Skocz do zawartości

chrno-x

Użytkownicy
  • Postów

    3 251
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Treść opublikowana przez chrno-x

  1. Tak jest dalej dostępne, tylko że musisz wejść w Tryb Wii i dopiero jeżeli przerzuciłeś sobie gry z Wii do Wii U przez ten system transfer to masz te gry (i nie wiem czy do nich nie trzeba podłączyć kabla Composite/Component - nie próbowałem tego bo obecnie nie kupuje tam gier). Ale tak jak piszesz do tej pory nawet zakupionych raz pozycji na Wii U nie ściągniesz na 3DS'ie lub ogólnie nie pobierzesz z kolejnej iteracji konsoli. Jest to upierdliwe i tylko pokazuje iż Nintendo nie chce abyś pozbywał się ich konsol (bo żeby zrobić transfer to i tak musisz mieć od razu dwie konsole jednocześnie). No i o ile pamiętam to żeby kupić gry w Wii Shop Channel to za każdym razem trzeba przełączać się na Anglię, Niemcy czy gdziekolwiek indziej gdzie ta usługa działała na Wii.
  2. No w przypadku Wii to Virtual Console był reklamowany jeszcze przed oficjalną nazwą konsoli gdy wszyscy znaliśmy ją jako Revolution. Dodatkowo wiele gier nie śmigało nawet na Componencie i trzeba było się przełączać na kabel Composite (co wku.rwiało mnie niemiłosiernie) ale tak czy siak patrząc ile gier z VC jest na Wii U z takiego NES'a, SNES'a i N64 a co było na Wii to niebo a ziemia (nie mówiąc już o konsolach Segi, Neo-Geo i całej reszcie, której nie ma do dziś ani na 3DS'ie ani na Wii U. Tak więc nie liczę nawet że podstawowe gry Nintendo będą kompatybilne w ten sposób (bo konsola będzie mieć kompletnie nowe podzespoły a oni są zbyt zajęci robieniem Mario na komórki). Ja przestałem się jarać i już bardziej to czekanie mnie denerwuje bo chce wiedzieć czy mam lać na konsolę ciepłym sikiem koszącym czy mam oddawać pokłony przed konsolą. W sumie to po raz pierwszy nie jaram się nową platformą bo wydaje się zbyt dziwna i znowu pewnie cena będzie z kosmosu za coś ogólnie przestarzałego tylko z nowym gimmickiem (choć na każdym kroku mówią iż wzięli sobie do serca brak line-upu przez pierwszy rok ich 4-erech ostatnich konsol - jak to brzmi w ogóle). Tym bardziej że Rayos kłamał jak z nut i jak nie było zapowiedzianej konfy na jutro tak jej nie ma. Rayos zabieram Ci czapkę czerwonego hydrualika. Shame on you!
  3. To było do przewidzenia skoro PSVR kosztuje te 1780zł. Tak czy siak 100/150zł podbitki na cenę względem tego ile konsola powinna rzeczywiście kosztować. Ahh te marże i vaty w naszym kraju ;-] "Cena sprzedaży 1799, jest ceną sugerowaną i może ulec zmianie. " Czyli możemy spodziewać się jeszcze podwyżki jeżeli inne sklepy będą chciały więcej to i Ultima podniesie cenę ;-P
  4. Rayos no i gdzie ta Konfa NIntendo 14-ego września? Odebrać Ci teraz tą czapkę wąsacza?

