Skocz do zawartości

chrno-x

Użytkownicy
  • Postów

    3 251
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Treść opublikowana przez chrno-x

  1. chrno-x

    Nintendo 3DS

    To prawda, jeżeli ktoś nie chce czekać na porządną używkę (a takich jest naprawdę mało) to lepiej wstrzymać się z zakupem i odłożyć sobie do nówki ale ja akurat mam podejście że za handhelda nie dam więcej niż 600zł więc taki nawet New 3DS w naszych sklepach odpada (głównie też dlatego bo ceny są z kosmosu) i jako iż mi się nie śpieszyło to upolowałem w zasadzie nowiutki egzemplarz za połowę ceny.
  2. chrno-x

    Nintendo 3DS

    Wiesz co jeszcze Grzybi istnieje na rynku? środek do czyszczenia plastiku jak i sprzętu rtv. Po czasie brzydziłbym się sam po sobie wziąć coś do rąk skoro ręce pocą się tak czy siak, niezależnie ile razy umyjesz łapy i tak zostawisz brud i ślady na padzie i konsoli. Od tego są środki do czyszczenia. Zresztą wszystkie handheldy zawsze trzymam w miękkim pokrowcu z TPU i nakładam specjalne folię na obudowę więc zarazki mi nie straszne ;-]
  3. chrno-x

