widzisz, jestes bardzo stronniczy. po jednej stronie kladziesz wirusy bakterie pasozyty ktore robia rzeczy niemozliwe i naiwne (las plagas ktory powoduje ze sadlerowi wychodzi, stosujac twoja nomenklature, 10 metrowa macka z dupy) a po drugiej hivemindowy pasozyt molda.
jedno i drugie to po prostu nowoczesne dark fantasy. jednoczesnie uwazasz ze bohater bedzie strzelal kulkami mocy, sugerujac sie.... hmmm no wlasnie czym? bo w zadnej czesci chyba nigdy nic takiego nie mialo miejsca, wiec no jakby zarzut calkowicie niecelny.
na pewno mozna sie sugerowac ze seria chcac nadazac za elementami horroru bedzie probowala jakos wejsc w sfere psyche, bo bodyhorror jest juz opatrzony, i seria najpewniej bedzie probowala jakos to zroznicowac. osobiscie uwazam ze capcom zrobilby dobry ruch gdyby skopiowal i poszedl dalej z klimatem jakie stworzylo P.T.
wszak no strzelania byloby malo, ale w tej serii juz chyba sie juz nastrzelali wszyscy nawet za duzo. od dluzszego czasu natomiast brakuje solidnych zagadek. moze nie na poziomie abstrakcyjnego ice bergowania jak u Kojimy, ale czegos co przebija obracanie kawalkiem metalu przy lampie naftowej.
ok i na szybkosci wytlumacze DLACZEGO bronie takiego podejscia do serii:
NIE WIERZĘ, że Capcom odtworzy sukces REmake1. W tej odslonie wlasciwie seria osiagnela poziom opus magnum historii wirusa T. zagralo tam DOSLOWNIE WSZYSTKO. oprawa, muzyka, historia. wszystko zostalo wywindowane do poziomu 100/100. Gra w ktorej zgadzal sie kazdy detal w kazdym kadrze. kazdy dzwiek. to odslona ktora od samego poczatku do samego konca jest wykonana pieczolowicie i na tyle doskonale, ze nic co wyszlo potem wyglada przy tym w polowie tak dojrzale. Ta gra to dzielo sztuki, i proba odcinania od niej kuponow jest dla mnie nie do przelkniecia na tyle, ze wole by tworcy po prostu poklonili sie jej i z szacunku jednak poszli dalej, bo temat jest dla mnie zamkniety.
Re2Remake dla mnie pokazuje ze jednak wszystkie armaty poszly w posterunek a im dalej w las tak robi sie mialko. Nest poza ogrodem nie robi takiego wrazenia jakie powinno. No a w efekcie to najlepiej wykonany resident od lat, co tym bardziej sugeruje, ze tworcy nie potrafia juz nadazyc za sznytem Mikamiego, wiec niech ida po prostu dalej.