  5. chrno-x

    Death Stranding

    @Bluber No Silent Hills nazywał się Silent Hills tylko co z tego? Ile widziałeś tam nawiązań do serii oprócz samego tytułu? Kompletne zero, taka jest prawda, żadnych postaci z poprzednich odsłon, nawiązań do ogólnej fabuły serii, nie wiadomo nawet czy Reedus na tym końcowym teaserze szedł przez to miasteczko czy to kompletnie nowe miejsce. Tak więc tyle masz z tego Silent Hills. DS może nim być bo wszystko co pokażą może się do tego odnosić (a nie musi) i co Konami ma wtedy do tego jak nigdy nie powstały nawet pewnie szkice koncepcyjne lokacji, tylko były jakieś plany co mogło powstać a nie musiało. Ogólnie jedyna możliwość jest taka że Kojima po kryjomu tworzy tego Silent Hill jako Death Stranding dla Konami o czym nikt nie musi nawet wspominać przez wiele lat. Ale moim zdaniem to już jest naciągane nad wyrost.
  6. Wymasterowana głównie z zasady i nudów. Daleko w tyle za SMG1 i 2 ale dobry szpil (choć do DKC:TF się również nie umywa).
  7. chrno-x

    Death Stranding

    @Nobody Dokładnie, poza tym nie wpadajmy w paranoje. A Blubi porównuje tępą Ci.pę ze Stanów gdzie tam byle dziecko chce się sądzić z rodzicami do japońskiej growej korporacji. Szczerze nie pamiętam czy kiedykolwiek, którakolwiek z tych firm rzeczywiście pozwała jakąś osobę o coś. Na odwrót tak, zwłaszcza Nintendo lubią pozywać żeby zgarnąć niezły hajs (i rzadko kiedy im się to udaje) ale Kojima dostał jako jeszcze pracownik Konami sądowy zakaz pojechania na VGA i odebrania nagrody. Mieli wtedy do tego prawo. Teraz jest wolnym strzelcem. Dlatego te teorie o tym że DS to dalsza praca na Silent Hills bez nazw i powołań do serii to może być jak najbardziej prawda. Mogą zresztą zmienić trochę historię i Konami im g.ówno zrobi bo to nie będzie Silent Hills, historia będzie podobna ale nie taka sama. Plagiat miałbyś gdyby Kojima nazwał to Silent Hills Death Stranding i dosłownie wszystko lub większość (nazwy lokacji, postaci, fabuły) użył w grze ale nie jak gdy jakaś osoba tworzy coś podobnego co jest nieuniknione a Konami nie ma wyłączności na Horrory wzorujące się na ich znanej serii.
  8. chrno-x

    Persona 5

    W lipcu dzwoniłem do Ultimy pytać się o takie produkty, które mają podane "towar chwili niedostępny". Facet przez telefon powiedział mi że taki towar teoretycznie powinien być dostępny w przeciągu dwóch tygodni. W rzeczywistości jak sam przyznał jest to najczęściej minimum 1 miesiąc czasami dobija do 2-ch. Ale rzadko jest to 2 tygodnie, przeważnie 3/4.
  9. chrno-x

    Death Stranding

    Dopóki nie wykorzysta jakiejkolwiek nazwy związanej z poprzednimi częściami to może to być kopiuj-wklej Silent Hills, którego tak naprawdę nikt nie widział oprócz tego P.T. które swoją drogą wielkie G mialo mieć wspólnego z pełną grą. To jak najbardziej może być nowy SH a wystarczy żeby nazywał się Death Stranding i Konami może mu naskoczyć i obtoczyć bo obstawiam ze scenariusz i sama mechanika gry u Konami raczej nie została bo tak jak w przypadku MGS'a już by to jakoś wykorzystali. Nie może być kopiuj-wklej SH chyba, że Silent Hills nie miało nic wspólnego z serią Silent Hill oprócz nazwy w innym przypadku Konami może się procesować z Kojimą. Ale mi chodzi o mechanikę nie o fabułę i postacie. Fabułę może stworzyć w bardzo podobnej konwencji i co będzie to plagiat jeżeli będzie tam okultyzm i inne tego typu tematy? Jeżeli postać będzie rozwiązywać zagadki, ubijać jakieś tam stwory i przenosić się między wymiarami to też nie jest plagiat, tylko podobieństwo pomysłów, wzorowanie się na ogólnej mechanice danego gatunku lub serii czego nikt mu nie zabroni bo inaczej mielibyśmy trzy serie na krzyż bo przecież wszystkie gry w mniejszym lub większym stopniu od siebie zżynają. To tak jakby Epic miało pozywać do sądu developerów, którzy skopiowali ich cover system do swoich shooterów.
  10. chrno-x