    Nintendo 3DS

    Mów za siebie, kupiłem DS'a Lite Cobalt Edition i New 3DS'a białego oby dwie używki w pełni kompletne bez jakiegokolwiek śladu użytku. Koszt? 5 lat temu DS Lite 280zł, New 3DS niecały rok temu 350zł (od tego samego gościa dokupiłem oba Animal Crossing, faceplate z AC, oryg. ładowarkę i pokrowiec i łącznie dałem 700zł). Trzeba po prostu być cierpliwym i uważnie przyglądać się zdjęciom. Jak ktoś nie ma nic do ukrycia to wrzuci porządne fotki pod różnym kątem prezentując cały komplet.
  4. No i masz Blanciu odpowiedź: Ja kupuje stacjonarki Nintendo dla Nintendowych serii a zwłaszcza dla każdej stacjonarnej odsłony Zeld. No i lubię starsze tytuły bo wcale nie są gorsze (zwłaszcza od tego co wychodzi obecnie) a grafa mi zwisa jak kilo kitu u sufitu (chociaż nie zawsze). Zresztą trzymam tylko dane konsole NIntendo, które oferują mi wsteczną kompatybilność bo wtedy zaoszczędzam i miejsca i kasy bo nie potrzebuje dwóch/trzech sprzętów (jak np. Game Boye czy DS'y) tylko jeden a dalej mogę ograć setki tytułów. A tak to na Wii U mam jeszcze Axiom Verge, Jotun, Yooka Laylee, Little Devil Inside Bloodstained czy Shovel Knight z indyków do ogrania a z pudełkowych sporo pozycji z Wii i parę perełek z Wii U jak Kapitan Grzyb, The Wonderful 101 czy nadchodząca Zelda Breath of the Wild (którą jeżeli NX mi przypasi ogram na oby dwóch platformach i tym samym dołożę dwie cegiełki do porządnego tytułu zamiast paździerzy dla ułomnych pokroju Wash Dogs czy Battlefield). Co do ceny to powiem Ci że raz był to trolling bo teraz wszędzie zachodnie strony pieją o tym że cena używanych WIi U wzrośnie po nadejściu NX'a zwłaszcza jeżeli konsola nie będzie wstecznie kompatybilna. Oczywiście że cena skoczy ale tylko tych kompletnych i najbardziej zadbanych egzemplarzy jak mamy przykładowo Dreamcasta gdzie można kupić zajechany model za te 100zł a można też kupić miętówkę za te min. 600zł. Ale powtarzam to tylko trollowanie bo szkoda sprzedawać mi mojego Basica.
  5. No Blanciu w przeciwieństwie do Ciebie ja dalej mam w co grać na Wii U a i tak czy siak nie mam zamiaru go sprzedawać bo tak jak Godot napisał, to świetna platforma do retro grania (zwłaszcza że sklep Wii Shop Channel dalej działa) a ja mam jeszcze parę perełek do ogrania :-]
  6. Oznacza to że przestają produkować Wii U i chcą wyzbyć się tego co naprodukowali i żeby nie zalegał niepotrzebnie na półkach nie wiadomo ile czasu skoro nadchodzi kolejna generacja od Ninny. A nowa konsolka musi wyjść w Marcu bo nawet inwestorów zapewniają od dłuższego czasu że będzie to Marze 2017r. a wypiąć się na inwestorów już nie mogą skoro już raz przesunęli premierę. Ostatnio padło info że w Foxconnie zajęli się już pierwszą próbną partią produkcji NX'a no i Nintendo of Europe ściągało do Niemiec wszystkie znaczące sieci sklepów growych w Europie więc obstawiam że nie zaprosili ich tylko aby poinformować że mają jeszcze tydzień na zamówienie dodatkowych sztuk Wii U tylko na pewno zaprezentowali im NX'a w pudełku i z czym będzie sprzedawany i za ile. No i Foxconn puścił farbę iż przewidywana produkcja pierwszej partii NX na przyszły rok to 9.5/10mln sztuk (w zeszłym roku Nintendo zakładało 15/20mln więc oznacza to że musieli wrzucić albo nowsze bebechy albo gimmick, który dłużej/trudniej się składa, jednak obstawiam iż winnym jest opóźnienie masowej produkcji, którą Nintendo przewiduje na koniec tego i początek przyszłego roku zamiast czerwiec/lipiec 2016). Nintendo mogłoby już zaprezentować NX'a w ten ostatni tydzień Września bo inaczej mogę się założyć iż zobaczymy podobną sytuację jak z Sony gdzie pracownik Foxconnu (tak tam też składane są PS4 Slim i PS4Pro) narysuje nam na kartce jak wygląda NX. Co ciekawe wychodzi na to iż NX będzie miał wbudowaną kamerkę bo jedną z firm produkujących części dla NX'a jest Misumi Electronic (i Hosiden) a ta pierwsza znana jest z wytwarzania małych kamerek do tabletów itp. . Oby dwie firmy z kolei są usytuowane w Japonii, więc o jakość podzespołów w przypadku NX'a narzekać chyba jednak nie będziemy. P.S. Jeżeli NX nie będzie fizycznie lub poprzez emulacje jak XOne wstecznie kompatybilny z Wii U (a na to się zanosi) to ceny używanych Wii U pójdą mocną w górę zwłaszcza po nowym roku. Dobrze że mam białego Basica, który na Zachodzie już od dobrego roku nie jest produkowany to jego wartość wzrośnie
  7. chrno-x

    Final Fantasy XV

    Nie, to po prostu czekanie dosłownie 10 lat na jeden tytuł (drugi to Shenmue 3) i nie opieranie się na szmatławcu jakim jest Extreme czy PPE gdzie wszystkie newsy zżynają z Polygona, IGN'a czy Gamespot'a a które są od lat największym rakiem growych stron i ich poziom dziennikarstwa jest gorzej niż fatalny, Tak więc nie dziwie się że większość osób obecnie nie ma zielonego pojęcia czym jest Final Fantasy XV bo dzisiaj liczą się cyferki (dzięki rozdmuchanym filmikom z Digital Foundry) i przedmiotowe traktowanie kobiet w grach a nie dobrze przemyślany wykreowany świat i ciekawi bohaterowie. No i też swego czasu bardzo dużo na temat pracowników Square dowiedziałem się na blogu Enkidou, który nie raz raczył łopatologicznie opisać co komu jaką grę lub scenariusz zawdzięczamy (i tu mnie bardzo dziwi jakim cudem w Square dalej pracuje Toriyama). @Bansai A ja myślałem że przerażam tylko Rayosa aka Smutną Rzapę xD (chyba dlatego ktoś mi zablokował możliwość komentowania statusów )
  8. chrno-x

