Litwin81

Ja dawałem johę ziołową do efki.

Ciężko mi się było do niego zmusić bo mi nie smakują dodatki smakowe Olimpa,wolałem wypić izolat.

Tyle że ja coś z tym zrobiłem,a i tak pisałeś że to dzięki koksom.

I tak dowalił trochę mięsa,na yt jest filmik jak waży 72 kg i wygląda gorzej ode mnie

Nie,nie ćwiczyłem typowo siłowo,ten progres ze tak powiem nastąpił sam,w miarę progresu.

Klata kiedyś 8*100 kg,teraz( w listopadzie) na płaskiej 16*100,na skosie 30 stopni 10*100,siady kiedyś ze 120 na raz,teraz 12*120,martwy 185 na raz obecnie,kiedyś 170(tu najmniejszy progres).

Gacie po tacie,bo bronzer strasznie syfi,a to był dzień nakładania

Wiem ze wstawiam ostatnio za dużo fotek,ale znalazłem stare fotki z 2010 roku,chciałem wam pokazać jaki progres zrobiłem w 5 lat :)Pewnie niektórzy powiedzą że się leniłem,inni ze koksiłem a ja się czuję trochę jak Songo,bo przekroczyłem kilka barier,które wydawały mi się nie możliwe.

Te ostatnie badania co dawałem to sugerowały że spożywany cholesterol wpływa tylko w 15 % na jego stan w ciele,reszta wynika z przemian cukrów.

Zapisanych było 9,dojechało 8.

Tak na Pogórzu w Locales,to blisko Kosakowa.

Nie,od roku jako trener na siłce. po prawej to nie Piotrek L.? ;p Jop to sushi boy

Znalazłem takie fotki na razie ze mną,kufa te nogi mnie zgubiły:

To dopiero zobaczę czy można tak nisko fat utrzymać jedno jest pewne,za dużo włażyłem poświęcenia w tą sylwetką by teraz po prostu się zalać.Widziałem kilku takich genetyków w życiu,to są ekstremalni mezomorficy,mają metabolizm ektomorfika ale masę mięśniową łapią chyba z powietrza Dzisiaj wolne,od jutra odwodnienie pod Żelistrzewo.

Zrób detoks od kawy,jest bolesny,trwać może ze 2 miechy ale zresetujesz receptory adenozynowe(kofeina je blokuje),łatwiej ci później będzie żyć

Nie zamierzam aż tak się zeszmacić Robię swoje,nie muszę się tym chwalić,na życie mi starcza,sławy nie potrzebuje

Minimalnie,właśnie patrzałem że o 1 pkt wyprzedziłem typa,dałem ciała w drugim zestawieniu,w trzecim już było ok.

Za tydzień puchar ziemi puckiej i raczej odpuszczam,może raz w roku w tym Żelistrzewie będę startował.

Zawiodłem się na słodkim,odzwyczaiłem się i najnormalniej nie wchodziło mi.Co innego pizza i karkówka

Początkowo do 200 gram dziennie i schodziłem do 50 gram(tylko 50-70 gram płatków na śniadanie) na 3 tygodnie przed,później poniżej 50 aż do zera na 10 dni przed.

Swojego filmu nie mam,bo moja pani mnie przygotowywała,jak wrzucą coś an MD to wtedy się Pon-czw zero węgli,woda 12,12,12,6 litrów,piątek i sobota ładowanie żelkami,czekoladami,maxi kingami,waflami ryżowymi.Tuż przed startem Vitargo. Beka zawody rozpoczęły się o 10,a an sceną kazali wyjść o 10:05,zrobiłem tylko 30 pompek chyba,dlatego dopiero dobrą pompę miałem przy drugim pozowaniu. zobaczy

Mnie rozwaliło jak u mnie puścili spinkę i brzuch im na pół metra do przodu wywaliło Podejrzewam że kolesie lecą na hgh i insie.Ten typ co wygrał to ja myślałem że on do 85 kg startuje,taki nabity mięsem i teraz żart,byłem najcięższy z nich wszystkich -69 kg.Pomijając wszystko jestem dumny z siebie,że dałem radę się przygotować bez sztabu ludzi,tylko ze swoją wiedzą.Żałuje tego biegu z rana,miałem obolałe nogi i przez brak ich dopinania nie miałem szans na 5 miejsce(opinie znajomych kulturystów).

Szósty !!! Dziękuję wszystkim za wsparcie Później dam jakieś fotki,dałem doopy z pozowaniem nóg,walczyłem by się nie wywalić,takie skurcze mnie łapały,to pewnie wina tego biegu na zbicie wagi. Nie,od roku jako trener na siłce.

Mam nadzieję że wstydu dzisiaj nie przyniosę,zestresowałem się rano bo nie zostałem na naradzie technicznej i oglądając zdjęcia odniosłem wrażenie że wczoraj startowała moja kategoria.

Gadałem z nim chwilę,opowiadał że zbijał rano wagę,sympatyczny gość Zaraz zakładam drugą warstwę bronzera,piję Vitargo i się modlę by ten ból nóg z wczorajszego biegania nie przełożył się na pozowanie. Edit:Seb daj znać jak mu poszło,bo widzę w galerii że ma medal na szyi