-
Postów
4 395 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
2
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Najtmer
-
no tak, absolutna racja. no to chociaz kurde jakies aftermarki, np. rozwalone okno przy schodach. tyle ze pokazali to miejsce w demie juz i chyba okno jeszcze tam jest. ;/ coookooolwiek capcom.
-
jazda motorem potwierdzona (O)_(O) ....
-
no to i tak tez mod wyjdzie na 100% 2 miechy po premierze na PC.
-
nie martwie sie, zakladam idealny scenariusz tylko mozliwe ze bedzie dodatkowa postacia do jakiegos trybu, ale najbardziej chyba jest prawdopodobne ze pojawi sie jedynie jako easter egg, np. widoczna z okna jak walczy z nemesisem w bramie. calkiem smacznie by to wyszlo. za to Hunk musi byc grywalny fabularnie. ta masakra w kanalach...
-
szans powiadasz? lokacje juz masz. dajesz inny objective i jednego lub dwa nowe mutaje i jedna nowa bron. to nie jest ogrom pracy. wystarczajaca by oplacalo sie rozhustac sama marke re2 i sprzedac ja 10 razy. nie wiadomo jak dlugo robia ten rimejk. wpierw musi na siebie zarobic, by moc mowic o jakiejs kontynuacji.
-
model Jill jest pewnie gotowy, na pewno pracuja nad wszystkimi postaciami z miasta. Byc moze Jill, tak jak Hunk, beda grywalne jako ukryte postacie , z krotkimi, dajmy na to, 2 godzinnymi, intensywnymi epizodami i nowymi mutantami + nowa lokacja moze. obliczeni sa pewnie juz na kontener siana, wiec istnieje mikro szansa ze to nie beda platne DLC. ale nawet jesli, to who cares? czegos tak zapowiadajacego sie nie bylo naprawde bardzo dlugo
-
do momentu spotkania Birkina na windzie towarowej. moment przelomowy, ktory doprowadza do ponurej i ciezkiej koncowki, a ta dla mnie zawsze byla taka no, przygniatajaca w porownaniu do 'zagubienia' w pieknym labiryncie podejrzanego posterunku. te stoly operacyjne, tuby, pokoj z cma. poczatek rimejku wlasnie sie tak zapowiada - mroczne. i jesli to bedzie prawdziwa gra japonska, to koncowka powinna byc rownie intrygujaca i klimatyczna, i przede wszystkim, brutalnie refleksyjna. a nie wymeczona. oby soundtrack wypuscili moze niepowazny, ale w obliczu niespodziewanych wydarzen, raczej autentyczny. w idealnym scenariuszu fajnie gdyby sie troche zmoczyla na deszczu nim wsadzila z powrotem swoje nogi w buty STARS na posterunku. nurtuje mnie tylko ze po akcji w chacie to dziewcze powinno przechodzic ostre ptsd, a nie wygladac jakby wyszla na miasto w weekend wieczorem. ojojoj, ale jestem nastrugany mnie juz kupili. pierwszy preorder od gta v. trzeci w zyciu. bo tak czy siak, to poniekad gra tworcow oryginalu.
-
Mr X w Kapeluszu. Licker jakis taki przykurczony. boze, zeby tylko soundtrack byl tak dobry jak w oryginale. choc nie ukrywam ze wspolczesna wersja soundtracku w stylu Malleusa tez by siadla. https://soundcloud.com/malleusdub/2018-malleus-showreel-of-finished-and-unfinished-works
-
uuu, to ja go nie znam. srednio mi siada dobor villainow. wiadomo, same klasyki, ale bardziej niz ci stechnowaceni rabusie bardziej robia mi lotry z Maximum Carnage.
-
powrot prawdziwego horroru. pewnie jump scareow bedzie sporo, grunt zeby ten z pokojem przesluchan wysylal do szpitala.
-
jezu, jaki mam najazd na Gantz'a od kilku dni.
-
hehehe, to tak nie dziala. mysle ze trzeba cie nieco zahartowac kolego, wiec bedziemy to robic powoli, sukcesywnie, zaczniemy od prostych rzeczy az w koncu dojdziemy do natury pokazywania renderow/i-gf na targach gier: Świety Mikolaj nie istnieje.
-
co to za typcio z bialym garniaczku?