    Wii U - temat główny

    Gra logiczno-platformowa w której operujesz po kilkudziesięciu planszach kapitanem grzybkiem. Pomysł powstał właśnie w Super Mario 3D World na Wii U i są bardzo przemyślane i wciągają jak bagno, zresztą którą reckę Mario nie przeczytasz to w każdej przygody kapitana Grzybka są umieszczane w najlepszych cechach tej gry. Tak więc za te 85zł grzech nie brać bo raz wygląda obłędnie, dwa jest czymś co obecnie na konsolach nie istnieje. To już Twoja decyzja czy lubisz takie gry. Ale każdy kto miał/ma Wii U powie Ci że jest to jedna z najciekawszych gier na tą platformę.
  9. chrno-x

    Wii U - temat główny

    Coś czuje że grzyba łyknę na premierę Selecta bo potem znowu cena skoczy do góry.
  10. chrno-x

    Final Fantasy Type-0

    Bo to jest multiplayer ale dla komórek, jak widzisz po prawej stronie Hud to typowe ikonki z dotykowego ekranu. Pierwotnie miał zresztą powstać Agito czyli komórkowy Type-0 ale nie wiem ile z tego projektu zostało.
  11. chrno-x

    Persona 5

    Dobry wynik, oby tylko tytuł utrzymał się w pierwszej piątce przez najbliższe tygodnie bo nie jeden miał dobry start a w następnym ze świecą było go szukać na górnych pozycjach.
  12. chrno-x

    Final Fantasy XV

    Jakby robił to Kojima to na pewno bym się z Tobą zgodził ale skoro poruszasz temat przeszłości to ja pamiętam Final Fantasy Type-0 od Tabaty i bylem bardzo zadowolony (zwłaszcza pod względem fabularnym). Zresztą podoba mi się cholernie animiec, jestem zachwycony filmem, przy episode Duscae spędziłem więcej godzin niż jest potrzebne na przejście dema wzdłuż i wrzesz i dalej wszystko mi się podoba. Więc dlaczego miałaby mnie pełna wersja rozczarować? Polecam więcej optymizmu (choć tym którzy lata czekali na zwykłą XIII i dostali to lelumpolelum to się nie dziwie że sceptycznie podchodzą do wszystkiego - ja XIII olałem ciepłym sikiem bardzo szybko a skupiłem się na Bravely Default i Second i zdecydowanie nie żałuje). Jeszcze tylko dwa miesiące
  13. chrno-x

