Trochę odgrzewam temat.Zawsze miałem coś do czynienia ze sportem,12 lat piłki nożnej,teraz 6 lat siłki(z przerwą na wojsko).Co by nie mówić,każdy prawdziwy madafacker w grze jest przypakowany(poza bishonenami )np. taki Kratos,jak bardzo byśmy tego nie chcieli to mięśnie,tak samo jak owłosienie na twarzy,charakteryzuje faceta,do tego dochodzą możliwości siłowe i posłuch na osiedlu Z czasem człowiek w to się wciąga,staje się to stylem życia,kupując produkt patrzysz na ilość kcal,rodzaj węglowodanów,jest to pewna choroba,ale dobrze mi z nią