Lepiej pisać w Spartakusie o rowerze,bo to jakby nie patzreć wysiłek fizyczny.Ja rok temu miałem staż to codziennie robiłem po 26 km w 2 strony,w 4 miechy wyszło z wyjazdami w weekendy 4 tys km.Ale ma to swoją cenę,do wymiany mam korbę,łańcuch,wolnobieg(ząbki zrobiły się ostre i "rwę" łańcuch jak ruszam zbyt szybko),wszystkie linki,pedały.Do tego mam opony o grubości 2,3 i bieżniku leśnym,wiec na ulicy stawia mega opór,ale walczę z "kolarzówkami"