Sony od razu wszystko robią na nową generacje od razu z devkitem w łapach? Wszystko jest najpierw robione na mocarnych PieCach a dopiero potem dostosowywane pod podzespoły konsol. Aż tak trudno zrozumieć? Beka to z was, którzy tego nie ogarniają bo nawet 95%gier na targach nie jest pokazywana prosto z konsol tylko z PieCów a teraz jest gó.wnoburza bo gra jest tworzona na razie bez devkita Edytka: A po pełnym trailerze widać iż grze daleko brakuje do czegoś co mozna nazwać kolejnym Uncharted 4. Poczyniając od grafy poprzez animacje, nic tutaj nie prezentuje się tak dobrze aby Switch tego nie udźwignął. Co najwyżej jakość światłocieni będzie gorsza.

Jest to bardziej niż pewne że konsolka nie będzie śmigać na Andku bo jeszcze za żywota Iwaty potwierdzano to wielokrotnie iż konsola nie będzie miała Andka bo chcą stworzyć własny dedykowany OS aby współgrał on w przyszłości z kolejnymi sprzętami Ninny, równeiż aby można było ściągnąć odpowiednią appke na phone'a i laptopa. Nintendo nie pozwoli sobie na raka w postaci Andka bo taki Shield nie raz pokazywał klasę i wielu developerów twierdzi iż gdyby Shield od Nvidii śmigał na jakimś dedykowanym OSie bez skupieniu się na bzdurnych appkach i sklepiku to konsolka by pozamiatała. Eurogamer ocenia zresztą iż nawet wersja handheldowa Switcha powinna zaprezentować lepszą grafę niż to co oferuje Wii U więc yebaniutki będziemy mieli niedoszłą stacjonarkę w handheldzie bez stękania. Jak dla mnie bomba, konsolke zresztą i tak będę często podłączał pod tv i chwała im za to. Szczerze to takie gdybania od specyfikacji bo ktoś podał to na Twitterze to zwisa i powiewa. Wedle DF konsolka powinna oferować coś jeszcze i brakuje paru konkretnych informacji. Jak to ujawni Nintendo lub Nvidia to wtedy będę to w pełni komentował ale i tak liczę na porządne gry bo w moim przypadku ja często gęsto jaram się cel-shadingową grafą bardziej niż "cinematic experience". Dawać Pikmina 4, dawać Metroida, Zeldę i DQ11 i nie ma mnie przez pół roku.

@ogór Akurat Nintendo trzyma się typowej średniej i często na zachodzie sprzęt jest zaokrąglany do pewnej sumy (tym bardziej nie zapominaj iż w Japonii często podaje się cenę bez podatku, który klienci i tak muszą doliczyć). Jest to normalne i przewidywanie iż konsola będzie kosztować max. 250/300 dolców to norma i nie potrzeba wielkiego "filozofa" jak Ty kolego aby być pewnym ile konsolka będzie kosztować. A odnoszę się również do tego iż jak podadzą najpierw cenę w yenach (a pierwsza jest konfa w Japonii) to Zachód przeliczy to na swoje waluty i w przybliżeniu będzie wiadomo ile będzie kosztować. Potem dostaniemy oficjalną kwotę w Dolcach, która będzie przeliczona na funty i Euro. Tak było, jest i będzie. Edytka: A i polecam Ci nie czytać takich stron jak PPE bo nigdzie Nintendo nie anulowało Zeldy na Wii U skoro nawet wysyła teraz maile z życzeniami świątecznymi i przypominają o Zeldzie na Wii U.

@ogór Co ma yen do złotówek jak najpierw podadzą cenę w Dolcach, potem przerzucą kurs na Euro 1:1 i dopiero wyjdzie pseudo cena w zlotówkach ale doliczyć trzeba jeszcze marżę polskich sklepów tak o min. 100zł (najpewniej 200) i jak konsola na Zachodzie będzie kosztować 250Euro to u nas kosztować będzie 1100/1200zł. @S_600 Wedle tekstu Eurogameru to pomimo iż dziwią się że nie jest to najmocniejsza wersja Tegry jaka jest dostępna od Nvidii to nawet handheldowa moc bez dockowania spokojnie przebije moc Wii U(powołują się nawet na prezentację Jimmyego Fallona).

@metalcoola Już to było przerabiane i jeżeli chcesz poczytać więcej to wejdź w temat nowej Zeldy w Wii U. Ale w skrócie żadna masa stron o tym piszę tylko Gruszczyk rozdmuchał post jednego typa z neogafa i jedna hiszpańska strona próbowała podchwycić temat. Żadna inna strona o tym nie piszę a na pewno nie najważniejsze jak Eurogamer, Gameinformer czy szmaciarski IGN i Gamespot. Na Twitterze osoby, które wcześniej ujawniały wazne info dot. Switcha tak samo milczą. Zwykła ściema i nic więcej bo dalej jak pre-ordery na Wii U były, tak dalej są. Edytka: Sprawdziłem jeszcze raz bloga typa, który rzekomo był w posiadaniu dokumentu mówiącego o anulowaniu wersji na Wii U a w rzeczywistości juz sobie jaja robi i wrzucił tam parę gifów a rzekomy dowód w postaci dokumentu popisał jakże świetnym zielonym cienkopisem a wy lykacie z ppe takie bzdury jak młode pelikany xD http://blog.goo.ne.jp/kojiparapa/e/0b8be29cf77f169d3cd7bd2912ea8303