    Death Stranding

    Dopóki nie wykorzysta jakiejkolwiek nazwy związanej z poprzednimi częściami to może to być kopiuj-wklej Silent Hills, którego tak naprawdę nikt nie widział oprócz tego P.T. które swoją drogą wielkie G mialo mieć wspólnego z pełną grą. To jak najbardziej może być nowy SH a wystarczy żeby nazywał się Death Stranding i Konami może mu naskoczyć i obtoczyć bo obstawiam ze scenariusz i sama mechanika gry u Konami raczej nie została bo tak jak w przypadku MGS'a już by to jakoś wykorzystali. @Papaj Kojima twierdzi że chciałby wydać DS w odcinkach bo współcześnie ludzie nie chcą oglądać długich filmów i nie chcą grać w długie gry (Wiedźmin 3, Fallout 4, Final XV to wszystko przecież jeden wielki niewypał, bo kto chce grać w gry z otwartym światem? ), to samo rzekomo dotyczy wstawek w grach. Cóż MGS V miał tych wstawek mało i były bardzo krótkie (w porównaniu do tego co kiedyś Kojima odstawiał - vide MGS4) więc kto jeżeli podpatrzy mechanikę takiego SH2 to mogłoby mu to tylko wyjść na dobre.
  11. Powrót od stomatologa i nawet nie można się czegoś napić bo wszystko wycieka z pyska xD

    1. Andreal

      Andreal

      Tylko prawdziwi mężczyźni nie biorą znieczulenia u stomatologa, teraz się śliń

    2. chrno-x

      chrno-x

      Oj tam fajnie jest się poślinić, czuje się niczym Buldog. Zresztą która niewiasta oparła by się takiemu mokremu buziakowi >: D

    3. Andreal

      Andreal

      Dla takiego miętkiego - każda :)

  12. No ja tam bym chciał aby usługa sieciowa była lepsza. Ona nie musi grać pierwszych skrzypiec ale mają co poprawić (zwłaszcza w kwestii grania z kumplami przez neta). Czas pokażę na czym się skupili ale ja się nie nastawiam bo znowu się rozczaruje jak przy Wii U (pamiętam jeszcze że bardzo się jarałem myślą o nowym Metroidzie - dalej boli).
  13. Akurat w przypadku Hyrule Warriors Nintendo nie ma prawa wymagać danej kwoty za DLC od developera Third-party. To Nintendo poszło do Koei Tecmo nie na odwrót więc jedynie co Nintendo chciało to wydanie gry w odpowiednim terminie czasowym (co było też kiedyś w wywiadzie mówione). A to jest z kolei związane z tym iż nie wszystkie zamierzone postacie pewnie trafiły do gry (sam roster jest spory i każda postać bardzo różni się od siebie). No i myślę że dobra sprzedaż również zachęciła ich do wydania gry na 3DS'a (a voucher o którym mówisz jest kompatybilny wraz z Wii U, więc możesz sobie tanio kupić takową zdrapkę z 3DS'a i spokojnie Ci zadziała na Wii U). Ale nie jest tak że nie rozumiem Twojej strony. Sam trochę tytuł ograłem ale pokaźna liczba postaci z DLC bardzo odrzuciła mnie od gry wiedząc iż nie pogram sobie Toon Linkiem i całą resztą bez sowitej dopłaty.... No i pamiętaj że Nintendo nie patrzy na taki kraj jak Polska. Dla Zachodu takie DLC z Super Smasha to ledwie 1/10 ceny za dodatkowe 2/3 postacie przy znacznie większych zarobkach. Gdybyśmy mieli nowiutkie gry za 50/60zł to tymi 5/6zł byś się nawet nie przejął i miałbyś wychrumkane. Splatoon z kolei wyszedł szybciej właśnie przez to że nie wrzucili całego contentu do gry, który zamierzali pierwotnie. Woleli aby gracze nie czekali dodatkowy rok czasu. Jak widać opłaciło się bo cały rok wydawane były update'y z nowymi trybami, broniami, ciuszkami itp. trafili w złoty środek bo gra sprzedała się fantastycznie i pokazuje że Nintendo jak chce to potrafi nas zaskoczyć nowym i ciekawym IP (osobiście mam nadzieje iż przywitamy drugą część na NX'a). No i jeśli chodzi o samą konwencję DLC to widać było iż Ninny eksperymentuje i sprawdza co się opłaca a co nie (w końcu to były ich pierwsze próby) i myślę że ich podejście było na pewno lepsze niż jak wyszedł X360 i PS3 z masą gó.wna jak zbroje dla konia i inne niepotrzebne nikomu bzdety. Tak po chwilowym przemyśleniu ogólnie cofam jednak to co napisałem odnośnie "przymusu" firm 3rd party z Zachodu aby konsola sobie poradziła na rynku. Wszystkie handheldy Nintendo to świetny przykład tego iż jeżeli Japońskie firmy 3rd Party przyjdą do NIntendo to dzięki świetnej ilości gier dostępnych od Japońców, Zachód sam przyjdzie do nich i będzie chciał wydawać gry, niezależnie już od mocy konsoli (nawet Rockstar stworzyło fantastyczne Chinatown Wars na DS'a). Przejrzałem też zapowiedzi i wypowiedzi firm i coś może być na rzeczy: Najwięcej plotek i zapowiedzi dotyczy obecnie największych firm 3rd Party z Japonii (Bandai Namco, Capcom, Square, Koei Tecmo). Square dostało nawet możliwość zapowiedzenia kilku gier na NX'a jak Dragon Questy. Z Zachodu na razie mamy tylko Just Dance'a ale tutaj obstawiam celowy zabieg aby sprawdzić także reakcję ludzi na takową zapowiedź (no i też tytuł ten najwięcej sprzedał się na platformach Nintendo).
  14. chrno-x

