Saiga z nabojami 12gauge ściąga z o wiele większej odległości. Na Valparaiso można bez problemu zabić atakującego snajpera (headshotem!), który jest na szczycie pierwszej bazy samemu stojąc na końcu wioski. I nie trzeba do tego brać dużej poprawki względem wysokości/odległości celu ;/
Co ty gadasz? SAIGA ma takie samo zastosowanie jak shotgun. Celownik na pół ekranu i tylko sześć strzałów. Nadaje się tylko na krótki dystans. To, że raz kogoś ustrzeliłeś z większego dystansu nie oznacza, że będzie to regułą.
To samo tyczy się filmiku. Przypadkiem mu się udało niewiarygodna akcja a na filmiku wygląda jakby to z rozmysłem zrobił.
Ja też wczoraj wystrzeliłem z granatnika w jednego gościa w stylu "a może się uda". Gościu był w cieniu, więc nawet nie wiedziałem dokładnie na którym piętrze stoi. Nawet nie starałem się wycelować. No i jakimś cudem wpadł headshot.
Hardcore bez headseta mija się z celem.
Sprawdź sam - tylko pamiętaj, że trzeba wybrać naboje odpowiednie. Wtedy nie strzela śrutem, a normalnym nabojem i przy zoomie masz skupienie na celowniku takie, że o ja (pipi)e. Zresztą sam tak ubiłem ze 155 osób (40 hs), więc wiem. No i Saiga ma dodatkowy atut - jest szybka, więc można w 2 sekundy posłać cały magazynek na ew. korektę.