Zauważyłem że teraz są 2 grupy tzw."biegaczy".Jedni chodzą np. 10 km,albo cisną i zawał a drudzy to ci twardsi,wybierają biegi terenowe a na trasie żebrają o pomoc na każdej przeszkodzie.Dla mnie to był test,pierwszy run,chciałem się sprawdzić.W mud max wspinałem sie na linę z uszkodzonym bicepsem,mimo iż mogłem popompować.