Litwin81

Też masz problem ze zrozumieniem słowa pisanego?Napisałem że taka woda lepiej nawadnia,tylko tyle i aż tyle. Drugi łoś,to czemu woda jest gęstsza po zamrożeniu niż przed?Bo zmienia się jej struktura. Po zamrożeniu gęstość wody się nie zwiększa, a zmniejsza-ale skoro nawet tego nie wiesz to nie dziwie się,że wierzysz w wodę strukturalną No i taki mały szczegół-po rozmrozeniu gęstość wody powraca do poprzedniej wartości, czyli przed zamrozeniem. No i to jest dyskusja z wami :confused: Śpieszyłem się by oświecić ciemnotę i taki błąd.Oczywiście chodziło mi że objętość lodu jest większa niż tworzącej go wody.Różnica jest taka że po rozmrożeniu struktura jest bardziej uporządkowana,dzięki czemu organizm łatwiej ją absorbuje nie zużywając energii na ten cel.

Ręce kufa opadają,a czym jest stan skupienia?Oddaj świadectwo głąbie Stan skupienia, forma występowania danej substancji określająca jej podstawowe cechy fizyczne. Tradycyjnie wyróżniano trzy stany skupienia: ciało stałe, ciecz, gaz, w XX w. dodano do nich dwa nowe: plazmęi kondensat Bosego-Einsteina nazywany płynną plazmą. Bardziej precyzyjne jest pojęcie stanu fazowego, określające strukturę mikrocząstkową (atomową) materii. Wyróżnia się stany: krystaliczny (tzw. uporządkowanie dalekie cząsteczek), bezpostaciowy (uporządkowanie cząstek bliskich sobie, charakteryzuje on zarówno niektóre ciała stałe, np. ciała szkliste czy polimery, jak i ciecze) oraz gazowy (brak uporządkowania). Może dzięki temu mam zdrowe jelita jaczes?Jak to jest?

Drugi łoś,to czemu woda jest gęstsza po zamrożeniu niż przed?Bo zmienia się jej struktura.

Jak ta oświata nisko upadła że takie kanabisy kończą szkoły o profilach bio-chem PH to zło i nie wie że woda zamrożona i rozmrożona szybciej nawadnia.

Jaka zawiść Dobrze że nadal nie jest ci moja osoba obojętna.Co do tego że to bzdura,to skąd możesz wiedzieć skoro ty się pyzami masowałeś? Jesteś tak ograniczony by zrozumieć że ta wodą się szybciej nawodnisz?Ja nie przypisuję jej cudownych właściwości,tylko szybkie nawodnienie.Aby taka którą spożywamy mogła być wykorzystana przez organizm,ten musi najpierw zużyć sporo energii na ten cel,tu masz z wikipedii regułkę: Rodzaje wody w żywności : woda wolna (niezwiązana): ok. 5–100% Rozpuszczalnik substancji organicznych i związków mineralnych. Łatwo wydziela się z produktu, pod wpływem czynników zewnętrznych, o właściwościach zbliżonych do właściwości wody w rozcieńczonych roztworach soli, powiązana siecią wzajemnych wiązań wodorowych. Woda związana (zlokalizowana w bezpośrednim sąsiedztwie substancji rozpuszczonych) Woda strukturalna (<0,03%)jest integralną częścią składników niewodnych, ulokowana w wolnych przestrzeniach makrocząsteczek, lub związana w postaci wodzianów. Woda związana w postaci monowarstwy (0,1–0,9%)silnie oddziałuje z grupami polarnymi i zjonizowanymi składników niewodnychwoda uwięziona (ok. 5–96%)o właściwościach wody wolnej, ale uwięziona w niewypełnionych przestrzeniach składników strukturalnych lub w żelach, przez co jej przepływ jest utrudniony.

Nie,nie cytuję Tombaka.

Najlepsza woda strukturalna w owocach i warzywach! Woda w naszym organizmie pod względem chemicznym nie różni się od wody mineralnej. Ma za to inną strukturę, dlatego nazywana jest wodą strukturalną. Pijąc zwykłą wodę, organizm musi zużyć energię, aby przetworzyć ją na wodę odpowiednią dla naszych komórek i tkanek. Gdy tymczasem mamy szeroki dostęp do wody strukturalnej – świeże warzywa i owoce są nią po prostu wypełnione po brzegi. Dlatego najlepszą formą uzupełniania rezerw organizmu jest picie naturalnych (czyt.: własnoręcznie przygotowanych) soków. Ja dodatkowo piję tą zmrożoną.

Nie musisz być złośliwy,ani nie musisz się czuć w obowiązku by o tym informować.

