-
Postów
1 204 -
Dołączył
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez rkBrain
-
Nie wziąłem pod uwagę modyfikacji. Sorry. O co chodzi z tymi granatami dymnymi? Ktoś ich używał już? Dymu strasznie mało, i żeby zasłonić pozycje snajperskie trzeba by chyba pod nogi samym snajperom rzucić. Dzisiaj grałem w składzie z naprawdę pojętnymi ludźmi. Strzelać nie umieliśmy, latać też nie. A i tak byliśmy najlepszą drużyną. Ja trochę nadrabiałem ich błędy. Cały czas graliśmy w składzie, więc jak ktoś upadł to się go podnosiło. Zawsze była apteczka i skrzynka z amunicją. Każdy krył każdego. Zaznaczanie celów itp. Co ciekawe granie w składzie się nie opłaca bo jeden outsider potrafił nabić w pojedynkę 1000 punktów więcej. Co nie zmienia faktu, że nie na tym gra polega i granie w drużynie sprawie więcej frajdy.
-
Saiga z nabojami 12gauge ściąga z o wiele większej odległości. Na Valparaiso można bez problemu zabić atakującego snajpera (headshotem!), który jest na szczycie pierwszej bazy samemu stojąc na końcu wioski. I nie trzeba do tego brać dużej poprawki względem wysokości/odległości celu ;/ Co ty gadasz? SAIGA ma takie samo zastosowanie jak shotgun. Celownik na pół ekranu i tylko sześć strzałów. Nadaje się tylko na krótki dystans. To, że raz kogoś ustrzeliłeś z większego dystansu nie oznacza, że będzie to regułą. To samo tyczy się filmiku. Przypadkiem mu się udało niewiarygodna akcja a na filmiku wygląda jakby to z rozmysłem zrobił. Ja też wczoraj wystrzeliłem z granatnika w jednego gościa w stylu "a może się uda". Gościu był w cieniu, więc nawet nie wiedziałem dokładnie na którym piętrze stoi. Nawet nie starałem się wycelować. No i jakimś cudem wpadł headshot. Hardcore bez headseta mija się z celem.
-
Czy ktoś mógłby wytłumaczyć mechanikę składów? Jak zaznaczę M-COM selectem to jak mój skład go zniszczy to ja również dostane punkty? O co w ogóle chodzi z tym wyznaczaniem celów? Jest jeden pin, który wymaga obronienia i zniszczenia czegoś w jednej rundzie. Mam najpierw obronić a potem zniszczyć własny M-COM? Ja tam innych celów nie widzę. Tym bardziej, że wszystko robi się selectem. Czasami wpadają punkty za obronienie M-COM chociaż go wcale nie rozbrajałem. Dzisiaj jakichś dwóch gości zdobywało z rundy na rundę po 3500 a reszta ledwo do 1500 dociągnęła. Jak oni to robią? Za leczenie gości ze skłądu i naprawianie pojazdu, w którym się znajdują otrzymujemy więcej punktów. Tylko mało kto o tym wie. Powinno być jak wół napisane, że współpraca procentuje większą ilością punktów. No i co jest z tymi granatami dymnymi? Moi koledzy potrafią więcej dymu narobić paczką fajek. Jak się używa zasłony dymnej w czołgu?
-
Glitcher jak nic. Jedną bronią nabił ponad 1000 zabójstw i wszystkie dzięki strzałom w głowę. Bzdura. Co do filmiku z nabijaniem punktów... Głupota w najczystszej postaci. To samo tyczy się wszelkich ustawek.
-
Jak ktoś strzelać nie umie to i z taktyki dupa. Wszyscy niby na odpowiednich pozycjach a jak dochodzi do starcia to same czerwone znaczniki na mapie pozostają. Może to wina tego, że goście mieli 20 poziom i znacznie lepsze bronie z lunetami. Zwykły inżynier a ekwipunek miał jak jakiś (pipi)y snajper. Zoom, full-automatic i 30 naboi w magazynku. Z taką bronią to sam mógłbym robić za jednoosobowy skład ale ma za niski poziom. Jak ktoś strzelać nie umie to i z taktyki dupa. Wszyscy niby na odpowiednich pozycjach a jak dochodzi do starcia to same czerwone znaczniki na mapie pozostają. Może to wina tego, że goście mieli 20 poziom i znacznie lepsze bronie z lunetami. Zwykły inżynier a ekwipunek miał jak jakiś (pipi)y snajper. Zoom, full-automatic i 30 naboi w magazynku. Z taką bronią to sam mógłbym robić za jednoosobowy skład ale ma za niski poziom. A co do snajperów to są najgorzej wyważeni. Z początku trzeba przeładowywać po każdym strzale. Potem dostaje się taką broń, że ostrzał z czołgu nie wiele więcej się różni.
