Parafrazujac - resident nie ma byc residentem, resident ma byc dead spacem.
Wyrzucic najlepszy motyw gry do kosza, wzorowac sie na innych grach ktorych by nie bylo bez re.
Kazda gra ktora przejdziesz 15 razy nie jest straszna, wiec co sie liczy juz przy tych tych kolejnych 14 razach? Cisza? Wow, modern game dev at its best.
Sila ciszy jest jej kluczowe implementowanie w odpowiednich momentach, tam gdzie jej.... nie slyszysz, zapominasz ze cos jest nie tak ze nie leci muza. Pierwszy FEAR korzystal z tego idealnie, i choc pelen byl jumpscareow to klimat trzymal mocno i bez muzyki to kazda gra traci. Wyobrazacie sobie dark soulsy bez muzyki w tle w starciach z bossami?
Jak tu miec wymagania wobec branzy i sens glosowania portfelem, skoro ja kupuje jedna, moz3 dwie gry rocznie z puli pretendentow do miana gry roku a wredny kupuje co tydzien 7/10 i jest zaxhwycony innowatoryjskimi rozwiazaniami? Nic dziwnego ze nie mozemy miec fajnych gier w sektorze aaa. Tylko kotleciki.