-
Postów
1 204 -
Dołączył
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez rkBrain
-
Tyle było wypocin Zaxa zamieszczanych na łamach PSX Extreme o realizmie a wszystko i tak sprowadza się do trzymania w ekwipunku pięciu tuzinów broni. Amunicji też jest pod dostatkiem wystarczy dobrze poszukać. W samym Vault'cie jest ok 200 naboi do pistoletu. Ktoś pisał, że wystarczy zwiększyć poziom trudność to i amunicji zabraknie. Pozostaje jednak kwestia czy chcesz, żeby przeciwnicy przyjmowali na głowę 5 magazynków z karabinu? Gra jest świetna. Momentami genialna. Szkoda tylko, że przed jej włączeniem muszę zadawać sobie pytanie - Jak ja mam w to do cholery grać?
-
Bo empik to empik. I co z tego. że znasz swoje prawa jak te gnojki z Ultimy aż się proszą, żeby ich do sądu podać. Liczę na to, że za tydzień się odezwą i dadzą mi model 80GB. Ale to byłby (pipi)y cud.
-
Chyba robią mnie w jajo. Tej mojej reklamacji nie wzięli. Dali mi swoją. Powiedzieli, że załatwią to z Sony. Jest potwierdzenie przyjęcia reklamacji, w którym dniu, co zostało przyjęte, stan i opis usterki. Na razie czekam dwa tygodnie. W końcu Ultima to chyba jeden z pierwszych sklepów w Polsce zajmujących się wyłącznie konsolami. Jakąś tam markę mają i chyba nie robiliby klienta w jajo. Jak po tym terminie nic się nie wyjaśni to wysyłam im za potwierdzeniem odbioru. Trzeba tak od razu było zrobić. Wakacje i tak już zmarnowane. Fallout leży i się kurzy. Wcześniej nie było kiedy grać bo zaliczenia i egzaminy a w przyszłym semestrze tyle przedmiotów, że nie będzie na nic czasu.
-
Jak ma się sprawa z quitterami? Dlaczego do cholery rozłączenie nie równa się przegrana? Nie od dziś wiadomo, że Capcom nie umie robić gier online. Lagi występujące w Lost Planet czy RE5 przeszkadzały a nawet uniemożliwiały grę. Jak to wygląda w SFIV? W Eye of Judgment (chociaż to dwie różne gry) tak karali quiterów, że człowiek z niestabilnym łączem bał się grać. Wystarczyło, że raz człowiek stracił połączenie przez przypadek a punkty trzeba było nadrabiać dziesięć godzin. Wygrana +1, rozłączenie -20. Rzeźnia.
-
No to, żeś spieprzył. Wystarczyło do FK jechać na al. Stanów Zjednoczonych a oni by Ci to załatwili w 10 min. Mnie też wkurza ta sytuacja bo wakacje się zaczynają i jeszcze 2 egzaminy zostały. Trochę to potrwa ale wolę czekać niż płacić 400 zł. Nie dam się wyruchać. Gorzej będzie jak pajace naprawią tym pistoletem grzewczym. Z drugiej strony jak tak zrobią to i tak będę miał kolejne dwa lata na reklamację. Najbardziej optymistyczna wersja to zwrot kasy. Kupiłbym ten brakujący sprzęt i zwróciliby całą kwotę. Wtedy tydzień i po krzyku. Dziwnie tanio sobie policzyli w tym MAD GAMES. W Centrum Sony na Pradze (tylko tam się tym zajmują) gość "zażyczył" sobie 200 euro. Żebyś przypadkiem nie zapłacił te 4 stówy za naprawę pistoletem. I tak masz miesiąc grania z głowy bo w Polsce tego nie naprawiają. Do sierpnia musisz poczekać.