O niczym istotnym,spożywaj 3-5 litrów zwykłej wody dziennie i nie zawracaj sobie głowy.

Ja nie używam maszyn,tylko zamrażam i rozmrażam,woda smakuje inaczej,zresztą usłyszałem o tym od poważnej osoby,którą nie wydaje się naiwna.

Woda występuje naturalnie w każdej komórce ciała,jeżeli dostanie się w przestrzenie między uszkodzonymi włóknami nasila ból mikro urazów.Między innymi dlatego po dłuższych przerwach bardziej boli,gdyż zmagazynowaliśmy więcej wody.Mało osób spożywa tyle płynów ile jest zalecane,szczególnie wody strukturalnej,więc z czasem ból jest mniejszy,dochodzi do tego też adaptacja organizmu,ogólnie wiele czynników ma na to wpływ.

Wiadomo że mowa o glikolizie beztlenowej,ale prościej jest zrozumieć tak jak napisałem niż: Jeśli przeważają warunki beztlenowe, niemożliwa staje się reoksydacja NADH w łańcuchu oddechowym przez przeniesienie równoważników redukujących na tlen. Pirogronian ulega redukcji przez NADH do mleczanu w reakcji katalizowanej przez dehydrogenazę mleczanową. Reoksydacja NADH w reakcji powstawania mleczanu przez odtworzenie NAD potrzebnego w następnym cyklu reakcji umożliwia dalszy przebieg glikolizy w przypadku nieobecności tlenu

Nie mów zakwasy bo one są tylko an treningu jak się kwas mlekowy dostanie do mięśni,wtedy pali i nie możesz już więcej ruchów zrobić Ten ból co masz to mikro uszkodzenia włókien mięśniowych,woda dostaje się pomiędzy uszkodzone włókna i dlatego taki ból.

Kiedyś mi tłumaczyli że do dźwignia,ale staraj się jak najmniej siłować,gdy pracowałem w Fitmaxie(sponsorowali armwrestlerów)widziałem jakie problemy mieli ze ścięgnami i przyczepami.

Fotka z dziś na czczo 79 kg,masa,dobra baza wyjściowa do redukcji ale jeszcze się nad nią zastanowię,bo dobrze się czuję z takim zatłuszczeniem.

Dzięki i wzajemnie.Cm w łapie się przydadzą,wyrozumiałą połówkę mam od 8 lat.

Nie można mieć wszystkiego,inaczej byłbyś kulturystą.Moją najgorszą partią są łapy,oporne strasznie,za to plecy,nogi i klata ładnie idą.Nóg długo nie ćwiczyłem,bo mając 65 cm w udzie przy moim wzroście nie mogłem znaleźć spodni.

Tak.

Ja tylko 15 km rowerem dzisiaj,ale od czerwca tego roku do dziś zrobił 3400 km.

http://www.youtube.com/watch?v=vU_R980SZVs Do większości nie trafi,natomiast tym którym się spodoba,będą mi wdzięczni jeżeli nie słyszeli o Horytnicy

Niestety odsprzedaż takich kont na forumku jest zabroniona od bardzo dawna, między innymi właśnie z powodu furtki jaką Sony zostawiło, aby nie znalazły się cwaniaczki co kupują grę, zostawiają sobie slot i popychają dalej za "pełną" cenę. Miałem kilka składek i nie znam nikogo kto by odsprzedawał grę za pełną cenę. Nie powiesz mi że $ony kasy nie bierze za wystawienie gry na pss Dyskutować dalej o tych zagadnieniach nie chcę,konsole i tak już coraz mniej przypominają tym czym było choćby PS2(nie dorobione gry,płatne DLC,online pass) a znając pazerność panów od słupków w takich firmach,kolejne kroki by wydrzeć nam coś co kiedyś było free są przeze mnie oczekiwane.

Mimo chęci nie jestem w stanie postawić znaku równości miedzy $ony a Urzędem Skarbowym.Jeżeli coś nie jest zabronione,to jest dozwolone.Osoba która ma slot sama decyduje czy chce mieć zapas czy komuś go odsprzeda ,mimo iż na pierwszy rzut oka może się wydawać że $ony traci,to w końcowym rozrachunku wydaje mi się że zyskuje,ja bym nigdy Fify 12 nie kupił,ale można było dzielić,grę miałem nie wychodząc z domu więc ją kupiłem,teraz nie kupuję bo ceny gier cyfrowych są sztucznie zawyżane.

Ale co doprecyzują?Możecie się składać?$ony nigdy tak nie napisze,ale to tajemnica poliszynela.

HGH