-
Rzadko się zdarza, że muzyka jest integralną częścią gry. W Mirror's Edge nie stanowi tylko tła dla wydarzeń dziejących się na ekranie jak w innych produkcjach. Muzyka Solar Fields buduje 50% klimatu i bez niej ME nie byłby taki sam. Jak ktoś wystawia ocenę za dźwięk powinien sprecyzować czy daje ocenę za efekty specjalne czy za muzykę bo OST zasługuje na najwyższe noty. Mam nadzieję, że Solar Fields będzie brał udział w produkcji drugiej części.
-
No kurde. Ile to idiotów na serwerach się zebrało to głowa mała, żeby zliczyć. Tu nie chodzi o jakąś wielką taktykę tylko trochę pomyślunku. Trzech gości stoi w rządku i wszyscy patrzą w jedną stronę. Wystarczy podejść z nożem i 3 nieśmiertelniki w kieszeni. Dzisiaj chyba do tego jakiś nowy tryb wprowadzili bo goście zamiast bronić bazy ustawili się w linii i poszli w las jakby jakiegoś zaginionego dziecka szukali.
-
co masz na mysli? kupilem tam 2 tygodnie temu, nie strasz ;p Co mam na myśli? Wchodziłeś na ich stronę? "Stara cena w Ultimie 259zł Nowa cena w Ultimie 229zł - Zyskujesz u nas 30zł" Cena właściwa 179zł - Tracisz w Ultimie 50zł Śmieszni są po prostu. W moim przypadku chodziło o nie przyjęcie reklamacji. Teraz jednak podobno dogadali się jakoś z Sony i nie robią problemów. Tylko, że na rynku jest już wersja Slim, która powinna mieć znacznie mniejszą awaryjność.
-
Jedna konsola. Czwarty YLOD. 7 miesięcy grania przy użyciu opalarki. Hint: Nie kupujcie konsol w Ultimie - u największych wyzyskiwaczy w Warszawie.
-
Limitowana ma taką śmieszną cenę bo dostajesz to samo co w wersji zwykłej. Różnica polega na tym, że w Limitowanej masz odblokowane niektóre rzeczy na starcie. W wersji zwykłej musisz je zdobyć sam. Kod VIP jest w każdej wersji. I bez niego nie możesz ściągnąć dwóch darmowych map i pewnie później pojawią się nowe problemy z dodatkami. Kod jest jednorazowy i bez niego trzeba będzie pewnie zapłacić za te dodatki lub coś. Niby dobry pomysł na okrojenie drugiego obiegu. Kto jednak nie miał kupić nowej gry to i tak nie kupi albo poczeka aż stanieje.
-
No to przysolili z tymi kodami VIP. Ciężko będzie się pozbyć gry za rozsądną cenę bez tego kodu.
-
Cały pic polega na tym, że właśnie będzie na odwrót.
-
Właściwie nie ma się czego przyczepić. Mamy wykorzystanie kontrolerów w grach casualowych jak Eye Pet czy LBP. Mamy też bardziej skomplikowane gry jak Fight Move. No i również współpraca z grami hardcore'owymi takimi jak RE5 czy SOCOM. Gość siedzi sobie wygodnie w fotelu i za wiele się nie rusza, więc argumenty typu - komu się będzie chciało grać po ciężkiej pracy - odpadają. Właściwie istnieje jeden problem. Gigantyczny jak jasna cholera. Cena. Zestaw składa się łącznie z 4 oddzielnych część. Kamera, dwa kontrolery i przystawka do nich. Niby można kupić pojedynczy kontroler a zamiast przystawki używać joypada ale to mija się z celem. Pół tysiąca złotych jak nic.
