U kobiet normalizuje hormony,u nas zbija prolaktyne,przez które siada libido i otłuszczają się cyce.Jak ktoś chce,to mogę wysłać na pełen cykl DDA genix z biogenix,sam nie zjem,a zalega mi w pokoju.
Tak,dwie słabo czuć,po 6 libido się rozkręca,teraz jest w niebieskim opakowaniu.To jak miałeś długą przerwę od DAA to środek super,ale jeżeli ktoś jadł niedawno to odpada.Zresztą do DAA trzeba mieć vitex na prolaktynę,bo podnosi.
Opinia jak na BF.Dlaczego to daa jest takie niepożądane?
Bo nim wysycasz,a jak akurat masz przerwę to lipa.Na mnie najlepiej działa,jeżeli chodzi o libido agmatyna(1-2 gramy) i tribulus 90 z olimpa(6 kapsów).
2-3 kg twarogu półtustego,300-400 gram ksylitolu,20 całych jaj,kostka masła.Dodawałem po 20 gram maki białej i skrobi ziemniaczanej,by się lepiej ubiło,ale powoli od tego odchodzę.
Na redukcji teraz to prawie post,bo jedynie z rana jajówa na tatarze a później warzywa z mięsem,wcześniej dawałem węgle około treningowo i jadłem 2 razy jajówę.Na masie dbałem praktycznie o ilość białka,reszty nie liczyłem,jak lustro pokazywało że się zalewam to obcinałem cukry proste.
Ogólnie gluten czyli białko roślinne/piekarnicze to syf jakich mało. Pamiętam jak na początku przygody z siłką,kumple chcieli zaoszczędzić i zamiast wpc kupili to własnie białko,wysyfiło ich wszędzie,wtedy jeszcze nie wiedziałem że gluten jako zagęstnik może sklejać kosmki jelitowe i upośledzać wchłanianie.
Nie zaleje bo wystąpi nad kompensacja glikogenu,czyli organizm zmagazynuje co najmniej 2 razy tyle cukru co normalnie,bo czyszcząc glikogen zwiększa się wrażliwość komórek na cukier.Ja przed zawodami żarłem po 100 gram żelek co 2-3 h i forma życiowa.
Ja tylko napisałem,jeżeli to było do mnie,że lepiej trzymać szamę a czym innym podbijać kcal.Wrona miałem je zawsze w miksach,także nie ocenię działania.
To była ostatnia seria więc już mocy nie było na siłowe podciąganie,wcześniejsze były ok.Akurat do pleców mam w miarę gena i nawet taką padakę czuję,zwłaszcza że powoli się opuszczam,by zintensykować ruch.