-
Postów
11 051 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
6
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Litwin81
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 443
-
Tu masz mój podjazd na Maxa-440 metrów, nachylenie 8,8 % średnia prędkość 18 km/h: https://www.strava.com/segments/13575879
-
20 kg więcej masy i z 10 kg więcej roweru, ale bez znaczenia. Segmenty krótkie mam różne, także pod górkę. Jak pisałem, rower to uzupełnienie siłowni. Tak jak sprint na bieżni wpływa na siłę mięśni, tak samo sprint na rowerze. Trening mam dostosowany by siadać w przysiądzie jak najwięcej.
-
Koorva to ma sens, to był spisek xd Można by rzec że to oni mnie zrzucili z górki xd Nie do końca dobry test, bo im masz więcej mięśni tym szybciej je spompujesz i tym ciężej ci później usunąć z nich kwas mlekowy, który jest obecny przy bez tlenowych przemianach energetycznych. Gdybym nie doprowadził się do tego stanu, to mógłbym w dłuższej jednostce czasu utrzymać górne granice tempa tlenowego i wejść w kolejna minute wyższych watów. Ja często po takim sprincie na 800 metrów mam tak czwórki i pośladki pompowane że muszę zejść z roweru, żeby to zeszło.
-
Nie wzielem wykresu bo nie wiedziałem czy ten test coś znaczy. A lekko mnie podkoorwili bo chciałem test wytrzymałości siłowej, taki by pokazać max watów na odcinku powiedzmy 800 m a ci mi zrobili wytrzymałościowy zajazd. Te ponad 1000 watów to sobie sam wykręciłem na tych minutowych odcinkach, problem w tym że to mogłem jechać wolniej i zrobić dłuższy dystans.
-
Koorva wiedziałem by tego nie pisać XD Pokaz wykres. Chłopaki z ciekawości zrobili mi test, bo nie dowierzali moim miejscom na stravie. Ja do tego nie przywiązywałam uwagi, bo rower do dodatek do siłowni, a teraz wychodzi ze powinienem wziąć wykres plus oświadczenie pisemne trzech osób. Dobra, może jak będę u nich i będą mnie mieli zapisanego to wezmę. Ja też mogę napisać że test robiłem 2 dni po ciężkich nogach, ale czy to ma znaczenie. I sedno tematu-nigdzie nie napisałem że miałbym szanse z kolarzami, napisałem że konkuruje wyrównanie z tymi co mam ich u siebie na segmentach. Nie wiem jaki mają poziom i chooja mnie to interesuje, po prostu chce ich pokonać. Jedno co wiem to to że mają lepsze rowery i ważą ok. 25 kg mniej niż ja.
-
Nie wiem jakim on jest kolarzem, wiem czym jeździ. Zrobili mi ostatnio test na rowerze stacjonarnym w jakimś programie, gdzie jedziesz minute na 100 watach, później 120 i tak do odcinki. Wyszedł mi jakiś wskaźnik 3,03 że mam wydolność wyższą niż początkujący kolarz. Na krótkim odcinku utrzymałem ponad 1000 watów przez 15 sekund.
-
Ja już siady robię Wypadek był 3 miesiące temu. Rowerem jeździłem po 7 tygodniach. Tutaj o balkoniku na plaży XD W takiej brodzie mnie nie widzieliście xd
-
Nie ma o czym. Trenowalem jego żonę, pewnie za dużo się pozytywnych rzeczy nasłuchał o mnie i wykorzystał okazję by mi doyebac.
-
Patrzą, patrzą XD Oni mimo szosówek też sprawdzają jak wieje wiatr i żeby mnie pokonać na jednym podjeździe to zamienił górala z carbonu na szosę XD Tylko oni są bardziej wydolnościowi a ja siłowy. Logiczne że ciężko mi rywalizować na długich dystansach 18 kg rowerem, gdy ich waży 8-10 kg, ale te odcinki do 800 metrów, gdzie liczy się siła nóg a mniej wydolność są moje.
-
-
-
Eh wszystko zaczynam od nowa XD Biłem rekord segmentu na stravie, szedłem na pierwsze miejsce. Na górce przy 47 km/h urwał się pomiar, koło straciło przyczepność, rower się położył i wystrzeliło mnie w dół górki. Złamana kość uda. Krwotok. Musiałem sam się wyczołgac z rowu, bo typiara która tam była uciekła. Dobrze ze kolega przyjechał po rower, ale debil pierwsze co zrobił to zaczął mnie nagrywać, bo myślał że ściemniam. Jestem 10 tygodni po zabiegu, robię już przysiady. Ale noga jest krótsza, mam rozcięte przez operacje więzadło rzepki i pośladek. Trochę mi zajmie odbudowanie tego.
-
-
-
W maju 9,683 m. bo miałem wyzwanie na 7500 m. W inne miesiące muszę poszukać bo nie wybierał tego wyzwania a nie wiem gdzie w stravie to pokazuje. Edit: Czerwiec-5,691. Lipiec-3,166 Sierpien - 4,340 Wrzesien-4,068 Pazdziernik-2,262
-
-
Szkoda ze nie mam stravy od początku roku, tak muszę zaliczać ja wraz z wynikami z Huawei. Brakuje mi 450 km do 5000 km( jak pogoda dopisze to w październiku wpadnie) Jak tam u was wyniki w tym roku!?
-
Czytam was i cieszę się że dla mnie najważniejsze jest przemieszczanie się rowerem, a nie na nikim sprzęcie to czynię ) Ceny jak za dobry samochód.
-
To już chyba ostatnie ciepłe dni więc śmigałem na Westerplatte. Myślałem że wyjdzie ponad 100 km, a weszło tylko 81. W Gdańsku na długiej ledwo co się dało przejechać,tyłu turystów.
-
Na masie jestem już jakiś czas, waga się ustabilizowało na 88 kg, myślę że tragedii nie ma. Pamiętam czasy że chciałbym tak na redukcji wyglądać
-
Lubię rower. Druga sprawa służyłem w MW na Helu i lubię odwiedzać miejsca gdzie mnie kocono Czasami też mnie dopada coś takiego, że lubię się postawić w mega nie komfortowej sytuacji, nie mogą liczyć na pomoc by zobaczyć czy nadal mam w sobie ogień by dać samemu radę. No i Krupek do żre też pisze
-
Wczoraj rano siłka a po południu coś mi odyebało i pykłem rekord szerszeniem. Wróciłem po północy i to był problem bo zapomniałem lampy, więc poza miastem jechałem prawie nic nie widząc. Zeszło 6 żeli z biedy po 100 gram, żelki 300 gram i 3 litry wody.
-
Hamulce były by droższe niż mój rower
-
To ten odcinek przed nowym portem gdzie po drugiej stronie masz Westerplatte?
-
Przedwczoraj próbowałem mój najdłuższy segment, prawie 12 km po lesie. Trzy podjazdy. Niestety pomyliłem zjazd, bo nakładały się inne trasy i się wymieszało. Wczoraj już prawie bez wpadek odyebałem go i cieszy mnie wynik, bo pierwsza dwójka to byli kolarze, a ja tylko ogr z siłki na 18 kg szerszeniu
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 443