-
http://polygamia.pl/Polygamia/1,95338,7081161,A_tak_sie_gra_rozdzka_Sony_w_Resident_Evil_5.html Sprzedaż RE5 dopiero się zacznie
-
Kupując cokolwiek na polskim PS Store musicie wziąć pod uwagę fakt, że ten serwis prowadzą kompletni imbecyle. Dowód poniżej. Ceny Burnout Paradise na polskim PS Store: Burnout Paradise (zwykła wersja) 239 zł Burnout Paradise Ultimate Box 120 zł Burnout Paradise Complete Edition 99 zł
-
Just Cause nie ma żadnych szans z serią Mercenaries. Nawet leciwa część na PlayStation 2 oferuje znacznie ciekawszy gameplay. Dwójka może trochę odstaje od dzisiejszych standardów ale radziłbym kupić najpierw M2. Teraz można dostać za znacznie niższą cenę.
-
Heavy Rain to nie tylko gra ale i cały szum w okół samego tytułu. Nie jedną pracę można by napisać o idiotach, ujawniających na wszelkich portalach społecznościowych, kto jest origami killerem. Czasem aż przykro się robi. Niestety grać może każdy. Nawet gość w pasiastym dresie, którego widziałem z PSP w łapach na swoim osiedlu.
-
Emet: Chyba sobie kpisz. Ciężko mi się wypowiadać bo grę sprzedałem (150zł piechotą nie chodzi) ale oryginalne ustawienia były do dupy. Szkoda, że nie można wrzucać filmów na YouTube bo byście się ze mną zgodzili. Balety z shotgunami były bardzo deprymujące. Takiej masherki "krzyżyka" i "kółka" nigdy nie widziałem. W 100% sytuacji, kiedy gość powinien zginąć, jakimś cudem przeżywał. Od początku mówiono, że multi jest źle zbalansowany. Fani się z tym pogodzili a inni po przejściu single'a grę sprzedali. Dobrze, że ND coś stara się zmienić ale problem tkwi w samej grze. Trzeba by zmienić zbyt dużo rzeczy. Przemodelować mapy, bronie, postacie. Jak zmienią jedno to zepsują drugie. Nie eksperymentuje się na żywym organizmie. Ja czekam na kolejną część.
-
Nowe GTA powinno wyglądać tak samo jak GTA IV jak chcesz się wygłupiać to kup JC2 lub Saint Row. Pytanie dnia: Czy da się wyskoczyć z helikoptera na wysokości 2 kilometrów i przeżyć nie używając spadochronu? Odp: Tak. Wystarczy przed upadkiem wystrzelić linkę w ziemię.
-
"Gra jest brutalna powinno się zakazac jej rozpowszechniania w Polsce Katolickiej.Kratos wyglada jak psychopata który znęca się nad ofiarami stosujac sadystyczne metody. Dziwne by było abym ja utożsamiał śię z psychopatą ." A teraz małe sprostowanie. W szkole podstawowej każde dziecko ma obowiązek przeczytania lektury pt.: "Mitologia - Wierzenia i podania Greków i Rzymian" Parandowskiego. Może od razu przejdźmy do konkretów. (cytaty z wikipedii) "[...]kiedy odcięte sierpem genitalia Uranosa (pokonanego przez Kronosa, gdy roztaczał się nad Gają jak niebo nad ziemią) wpadły do morza w pobliżu Cypru, woda otoczyła je białą pianą, z której następnie wyłoniła się przepiękna Afrodyta.[...]" "[...]Zeusowi nie podobał się człowiek. Ciągle jeszcze mając w pamięci ostatnią walkę z gigantami, obawiał się wszystkiego, co pochodzi z ziemi. Władca bogów kazał więc przywiązać Prometeusza do skał Kaukazu. Codziennie o wschodzie Słońca przylatywał tam sęp, lub według innej wersji, orzeł Ethon (potomek potworów Tyfona i Echidny) i wyjadał Prometeuszowi wątrobę, która odrastała przez resztę dnia i w nocy. Męka Prometeusza miała trwać 30 000 lat, jednak skończyła się po około trzydziestu latach, gdy Herakles zabił sępa strzałą z łuku.[...]" Jeśli się nie mylę to było coś tam jeszcze o zjadaniu własnych dzieci i rozłupywaniu łbów.