    Final Fantasy XV

    Lost Odyssey bardzo przypomina schematem stare Finale w końcu Sakaguchi stworzył tą grę. Ale pomysł na fabułę żywcem przypomina motyw Finali XIII-tek. Fabuła LO pochodzi z książki A Thousand Year of Dreams opisującą historię Kaina i jego 1000 letnie życie. W grze mamy zaledwie 30 małych historii wziętych z książki i ogólnego najbardziej oczywistego badguya w historii jRPG w tym bezpłciowych i przewidywalnych bohaterów. Zresztą gra reklamowana była tą 1000 letnią historią Kaina z której wyszło wielkie G (i tylko książkowe skrawki trzymały poziom fabularny do kupy). XV-tka (czyli versus) od początku miał być historią Fantasy bazującą na rzeczywistym świecie. Więc jakieś naleciałości Zachodnich gier się znajdą ale nie przesadzałbym że jest to kopia gier Open World (co znaczy kopia? Zachód nie stworzył pierwszych gier open world czyli free roamingowych) bo fabularnie XV-tka dalej trzyma się fabuły Versusa, czyli opowiada o historii Noctisa, który musi bronić swojego królestwa i ostatniego kryształu. Zmienił się koncept wojny bo pierwotnie królestwo Lucis było jedynym posiadającym na świecie kryształ przez co miał ogromną przewagę nad sąsiadującymi państwami (w tym Nilfheim) gdzie teraz to Nilfheim jest tym totalitarnym państwem dominującym wykorzystującym pradawną technologie i siłą przywłaszczając sobie inne kraje. Pseudo traktat pokojowy i potajemny atak Nilfheim na Lucis dalej też pochodzi ze scenariusza Versusa. Więc jeżeli nie przegną pały i zachowają umiar aby człowiek był w stanie to ogarnąć bez potrzeby wydawania novel, mang i innych pierdół to uznam to za ogromny sukces. Na razie moim zdaniem jest dobrze a może być jeszcze lepiej. Ja do Tabaty mam kredyt zaufania bo Type-0 pokazał klasę samą w sobie i wiem że facet ma łeb na karku i nie ponosi go fantazja a to że w drugiej połowie gry XV-tka ma tym bardziej koncentrować się na fabule a nie na rozlazłych questach "przynieś-zanieś-pozamiataj" tym bardziej mnie cieszy.
  14. chrno-x

