Litwin81

Jaki sekret? Nawet tego ni pamiętam Bawiłem się trochę laserem,ale wróciłem do standardowego wyposażenia czyli radar,flary i naprowadzana,was ubiłem z guna pokładowego,inaczej nie miałbym szans.Wstępnie zmiękczam rakietami i dobijam z działek. Ucieczka z samolotu też nie ma nic wspólnego z lataniem.

Jaki sekret?

Dzisiaj trochę się pobawiłem rakietami pół naprowadzanymi(szturmowe),fajne jak się samemu lata i wiemy gdzie jest rywal,bo jednak radar to podstawa w każdej maszynie latającej.Ukradłem Havoc-a z bazy,myślę to sobie polatamy,ale byłoby zbyt fajnie bo moi "pro"dali sobie przy flagach ukraść 2 razy Viper-a,raz rozwaliłem, a drugi raz kolo leciał okopcony i puścił flary,namierzanie się kończy i myślę łatwy kill i mecz się skończył,nie lubię takich sytuacji

to nie brzozy zabijaja. Wystarczy ze ploza heli dotknie góry to gina wszyscy w heli No to dziwne,bo ja nad drzewami leciałem.Ale dziwne,ze tuż przed śmiercią słyszałem jakby strzały,3 serie i zgon z cyklu"pech",zanim heli upadł na ziemię 3 osoby z heli tez doznały tego samego. Bo to był zamach! Było słychać strzały! To ruskie były, mówię Wam! Coś jest na rzeczy bo ja Little birdem na rosyjski resp leciałem

to nie brzozy zabijaja. Wystarczy ze ploza heli dotknie góry to gina wszyscy w heli No to dziwne,bo ja nad drzewami leciałem.Ale dziwne,ze tuż przed śmiercią słyszałem jakby strzały,3 serie i zgon z cyklu"pech",zanim heli upadł na ziemię 3 osoby z heli tez doznały tego samego.

Masakra,dzisiaj zginąłem 2 razy na szczycie,razem z ekipą przelatując na górą w podboju jako pech,co z bugfield.

Tepe Dice,niech w końcu da ujemne punkty za zabójstwo swoich.Albo po -100,albo każde kolejne po 100 więcej.

Jakiś wysyp debili do 15,nie było meczu co by mnie moi nie zabijali i to nawet nie o sprzęt,tylko tak dla frajdy,przed chwilą kolo wsiadał do czołgu na przeprawie i go topił.Ratio mi spadło z 2,190 do 2,150,do sporo w tak krótkim czasie.

@Litwin potem sie wkurzasz że ludzie po Tobie jeżdżą, a mam wrażenie, że po prostu nie czytasz ze zrozumieniem. nigdy tak nie było, nie jest i nie będzie, ze po wystrzeleniu flar namierzanie trwa od nowa. Wyraźnie Ci napisałem, ze namierzam, czekam aż koleś wystrzeli flary i dopiero naciskam spust. Myślisz ze robiłbym tak gdybym musiał namierzać od nowa? co więcej, jeśli nawet wystrzelę i koleś jest nadal na widoku to namierzanie to kwestia sekundy (chyba, że ucieknie). Chyba ze to ja jestem debilem a Ty miałeś na myśli coś innego Dziwne,jak heli puści flary to muszę namierzać go od nowa i skoro o tym piszę,to znaczy że takie mam przeświadczenie i doświadczenie.Jak pisałem,mam ten problem od 2 dni,wcześniej go nie było.

Eee, kto by tam zwracal uwage na takie szczegoly Ty

Haha, Danielski, a nie mowilem? Wczoraj po tym jak trzeci raz Cie czolgiem zdjelismy, stwierdzilem do Danielskiego, ze dzis pewnie bedziesz mowil na forum, ze naprawde powinni cos zrobic z tymi rakietami w najblizszym patchu Przecież ja to już po ogłoszeniu zmian napisałem,mogłem czołgiem po was jechać,ale chciałem heli szturmowe na 5 gwiazdkę wbić.Ja prędzej myślałem że wy coś będziecie pisać,jak Havociem was 3 razy zdjąłem,2 razy w heli i raz w czołgu.

Jest opcja, że namierzały Cię dwa pojazdy, jenego zgubiłeś, drugi trafił. Jak namierzają dwa pojazdy/dwie Igły itp. to nie masz roznicy w dźwieku namierzania, wiec jak zgubiłeś jeden to drugi nadal mógł czekać na wystrzelenie. Ja po namierzeniu nigdy nie wystrzelam od razu tylko czekam az pilot wypuści flary i dopiero wtedy naciskam spust Wiem że jest taka możliwość,ale po puszczeniu flar namierzanie trwa od nowa i trwa dłużej niż 3 sekundy,plus droga potrzebna do przebycia do celu.

