Najtmer

ktos na Ghostemane w styczniu w Proximie?

turbo zazdroszcze Krupek

uuu, brzmi jak ostatni etap eksplozji endorfinowej

moze to kwestia tego, ze Konami naciskalo, by doic krowe tak dlugo jak sie da. W momencie kiedy stworzyles cos naprawde docenionego na swiecie, raczej normalnym byloby, by nie chciec zostawic tego w rekach bandy idiotow i dac im 'dokonczyc' kawalek twojego zycia. Chcial zamknac serie na wlasnych warunkach. slowo klucz 'Chcial'. wyszlo jak wyszlo, i wina tego ze V nie okazal sie tym czym wiekszosc chcialo by sie okazalo pewnie lezy gdzies pomiedzy na odcinku Konami-Kojima. Widac to zasadniczo ze MGS to cos wiecej niz historia o byciu legenda, jakims super zolnierzem, choc dla wiekszosci ludzi powiedzenie ze MGS2 jest lepszy niz 3 to bluznierstwo. Ja calkowicie stoje po stronie dwojki, ktora w porownaniu do 1, 3 i 4 porusza inne problemy niz 'can love bloom even on the battlefield" i walkowania bohaterstwa i maskulinizacji w sposob bardzo banalny jak na Kojime. DS prezentuje sie bardzo oryginalnie, pomimo faktu, ze post-apo przez ostatnie 5-10 lat bylo calkiem popularnym tematem w grach. Choc Kojima udowodnil, ze czasami idzie na skroty i potrafi spieprzyc to lub tamto, to bigger picture jest taki, ze poki co jest topowem graczem w branzy, m.in przez ktorego gry moga stac na rowni z ksiazkami czy filmami.

Wyglada to naprawde nieimponujaco. poziom narracji i twistu questa zbierania kwiatkow dla dziada z RDR, a reszta to GTA V. Ale fajny system gore, dla samych pekajacych arbuzow zagram, jak wystarczajaco wybetatestujecie i spatch.uja gre.

ej dobra, 200 stron tematu juz jest ktos* w stanie tak trzezwo i obiektywnie ocenic gre? *oprocz Roziego i Glupcia.

ide odpalic to u kolezki, ale z tego co juz widze po obiektywnych reckach i kilku postach tutaj, no to mesjasza nie ma, tak jak przewidywalem. nadal jestem bardziej podjarany DS, ostatnio sobie odswiezylem trailerek ze spacerkiem po kraterach i znowu mi szczena opadla.

jak zwykle, najbardziej dopracowane w R* jest sianie hajpu, maskowanie atmosfery gulagu, i plan na mikrotransakcje.

no nie wiem, cos fajnego nad czym pracowali 100h w tygodniu.

widze ze opinie gangu van der linde rownie spolaryzowane co ich charaktery. juz jakies downgrade'y, tfu, footage z konsol. i ten dym rodem z nintendo wii. a mial byc mesjasz [*]

serwery sie wy.(pipi)ia na plecy bankowo jak ma pare milionow osob ssac ilesdziesiat GB w tym samym czasie.

nie ma chyba drugiego mc, ktory tak sprawnie wlada slowem i czarnym humorem, czlowiek slyszy "pier.dole wonderwoman trojzebem aquamana" i sie automatycznie usmiecha. dodatkowe 100 punktow za liryczne zabijanie autotune'owcow bez skilli.

tryptyk na instagram https://www.facebook.com/events/320454191846755/

no wlasnie, a rozwiazanie jest ultra banalne: wylaczyc widocznosc graczy na mapie i dac im mozliwosc jej wlaczenia na zyczenie (dla ziomkow na przyklad). gdyby sie nad tym zastanowic dluzej, to zmienia to calkowicie pH na serwerach. gdyby kazdy player widzial wszystkie aktywne jedonstki policyjne na mapie dzieki jakiemus tam perkowi to mozna to przeciez przelozyc na doskonaly bounty hunting, ale nie wpie.rdalanie sie tym, ktorzy po cichu skrobia swoja rzepke. ale to ofkors rozwiazanie do GTA:O. w rdr2 bardzo mnie wali co zrobia, o ile nie bedzie to kolejny stopien niszczenia community jakimis glupimi pay2win, co pewnie bedzie dalej rzutowalo na GTA6 i tamtejsze online.

jezu (pipi) maria dlugo czekalem w tym roku na swoj numer 2018.