    Nintendo 3DS

    Prostota i funkcjonalność według Nintendo.....
  15. Sami się przyznali że ich ostatnie konsole ogólnie miały problemy z konkretnym line-upem gier w pierwszym roku do dwóch lat. Tak było z DS'em, Wii, 3DS'em i Wii U (najszybciej z dołka wyszedł DS dzięki grom third-party). Po to też łączą dwie platformy w jedną aby ich developerzy nie tworzyli takich Zeld, Metroidów i wszystkiego razy dwa z osobna bo zajmuje czas i zawsze jedna konsola jest lepiej traktowana od drugiej (zazwyczaj handheld wygrywa bo czas produkcji jest znacznie krótszy o kosztach nie zapominając). Problem polega też na tym czy developerzy 3rd Party znowu przyniosą im konkretne exy dla których warto będzie kupić konsole i czy też ludzie dostaną te multiplatformowe produkcję. Nie oszukujmy się ale to jednak po jakimś czasie multiplatformy napędzają słupki sprzedaży bo firmy te mają w d.upie wieloletnich fanów bo oni i tak konsole kupią. Kwestia czy świeżynka się rzuci a bez gier sportowych od EA i 2K, gier wyścigowych od Codemaster, paru shooterów i gier Rockstar g.ówno wielkie znowu osiągną. Dopóki platformy Nintendo nie przestaną być traktowane przez wydawców jak konsole dla rodzin (co i tak jest śmieszne że tutaj jest to negatywne odniesienie do tego bo przecież w przypadku MS'a i Sony jest to świadoma grupa "graczy niezależnie od wieku i płci"). GameCube dobrze sobie radził, miał wsparcie EA, Acitivision, Eidosa, Ubisoftu itp. i ich gry na GaCka wcale nie były gorsze od wersji na PS2. Po prostu zrodziło się przekonanie że na platformy Nintendo takich gier się nie kupuje (ale Need for Speedy, MoHy itp. w Player's Choice'ach osiągnęły to przecież nie przez sprzedanie się w ponad 1mln egzemplarzy każdy). Problem polegał na tym iż konsola nie miała czym się wyróżnić na rynku. Developerzy z czasem olali platformę dla zasady że nośnik jest problemem i że wydanie gry na dwóch płytkach mini-DVD jest bardzo kosztowne a licencja od NInny cholernie droga (to akurat była prawda, za jedną licencję Nintendo można było wydać grę na PS2 i Xboxa -ba w przypadku MSa to developerzy w ogóle nie kryli się że dostaną po du.pie od Sony. MS szedł im zwyczajnie naprzeciw oferując wszystko co chcą, EA dostało w ten sposób za free 500 dev-kitów tego samego dnia tylko po to aby wydawca zgodził się na wydanie paru gier). Zwyczajnie to rozgrywka sieciowa pokonała Nintendo i GaCka bo tego tej konsoli brakowało (a czym zaskarbił sobie fanów Xbox, mając za