    Final Fantasy XV

    @Zetta Skłamałbym jakbym powiedział że nie żyłem tematem Fabula Nova Crystallis od jego momentu zapowiedzi (koncept mi się bardzo podobał i działał na wyobraźnie a wtedy jeszcze Square nie dawało tak d.upy aby przewidzieć taki never ending story) - miałem wielką nadzieje że rzeczywiście uda im się stworzyć drugie Ivalice zrzeszające kilka gier w jednym świecie. W sumie hasło przewodnie ze starej strony FNC, najlepiej i najprościej podaje czym miało być to uniwersum: One myth, countless stories FINAL FANTASY XIII The New Tale of the Crystal Like the light that shines through the Crystal, the universe shines with multicolored content. Czyli ni mniej ni więcej ten koncept miał stworzyć podwaliny pod coś co zrobiło Nintendo z serią The Legend of Zelda i która sprawdza się po dzień dzisiejszy. Problemem u Square niestety jest zawsze człowiek a raczej stare dziadygi, które już dawno powinny odejść z firmy bo tylko szkodzą a nie pomagają (przynajmniej w oczach fanów) lub ewentualnie skupić się jako doradcy jakości wychodzących gier. Dlaczego tak uważam? Bo Fabula Nova Crystallis w formie książki została napisania w przeciągu roku (rozpoczynając pracę w kwietniu 2004r.) przez Kazushige Nojima (który to wówczas już nie pracował w Square tylko założył własną firmę i do dziś współpracuję z kwadratowymi). Pod koniec prac nad książką swoją wizję dorzucili: - - Shinji hashimito (trollująca fanów ci.pa na każdych możliwych targach, facet zresztą odpowiadał głównie za marketing i sprzedaż marki Final Fantasy), - Yoshinori Kitase (dająca na każdym kroku du.py kurtyzana aby tylko sprzedać produkt, nieważne czy koncept jest dobry, ważne aby można było stworzyć z niej tasiemca i trzepać łatwą kasę) - Motomu Toriyama (facet śmieszek, odpowiedzialny za najbardziej komiczne i absurdalne pomysły w grach kwadratowych - to on wymyślił Honey Bee w FF7 czy stworzył The 3rd Birthday - temu Panu można podziękować za najbardziej jałowe scenariusze do różnych znanych i lubianych serii Square na przełomie wielu lat) - Tetsuya Nomura (świetny chara designer z przerostem ambicji, która jest większa niż niejedna du.pa czarnej spasionej mamuśki co dogłębnie pokazuje jak fabuła pierwotnie mająca podłoże na trzy gry rozrosła się do kilkunastu gier i ciągnie się przez blisko 15 lat - mowa o serii Kingdom Hearts, dalej uważam że na KHIII to uniwersum się nie skończy). - Hajime Tabata (facet od brudnej roboty, jak któryś pajac z któregokolwiek oddziału Square spier.doli powierzony mu projekt, na ratunek przychodzi Tabata). Tak więc swoje „ja” do świata FNC dopisało 5 osób z czego tylko 1 miała realne podłoża i przyziemną możliwą do wykonania wizję tego świata. Był nim Hajime Tabata. Dlaczego on? Można zacząć od tego iż za wszystkie 3 odsłony FFXIII z Lightning odpowiadał Kitase z Toriyamą (wiemy więc jak jałowe i płytkie było to podłoże – aby tylko sprzedać koncept, który można by ciągnąć w nieskończoność – co też próbowali uczynić poprzez mangi, nowelki i inne wydane dziadostwa dopowiadające historię z tej sagi). Tabata zaś od początku odpowiadał za Type-0, który jako jedyny miał spójną wizję świata i historii (choć też przerobił trochę koncept bo chciał aby Type-0 stałą się osobną serią ale która miała najwięcej wspólnego z FNC), na dodatek wykonał kawał dobrej roboty pokazując jak można z turowej serii RPG zrobić Action RPG z mnóstwem ciekawych postaci, dobrą fabułą i fantastycznym soundtrackiem godnym Final Fantasy w tytule. Oczywiście Square zamiast powierzyć temu Panu tworzenie Versusa (czyli obecnej XV-tki) powierzyło go Nomurze (i zespołowi odp. za serię KH), zakompleksionemu chłopcu, który swojego własnego tworu jakim jest Kingdom Hearts nie jest w stanie ani skończyć ani sklecić w jedną spójną logiczną całość. Latami więc męczył się nad Versusem (wiadomo też skąd system teleportów przestawał mieć znaczenie a pojawił się system walki zerżnięty z KH). No i jak to u Nomury oczkiem w głowie nie była gra tylko postać – Stella. Pierwotne założenia mówiły o tym iż Stella Nox Fleuret pochodziła z zamożnej rodziny Fleuret z Tenebrae, gdzie w młodości o mało nie zginęła (tak jak mały Noctis) co sprawiło iż została obdarzona specjalną mocą (ponownie jak Noctis) aby widzieć światło „Królestwa umarłych” (inaczej chodzi o Bramę Etro, która przypomina kształtem ludzkie oko i która jest bramą prowadzącą do życia pozagrobowego). Stąd też Noctisa i Stelle można było ujrzeć z czerwonymi oczami (choć normalnie oby dwoje mają niebieskie tęczówki). Ciągnąc to dalej można było ujrzeć sceny w których z niewiadomych przyczyn oby dwoje stają ze sobą do walki (możliwe też że Stella mogła być godna kryształu, którego chronił Noctis bo posiadała tą samą moc co on). Jeszcze później niezdecydowany Nomura nawet zaczął pie.przyć o relacjach tej dwójki niczym z historii Romeo i Julii, co też widzimy nawet na trailerze zapowiadającym XV-tkę gdzie widać małą Stelle i Noctisa biegnącego po trawie, która mówi aby Noctis zaczął żyć swoim życiem i nie martwił się o nią (tak nie jest to Luna tylko Stella). Tak więc Tabata przejmując w spadku Versusa XIII miał w zasadzie jeden wielki chaos bez ładu i składu. Wszystko było zrobione po trochu i nic nie było skończone w taki sposób aby nazwać to „grywalnym” (sam Tabata po przejęciu prac nad XV-tką powiedział iż po 7 latach pracy Nomurze udało się wykonać jakieś 25% zamierzonej gry). Jeśli komuś można dziękować za wieloletnie ciągnięcie się produkcji Versusa to jest to właśnie Nomura. Ale żeby było jeszcze ciekawiej to pierwotnie Versus działał na dwóch silnikach: Crystal tools odpowiadał za fizykę gry, zaś Luminous Engine odpowiadał za oświetlenie. Efektem prac tych silników do 2012r. były zaledwie dwa filmiki: pierwszy z nich pokazuje rozmowę Noctisa i Stelli na bankiecie, drugi zaś ukazywał Noctisa biegnącego po otwartym świecie, walczącego z Behemothem itp. (resztę wstawek, które widzieliśmy stworzyło studio Visual Works). Nomura powyżej opisane gameplaye nazywał demami, które nie miały trafić do pełnej gry. (s(pipi)iesyn miał rozmach). Julien Merceron (czyli facet odpowiedzialny za Fox Engine w Koji Pro) pracował wówczas dla Square i wyznał iż po premierze FFXIII pracę nad Versusem rzeczywiście praktycznie stanęły z winy Motomu Toriyamy (czyli tego śmieszka i wielkiego scenarzystę), który był tak zaj.ebisty iż stworzył silnik specjalnie dla Versusa nazwany „Universal Engine”. Merceron powiedział wprost iż silnik jest kompletnie do niczego i nie da się go wykorzystać w sensowny sposób (tym bardziej wygenerować otwarty świat na jakim im zależało). Więc ruszyły pracę nad jeszcze kolejnym silnikiem zwanym już jako Luminous Studio na którym jedzie obecny Final XV i jego pierwsze efekty widzieliśmy na E3 2013 jak pokazali XV-tkę a który sklecił zespół Type-0 z Tabatą na czele. I choć Tabata oficjalnie wygłaszał że największym błędem Square była zbyt wczesna zapowiedź gry (2006r. gdzie scenariusz skończono w 2010r.) i że firma nie popełni więcej takiego błędu to patrząc na zapowiedź FFVII Remake nie jestem w stanie w to uwierzyć (może dlatego że nad VII-ką pracuje Kitase z Nomurą).
  15. chrno-x