-
Dzisiaj poszedłem do Sony. Nieźle się tam uśmiałem. serwisant:"Naprawiamy konsolę za 149 zł" ja:"Jest Pan pewien? Mi chodzi o PlayStation 3." serwisant:"Tak. Diagnostyka kosztuje 49 zł a jeśli będzie można naprawić usterkę to zapłaci Pan dodatkowe 100 zł" ja:"A jeśli nie będziecie w stanie naprawić?" serwisant:"To wtedy trzeba będzie wysłać (za granicę). Będzie to kosztowało 200 euro czyli jakieś 1000 zł" Powiedział również, że te modele w dalszym ciągu są naprawiane. Szkoda bo poprosiłbym o pisemko i sprzedawca musiałby zwrócić pieniądze. Czyli serwis Sony odpada bo dam im te 49zł i powiedzą mi to co od dawna wiem, że padła płyta główna. Następnie pojechałem do FK. Pełna kultura. Gość od razu zadzwonił do Ultimy i im powiedział parę słów do słuchu. Jutro jadę ponownie i tym razem będą musieli przyjąć. W razie czego gość polecił wysłanie listu z potwierdzeniem odbioru. Ale to nie koniec problemów. Rozpatrzenie reklamacji zajmie im z tydzień. Potem pozostają trzy scenariusze. 1. Zgadzają się na naprawę i pewnie robią to metodą "chałupniczą". Nie mogę im wtedy nic zrobić bo produkt będzie działał czyli niezgodność towaru z umową została usunięta. Problem w tym jak długo będzie działać. Jeśli się rozwali czeka mnie kolejna reklamacja. 2. Dają mi inny model. I tu pozostaje kwestia ceny/zestawu. 3. Zwracają kasę. Jednakże musiałbym wtedy przynieść im te dwie gry i dwa joypady. Skoro jednak zwróciliby pełną kwotę wyłożyłbym kasę i je kupił. Poprawione pismo przez gościa z FK. REKLAMACJA z tytułu 2-letniej odpowiedzialności sprzedawcy za niezgodność towaru konsumpcyjnego z umową Reklamuję jako niezgodną z umową konsolę Sony PlayStation 3 model 60GB zakupioną w zestawie „PlayStation 3 Starter Pack” w dniu 09.08.2007 za cenę ... zł. W dniu 17.06.2009, podczas normalnego użytkowania, przedmiot przestał działać. Wskaźnik zasilania systemu zapala się na żółto, a następnie miga na czerwono. Przedmiot miał zapewnioną odpowiednią cyrkulację powietrza i nigdy nie uległ uszkodzeniu na skutek działania czynników mechanicznych, chemicznych, zabrudzenia wrażliwych mechanizmów, zalania płynem, oddziaływania wysokiej temperatury lub ognia, wyładowania atmosferycznego, samodzielnego ingerowania w produkt lub próby jego naprawy. Był użytkowany zgodnie z jego przeznaczeniem. Zgodnie z treścią przepisu art. 8 ust. 1 w zw. art. 4 ust. 3 zd. 1 ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu Cywilnego (Dz.U. nr 141, poz. 1176 ze zm.), żądam usunięcia niezgodności zakupionego towaru z umową poprzez skuteczną jego naprawę lub wymianę Niniejsze pismo stanowi pokwitowanie przekazania przedmiotu reklamacji do dyspozycji sprzedawcy, w celu realizacji zobowiązań wynikających z ww. przepisów. (podpis konsumenta) Załącznik: -kserokopia dowodu zakupu Oświadczam, że w dniu ……………………. r. przyjąłem reklamację złożoną przez P. ... wraz z zareklamowanym towarem tzn: - konsola Sony PlayStation 3, model 60GB, bez dysku twardego (nr seryjny ...) - kabel zasilania sieciowego - przewód AV oraz wtyczka Euro-AV - kabel USB - kabel Ethernet - opakowanie (podpis sprzedawcy)
-
Czy wy widzieliście kiedykolwiek Indiane Jonesa? No jeśli ma być subiektywnie to: FIFA seria ocena 0/10 Chociaż stała u mnie 5 lat na półce nie zagrałem do tej pory ani razu. Ratchet & Clank ocena -/10 Miała być grą dla wszystkich a okazała się grą wyłącznie dla dzieci. Infantylizm, cukierkowatość, prostota. Jedna z niewielu gier stworzona z myślą o dzieciakach. Mirror's Edge ocena 10/10 - ocena ta należy się za samą muzykę GTA IV ocena 10/10 Jeśli poprzednie części otrzymywały najwyższe noty to najlepszej z nich należy się taka a nie inna ocena. Kto by pomyślał, że w GTA usłyszę Jean Michel Jarre'a i Milesa Davisa? Do tego trzeba jeszcze doliczyć płynnym framerate. Resident Evil 5 ocena 10/10 Za innowacyjne sterowanie.
