Litwin81

Cała moja wiedza to lata czytania różnych publikacji, kurs był tylko zwieńczeniem i porażką dla prowadzących ze względu na miliony pytań ;) Co do l-karnityny to ludzie po prostu za dużo się po niej spodziewają, do tego nie trzymając miski i jedzą jej podstawową wersję, której trzeba by z 10 gram dziennie jeść,ALC styka 1-2 gramy.Ja zawsze jak suplementuję kreatynę to dorzucam też Q10 i ALC(czasami jeszcze cordyceps), zwiększam ATP trój torowo.Kreatyna i donory fosforanowe,ALC spalanie fatu na ATP i Q10 i zamiana makroskładników na ATP.

Jak można nie czuć l-karnityny,szczególnie ALC ;) Jak ktoś robi wysiłek tlenowy to od razu czuję większą wydolność,gorzej jak ktoś ćwiczy beztlenowo,to jak ma ja poczuć jak ona transportuje tłuszcz do mitochondriów tylko w tętnie bez długu tlenowego.Mushbelly celuj raczej w piracetam,sunifiram jak chcesz takich odczuć ;) Ty JJ miałeś mi klepacza na test wysłać,bym mógł sobie opinię wyrobić ;) Nie każdy żeń szeń stymuluje,nie pamiętam który ale jest amerykański,chyba syberyjski(notabene miejscowi Polakom zesłanym przez cara przekazali jak go hodować) i azjatycki i tylko jeden z nich pobudza.

Ashwa to żeń szęń indyjski,ale mocniejszy od koreańskiego czy hamerykańskiego.Co do tego że suple cybera klepią,jakby w Polsce nie było takich przepisów jak są,to każda firma miałaby kosy.

Jak go mogą dojechać jak on w USA siedzi.

Mam wiśnie z bcaa DNA i mi mega smakuje,tak samo 3CM.Ogólnie pomijając smak to bcaa ma najlepszy skłąd na rynku.Na 10 gram prochu ma 9,2 gr bcaa.

Hi tech robi same kosy.Ja teraz mam thermo stim i jest genialny,mega gorąco po nim i ogranicza aptetyt.

Teoria o zamienia cyca na tłuste mięso ma wadę,gdyż nie oszukasz odczucia sytości na masie.Ja przed treningiem 3-4 Kinder maxi kingi,albo czekolada z całymi laskowymi z Lidla i jakoś dobijał 4500 kcal.W tym roku jednak czity będę robił maks raz w tyg i to po nogach.

Organizm zużywa więcej energii na ich metabolizm niż dostarczają,gdyż większość ma skrobię oporną,która jest pożywką dla probiotyków ale nie ma z tego energii(dlatego jak jem banana to zielonego,bo właśnie ją ma).Wyjątkiem są buraki,marchew i ziemniaki/bataty.

Ja teraz jestem na etapie że nawet warzywa wliczam(mimo iż mają ujemny bilans kcal).Ale dzisiaj waga 75,9 kg,zostało 1,9 kg do odwodnienia.Jako restart dzisiaj poleciało trochę borówek,zielony banan,frytki z kurczaka,baton białkowy z biedry,po pracy kebs i na noc masło migdałowe ;) Dzisiaj znowu o 1 się obudziłem z głodu :/ Z brzucha dźwięki jak ze studni,pewnie paliwa na jakieś ważne sprawy regeneracyjne zabrakło,bo wczoraj 1800 kcal a spaliłem w ciągu dnia 400.

14 lipca,teraz dam fotki dopiero z Sopotu,dzisiaj nawet siły pozować nie miałem tak nisko mam węgle.Nie miałem siły napiąć się.

Wzdęcia mam,wolę paprykę i pomidory,też mają mało kalorii.Ja paprykę wolno trawię,nawet na redukcji,wiec tylko to mnie jako tako zapycha.

O to,to. Muszę czymś zapchać żołądek bo pierd.... dostaję z głodu.Makro: białko-ok. 230 węgle-ok. 85 tłuszcz-ok. 50 Mam takie zdanie że warto jeść grzyby,maja dużo polisacharydów(1,3-1,6 beta glukany).Z Polskich najwięcej ma pieczarka,z zagranicznych shitake,reishi i cordyceps.Ciekawostka.W Lidlu mają być marynowane reishi w nowym tygodniu.

Kiedy wiadomo że zawody się zbliżają?Kiedy za cheat meal uważasz 190 gram jogurtu zmiksowanego z 26 gram odzywki białkowej ;) Na focie reszta szamy do pracy,dzisiejsza kaloryka na 1800 kcal.

Ja nie wierze że kobik jeszcze na bombie nie jest,co coś do niego to agresja,nawet ja posądzany o doping tak się nie spinam ;)

Lidlowe lepsze,mniej kcal,mniej węgli i więcej białka,ale smakowo te z biedry lepsze.Już sobie spisuje jakie masła po 15 lipca sobie kupię i to będzie olimpowy migdał,orzechowe z biedry i miks 4 orzechów z Primavika.

Ja tylko coffeine plus z Trec-a,jakbym miał tyle energetyków nawet na słodzikach pić dla 200 mg kofy to bym zwariował.

Tak jak z siłą,im mięsień dłuższy,tym ma mocniejszy skurcz.To że wolniej się buduje taki mięsień to też fakt.

Yaczes przeszedł dużą metamorfozę i sobie z nią nie radzi.Od momentu gdy każda jego fota była w top plusowania i pławił się w e-dowartościowywania aż do teraz,gdy nikt się nie liczy z jego zdaniem a fotki pokazują zalany brzuch.

Pod warunkiem że startujesz w zawodach lub handlujesz.

U nas piracetam lek,ale jak miałem wstrząs mózgu to ściągałem jako suplement z usa,w czechach chyba tak samo.

Na masie można pić po treningu,ogólnie pewnie cukier i trochę więcej kazeiny. Ogólnie teraz jestem na etapie zapisywania co zjem ;) Na razie takie 2 przykłady: https://www.facebook.com/FoodNetwork/videos/1518364718182683/ https://www.facebook.com/diplydelicious/videos/427865690908769/

Gold vit C 1000 forte to ta.

Ty weź doczytaj metodologie i przelicz na wagę człowieka zanim zaczniesz coś pisać.Podpowiem ci że nie ma lepszych badań że alkohol powoduje raka wątroby a ty go nadal używasz?Chcesz polemiki?Każdy ma raka,codziennie tworzą nie nowe komórki,tylko od tego co jesz i jak silny masz organizm zależy czy ulegną apoptozie.

Ty umiesz coś sensownego napisać?Widziałeś dawkę dla szczura?Człowiek je tego 10-30 mg,gdyby zastosować dawkę tego szczura musiałby jeść 1000 mg!!W takiej wielokrotności dawki wiesz co z tobą zrobiłby alkohol,ibuprom czy nawet witaminy C?Yaczes zawsze wyrywa wszystko z kontekstu,szkoda że nie umiał się odnieść jak jechał po kreatynie,że są badania iż ma potencjał ożywiania części obumarłych po zawale komórek.

Tauryna w zamyśle ma stymulować mózg,a bcaa opóźnia zmęczenie(konkuruje z tryptofanem o receptory serotoninowe),czyli jakoś się zazębia.Bcaa ma też działanie mimetyka insuliny,więc niby może pomóc wykorzystywać te cukry na cele energetyczne.