Czemu nie zdrowy?Organizm też potrzebuje tłuszcze zwierzęce,a cholesterol i tak najbardziej podnosi fruktoza z owoców,gdyż bierze udział w jego syntezie w wątrobie.Taki tłuszcz polecam przed treningiem:
http://sklep.efavit.pl/olej-kokosowy-200-ml.html
Ja bym dawał carbo zaraz po siłówce a wpc po aerobach.Carbo od razu zacznie odbudowywać glikogen,posłuży antykatabolicznie podczas tlenówki,a jest nie wskazane po niej.
Dopóki do kiełbasy nie dodasz węgli prostych to ten fat idzie an cele energetyczne do przyswojenia białka,gorzej jak skoczy insulina,wtedy tłuszcz się nie utleni tylko zostanie spakowany na zapas.
To bierz pół przed nogami i plecami.Mi teraz styka tylko kofa,odzwyczaiłem się od 1,3 i efki i nie chce do tego wracać(z dwojga złego to jak już tylko efka wchodzi w rachubę)
Nie wiem czy lepsze,ale na pewno zdrowe i jak łączysz z białkiem zwierzęcym to masz z tego zielska sporo pełnowartościowego białka,nie wspominając o minerałach i antyoksydantach.
Zrób terapię szokową,kilka cykli zimnych okładów z gorącymi,rozszerzysz naczynia krwionośne,dostarczysz więcej substancji odżywczych i przeciwzapalnych.Mi tak coś pomogło jak naderwałem prostownik,wypij sobie przed tymi zabiegami białko.
Kiedyś czytałem o takiej przyswajalności(70%) ale czy to problem?Zjesz 300 gram zamiast 200 gram żeby wchłonęło się więcej,a jeżeli się mylę to po prostu dostarczysz więcej białka.
Och ty kokietko
Ryby jeziorne nie mają omegi 3,tylko te z zimnych wód morskich no i minusem jest niska przyswajalność białka,nie opierałbym na nich swojej podaży białka.