-
Postów
1 204 -
Dołączył
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez rkBrain
-
Jak są już pierwsze przypadki padania Slim to znaczy, że za dwa lata znowu się zaczną masowe zgony. No i świetnie. Po pierwszym grzaniu opalarką podziałało pół roku. Po drugim dwa tygodnie. Na nową konsolę nie mam kasy. Sony straciło kolejnego klienta. Sytuacja jest niepoważna. Sony już dawno powinno zareagować na ten problem. Nie przedłużą jednak gwarancji, tak jak to zrobił MS, bo im się to nie kalkuluje. Sytuacja staje się naprawdę coraz bardziej nieciekawa. Z tego co zaobserwowałem. Kupując konsolę Sony trzeba się liczyć z tym, że prawie na sto procent po dwóch latach ona padnie. I co ja mam niby robić co dwa lata nową kupować? Po sądach latać bo gwarancja jest tylko na jeden rok? Jak sprawa się rozdmucha to Sony ma przesrane. Gdyby ta generacja się kończyła to inna sprawa. Ale za chwilę mają się pojawić nowe kontrolery, które mają przedłużyć żywotność. Jedyne co uratuje Sony to spadek ceny. Ludzie i tak kupią drugą, a nawet trzecią sztukę. Najlepsza akcja będzie przy następnej generacji. Spora liczba graczy będzie miała w (pipi)e launch nowych konsol i będzie czekać, która pierwsza padnie.
-
Piszecie, że ludzie nie potrafią grać. Dlaczego? A no dlatego, że w grze nie ma porządnego tutoriala. Przynajmniej w demie. W jakiej innej grze akcji używa się nagminne przycisku select? Żadnej. Nie dziwi, więc bierność w zaznaczaniu celów. To samo tyczy się uzbrojenia. Przepraszam ale ja nie mam flagi Konfederatów zawieszonej przed domem, nie strzelam do sąsiadów i nie trzymam w szafie arsenału broni. Nie wiem do czego służą te wszystkie zmyślne zabaweczki. Mało kto wie: -że pociski przeciwpancerne można naprowadzać w locie, -do czego służy "select" -po co są te kostki Rubika u snajpera -o co rozchodzi się z tym małym śmiesznym helikopterem -no i jak do cholery lata się tym Apachem
-
Banowanie kont PSN jest nie fair ale banowanie kont w danej grze jest już jak najbardziej fair. Dzieciak nie potrafi się bawić to znaczy, że nie powinien grać.
-
Będzie nowe wydanie. Na płytce znajdzie się RE5, dodatki i pewnie również tryb versus. No i ma być kompatybilne z nowymi kontrolerami Sony.
-
Tak jak nie interesuję się militariami tak odpowiem. Minigun jest za ciężki do działań taktycznych. Jedynie montowanie go na pojazdach ma sens. Działka stacjonarne są porozstawiane na mapach i nie ma możliwości zmiany ich miejsca. I moim zdaniem bardzo dobrze bo jakby każdy rozstawiał działka gdzie chce to gra nie byłaby tak dobra.
-
Kurcze, nie interesowałem się tą grą zbytnio i byłem przekonany, że gra wychodzi w maju (3/5/2010). Widać ten filmik musiał być z amerykańskiej strony. Data tak wryła mi się w pamięci, że nawet nie wziąłem tego pod uwagę.
-
Widzę, że znów nie będzie z kim grać. Po pół roku znowu sami Japończycy zostaną na serwerach? Mam nadzieję, że nie.
-
W pierwszych dwóch zdaniach wymieniłeś największe plusy Lost Planet 2. Strzelanie jest jakie jest bo takie powinno być. Gra się zupełnie inaczej niż w inne shootery dlatego wielu ludzi jest zainteresowanych tą serią. Design przeciwników nie jest może najwyższych lotów ale ten aspekt w HALO jakoś uszedł i nie przeszkodził grze stać się fenomenem. Za to wszelkiego rodzaju mechy są świetnie wykonane i ich prowadzenie sprawia ogromną frajdę. Największy minus to fabuła a właściwie jej brak. Po prostu strzelasz bo strzelasz. Nie ma porządnego tła fabularnego. Przynajmniej w pierwszej części tak było. Nie liczyłbym na jakiekolwiek zmiany w tym temacie. Co do Dark Void to się mylisz. Gra jest średnia ale nie można powiedzieć, że jest słaba. Latanie jest świetne i nie przypominam sobie drugiej, podobnej gry. Przeciwnicy mają słabe AI. Nie kombinują za dużo i nie stanowią większego wyzwania. Po Killzone2 jednak uważam to za plus Grafika jest słaba. Mało efektów i obiektów oraz słabe tekstury. Ale co do designu to nie można się przyczepić. Ewidentnie poszło coś nie tak bo pierwsze info o grze robiło wrażenie.