daleko za sobą PS2). Rozgrywka sieciowa stała się tak ważna w kolejnych generacjach że bez niej nie można sobie konsoli wyobrazić ale Nintendo jak było ignorantem tak nawet w najlepszej okazji jaką mieli przy WIi U spie.rdolili to po całej linii (gdzie wygadał się jeden pracownik z Zachodniego teamu developerskiego gdzie ludzie z Nintendo nie mieli bladego pojęcia o usługach sieciowych PS3 i X360) Tak więc nieważne jaka będzie to konsola, jeżeli dalej będą za murzynami w tak obecnie ważnym aspekcie w konsoli to znowu dostaną po du.pie niezależnie jakie gry na to wydadzą sami.
  16. Patrząc na to, że niektóre gry na Wii U i 3DS-a mają pierdyliard DLC (Smash Bros., Hyrule Warriors), to raczej nic z tego. 1. Hyrule Warriors tworzy Koei Tecmo nie Nintendo. Robią dokładnie to samo w innych seriach Musou. To było do przewidzenia (aczkolwiek właśnie najciekawsze postacie są w DLC nie podstawce co jest chvjnią). 2. Super Smash dostał i tak na początku kilkadziesiąt postaci, resztę wybrała społeczność kogo by chcieli zobaczyć w grze. Wiń graczy nie Bamco i NIntendo, które odwaliło kawał dobrej roboty bo nie są to postacie "kopiuj-wklej" Szczerze jeżeli ktoś narzeka na DLC od Ninny to nic tylko gratulować. Może poza ceną w Smashu ale takie DLC do MK8 z kolei to piękny przykład co powinniśmy dostawać za te kilkadziesiąt złotych bo poza jeszcze Pikminem 3 to nie kojarzę aby Nintendo bawiło się w jakieś DLC w tylu: skórki, dodatkowe bronie, exp, ciuszki i inne gó.wna. A tak to dostaliśmy masę DLC za darmo (Splatoon, MK8, P3).
  17. chrno-x

    Nintendo 3DS

    Jedną z rzeczy na którą najbardziej liczyłem przy premierze 3DS'a i gier Virtual Console z handheldów to to iż na 3DS"a będę miał wszystkie generacje starych handheldów w cyfrowej bibliotece. I jak GB,GB czy Game Gear jest tak oczywiście Nintendo musi rzucać sobie kłody pod nogi y wymyślać bzdury i w Metroid Fusion zamiast na handheldzie przeszedłem na 40" FHD. Już nie mówiąc o tym że nawet mając New 3DS'a nie mogę pobrać sobie za darmo już kupionych gier ze SNESa, które mam na Wii U bo po co.....(szczegół że historię zakupów widzi na 3DS'ie).
  18. chrno-x

    Wii U - temat główny

    Good for you ;-] Ja muszę w końcu nabyć JOTUN!!!!
  19. chrno-x

    Wii U - temat główny

    Poczekaj na kolegów, którzy mają numer na infolinie conquestu czy cu bo na stronie nintendo.pl nie mogę coś znaleźć. A karta ogólnie Ci działa czy jest całkowicie zablokowana?
  20. chrno-x

