Wysuszanie stawów to sprawa indywidualna i zależy między innymi też jakimi ciężarami operujesz.Co do szkodliwości SAA w stosunku do alko czy fajek,to ogólnoświatowe statystyki nie przemawiają na korzyść tych ostatnich.Do tego nie słyszy się o pladze zgonów w Brazylii,Egipcie czy Meksyku z powodu prze koksowania bądź powikłań.Kiedyś myślałem podobnie jak humanno,później stwierdziłem że Bóg równo nie dzielił wszystkim,nie usprawiedliwiam wszystkich którzy sięgają po SAA,bo większość to sezonowcy,ale jeżeli ktoś ma swoje lata,ćwiczy już długo i chce tego spróbować,to jego sprawa.Ja mam swój kodeks,nie ćpam,nie piję,nie palę,mam czasami bekę z ludzi,którzy to robią,jednak każdy ma swoje życie i sam nim gospodaruje.