Litwin81

O to na bank poleci interwencja farmakologiczna Bo tak szybko się do formy nie wraca.

Dzisiaj pierwszy raz po roku poszedłem pobiegać,testowałem nowe buty,typowe areoby.8,5 km w 45 min,bez szału,ale żadnego bólu,jedynie nogi czułem mocno,bo w piątek poszły ostro.

Tego białka bym za darmo nie wziął,za 90 zeta masz 1,8 kg Ostrovitu w dwóch smakach.

Potwierdzam z tymi butami,kupiłem dzisiaj Kalenji Eliofeet i jest ogień,zero obciążeń,cudna amortyzacja,tylko biec.

113 razy,ważyłem za dużo o 0,2 kg i podnosiłbym 37,5 a tutaj mogłem się pobić z typem z 3 miejsca.Pierwszych dwóch poza zasięgiem moim,przyjechali z innego miasta nakoksowani,ze aż mnie to zniesmaczyło.

Jak na ciebie to ogromny komplement,więc doceniam go wyjątkowo.

Kabi poprosił to wkleiłem,nic ten wykaz nie ma do biegania.

Będzie czym się dzieciom chwalić Ja ostatnio zająłem 4 miejsce w wyciskaniu 50% masy ciała na ilość powtórzeń,ale nawet dyplomu nie dali.

Można pod przykryciem poddusić w małej ilości wody i nie trzeba smażyć.

Moja pierś nie jest sucha,bo albo pływa w surówkach albo w oleju lnianym.

Mleko sojowe ma inny problem,jest z soi Ja tam po 30-tce fitoestrogenów dostarczać nie będę.

Do białka leje się mało wody,by było gęste i wtedy każde jest smaczne,tylko woda musi mieć mało minerałów(przegotowana na przykład)by nie zaburzać smaku.

Ba ale jeszcze chyba nikt nie urodził sie od razu wszystko wiedzący, no chyba ze litwin Ach ty słodziaku Ale tak na serio,jest u mnie na siłce instruktor(w sumie to dopiero robi papier)które na obiad je pierogi z biedronki i dostarcza 60 gram białka na ponad 100 kg wagi i wygląda dobrze,raz geny,dwa brak wiedzy,czyli życie jest niesprawiedliwe,bo patrząc na niego nikt nie powie że mam większą wiedzę No i uczy ludzi ćwiczyć nogi a sam ich nie robi,tak samo jak martwego.

Spuchnięte łydki tyle że w tym są też substancje przyśpieszające odbudowę ATP i odkwaszające.

Dzisiaj wypiłem Redwailera,taki lajtowy pompero-pobudzacz z Olimpa,pobudzenia bardzo mało,ale wydolność super,czego przykładem jest nowy rekord w martwym-185 kg i to po treningu barków

WPC i tak może mieć wystarczająco laktozy by ciebie przeczyścić.

Ludzie to są giganci,przed chwila dzwonił jeden typ do mnie,któremu kiedyś spalacza sprzedałem,czy mógłbym mu meridię załatwić.

Ja może ze 2 razy w tygodniu,po nogach brzucha katować nie muszę bo przy przysiadach i tak dostaje.

A6W dobre na siłę mięśni brzucha,bez diety ten trening nie spowoduje że nagle wywali ci 6 pak.

okejosko napisałeś. mam komplet hantli w domu, więc będzie z czym walczyć. danke Danke to ty zostaw w spokoju

I super,ale nie ma co dorabiać do tego ideologii.

Na mnie sok z buraka najlepiej-azotany

Jest kilka form,ester najlepszy,ale arginine powinno sie brac z cytrulina i blokerami arginazy

Grzegorzo ramiona czyli bicho i tricho? Bo widze ze na naramienne ci rozpisuja