-
Ja czekam na wsparcie dla nowych kontrolerów. Dopiero wtedy kupię nowe wydanie. Moim zdaniem nie warto teraz kupować tego dodatku.
-
Ja nie mówię o konkretnym zakończeniu tylko ogólnym zamyśle. W Herosach widać to jak na dłoni. Postacie w przeciągu 3 odcinków stawały się złoczyńcami a potem ginęły dwa razy i stawały się ponownie dobre. Zupełny brak pomysłów na kolejne sezony. Powstał z tego zlepek pomniejszych historyjek lub krótkich gagów. Z tego co wiem to nadal ta szopka leci w TV. Z Lostami jest w tej chwili taki problem, że zakończenie może nie dać rady udźwignąć całej tej historii.
-
Już od dawna widać, że twórcy pogubili się ze scenariuszem. Rozumiem, że wszystko jest zależne od oglądalności serialu i produkcja mogłaby się zakończyć po pierwszym sezonie. Ewidentnie jednak widać, że koniec został napisany gdzieś w środku kręcenia całego serialu. Nie da się napisać dobrej opowieści jeśli wątek główny był pisany na bieżąco. Wprowadzanie nowych niepotrzebnych postaci typu Nikki i Paulo czy tego gościa, którego zabił Ben z obrzyna, nieścisłości w scenariuszu i zbyt wiele niedopowiedzeń i głupot. Cała ekipa niosąca zwłoki Locka jest jakby z innej bajki. Twórcy znowu chcieli wprowadzić nowe postacie ale nie wiedzieli jaka ma być ich historia, dlatego też prawie wszyscy zginęli. Kretynizmy typu: spuszczanie wody w jakieś sadzawce, żeby przywołać potwora w postaci czarnego dymu, który potem okazuje się być nie wiadomo kim. Lostów napędza dobra reżyseria, aktorzy i ciekawa historia. Jednak gdy spojrzy się an wszystko z bliska to wygląda to jakby twórcy wrzucali te historie bez zastanowienia. Teraz serial dotarł do takiego momentu, w którym widzowi można wcisnąć wszystko. Każdy jest ciekawy jak zakończy się ta historia. Mając świadomość, że to już ostatni sezon nikt kto dotrwał do 6 sezonu nie przestanie go nagle oglądać. Na Comic Con było z resztą powiedziane, że nie da się wymyślić zakończenia, które usatysfakcjonuje wszystkich widzów. Jasne, że się nie da skoro nie było ono napisane zanim został nakręcony odcinek pilotażowy.
-
Demo jest marne. Mogliby dać więcej trybów i lepszą mapę. I jakiś tutorial by się przydał. Jak się strzela Predatorem z działka i co daje focus u Obcego (L2)? Albo mam lagi albo ci goście są naprawdę dobrzy. Jedno piknięcie na radarze i nie żyje.
-
Demo strasznie zwalili. Wersję drugą, poprawioną ściągnęli już tylko zainteresowani bo reszta dała sobie spokój po pierwszym. Do tego to demo niby poprawione też nie działa lepiej. Komunikaty są po prostu nie do opisania: -w grze znajduje się 1 osoba, potrzeba jeszcze 3 -w grze znajduje się 1 osoba, potrzeba jeszcze 2 -w grze znajduje się 1 osoba, potrzeba jeszcze 1 -wystąpił błąd Z tego co zaobserwowałem w internecie: Multiplayer różni się diametralnie od innych gier FPS. Trzeba poświęcić sporo czasu, żeby można było nawiązać jakąkolwiek walkę.
-
Musisz zdobyć 3 medale za zabicie trzech przeciwników, w krótkim czasie.
-
tak, to definitywnie wina gry, powinni za to skarcić twórców. Jasne, że nie ich wina ale sterowanie helikopterami mogli uprościć. Przy pierwszym starcie wszyscy uderzają w pobliską ścianę. Jak ktoś wcześniej nie grał w GTA lub jakąś inną grę z podobnym sterowaniem to nie ma szans, żeby poleciał. Na YT są filmiki instruktażowe. Kamperzy w czołgach są najbardziej upierdliwi. Stanie ci taki na górce na drugim końcu planszy i pstryka jeden przycisk odpowiadający za strzał. Niby łatwo takiego załatwić bo wystarczą dwa strzały z bazooki. Trzeba tylko te dwa strzały oddać równocześnie bo za czołgiem stoi cała ekipa naprawcza.
-
Świetna strategia. Ciekawe ile nad tym myśleliście. Snajperzy z drużyny przeciwnej załatwieni na miejscu bo nie mogą opanować śmiechu. Piechota stoi jak wryta ze zdziwienia: "Jakąś nową mapę dali???". Tylko co z czołgami, które mogą rozwalić budynek jednym strzałem wysadzając przy okazji znajdujące się w nich ładunki. Jaka poprawka na odległość? To trzeba wyżej strzelać niż jest przeciwnik? Może dla tego headshoty mi nie wychodziły.
