Litwin81

To jak radzisz sobie ze swoim odbiciem?Powszechnie wiadomo że jesteś podlany.

Po prostu kupili was,bo do tej pory nikomu to nie przeszkadzało.Jak to mówią nadgorliwość gorsza od faszyzmu. Skoro $ony spraw do sądu nie dawało to musieli o tym wiedzieć i to akceptować.

Taki typ widzi że wszystko komentujesz co on pisze,nie do końca panując nad wyrażanymi myślami(jak przykład z odżywiania),tak to na pewno musi być moja spina

Dla beki to napisałem,ale widzę że kabi się dalej spina Ja akceptuję swój wzrost,nie mam kompleksów.

To chyba ze tak,myślałem ze spać nie możesz.Najłatwiej podbić kalorykę tłuszczem,1 ml to 9 kcal,łyżka od zupy to już 135 kcal,tak najłatwiej,albo orzechy-100 gram 600 kcal

Znaczy to że powinieneś dołożyć co najmniej 30% kcal do tych 3500,co daje jakieś 4500,tyle że w postaci wolnych węgli i zdrowego fatu(olej lniany,tylko ciężko kupić dobry).Jak chcesz to możesz mi podesłać na pw swoją dietę,to ją oblookam.Co do problemów ze snem,to mi wygląda na braki magnezu,zainwestuj w mleczan,cytrynian lub asparaginian.

Muszę cytować bo nie wiesz co piszesz?

Pisze o początku doradzania,bo to że pisał ktoś ostatnio to mógł mieć twoja logikę,po co przerwa skoro idzie i jestem zadowolony.

Średnio zaawansowany dzieli rok na cykle przygotowawcze więc logiczne że ma odpoczynek,jednak jak pytał o pomoc na forum,nikt mu nie napisał że taki wypoczynek jest wymagany i że ćwiczy za często w tygodniu jak na typa jadącego tylko na misce,nawet to ze jest w okresie sensytywnym go nie ratuje.

Z tego co pisał to jest zmęczony masą i nie ma ochoty na treningi.Efekt zbyt częstych treningów do upadku mięśniowego przez nowicjusza,przeskoczył od razu na średnio zaawansowanego i to widać.

Łebi najgorsze jest to że Killzone ma patent na najlepszą fabułę ever w fps a od 4 części na duże konsole marnują ją,robiąc grę jak COD.

Maciucha jak ci pisałem,po tej redukcji podziel rok na 4 cykle przygotowawcze(wypoczynek,wytrzymałość,siła i masa) a nie że znowu będziesz cały rok masował.

To masz bardzo wysoką narzeczona

Ta tabelka to jakaś aplikacja?

Też tak miałem,ale mam nowy patent.Kroisz kuraka/indora w małą kostkę,wrzucasz do głębokiego garnka,do środka prowansalskie,pieprz,sól,curry i trochę wody by nie przypalić.Wstawiasz an mały ogień,by cyce pościły soki,robi się to z 15 minut,ze 3 razy trzeba przemieszać,ale są cudne.Miękkie i smaczne,nie smakują trocinami.

Raczej,tłuszcz się cały wytopi,ale nawet tłuszcz w połączeniu z białkiem nie jest dla wycinki tak groźny jak tłuszcz z węglami,byle to wliczyć w spożycie dzienne kalorii.Wrzucasz do brytfanny 1 kg szynki,sól,pieprz,zioła prowansalskie i po 2 godzinach masz takie cudo,że będziesz się bronił by całego nie zjeść

To niech sobie kupi z kg wieprzowiny,zrobi z tego pieczeń i kroi sobie po kawałku na chleb,nie ma lepszej wędliny.

Ja też.

A nie łatwiej samemu sobie cyca zrobić,pokroić go w filety i do bułki razowej z jakąś sałatką,bądź pomidorem?

Kumam,ale tłuszcz spożyty odpowiada za uczucie sytości,więc w omlet z 20 białek mogę uwierzyć,ale całych 20 jaj to masakra.

Ale Karmowski to człowiek rzeźba,codziennie areoby po godzinę,miałem ostatnio okazję przez tydzień go obserwować,Pudzian chyba mówił o 20 całych jajach.

Dobrze mieć szybkowar,cudna wołowina z niego wychodzi.

To tylko 16 kg więcej niż ja tylko że ja mam 168 cm wzrostu

W przysiadzie się zgodzę że łatwiej mi jest,w środę poszło 130 kg na 6 razy i 140 kg na 2,ale zauważcie że taki ciężar bardziej mnie gniecie niż was.Ukyo ile ty ważysz bo w siadzie i martwym mamy po równo?

Scena coś jak w Shellshock 67 na PS2