    Ace Attorney 6

    Bo Capcom zbiedniał i nie stać ich na pudełka na Zachodzie....
  21. A Link between Worlds skończone dziś rano. Bardzo przyjemna podróż aż nabrała mnie jeszcze większa ochota na inne odsłony ale chyba wstrzymam się już do Breath of the Wild aby się nie znudzić serią (szkoda by było tą chcice na Zeldę zmarnować).
  22. PSVR zostało wycenione na jakieś 1760zł w naszym pięknym kraju (a również kosztuje 399 Eurosków) więc obstawiam że PStro będzie miał zbliżoną cenę :-]
  23. fajny felieton czytałem w pixelu kiedys, jakis dinozaur z ery starych komputerow wlasnie o tym mowil. Kiedys musieli kombinowac, ograniczone zasoby, wyciskali z maszyn max, teraz lenistwo. Panie polecam zapoznać się z większą ilością materiałów bo wielu tu narzeka na dzisiejsze czasy i Panowie macie jak najbardziej rację. Już za czasów PSX/N64 wielu developerów było tak stricte leniwych że woleli aby gra wyglądała przeciętnie aniżeli się naprawdę wysilić (bo można być w szoku ale te konsole potrafiły znacznie więcej gdyby nie też durne zalecenia Sony i Nintendo co każda gra musi posiadać a co można olać). I tak mija już 20 lat a na tym poletku jest niestety coraz gorzej. Dziwie się że jeszcze dwie poprzednie generację potrafiły wygenerować cuda graficzne przy max. 512MB RAMu (vide: RDR, TLoU, U3, Gearsy etc. - nie mówiąc już o Splinter Cell: Chaos Theory, Ninja Gaiden Black, Star Wars Republic Commando czy Riddick na Xboxa, RE1,0,4 na GC, MGS 3 na PS2). No ale wtedy to w konsolach motorem napędowym był CPU a nie GPU i może dlatego jest taki problem. Jednak na obecnej generacji usłyszeliśmy że co to za niestworzone cuda nas będą czekać jak konsole wyjdą. Że w końcu mają porządną ilość RAMu. Konsole wyszły i pierwsze co developerzy powiedzieli to: "Za mało mocy! Za mało RAMu! Chvjowy system operacyjny jak z epoki kamienia łupanego! Optymalizacja? A co to takiego? Przecież jest silnik, wpisuje parę linijek kodu i niech samo działa co ja będę się bawił w jakieś optymalizację jak moje Machiatto tutaj stygnie i nowy numer Pani domu na mnie czeka i muszę parę selfie yebnąć na Fejsika i za Tweetować bo jeszcze ktoś przestanie mnie śledzić!" I niestety tak większość obecnych studiów developerskich wygląda. Dodatkowo prowadzone są przez grubasów w melonikach, którzy sami o programowaniu mają tyle wspólnego co ich pies z Żyrafą i myślą że obecnie wysoko budżetową grę z otwartym światem sklecą w rok a potem czas na 20 appek w stylu Candy Crush na mobilki aby dorobić na boku to nic dziwnego że zostało kilka ekip na krzyż, które z rzekomo słabych sprzętów tworzą graficzne cuda. Edytka: Najlepsze jest to że nigdy nie słyszałem narzekań takich developerów jak Naughty Dog, Rockstar, Guerilla Games, Sony Santa Monica tylko siedzą przez lata cicho a potem dają nam cuda od których się oderwać nie można a cała reszta tylko pie.przy o cyferkach i obietnicach bez pokrycia.
  24. Ale już developerzy mówią iż Sony nie chce aby gracze posiadający wersje PRO mieli przewagę w lepszej płynności i multi ma być ustawione na takim samym poziomie co zwykłe PS4. Oczywiście z czasem wyjdzie w praniu czy nie poświęcą jakichś trybów (tutaj chodzi o ogól gier z gatunku shooterów) na rzecz wersji PRO aby to chodziło płynnie albo obniżą liczbę klatek aby zwykła się nie krztusiła...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...