Litwin81

Ja też się oczyszczałem na redukcji i syfy z surowicą były ale na ryju,a jak komuś kable wystają tak że skora je ledwo opina to włącza się podejrzenie.

http://www.dieta-sportowca.com.pl/2014/08/fruktoza-fruktoza-i-conieco-o-daktylach.html Polecam poczytać o przemianie fruktozy w cholesterol,na necie można znaleść nazwę enzymy odpowiedzialnego za to.

Ten kolo w okularach miał zonka,był o cm za niski i albo miał się rozciągnąć gdzieś na drażku,albo schudnąć.Chłop ważył 73 kg ale mial oblędne nogi,dobrze że nei muszę z nim rywalizować.Natomiast to co mnie uderzyło to u co drygiego pizza albo na plecach albo na rękach.

Ja nawet nei myslę o maratonie,zbyt wymagający i serducho dostaje bardziej niż po teściu i efce Dla mnie dyszka to dystans idealny.

Poleci bronzer zaraz .Nie wronerro nie wyglądasz to nie pocisk,ale kolesie wygladaja oszałamiajaco,powiem wam że poziom masakra,ja wygladam obecnie lepiej niz na focie która dawałem a przy nich czuje sie jak biedny kuzyn

Musze pisac z PS3 bo stary spalil mi kompa wczoraj:( Z rana panika,waga 70.9 ,szybka kontra,diuretyk,kofeina i bcaa i 7 km w 38 min,waga obecna 69,5.Trzymajcie kciuki bym nie naciagnal wody z powietrza

Tego nie wiem,ale to MP to pewnie jakieś info będzie. Jop,kreatyna niszcząca serce

Tragiczna noc,nie mogłem spać,jedyny plus to waga-70,4 kg Dzisiaj jeszcze mnie czeka ok. godziny sauny,myślę ze jutro na luzie będzie 69,oby,ja pierdu ile to wyrzeczeń Za stary na to jestem.Zaraz płatki z owocami,od 6 tygodni o tym marzyłem.

To brak pokory trochę z mojej strony,ale jak rok temu ktoś by mi powiedział że się tak dotnę i jadę na debiuty,to nawet nie wiem jak bym zareagował

No nie wiem,ja zawsze ręce,szczególnie tricki spompowane od żabki

Tylko z ocenianiem zachowajmy trochę umiar,nie miałem trena ani masteronu na wysuszenie czy ubicie Ale i tak myślę jak wszystko wypali że wstydu nie przyniosę .

Zobaczycie już w niedzielę Hale Amber Expo sobota(28.02) i niedziela(01.03)od 10,ul.Żaglowa 11 Rano płatki z 15 gram białka,1 jabłko ok. 150 gram i albo granat albo 200 gram winogron(chcę jak najszybciej odbudować glikogen wątrobowy).Drugie śniadanie granat ok. 300 gram,jabłko 150 gram i chyba 1 banan(lub suszone kiwi) z 1 kromką chleba z rodzynkami.W ciągu dnia wafle ryżowe,podwieczorek 100 gram żelek a przed snem 150 gram czekolady z orzechami.W sobotę jak wątroba dostanie co chciała to suszone kiwi/żelki(tu jeszcze nie wiem) w ciągu dnia Vitargo raz i wafle ryżowe,przed snem chleb z masłem i plastrem sera(tłuszcz zabezpiecza glikogen).Przed zawodami żelki,a przed wejściem viatrgo,bcaa,kofeina,glicerol i Redwailer.

To nie umiesz odczytać form w jakich są podane witaminy i minerały?Chelaty jak każde minerały organiczne mają ok. 90% wchłanialności,tak samo cytryniany,a np. magnez z kasz ma sporo mniejszy,gdyż jest też w nich błonnik,który go wypłukuje.Dalej witaminy,masz PureWay C z bioflawoidami cytrusowymi,wchłania się stopniowo przez 10-12 h dostarczając cały czas tą witaminę i tak można by pisać o każdej,nie wiem jakie jadłeś witaminy ze żyjesz w przeświadczeniu ze się słabo wchłaniają.No i najważniejsza sprawa,ja nie każe jest tylko supli,tylko nimi uzupełniać,jako osoby aktywne przepalamy tego tyle,że ciężko z żarcia dostarczyć,najtrudniej an bank wit D3.

Kosztem czego?Jak daję po 200 gram do posiłku.Po to wymyślili suplementy by z nich korzystać a nie napychać bęben,szczególnie po sezonie gdy mozna na ogół dostać marnej jakości warzywa z Holandii i Hiszpanii.

Odstaje... do przodu Tą fotkę to dam już ze sceny.

Dlatego zawsze polecam uzupełniać witaminy i minerały,jako osobie aktywnej jest ciężko dostarczyć wszystko z miski,a na podstawie tej grafiki widzę że staje się to nie możliwe.Zbytnie wyjałowienie gleby niczemu nie służy,dobrze że ja mam rodzinne ogródki działkowe obok domu

Już mam sernik z czekoladową kruszonką,lody Nescafe caffe latte i pizze z kurakiem z biedry Tak się wpisałem,bo nie wiedziałem czy dam radę zejść niżej,ale brakuje już mi tylko 1,5 kg wiec powinno się udać.W sobotę mam weryfikację i przepiszą mnie niżej jak będę ważył do 70 kg. Mam plan się nei zalac i ograniczyć węgle na konto tłustego żarcia ,bo lepiej się po nim czułem(wołowina,karkówka,golonka,jajówa na oliwie) Nawet nie wiesz ile,ostatnio miałem atak głodu i chciałem oje.bać pół kg karkówki,ale przekroczyłbym kalorykę,ponad 20 min walczyłem z baniakiem,zacząłem kląć i obrażając wszystkich,po 2 h pzreszło Co do Bf-a to ok. 8% mam.

Chyba każde,nawet żabką Pewnie jeden styl bardziej,inny mniej,ale i tak pracuje większość mięśni.

Dzisiaj jest jeszcze gorzej,wczoraj stojąc na przystanku po zakupach"zawirował mi świat,tysiącem barw" Jak mi wszystko wypali tak jak chcę- odwodnienie,ładowanie,bronzer to na scenie może być grubo,nawet jak nie wejdę do"6" nie będę miał sobie nic do zarzucenia.Na co dzień taka "forma" z grudnia lepsza,czy to siłowo czy wydolnościowo,przez ciuchy i tak nie widać szczegółów

Mega ją nadgoniłem w ciągu 6 tygodni,tak samo jak triceps,czasami ćwiczyłem do takiego stanu,że kolejny ruch to byłoby zerwanie przyczepów.

Przed chwila waga 71 kg,chyba się uda zejść poniżej 70 na weryfikację.Zrobiłem małe zestawienie progresu,pierwsza fotka Grudzień 2014,druga 2 tygodnie temu,coś tam spadło fatu

A co chcesz mieć medal bez biegu? Ja na swój kadłub Daru Pomorza musiałem 10 km pzrebiec

Kurde orzechy nie mielone smaczniejsze,uwielbiam combo-nerkowiec,brazylijskie,migdały,laskowe i zagryźć kokosem

Niestety w Gdyni jest tylko marsz i niestety 1 marca.

Skończy się patrzenie jak na debila,jak będzie trzeba zdjąć kurtki i wbić się w krótki rękawek