    Final Fantasy XV

    Nie, nie jest. Oficjalnie seria Fabula Nova Crystallis przestał istnieć po E3 2013 gdy po raz pierwszy pokazano XV-tkę (tam jeszcze na trailerze masz zapis FNC). Po E3 Tabata pod koniec 2013r. oficjalnie wypowiedział się iż FFXV przedstawi zmienioną historię i Stella wylatuje a na jej miejsce wchodzi Luna. Zresztą ani FFXIII ani Type-0 w takiej formie jak wyszły nie przedstawiają fabuły Fabula Nova Crystallis tak jak powinny: "The development of the three games was started at the same time and we gathered to try and find a common platform to stand on and try to build from. But since then, we've been working completely independently of each other. Each game is evolving in its own direction and take place in separate worlds with their own main characters. There exists basically no cooperation between the different teams. I wouldn't even want to claim that we communicate with each other." - Motomu Toriyama "The original idea was to create a series of games around the 'Crystal Legend' mythology, but not restrict developers to a single direction. We wanted it to be quite a broad idea. It was like the mythology of ancient Greece and how so much fiction comes out of those—it would be easier to make future Final Fantasy games if we were to create a shared mythology and base games on that. I remember when Yoshinori Kitase came around and told me to make the first Crystal Legends game—he said that if you pay attention to the legends and the idea behind them, you can make almost any sort of game around it". - Hajime Tabata W skrócie pierwotne założenia Fabula Nova Crystallis miały koncentrować się na wspólnej mitologii tak jak powstał Ivalice do FFXII, Revenant Wings i Tacticsy i tak jak pierwsze Finale koncentrowały się w okół tematyki kryształu i czerpały ze wspólnej mitologii i historii (choć oficjalnie nie były ze sobą powiązane). Oczywiście nie jest tak że Square porzuciło całkowicie historię z FNC, po prostu przez to że stworzyli 3 historię Lightning (nazwaną później Lightning Saga) a Agito zmieniło się w Type-0 to te gry dodały od siebie własne historię i bardzo luźno wykorzystały mitologię zawartą z Fabula Nova Crystallis. Z niej także korzysta jeszcze FFXV ale dotyczy on tylko wstępnego zarysu dot. bóstw i skąd się wziął kryształ (w Episode Duscae mamy parę informacji na ten temat) ale to tyle. Pierwotne założenia mówiły iż uniwersum miało rozpocząć się poprzez Agito a XIII i Versus miały dziać się w tym samym czasie tylko na innych planetach a sam Noctis miał być ostatnim z królewskiego rodu, który chroni kryształ przed złem wszelakim. Tabata zresztą często porównywał swego czasu historię Lightning i Noctisa jako historię światła i ciemności. Świat Lightning miał korzystać z potęgi kryształu dla dobra świata gdzie świat Noctisa chronił kryształ przed wykorzystaniem do złych celów i nie opieraniem się wyłącznie na jego mocy. P.S. Zresztą Square na swój sposób poniosła wizja bo przecież oni do każdej z tych trzech gier tworzyli osobne silniki, nawet przecież chwalili się że silnik Ebony, który napędza FFXIII określany jest jako "White Engine" (czyli tutaj ta aluzja Tabaty do światła i ciemności).
  16. chrno-x

