-
Postów
11 051 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
6
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Litwin81
-
No raczej,na sucho nawet trawa nie rośnie Ale chłop ogranicza się tylko do teścia.
-
E tam,ja mam 30 lat i robię życiową siłę i formę Miałem się nie odzywać w tym dziale,ale znowu Fenix mnie podpuścił
-
Jeżeli piszą o MW1 to się zgodzę,jeżeli piszą o MW2 to już lekki żart
-
No mi też tych meczy brakuje mega,taka mobilizacja jest jakbym pierwsze kroki stawiał w tej grze a nie miał ponad 900 h na liczniku Zostać zabitym przez feliego za kose,gdy już jest w mojej drużynie-bezcenne
-
Zdecydowanie za rzadko grasz CQ na arice Prawie w ogóle.
-
Wymiataczy wymiotło Mało zdarza się meczy,że ktoś się specjalnie wybija.
-
To po co założony został taki temat tutaj skoro nie można o tym pisać?Co ma prawo do tego?Możesz mieć na własny użytek,nie możesz tylko tym handlować,a ktoś tutaj tym handluje?Nawet jak"żre"koksy to muszę wyglądać jak kulturyści?Po 100 metki zakładasz że będę miał 50 w bichu?Genetyka to podstawa.Widzę ze też walisz ogólnikami,a przez chwilę myślałem ze masz wiedzę na ten temat. Yaczes wiesz czego nie lubię u ludzi?Przekonania że coś wiedzą,pouczania innych,a prawda jest taka że słyszą dzwon,tylko nie wiedzą w którym kościele.Chcesz podważyć co pisze to zadaj sensowne pytanie,a nie twierdzisz że wszystko po koksie spada,zostaje rozciągnięta skóra.Siedzisz u tych ludzi 24 h na dobą w domu,że wiesz czemu tak wyglądają?Może zmieniły się im priorytety,nie ćwiczą,a jak wiadomo organ nie używany zanika,a ty powiązałeś to z tym ze kiedyś koksowali.
-
Na razie to ty wypowiadasz się jak osoba,która to testowała,piszesz o uzależnieniu fizycznym i psychicznym.Mam sporo osób wśród znajomych,którzy cyklicznie zażywają SAA(niektórych od ponad 20 lat) i nie widzę na przestrzeni lat u nich zmian.Jak ktoś jest frajerem przed koksem,to na koksie zrobi się mega frajerem(bigger).Co to za poprawność polityczna?Na forum Litwin pisze że koksowanie nie zabija,więc i ja zacznę,masz userów za debili?Podejrzewam ze większy wpływ na podjecie decyzji mają znajomi z siłki,niż osoba,która nie chce by ktoś rzucał nie potwierdzonymi ogólnikami na temat dopingu.Nawet jeżeli bym koksował,to jest to tylko moja sprawa,po twoich wcześniejszych wypowiedziach już wiem,że tobie bym o tym nie napisał.Na niektóre argumenty aż nie wiem co mam napisać,bo raz nie wiem czy jest sens a dwa że w tej materii trzymasz się reguły"Tata a Marcin powiedział,że jego tata powiedział..."
-
II część z innego źródła: http://www.megaupload.com/?d=VFRN0OCA
-
Wrzucę II część zaraz na megaupload to podam linka.Koks jak pisałem uaktywnia nam możliwości,których nie mamy bez niego,większa energia,szybsza regeneracja,większe zatrzymywanie azotu(białka) co nie znaczy że machając hantlami,którymi robiliśmy do tej pory zobaczymy progres,mało jest osób które wiedzą jak wykorzystać ten potencjał,dlatego się mówi o małolatach,którzy po cyklu są mneijsi niż przed nim,bo myślą ze wystarczy koks by rosnąć.Taki przykład,bez koksy wystarczy jeść 1 gram białka na 1 kg masy ciała,na koksie minimum to 3 gramy,mało kto ma chęci by co chwila w siebie wrzucać jedzenie.
-
Nie wiem czy koks to droga na skróty,serio gdy jesteś na nim,to po prostu uaktywniasz możliwości których normalnie nie masz,ale nie ma nic za free,musisz trzymać dietę na 101%,dawać na siłce 200% normy,to mit ze koks to oszustwo i droga na skróty,w większości koks zwiększa przyswajalność białka,dodaje sił na treningu,ale trening sam się nie zrobi,zresztą nikogo nie namawiam do niego,tylko wkurza mnie rzucanie takich obiegowych opinii jak yaczes. Wrzucę zaraz II część od nowa i wam dam do ściągnięcia.
-
Szybszy trucht(ok.6 km/h)pali fat,wyrabia kondycję,mięsa mało spada.
-
Sorry yaczes,ale to propaganda,skąd wiesz że tak właśnie jest?Oczywiście że może to spotkać ludzi,którzy kokszą bez podstawowej wiedzy,na cyklu spożywają mało białka bo po co,imprezują i nie robią PCT(post cycle therapy).Większość koksów powoduje retencję wody i to są te spadki"wymiarowe",receptory androgenne nie reagują na koks gdy jest zbyt długo brany,w zbyt dużych ilościach(np. w kulturystyce) a nie wtedy gdy zrobimy np. 1-2 cykle w roku.Organizm się nie uzależnia fizycznie od koksu,jak już to jak ktoś ma słabą psychikę to może się psychicznie uzależnić,ale tak samo może od słodyczy,często depresje są wywołane u takich słabych osobników faktem,ze kiedyś coś znaczyli a teraz byle kto jest od nich większy.Nie wiem jak osoba ćwicząca może napisać że długość życia jest uzależniona od koksu,jak i to że po nim wygląda się jak kwadratowy debil bez mózgu?Masz jakieś wyniki badań ze używanie SAA wpływa na zanik mózgu? Usagi mi pobiera.