-
Taaa... Tylko na reklamacji mam potwierdzenie odbioru konsoli. Mam zrobić oddzielne pismo do reklamacji a oddzielne do potwierdzenia odbioru. Dlaczego padła odpowiedź, że mam mu dać od razu konsolę wraz z pismem.
-
Jak mu się naprawdę zepsuje to w kaftan go zwiążcie bo sobie krzywdę zrobi. A tak na serio to od razu zabierzcie mu konsole bo widać, że debil pierwszej próby. Nie przyjęli mi tej reklamacji. Cały czas się upierają, że ta rękojmia dotyczy 6 miesięcy. No i niby co mam zrobić przecież nie zmuszę go do podpisania. Mam mu urąbać dłoń maczetą i podpisać za niego?
-
Dlaczego wszystkie osoby sprzedające Arcade Sticki przez przypadek dopisują w cenie o jedno zero za dużo? Ciekawe podejście. "Gość sprzedał na eBayu włosy na klacie to czemu nie sprzedać AC za 700zł?. Zawsze znajdzie się jakiś jeleń" Do oficjalnego AC do SFIV powinna być dołączana gra.
-
Powinienem grać w SFIV od początku czerwca. Szkoda, że priorytet polecony wrócił do nadawcy po miesiącu czekania. Na dodatek zepsuła się konsola. Jeszcze jakieś dwa lub trzy tygodnie związane z reklamacją i powinienem zagrać. Nigdy nie byłem dobry w bijatyki a wszystkie dobre chęci, żeby się nauczyć, uleciały wraz z tymi 6 tygodniami. Dlaczego SFIV nie ma podforum tak jak Tekken czy Soul Calibur?
-
Niezły wysyp zgonów mamy w czerwcu. Widzę, że masz podobne podejście do mnie. Nie można jednak się poddawać. Ja czekam jeszcze na odpowiedź federacji konsumentów. Chyba wizja Sony i Microsoftu za bardzo wybiegła w przyszłość. Awaryjność PlayStation jest nieakceptowalna. To, że niektórzy użytkownicy Xboxa mieli ośmiokrotnie serwisowaną konsolę nie stawia Sony w lepszym świetle.
-
Incognitos: A czy iść od razu z całym sprzętem do nich czy wystarczy same pismo? Czy dopiero po odpowiedzi im dać sprzęt? A co w sprawie tego niekompletnego zestawu? Wspominać o tym czy usunąć? Na razie czekam na email z federacji konsumentów w sprawie tego zestawu>
-
W tej chwili czuję się jak Obeliks w urzędzie z "12 prac Asteriksa". Wcześniej zwariuje niż to załatwię. Na te zestawy też jest jakiś przepis chyba. Całego kompletu nie oddam bo nie mam. Musiałbym kupić ponownie 2 joypady i 2 gry po to, żeby zareklamować cały zakupiony towar? Chyba powariowali. To co napisać. Nie mogę żądać ani zwrotu pieniędzy bo nie posiadam wszystkich przedmiotów wchodzących w skład zestawu, ani wymiany lub naprawy bo nie ma już na rynku tego modelu. Śmieszne. "na razie to ich spytaj co masz dostarczyc bo to przeciez im reklamujesz nie nam" Na razie nie mogę spytać bo muszę się wcześniej przygotować. Wystarczy, że zażądają zwrotu całego zestawu i na tym się wszystko zakończy.
-
Właśnie nie zgadzało mi się te 14 dni. Dzięki Juchy. Teraz mam sesje na uczelni, więc nie mam zupełnie do tego głowy. W gorszym czasie nie mogła się zepsuć. Dawać im to pisemko już czy zmienić to żądanie naprawy lub wymiany? Może będą mieli na stanie jakiś model? Czy muszę im dawać twardy dysk i resztę rzeczy?
-
A konkretnie do kogo mam się z tym zwrócić? A czy nie jest oczywiste, że wada istniała od początku?
