Litwin81

Myślę że to trochę kłamstwo,nowe maszyny pewnie będą w dodatku dla maszyn a nie tylko dla premium,bo to byłby skandal brać siano tylko za mapkę pod maszyny,podejrzewam że na wyłączność będą tagi i camo,które w sumie jest mało widoczne(jako nowość)i daleko im do customizacji z COD.

To jaką stosujesz że masz pewny angaż do następnej części "Planety Małp"?

ten link to sie nie odnosi do Twojego profilu tylko ogolny link do strony domowej jak ktos ma konto swoje. linkowanie z picasy to czasem ciezka sprawa Ale z tego co widzę te 2 działają.

Czego nie możesz I gdzie ja tak napisałem?Za trudne dla ciebie by zrozumieć: Wymyślasz zdanie i jeszcze wklejasz swoją fotkę.

Powinno działać,jak będzie problem to 2 pierwsze zdjęcia od lewej: https://picasaweb.google.com/lh/myphotos

Dzisiaj Baltops i w realu "mój"odrzutowiec i BTR https://picasaweb.go...feat=directlink https://picasaweb.go...916364491907202

Nikt ci nie każe biegać tą samą drogą non toper.

Ja rozumiem co to za pakiet,tylko nigdy nie miałem w planach kupna wszystkich DLC i dla mnie ta cena jest z doopy.

Niech jeszcze usłyszę od któregoś w czasie grania jakiekolwiek marudzenie, że Dice/EA jest złe a rynek gier schodzi na psy to mnie własna krew zaleje od stóp aż do głów... wspomnicie moje słowa gdy przy okazji premiery BF4 dostaniemy singla i multi bez map... te sobie zakupimy w pakiecie premium... chyba, że łaskawie damy im pieniądze z góry zamawiając preorder... Możesz na mnie liczyć. O ja tylko tyle?Biegnę po 3.

Bez węgli gorzej się myśli,człowiek gorzej sobie radzi z prostymi czynnościami,co czasem może być zgubne,więc jak obetniesz węgle około treningowo,tak by insuliny nie podbijać też powinno być si(tylko białko i kreatyna)

W związku z tym ze coraz więcej osób uważa suplementacje(przypominam ze to nie samo co odżywki)za bezzasadną,wklejam ciekawy artykuł z gazety: Przede wszystkim słowo suplement,tak często mylone z odżywką. Suplement diety-uzupełnienie diety,dodatek zawierający niezbędne dla zdrowia składniki(zwłaszcza witaminy lub inne substancje egzogenne-czyli takie,których organizm nie syntetyzuje),których może brakować w codziennej diecie.Suplement oferowany jest zazwyczaj w postaci skoncentrowanej. Przykład.Koenzym Q10,po 30 roku życia maleje jego ilość w organizmie,szczególnie niebezpieczny jest jego brak dla mięśnia sercowego,bez niego serce zaczyna pracować nie miarowo, ważne zastosowanie jest w przypadkach niewydolności serca. Jest wtedy szczególnie przydatny. Kiedy serce nie może ono pompować wystarczającej ilości krwi, jej obieg w ciele ulega spowolnieniu. Teoretycznie , serce może zwiększać swoją chwilową wydajność na kilka sposobów; może ulec zwiększeniu, aby pompować więcej krwi. Może też przyspieszyć akcję, szybciej bić. Ścianki serca mogą ulec pogrubieniu, aby zwiększyć siłę pompowania . Jak więc działa koenzym Q10? Aby to zrozumieć, musimy przyswoić sobie część biologii ze szkoły wyższej która mogła ulec zapomnieniu: chodzi o adenozynotrójfosforan, znany jako ATP. ATP służy jako źródło energii dla większości procesów biochemicznych w ciele, jest odzwierciedlane przez rezerwę energii w mięśniach. Serce, jako mięsień będący w ciągłym ruchu, potrzebuje ciągłych dostaw ATP. I tu pojawia się ważność koenzymu Q 10. ATP nie może być produkowany BEZ koenzymu Q10. Koenzym Q10 jest katalizatorem w procesie wytwarzania ATP. Oznacza to, że koenzym Q 10 odgrywa ważną rolę w funkcjonowaniu organizmu i z oczywistych względów w największej ilości występuje w serc u. Teraz info dla tych którzy chcieliby dostarczyć go z pożywienia.Najwięcej jest go w rybach,z warzyw ma go brokuł(moje ulubione warzywo ),cała główka ok. 500 gram ma do 5 mg Q10,a dziennie zapotrzebowanie wynosi od 30 do 200 mg,obliczmy sobie ile musielibyśmy zjeść pożywienia by dostarczyć odpowiednią jego ilość,zakładając przy tym ze pożywienie które jemu,było wyhodowane poprawnie(bez nawozów,oprysków,GMO) i ma tyle składników ile jest w opisach.Jednak dokładniejsza analiza sposobu żywienia pokazuje,,że nawet regularne posiłki nie pokrywają wszystkich potrzeb na składniki odżywcze.W Instytucie Żywności i Żywienia w Warszawie sformułowano zasady zdrowego żywienia.Między innymi zalecają one dbanie o różnorodność posiłków,spożywanie produktów zbożowych,mlecznych oraz codziennej dużej porcji warzyw o owoców(minimum 0,5 kg)Naukowe instytuty w USA od wielu lat prowadzą akcję "5D",propagującą spożywanie owoców lub warzyw 5 razy dziennie.Jednak tylko 9-17% Amerykanów stosuje się do tego zalecenia.Ok.80% Amerykanów i 75% Brytyjczyków spożywa zbyt mało warzyw i owoców-ilość ta jest niewystarczająca,aby zapewnić minimalną ochronę przeciwko chorobom nowotworowym.Typowa dieta Polaków,z niewystarczającą ilością owoców i warzyw przez znaczną cześć roku,nie pokrywa w pełni zapotrzebowania na witaminy i składniki mineralne.Spożycie soli,cukru i tłuszczów zwierzęcych przekracza normy,a w wielu grupach społecznych występują niedobory wapnia,magnezu,potasu,wit z grupy "B",C i D. Resztę dodam jak wrócę z Baltops

