Litwin81

Nigdy nie próbowałem samych nasyconych ale jak w życiu pewnie zbyt monotonne żarcie w zbyt dużych ilościach może negatywnie wpływać na zdrowie.Jedno jest pewno,jako pakujący nie musimy obawiać się tłustego mięsa,ozrechów czy jajek,ważne by nie łączyć ich z węglami.

Dosłownie dzisiaj wklejałem na innym forum link do badań że spożywanie cholesterolu nie wpływa na jego poziom we krwi,prędzej podniesiesz go spożywając przetworzone cukry w towarzystwie tłuszczy trans.Czyli jajka,tłuste mięso są ok,obecnie jem po 12 jajek dziennie i bardziej się sycę jajecznicą na 3 jajkach na oliwie niż zjadając 200 gram karkówki.W moim przypadku oliwa blokuje leptynę,zje.bany hormon który powoduję ze wiecznie chodzę głodny. Edit: Większość olejów lepiej spożywać extra Virgin,czy to rzepakowy,lniany czy oliwę,na rafinowanych powinno się smażyć.

Nie wyliczałem dokładnie,ale dzisiaj wpadło 300 gram golonki Ogólnie staram się jeść zdrowy fat-avocado,kokos,jajka,oliwa.

Na ulicy mi stykają te do ucha,na treningu się nie sprawdzają,muszę kupić jakieś"nauszniki"

W sobotę 28.02 ważenie a 01.03 start o 10:00.Waga dzisiaj rano 71,2 kg,jestem dobrej myśli,że zbiję wagę do 70 kg,co prawda będzie nas tam już 8,ale przy tej wadze mam szansę coś powalczyć.Szczegóły mi się pokazały,skóra jak pergamin,jak zejdę poniżej 70 kg to dam fotkę.

Dzisiaj za mną ponad 12 litrów płynów,ciężki obieg,15 min orbitreka na 15 lvl,8 h pracy,12 jajek,2 szejki białkowe,1 stek i 220 gram miesa z kuraka i świni,na razie żyję,ale słabo,na wadze 1 kg mniej niż wczoraj.

Wbij w sobotę na 10 będę miał weryfikację,to się przywitamy jak w Predatorze

Dobrze wiesz że nie na poziomie zawodowym,a taki start o takie warunki się ociera Chcę zrobić mega życiówkę,mimo iż już ją mam,to jak mi na czymś zależy to zawsze robię to na 100%,dlatego nie chcę olać tak ważnej rzeczy jak odwonienie a i tak to robię zdrowo,bo zajadam urosept a nie furasemid jak mój znajomy.

W sobotę ważenie a w niedzielę start ok.10,muszę zjechać 3,5 kg co powinno mi się udać,zobaczymy,na razie nie mam na nic siły a dziś jeszcze obwód bez nóg.

To tak jak ja,a od dziś do środy odwodnienie i zero węgli,nie wiem jak to przeżyję,bo mimo płatków po 18 miałem już restart systemu i się zawieszałem,a jeszcze dzisiaj mam zrobić obwód na wypłukanie glikogenu i iść do pracy,bo nie dostałem wypłaty w sobotę

W tym momencie zniszczyłeś mi psychikę Od jutra po południu się odwadniam,zobaczymy jak to wyjdzie.

No pozowanie to podstawa by dobrze uwypuklić swoje mocne strony.

Te fakt,mało konsekwentny jestem

Jak co złego?Nic złego,napisał że się z tym narobił,to bym wolał coś mniej pracochłonnego,jak się aż tak kcal nie liczy.

Na debiuty tylko zaświadczenie od lekarza,gacie sportowe,bronzer i wpisowe.Tutaj nie trzeba należeć do klubu.A oceniają na zawodach głównie symetrię i docięcie.Co do tego typa ze Szczecina to nie chcę pucować,ale mógłbym z nim powalczyć,bo od tygodnia mam prążki na prostownikach na plecach Gorzej z tym typem Piela z Zatoru,grubo soku poszło co widać po jego progresie. No i brzuch lepiej,ale słabo to widzę,organizm się stawia,nie chce tak nisko z wagą schodzić,chooj z tym,zrobię wszystko by jak najlepiej się zaprezentować,obojętnie w jakiej wadze.

Na masie to bym chyba jednak wolał kupić albo sernik z kruszonką w oszołomie albo dać mamie 1 kg twarogu,12 jaj i ksylitol i niech robi

Szczypie beta alanina.

Jak masz gdzieś linka z jego fotkami to dawaj.

Jak będzie podskórny nisko to i wewnętrzny spadnie.

Poczytaj,bo wiem że białka pod wypieki mają inny skład,gdyż zwykłe wpc,wpi się nie nadają.

Tak,ale tutaj czynnikiem problematycznym jest temp i trudno oszacować jaka będzie później wchłanialność takiego białka.To tak jak z olejami,pod wpływem temp np. z powodu wystawienia na słońce jełczeją i tracą swoje wartości.

Tracą pod wpływem temperatury,to się nazywa denaturacja,trawienie to odmienny proces,w odmiennej temp.Cosmos olej takie badania,są mało wiarygodne,niech lustro ci mówi czy jest dobrze czy nie

Jak bicek spadł 0,5 cm przez 9 tygodni to raczej nie,wręcz przeciwnie wydaje mi się że się zagęścił,często gęsto jadłem po 3 gramy białka na 1 kg masy ciała a jako energie zamiast węgli dawałem fat(mct,zwierzęce i roślinne)

Tylko białko około treningowo,400 gram serka wiejskiego na swojskim kefirze(bez laktozy) przed a po 150 gram fasolki(3,3 węgli) i 150 gram mięsa(ok. 30 gram białka).Na razie zdaje egzamin,siła dużo nie spadła.

Fakt jest za słodka.