-
Ja daje sobie rade bez tego,czuje kiedy tętno jest za wysokie
-
Idiotyczna logika jest dla tych,którzy widzą tylko w SAA środki to zabijania ludzi,podając przykład z apap chciałem pokazać że środki używane na codzień bywają tak samo szkodliwe jak one lub bardziej,ale nie ma wokół nich atmosfery toksyczności.To że koksy mogą powodować przerost serca i innych organów to wiadomo,ale np. środki przeciw bólowe mogą powodować zapalenie mięśnia sercowego,w dużo krótszym czasie naduzywania niż SAA.Oczywiście nie przedstawię badań,bo nie archiwizowałem tego,skąd mogłem przypuszczać że 24.04.2011 yaczes będzie ich wymagał ode mnie.Nie wiem skąd yaczes ma taką wiedzę,ale Litwin ani się nie kłuje w dupe,ani nie stroni od supli,a przykład o argininie był podyktowany momentem chwili,gdy przeczytałem o tym ze Sebas stosuje "NO" http://www.meduzo.pl/arginina/ Tutaj przykład o środkach przeciw bólowych: http://www.fakt.pl/Od-bolu-glowy-mozna-ogluchnac-,artykuly,66791,1.html http://runners-world.pl/zdrowie/Amunicja-przeciwbolowa-3713.html W żadnych opracowaniach nie było wyszczególnione,by SAA w tak krótkim czasie wyrządzały takie spustoszenie,większość SAA to pochodne męskich hormonów,więc z założenia nie są tak szkodliwe.Nawet jak robią badania na środkach oralnych,to długość przyjmowania wynosi od pół roku do roku czasu,kto normalny tak długo je stosuje?
-
W tym filmie ceni się ze autor przedstawił tak obrońców jak i tych co ganią sterydy,każdy wnioski wyciągnie sam,do mnie przemawiają argumenty lekarzy z tego filmu.Niby koksy takie szkodliwe,a mało kto wie ze apap brany przez wielu ludzi codziennie bardziej tyra wątrobę niż metka.
-
Barki zgodzę się że jak na mnie są spore i to pewnie trochę wypacza,łapy marne(nie mam gena do nich)
-
Żałuję ze zgubiłem fotkę jak ważyłem 72 kg(ta z profilu),plecy miałem tak wycięte że szok,masa mała ale wygląd fajny To nie ta fotka,robiona kamerą 1 mega pixel,ale i tak zarysy widać,później było lepiej(z zarysami )Polecam odsunąć się trochę od monitora przy oglądaniu,zdjęcie nabiera trochę ostrości.
-
Zwiększone ciśnienie,nerki,ogólnie te wszystkie plusy co o niej piszą to na podstawie badań robionych przy jednorazowej dawce a nie długim stosowaniu.Trening układu nerwowego to podstawa przy siłówce,gdyż to on odpowiada za przesył sygnałów nerwowych,im będą szybsze tym szybszy skurcz mięśnia,wiadomo ze rodzaj włókien mięśniowych też jest ważny(szybko kurczliwe)
-
Tak na marginesie polecam przeczytać o inos,arginina brana raz w tygodniu,np do treningu rąk ma zastosowanie,brana kilka razy w tygodniu nie dość że nie przekłada się na przyrosty,to może być toksyczna.
-
Tyle że 3bój(jeżeli o nim piszesz) to bardziej trening układu nerwowego,niż masy mięśniowej.
-
To są skrajne przypadki,skrajnych przedawkowań u zapewne ludzi obarczonych genetycznymi defektami(np.większe szanse zawału).Nawet od kreatyny możesz sobie rozwalić nerki,jeżeli masz ku temu predyspozycje,nikogo nie nawołuje do stosowania SAA/PH ale to jest szkalowanie tych środków,które służą do leczenia/poprawiania wydolnosci.Czy przy tych drastycznych zdjęciach mamy rozpisane czy dany człowiek miał wcześniej problemy ze zdrowiem,jakie stosował dawki i w jakim okresie czasu,czy w między czasie nie nadużywał alkoholu/narkotyków?Tak jak mówią np. w bigger,gdyby starszym osobom podawali testosteron zamiast Viagry,nie było by tylu zgonów,do tego poprawiły by się warunki życia.Starzenie się to miedzy innymi zaprzestanie produkcji hormonów.
-
Też uważam że film genialny.Ja przeszedłem totalną metamorfozę,od negowania sterydów do ich akceptacji.Nie wiem jak to ująć,by zostać zrozumianym,ale naprawdę szukajcie wiedzy,gdyż nic nie jest biało-czarne,jest mnóstwo od cieniów szarości.Staram się walczyć z marazmem intelektualnym dotyczącym farmacji w sporcie,gdyż w języku potocznym sterydy na ogół mają wydźwięk negatywny,a to od nas zależy jak je wykorzystamy,tak jak samochód nie zabija,tak samo sterydy nie rujnują zdrowia,wszystko zależny od osoby która tym"steruje".
-
Na sam koniec robię martwy.
-
Na raz 170,nie sprawdzałem więcej,do 150 ćwiczę bez pasa,gadanie że przy 215 się kontroluje ruch to bajka,później tacy kończą z przepukliną.