-
Czy to ma ręce i nogi czy trzeba coś jeszcze poprawić. Pojawił się dodatkowy problem bo nie mam już joypadów ani gier dołączanych do zestawu. Czy w takim przypadku możliwa jest reklamacja samej konsoli? Co w takim razie przy zwrocie towaru? Cena dotyczyła całości zestawu. Z góry dzięki za wszelką pomoc. Wysłałem e-mial do Federacji Konsumentów. Może oni jeszcze coś podpowiedzą. EDIT: (zmieniłem treść reklamacji)
-
Przeczytałem ten temat dosyć dokładnie. Powinienem teraz złożyć reklamacje w ULTIMIE. Problem w tym, że jestem matematykiem i nie rozumiem tego. Kto ustanowił tak durne prawo. Co ma do tego wszystkie sprzedawca skoro sprzedaje produkty od osób trzecich. Cała odpowiedzialność powinna spaść na Sony ale oni to mają gdzieś bo po roku gwarancji nic nie można im zrobić. Nie mam do tego nerwów. Prawo jest prawem ale głupio jest kłócić się z ludźmi skoro w ogóle nie zawinili.
-
Bardzo się zawiodłem na Sony. PlayStation 3 miała być bez awaryjna. Był to główny powód, dla którego zrezygnowałem z Xboxa. Koniec końców muszę zwrócić Microsoftowi honor. Z tego co wyczytałem w tym temacie pozostaje mi: - serwisowanie u Sony (które nie wchodzi w grę bo jest cholernie drogie) - reklamacja u sprzedawcy z tyt. niezgodności z towarem Problem w tym, że to prawo jest idiotyczne bo co ma sprzedawca do tego. Dzwoniłem dzisiaj do ULTIMY i oczywiście zaczęli się wykręcać, że ta reklamacja jest uwzględniana pół roku od zakupu. Nie dziwie się im. Proszę o pomoc.
-
Czy żółta dioda oznacza pewne serwisowanie czy może nie jest to jeszcze przesądzone? Gwarancja Sony wygasła. O co chodzi z tą rękojmią?
-
Przydałby się sequel w przyszłym roku ale wyniki sprzedaży chyba za niskie. No i z fabułą ciężko. Trzeba by zmienić diametralnie niektóre elementy.
-
Czy jajca zaliczają się do broni? Czy trofeum za wszystkie bronie wpadnie? Jak dużo energii zabiera zgniłe jajo? Wystarczy wcześniej zmiękczyć jakiegoś majini czy trzeba zasadzić headshota? Khadgar: Graj z kimkolwiek. Nie znajdziesz osób chętnych do versusa bo mało kto kupił ten dodatek. Swoją drogą myślałem, że Capcom poszedł po rozum do głowy i udostępnił dodatek wraz z nowym patchem.
-
Właśnie nie wiedziałem jak aktywować tego QTE. AI sterujące Sheva jest na to za głupie. Jest zbyt mało czasu, żeby samemu trafić w cel i go złapać. Chyba niedawno ukazał się nowy patch. Serie RE może uratować jedynie powrót do korzeni. Następna część, bez udziału zombie, jest skazana na porażkę. Outbreak 3 ze zmienionym gameplayem byłby ciekawym rozwiązaniem.
-
Na poziomie hard gra wcale nie jest trudna. Wszędzie pisano, że trzeba oszczędzać amunicję itp. Jeśli przeszukuje się wszystkie pomieszczenia nie trzeba się tym martwić.
-
Chyba Microsoft nie spodziewał się, że Sony ma w zanadrzu Motion Control. Ich kamerka wypada bardzo słabo przy produkcie Sony. Zwykła podróba Eye camera. Problem Eye camera polegał na tym, że sprzęt ten nie był w ogóle supportowany. Jeśli Sony zmieni politykę i w raz z nowym sprzętem wypuści sporo gier to Microsoft będzie mógł się schować. Ich Natal nadaje się do prostych gier typu Wii Sports. Mała precyzja ruchów wyklucza bardziej złożone gry. Motion Control ma wiele więcej możliwości. Z resztą Xbox był i jest konsolą dla hardcorowych graczy więc nie wydaję mi się, żeby ktoś się tym na serio zainteresował. http://www.psxextreme.info/index.php?s=&am...t&p=1862372