    Final Fantasy XV

    Ją akurat jakis Ferrari wymyślił Włosi wiedzą co się liczy u kobiet najbardziej Ale jej w grze nie będzie, SE ją wycięło jak zmieniali fabułę, żeby była bardziej przystępna dla zachodu. 90% rzeczy które były na tych 1,5 rocznych trailerach została poszatkowana. Jedynie kto wyleciał z XV-tki a był w Versusie oficjalnie to Stella a laska, którą pokazałeś była jest i będzie tak samo jak wszystko co pokazywali przez ostatnie 2 lata. Pierwszy trailer XV-tki (2013r.) jeszcze był sygnowany jako "Fabula Nova Crystallis" ale Tabata wywalił to do kosza wraz ze Stellą bo stwierdzono że historia jest zbyt skomplikowana ponieważ Fabula Nova Crystallis łączył w sobie FFXIII, Versusa i Type-0 (pierwotnie znany jako Agito XIII) a przynajmniej były takie założenia aby wszystkie trzy gry łączyły się w jedną spójną całość (czyli Fabula Nova Crystallis). Niestety XIII i Type-0 poszły swoimi drogami a Tabata skoncentrował historię XV-tki w okół Noctisa i dodano do historii Lunę (której w Versusie nie było). Ot tyle, nie spłycili fabuły pod zachód bo jej praktycznie nie dostaliśmy jak pierwotnie Square by tego chciało (zresztą chciałbyś w XV-tce zobaczyć zaledwie 1/3 całej fabuły? Bo ja na pewno nie).
  17. Już w pierwszych wywiadach nt. RE7 developerzy nie kryli się z informacjami iż sami się pogubili w fabule jaką prowadzili w RE5 i 6 i musi się to skończyć bo granica już dawno została przekroczona. Tak więc wielki plus za uderzenie się w pierś i przyznanie do błędu ze strony Capcom. szkoda tylko że dalej firma majstruje kolejne jałowe porty na tą generacje aby jeszcze dorobić na tytułach z poprzedniej generacji....
  18. chrno-x

    Final Fantasy XV

    Ją akurat jakis Ferrari wymyślił Włosi wiedzą co się liczy u kobiet najbardziej
  19. chrno-x

