'elektronika' szerokoujmujac ma sie dobrze od 10 lat, jednak mi chodzilo o stricte techno temat, czyli to co wrzucil teddy.
imho jest to moda, bo widuje na imprezach techno nie tylko ludzi pasujacych do tematu, a i bardzo sporo swiezych glow, wrecz malolatow. siedza oni glownie z 2-3 godzinki i czmychaja do chaty w momencie kiedy impreza rozkreca sie na maxa. jesli ktos ma nazajutrz do pracy, to tym bardziej pokazuje to, ze ktos musi sie przyjsc pokazac na imprezie techno.
jesli chodzi o jakies festiwale to wiadomo ze atmosfera jest zawsze inna, niezaleznie od gatunku. mowie tutaj o tendencjach w normalne soboty, w klubach.
a co do gabberow, to po polsce kursuje cykl Wixapol, w Poznaniu jest zawsze te 400-500 osob. dla mnie to dziwne szczerze, bo nie kumam tej muzy wlasciwie wcale, i z reguly jej problem polega na tym, ze ludzie ktorzy jej sluchaja chyba wiedza w czym tkwi problem i zawsze omijaja temat co w niej jest za(pipi)iste, czy cos. niby dystans, niby nostalgia, ale no kaman.