-
Marne to demko. Powinni dać jakiś nowszy kod a nie z przed roku. Ciemno wszędzie a nie ma w opcjach konfiguracji obrazu. Mogliby też pokombinować z mo-capem tam gdzie się da bo niektóre animacje są takie sobie. Walka z chimerą świetna a Helios za łatwo ginie jak na boga. No i te 2,5 GB. 10 godzin ściągania. 20 minut gry. Oczywiście pełna wersja pewnie prezentuje się znacznie lepiej ale złe wrażenie pozostaje. Gra w zasadzie niczym się nie różni od wcześniejszych części. Z jednej strony to dobrze ale wielu osobom ta formuła się przejadła.
-
Były i nie ma. Jak zwykle. Lepiej kupić kolekcjonerską a potem najwyżej GOTY. Na to samo wyjdzie. Same dodatki kosztują ok. 150zł. Nowego konta na Europę nie będę zakładał bo to śmieszne. Dodatki były i działały z wersją angielską, więc o co chodzi? Shivering Isles do Obliviona też do tej pory nie zdołali wrzucić chociaż na amerykańskim PS Store od zawsze był. Z Oblivionem to w ogóle parodia jest bo w Ameryce jest GOTY, podstawowa wersja, sam dodatek na oddzielnej płycie i na PS Store. A u nas tylko GOTY lub zwykła wersja.
-
Na wikipedii przeczytałem, że nigdy nie zostało wyjaśnione kim on jest. Trochę marne zagranie ze strony twórców. Gość pojawia się. Zleca zadanie. A na końcu mówi, że wszystko wyjaśni się w swoim czasie. Niestety ten czas nigdy nie nastąpił. Fabuła jest cieniutka. Dwójka opiera swoją historię na części pierwszej i za wiele nie wnosi do tematu. Mam nadzieję, że Episody są ciekawsze.
-
Czy ktoś może mi wytłumaczyć o co chodzi z tym akwizytorem na końcu? Przychodzi jakiś facet z teczką, pieprzy coś o czasie, pojawia się na początku na pół minuty i tak do końca nie wiadomo kto to w ogóle jest. HL2 - genialny scenariusz, beznadziejna fabuła. Skoro jedynka nie ukazała się na konsole to powinni wrzucić jakieś streszczenie na płytę.
-
Właśnie przeszedłem pierwszą część i jestem wstrząśnięty. Już dawno nie grałem w grę z tak dobrą fabułą. Końcówka miażdży mózg. Za pierwszym podejściem zniechęcił mnie gameplay i schematyczność rozgrywki ale za drugim historia tak mnie wciągnęła, że nie mogłem się oderwać. W tym momencie powinienem zbesztać wszystkich malkontentów, którzy koncept Animusa i pamięci przodków Desmonda, uznali za śmieszny. Przecież to napędza całą tą grę: Animus, teorie spiskowe, koniec świata, Illuminati, New World Order, Arka Przymierza, Święty Graal, obce cywilizacje, historia rozciągnięta na ponad 2000 lat itp. Bez Animusa i Desmonda AC byłby nudny. Nie można powiedzieć, że zakończenie jest słabe bo go po prostu nie ma. Jest to dopiero początek historii a zakończenie zobaczymy w ostatniej, trzeciej części. Nie wiem jak jest dalej ale na razie historia trzyma wysoki poziom. Mam nadzieję, że twórcy nie wyskoczą z takimi "kwiatkami" jak w serialu LOST. Muszę w najbliższym czasie kupić drugą część. Dla tych co nie grali w pierwszą część lub nie zrozumieli, nie odnaleźli znaczenia wszystkich znaków link do strony, na której jest wszystko wyjaśnione. http://www.computerandvideogames.com/article.php?id=175552 Jedno z ciekawszych wyjaśnień: "The Mitchell-Hedges communicators are possibly the most interesting items mentioned. Found in a ruined Mayan temple in Belize at around 1926 the 'communicators' are ancient crystal skulls, and there are believed to be only 13 skulls worldwide. The origin of these skulls is unknown, but they are rumoured to bestow the holder with scrying powers - ie the ability to communicate psychically. Abstergo have located these skulls, and it will allow their top facilities to communicate with one another without fear of the Assassins listening in. The mythology of these skulls is interesting: some claim it originated from Atlantis (remember Yonaguni?) at that the Knights Templar carried one about during the crusades. If so, it's likely that it was passed down through the Templars and is now the one in Vidic's possession. That does, however, leave the Mayan relevance in some doubt... " Dlaczego znaki na ścianach u nie których są czerwone a u mnie niebieskie? Jakaś inna wersja się ukazała?