    Final Fantasy XV

    Tak wiadomo, tylko od początku też wiadomo że Final XV nie był tworzony z myślą o PS4 i XOne tylko o samej PS3. Nawet Naughty Dog tworząc The Last of Us w wersji na PS4 otwarcie przyznali że przygotowanie gry pod PS4 było nie lada wyzwaniem z winy całej architektury PS3 i Cell'a, który jest wszystkiemu winien. To skoro najlepszy dev od samego Sony twierdzi że nie jest to łatwa rzecz to już widzę jak bezbolesne było przygotowanie Versusa/XV-tki z wersji na PS3 na PS4 i XOne. Zresztą podałem tylko przykład że sama architektura konsoli też ma swój wpływ na to jak gra może działać/wyglądać (poprzednia generacja pięknie nam to ukazała gdy developerzy nie radzili sobie z architekturą PS3 - vide: The Orange Box to chyba najgorsza wpadka na platformie Sony od strony technicznej od dużego developera/wydawcy gdzie na X360 wyglądała obłędnie), nigdzie nie napisałem że to wina Sony, raczej wina przesiadki z jednej generacji na drugą i pisanie pewnie całego silnika na nowo (żeby nie było nigdzie nie stwierdzam że tak jest, to jest wyłącznie gdybanie aby prowadzić dyskusję, nie narzucam nikomu mojego zdania).
  20. chrno-x

    Final Fantasy XV

    Ale najpierw to platforma musi mieć łatwą i przyjazną architekturę dla developera, która ma pomagać w tworzeniu gry a nie mu przeszkadzać. Bo nie powiesz chyba że nagle to wina developerów była że więcej i lepiej potrafili wyciągnąć z 360 niż na PS3 (a mowa przecież o najlepszych tej branży).
  21. Nie musiałaby być jeżeli raz historia toczyłaby się jak obecna 7-ka te 20 lat po wydarzeniach z 6-tki i bez starych bohaterów (którzy przeliczając wiek to dziadki) ale w TPP rodem z takiego The Evil Within też mógłby trzymać poziom,no ale właśnie wtedy zacząłby przypominać RE4 i wielu i tak by narzekało że wrzucą parę jump scare'ów i będzie to według Capcomu horror.
  22. chrno-x

    Nintendo 3DS

    Jeżeli nie jest to zwykły patch do gry, który wrzucę na kartę sd a potem do konsoli to podziękuję, bo bawić się w jakieś softy do 3DS'a (lub nędzne emulatory) nie mam zamiaru :-]
  23. @Lukas_AT Nie nie, mi chodzi głównie o to iż na Zachodnich serwisach "growych" często gęsto porównują wszystko tylko i wyłącznie do Amnesi, olewając cokolwiek innego (o Pneumbrze to praktycznie nie wspominają) co mnie troszeczkę bawi jaki kult urósł w okół tej gry bo wielu uważa że był to właśnie pierwszy horror oparty na uciekaniu a nie walce z przeciwnikami.
  24. chrno-x

    Nintendo 3DS

    Na dodatek nad The Great Ace Attorney odpowiadał Shu Takumi więc ojciec serii trzymał rękę na pulsie i to było widać od razu po jakości wykonania całej gry (postaci, spraw, fabuły). 5 i nadchodząca 6-tka to dobre gry ale nie umywają się do twórczości Takumiego. Szkoda, wielka szkoda iż nie będzie nam dane ograć tej serii.....
  25. Spokojnie jeszcze 32 misje przed Tobą ;-] Ale fakt faktem że są momenty w których człowiek myśli że zaraz dojdzie z podniety a ona potrafi w trymiga ulotnić się niczym bąk z d.upy. Szczerze wielu narzeka na Konami ale w końcu to Ojciec Hideo miał znowu swoje jazdy i skupiał się na bzdetach zamiast na fabule. Patrząc na to co wycięto z gry bo czasu zabrakło na dokończenie to szczerze gra jeszcze by musiała być tworzona przez minimum rok (jak nie dwa lata). A sam fakt że wyszła aż na 5 platform to nie dziwie się że nie wyrobili się w czasie (MGS'a 4-rkę tworzono te 4 lata i to na jedną platformę). No ale światem rządzi pieniądz i dostaliśmy porządną gameplayowo grę ale fatalną fabularnie (z dziurami wielkimi jak w serku szwajcarskim).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...