-
Ten drugi helikopter ma tylko dwa miniguny dla pasażerów a wiele osób startuje nim samemu nie sprawdzając uzbrojenia. A lądowanie jest cholernie trudne. Najbardziej wkurzają mnie idioci strzelający w materiały wybuchowe rozstawione w bazie. Nie ma to jak ułatwić przeciwnikowi zadanie rozwalając swoją bazę zanim ten do niej dotrze. No i wariaci blokujący miejscówki w pojazdach. AA nie oznacza "anonimowego alkoholika" tylko działko przeciwlotnicze (anty-aircraft). Helikopter sieje spustoszenie a wariat pierdzi z działa w jakiś czołg bo trudno to nazwać strzelaniem.
-
Czy mógłby ktoś napisać jak się pilotuje helikoptery bo przy tych akrobacjach co ludzie wyczyniają to Cyrk Monty Pythona wymięka? W "Apaczu" wcisnąłem R2 aby zwiększyć pułap. Lewa gałka nic, więc prawa do przodu. Za mocno wychyliłem i zacząłem tracić wysokość. Zatrzymałem się metr na taflą wody ale nie dałem rady już go wyciągnąć. I jak ci goście robią te naloty. Bez drugiego pilota nie da rady chyba.
-
Bo autostrada jest elegancko wykonana a na dole ryjemy nosem w jakichś krzakach i nic właściwie się nie dzieje. Wspinaczka też robi swoje. W demie powinni dać coś z większą ilością akcji. Szukanie dowodów nabierze kolorów dopiero jak zobaczymy wcześniejsze sceny.
-
Nie chcę się czepiać ale z tymi "pszyjemnościami" i "pszejściami" nie licz, że ktoś dołączy do waszego klanu.
-
No właśnie. Multiplayer jest genialny ale wyszukiwanie graczy jest koszmarnie długie. Ostatnio czekałem prawie 10 minut aż kogoś znajdzie. Sporo osób nie chce grać bo szkoda im czasu na czekanie, a nie dlatego że im się nie podoba sama gra. Jest to właściwie jedyny problem na tą chwilę bo reszta to jest kwestia sporna.
-
Taaa... A słyszałeś o takim czymś jak ustawienia dźwięku w TV? U mnie jest wszystko w porządku. Co do sprawy śmietnika to jest to wprowadzenie, tutorial i tylko idiota się tego uczepi. Największy problem to brak większych konsekwencji w naszych poczynaniach. Przecież główny slogan trąbi o wyborach i ich konsekwencjach. Oczywiście jest to demo i te sceny wyrwane z kontekstu mogą mieć swoje implikacje w późniejszych rozdziałach. Powinni rzucić jednak jakiegoś ochłapa. Scena z Jaydenem zupełnie nie nadaje się na demo.
-
Za dużo strzelania? Przez pierwsze 5 chapterów w ogóle się nie strzela. Nowe skiny trochę popsuły klimat. Chimery wyskakujące zza rogów nie pasują do tej gry zupełnie. Osiągnąłem 40 poziom i widziałem wszystko co chciałem zobaczyć. Nowe dodatki wprowadzą trochę świeżości jeśli jednak będą miały zbyt wysoką cenę to U2 pójdzie na wymianę.
-
Takie małe wtrącenie. Nie używajcie w jednym zdaniu słów "empik" i "najtaniej" bo to jest niepoważne. np. Edycja Kolekcjonerska Heavy Rain najtaniej w Empiku. Cena 235zł. Pędzę, lecę kupować. Empik powinien mieć zakaz sprzedaży gier. Jakichkolwiek.
-
Jeszcze 3 tygodnie temu było normalnie a teraz... Wszyscy grają na trzech w/w mapach. Do tego każda z misji po 30 minut. Oczywiście z wyłączonymi broniami lub/i klasami. Bądź też same Body Counts. Oczywiście filtr ustawiony na 17-24 graczy bo powyżej tego to jest rzeźnia a nie wojenna gra taktyczna. Jutro zakładam grę na 24 osoby bez żadnych udziwnień. Jak nie zbiorę ekipy to przechodzę kampanię i sprzedaję grę. Do tej pory nie przeszedłem trybu dla jednego gracza. Tak jak ktoś pisał wcześniej. Dodatkowe mapy były świetne ale miały zbyt wysoką cenę. Ludzie je sobie odpuścili przez co nikt na nich nie gra. A jak nikt na nich nie gra to nie spełniają swojego najważniejszego zadania czyli przedłużenia żywotności grze. Z wariatami nie można walczyć. Trzeba kupić coś z nowszych produkcji. Mimo to czekam na Killzone3.