Pewnie można bez cardio,tyle ze jest to o wiele dłuższe.

ALC styka ok.1-2 gramy,tylko jako substancja która transportuje trójglicerydy z krwi do mitochondriów,potrzebuje czegoś co wstępnie rozłoży tkankę tłuszczową do tej formy,wiadomo spalacze robią to lepiej niż placebo,ale i bez w dłuższym odstępie czasu widać efekty.Ostatnio wyczytałem,ze powinno się l-karnitynę brać razem z q10 i kreatyną w 1 cyklu,wszystkie te związki biorą udział w produkcji ATP,z czego ATP nie powstanie bez q10.

no te 1 zabojstwo w ostatnich 10 sekundach gry gdy twoja druzyna jak zwykle przegrala mimo twego panowanie w przestrzeni powietrznej Ach te wyrzucanie z pamięci traumatycznych wspomnień,3 razy pod rząd ciebie zabiłem. Łebi ogólnie mam w doopie takie udowadnianie komuś jakiej długości mam e-penisa,ale wkurzają mnie tacy gracze,którzy nie wiele sobą prezentują a docinać próbują innym.

Komu jak komu,akurat tobie nie muszę udowadniać ile jestem na ziemi wart.Zresztą na kaspianie i na ziemi ci dołożyłem.

lol po pierwsze to ty latać nie umiesz i wejście na tył to żadna sztuka, dwa to ani razu ciebie nie unieruchomiłem,nie zdążyłem,bo 2 kule w tył i szpic uciekał.Wyglądało to tak,że lecąc na mnie próbowałeś namierzać lub strzelać,nic z tego nie wychodziło to wracałeś na mapę i wyskakiwałeś,taki "skill"można poznać wszędzie.Tak grać to wstyd,szczególnie jak ma się dwudziesty lvl orła

Widzę ze posiadanie jakiejś wiedzy i chęć dzielenia się nią,też nie jest mile widziane.

Jeszcze lepsi są kolesie,którzy nie mogą ciebie zestrzelić i celowo w ciebie wlatują.

Podejrzewam ze nie jadł ani l-karnityny ani ALC ani GPLC,więc nie ma nic ciekawego jej do zarzucenia,no chyba że powoduje raka jelit.

Latanie po tym patchu stało się męczarnią,nie widać pojazdów naziemnych na radarze,do tego w powietrzu naszych też i są czasami jaja.

U mnie zero wsparcia drużyny w powietrzu,na lądzie też nie radzili sobie lepiej.Głupie EA zdjęło z radarów maszyny kumpli i teraz nic nie widać.

Fajnie by się latało,jakbyś nie wolał się roz(pipi) nad wodą gdy ciebie unieruchomiłem by tylko frag mi nie wpadł,ja mogłem 2 razy wyskoczyć,ale zostałem do końca.Do tego mistrzem był typ(chyba szpic,bo kiedyś już tak robił)że jak tylko poczuł 2 kule w maszynie to wyskakiwał.Niby rozwalał się o ciebie ale zawsze latałem przeciwko dwóm,jak z tobą strzelałem to on namierzał mnie rakietami,szczytem była walka nad moim lotniskowcem gdzie walczyłem z 2 Su35 i Havociem.

O, to l-karnityna zaczęła działać? Zależy do czego ją stosujesz i jaką jej formę,jeżeli do redukcji(solo)to średnio,jeżeli jako dodatek do wspomagania wydolności i jako środek prozdrowotny to działa.

Mnie aż dreszcze przeszły i czułem się jak w Wingsuicie.

No kolarze torowi albo panczeniści to są kozacy jeżeli chodzi o nogi.