-
zasadniczo kolorowosc tego trailera to nie problem, a ta plastikowosc bardziej. sa 2 fajne epizody Animatrixa, o typie co jezdzi na deskorolce po szkole i 'wylogowuje sie' z matrixa, i o dziewczynie, ktora szukajac kota, znalazla sie w polu zglitchowanego matrixa. oba maja wcale nie az taki ponury vibe, sporo kolorow, ale nadal sa autentyczne. niestety, ale swiat z trailerka wyglada troche jak posklejany z elementow free-use z unity. budynki tez jakies takie bez stylu, co najwyzej to te hologramy ladne sa.
-
no wlasnie moim zdaniem, niechcacy, ale skopiowali Deusa. a raczej jego sterylnosc. zbyt highendowe to, wrecz nieautentyczne. post milana pomijam, pisalem stricte wlasnie tylko o fizycznosci rozkladu, a ten do mnie z morda 'xD' ze 'przewijam dzienne akcje w akirze'. no dobra, skomentuje to tak: ocenilem wizualny aspekt settingu, zaznaczajac przy tym twardo, ze 'decay' fizyczny jest tak nieodrywalny dla cp, tak jak spoleczny aspekt - o ktorym nie pisalem. to wedlug pana Pondsmitha cp wystarczy ze bedzie ukazywal spoleczny upadek i korpowirek, no ale fajnie to brzmi na pismie, gdzie reszte musisz sobie wyobrazic. a jak robi to za ciebie cdpred, i podaje na tacy plastikowe miasto bez wyrazu, niewazne czy w nocy czy w dzien, to jest to juz dobry powod by to po prostu skomentowac bez lizania po jajach. na lizanko trzeba sobie zapracowac, wierze ze zrobili to z premedytacja, by wzbudzic dyskusje, i ze nastepny material bedzie w nieco innym stylu i prawdopodobnie ci ktorzy oczekuje nocnego footage'u - go dostana. ja jedynie chce by 'punk' byl mocnym elementem oprawy. i lubie jak miasto samo w sobie oddaje charakter nazwy w pelni.
-
(pipi)a no, pokazali miasto na renderku, to mowie ze wyglada to no srednio, calofdjutowato, plastikowo. to sie zlatuja patrioci kur.va i juz od razu szpadlem do gazu by zagonili.
-
a tam kur.wa "nie musi byc brudny". musi. kapitan spock bioracy w lape to jeszcze nie cyberpunk. olewajac fizyczny aspekt 'vanitasu' dostarczyc mozna co najwyzej plaski swiat rodem z futurystycznego kal of djuti. nic ciekawego.
-
jakis czas temu odswiezylem sobie ninja gaiden black na pierwszego klocka. i tak oczywiscie dostawalem wklepy w pare sekund od pierwszego bossa, to zmotywowalem sie zeby go rozklepac, nawet serowo, ale sie udalo. dzieki tutorialom, dzieki ktorym zobaczylem ze potem juz nie ma w ogole klimatu, ze sami wrogowie z karabinami, potforki jakies dinozaury... meh. fajnie gdyby w Sekiro dalo sie zalozyc jakis czarny kapturek. pier.dolony asasyn predzej wyladuje na smartfony i pachinko niz zawedruje do japonii i poskaczesz po dachach ubrany w modna czern.
- 3 919 odpowiedzi
-
- sekiro
- shadows die twice
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami:
-
online jest niegrywalne dla mnie. wszystko za drogie. na misje nie moge juz patrzec. z reszta, w 2018 nie gralem w to dluzej niz 3h lacznie.
-
no nie wyglada na samograja od ubisoftu, ktos w trailerze mowi cos, parafrazujac, 'ze nie latwo jest umrzec', co raczej w tym wypadku wskazuje na formule ciaglego giniecia i odradzania sie jak w klasycznym fromsoftwareowym czysccu. czego wiecej potrzeba zeby termin 'klasyczny slasher' odroznic od 'soulslike'?
- 3 919 odpowiedzi
-
- sekiro
- shadows die twice
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami:
-
no nie mowie ze wszyscy bossowie byli super. w kazdej czesci (nie gralem w 2 i dmc) znalazloby sie 1-2 fajnych bossow lub minionow. niestety ale seria nie szczytuje w designie miesa armatniego.
-
obawiam sie jednak, ze predzi na sile chca zadowolic masy synthwave'owa otoczka. bardzo ograniczajace i populistyczne podejscie. synthwavik Carpentera, niemal wyjety z Manhunta by siadl jak ta lala. ale nie klubowy synthwave. calkowicie bez jaj. tutaj tak troche bezpiecznie i sterylnie. ponadto miasto wyglada bardzo generycznie, bezplciowo, a przydalby sie taki deusexowy neogotyk zmutowany z surowym industrialem
-
ja mam obawy co do muzyki. wzieliby kurde kogos z Warp Records