W ogóle od 2 dni mam dziwne przypadki w samolocie,puszczam flary,gubię sygnał i po jakiś 3 sekundach wpadają we mnie rakiety.co jest nie mozliwe by ktoś namierzył mnie od nowa,bo po flarach trwa to dłużej,poza tym namierzanie trwa od nowa.Nie jest to pocisk z czołgu,tylko podwójne rakiety podczepiane do pojazdów latających,bo czuć 2 uderzenia.

Z tych nowych zapowiedzi cieszę się że flary będą gubić pocisk p-z z czołgu,po wczorajszych meczach było widać że kampiąc czołgiem przy respie(czy to ognista czy chark)heli ma przewalone,zwłaszcza że na ogół musi walczyć jeszcze z samolotami i innym heli,do tego wybucha od razu,nie ma nawet szansy na naprawę.To jest ewenement,bo nawet ten pocisk w słabiej opancerzonego Vodnika nie rozwala go za pierwszym strzałem,także balansu nie było w ogóle.

Grałem z typem z polski,kampił w tungusce na kanałach,nie ma lvl,chyba Dice go pokarało.

Muszę się przyjrzeć temu maleństwu. Nie mam zajawki na sprawdzanie każdej pukawki w BF3, gram głównie tymi podstawowymi. Nie chcę mi się cisnąć nową bronią tylko na szczerbince aż odblokuję sobie jakieś x4 i red dota. Mass nie ma optyki,to zamiennik za M320.

Tak sobie myślę że ludzie narzekają na MAV windy,a już na taranowanie rzadziej,a obie te czynności są sprzeczne z zastosowaniem,tyle że na ogół korzystając z MAV windy człowiek nie kitra na respie i można go zdjąć.Ja z Mersonem staram się nie grać od czasów BC2,takie lagi tam miałem ze często nie ogarniałem gry.

Mogłeś stanąć na MAV,trochę bardziej niż na połowie i powoli do góry,kosy rozdać.Dzisiaj miałem takie 3 akcje ze już nic nie kumam: -chce dołączyć do drużyny,to nie mogę bo wszystkie składy pełne ale jeden ma 5/4 -naprawiam BWP palnikiem i nagle zgon i napis,który wszystko wyjaśnia"pech"(wiedziałem ze spawacz to szkodliwy zawód,ale bez przesady ) -gram na kanałach z polakami i nawalamy z czołgu do heli,sporo ich rozwaliliśmy ale 4 razy flary zgubił rakietę p-z,o co chodzi jakby?Do tego strzeliłem z lufy w chama,to tylko unieruchomienie wpadło,inżynier momentalnie go naprawił,poprawiłem po chwili,znowu to samo,dopiero 3 pocisk z czołgu go rozwalił(czaicie jaki skill 3 strzały pod rząd z lufy w heli )

Tak,tylko to może odnosić się do wszystkiego,jak jest dobra ekipa,to lepiej nie grać przeciwko niej na metro. Tylko pamiętaj że on odgórnie nie ma pozycji pilota i też musi walczyć o miejsce w samolocie.Ostatni mecz przeciwko polakom mi pokazał że jest dobrze jak jest,2-3 osoby męczyły mnie igłami,jeden w samolocie czyhał na mój błąd i się doczekał,nawet sobie tego nie wyobrażam na PC-cie,gdzie gra o wiele więcej osób.Wcale nie byffuja lotnictwa,bo rakiety na czołgi są słabe i nie zabijają 1 strzałem,jedynie jak jest czas to można czołgi pomęczyć FFAR,ale to zbyt czasochłonne.

Dziwne bo ja an Wake nie mam problemów z heli. Tak też jest w rzeczywistości,jak naciera lotnictwo to nie ma co zbierać,ale rada jest prosta,inny pilot,chyba nikt skuteczniej nie zajmie pilota niż drugi kolo w samolocie.To że ktoś nie umie latać nie znaczy,że piechota ma naparzać samoloty,bo wtedy robisz to samo co te osoby,które opisałeś,dajcie mi broń na samoloty bo mnie mordują.

Mając 31 lat czuje się zaszczycony takim przydomkiem.Jest tylko jedno ale,trafienie samolotu z 3 miejsca jest tak rzadkie,jak dzień bez"pecha",to głównie odbije się na heli,ale skoro porównujesz do Ace Combat,to chyba chodzi ci o samoloty.Do tego gadanie,że samoloty będą zastraszały siły naziemne jest mocno naciągane,bo na ogół piloci,poza A-10 i frogiem,nie interesują się czołgami,ja np. tylko poluje na motorówki i jeepy,łatwe do rozwalenia a punkty te same.

Aż tak wysoko nie wlatuj,bo samolot zawisa i zanim sam nie opadnie(bo nie ma się panowania nad nim)to ciebie zestrzelą.

Dla mnie to durnie,dobijam do 100 lvl i olewam grę,wracam do BC2,nic nie widzę o latarkach a to mnie wku.rwia najbardziej.

Co patch to piszesz